2. Ustawa
z dnia 3 lutego 2011 r.
o ustanowieniu Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”
W hołdzie „Żołnierzom Wyklętym” – bohaterom antykomunistycznego
podziemia, którzy w obronie niepodległego bytu Paostwa Polskiego, walcząc
o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienie dążeo demokratycznych
społeczeostwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób, przeciwstawili się
sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu – stanowi się,
co następuje:
Art. 1
Dzieo 1 marca ustanawia się Narodowym Dniem Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.
Art. 2
Narodowy Dzieo Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” jest świętem paostwowym.
Art. 3
Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia.
Marszałek Sejmu
Grzegorz Schetyna
3. Z projektem ustawy o ustanowieniu Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy
Wyklętych” wystąpił 26.02.2010 r. śp. Prezydent Lech Kaczyoski.
W uzasadnieniu pisał m.in. :
Ustanowienie Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”
jest wyrazem hołdu dla żołnierzy drugiej konspiracji za świadectwo męstwa,
niezłomnej postawy patriotycznej i przywiązania do tradycji
niepodległościowych, za krew przelaną w obronie Ojczyzny.
Powojenne Polskie Powstanie Antykomunistyczne było pierwszym
odruchem samoobrony społeczeostwa polskiego przeciwko sowieckiej agresji i
narzuconym siłą władzom komunistycznym. Było też przykładem
najliczniejszej konspiracji zbrojnej w skali europejskiej, obejmującym teren
całej Polski, w tym także utracone na rzecz Związku Sowieckiego – Kresy
Wschodnie II RP.
4. Dlaczego 1 marca ?
• 1 marca 1951 r. stracono siedmiu członków
IV Zarządu Zrzeszenia „Wolnośd i Niezawisłośd” -
ostatniego ogólnopolskiego kierownictwa
podziemnej walki o niepodległośd.
• Płk Łukasz Cieplioski – prezes IV Zarządu
Zrzeszenia „Wolnośd i Niezawisłośd” w jednym
z ostatnich grypsów wysyłanych z celi śmierci,
pisał: „Zrobili ze mnie zbrodniarza. Prawda jednak
wkrótce zwycięży. Nad światem zapanuje idea
Chrystusowa, Polska niepodległośd – a człowiek
pohaobioną godnośd ludzką – odzyska”.
5. „Żołnierze Wyklęci”
w retoryce komunistów
• zdrajcy narodu • Armia Krajowa została
• bandyci spłodzona przez klan
• zaplute karły reakcji sanacyjny dla haobienia
imienia Polaka, dla obrony
• faszystowskie podziemie interesów obszarników i
• pachołki Hitlera bankierów.
• wrogowie demokracji Władysław Gomułka
i postępu
6. Wyklęci …. za co?
• „wykląd – wyrzec się kogoś, potępid go Dziś, na naszych oczach, słowo
przeklinając” "wyklęci" staje się określeniem
„przekląd – życzyd złego losu, nieszczęścia” pełnym gorzkiej dumy,
„klątwa – wyłączenie ze społeczności” synonimem walki do samego
• wykluczeni, wyłączeni, wyeliminowani, kooca – beznadziejnej (nie było
skazani na zły los, niesławę, bez szans, poza szans na odwrócenie wyroków
marginesem, osamotnieni. Oni i rodziny, i wielkiej trójki wobec Polaków –
ci, którzy im pomagali sojuszników), heroicznej w imię
• polegli w walce, skrytobójczo zamordowani, zachowania godności, honoru,
zakatowani w czasie przesłuchao, skazani w sprzeciwie wobec pozorów
na karę śmierci, więzienie, skazani na las, suwerenności.
złamani i zwerbowani do współpracy przez
UB, obywatele drugiej kategorii żyjący z
Janusz Kurtyka
piętnem bandyty (w marcu 2010 r.)
• wyparci z ogólnonarodowej świadomości
7. Narodowy Dzieo Pamięci
„Żołnierzy Wyklętych”
Suwałki
1 marca 2011 r.
Antykomunistyczne podziemie zbrojne
na Suwalszczyźnie po 1944 roku
- opowieśd z żołnierzami AK – AKO - WiN w roli głównej….
Fabian Daniłowicz
Prezes Zrzeszenia „Wolnośd i Niezawisłośd”
Danuta i Zbigniew Kaszlej
Klub Historyczny im. Armii Krajowej
w Augustowie
9. Rota przysięgi Armii Krajowej
W obliczu Boga Wszechmogącego i Najświętszej
Maryi Panny, Królowej Korony Polskiej kładę swe ręce na
ten Święty Krzyż, znak Męki i Zbawienia, i przysięgam byd
wiernym Ojczyźnie mej, Rzeczypospolitej Polskiej, stad
nieugięcie na straży Jej honoru i o wyzwolenie Jej z niewoli
walczyd ze wszystkich sił – aż do ofiary życia mego.
Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej i rozkazom
Naczelnego Wodza oraz wyznaczonemu przezeo Dowódcy
Armii Krajowej będę bezwzględnie posłuszny, a tajemnicy
niezłomnie dochowam, cokolwiek by mnie spotkad miało.
Tak mi dopomóż Bóg.
10. Armia Krajowa po akcji „Burza”
(jesieo 1944 r. – styczeo 1945 r.)
• Po wkroczeniu Armii Czerwonej na żołnierzy AK spadły
masowe represje, aresztowania, wywózki w głąb
Związku Radzieckiego oraz fizyczna likwidacja żołnierzy
podziemia przez NKWD.
• Na skutek mobilizacji w ramach akcji „Burza” struktur
terenowych obydwu obwodów oraz istniejącej od maja
1944 r. współpracy z oddziałami partyzantki sowieckiej,
doszło do prawie całkowitego rozbicia inspektoratu
przez NKWD. Straty osobowe Inspektoratu
Suwalskiego w II połowie 1944 r. i na początku 1945 r.
wyniosły około 1500 zabitych, zatrzymanych
i wywiezionych w głąb Rosji, wcielonych przymusowo
do LWP.
11. Inspektor Suwalski mjr
Franciszek Szabunia „Zemsta”
meldował 30 listopada 1944 r.
Komendzie Okręgu AK
Białystok:
„Aresztowania, terror i łapanki
wyniszczyły i zrujnowały teren
organizacyjnie. Pięcioletnia
okupacja niemiecka nie wyrządziła
tyle zła *...+ co obecnie Sowieci.
NKWD posiada dokładne spisy
wszystkich partyzantów,
dowódców rezerwy, a nawet
obywateli współpracujących
z AK. [...] praca organizacyjna [...]
w obecnych warunkach jest
niemożliwa.
12. Od Armii Krajowej do Armii Krajowej Obywateli
( styczeo 1945 r. - jesieo 1945 r.)
• Ofensywa styczniowa 1945 r. – odejście wojsk frontowych, słabośd władz lubelskich,
odbudowa struktur AK
• Rozwiązanie AK
• 15 lutego – Komendant Okręgu Białystok, ppłk Władysław Liniarski „Mścisław”, przekształcił
kierowane przez siebie struktury w Armię Krajową Obywateli. Oto jak „Mścisław” motywował
swoją decyzję:
„...NKWD prześladuje nas i potajemnie, w nocy, przeprowadza z całą wściekłością
aresztowania żołnierzy i członków AK. Katuje w czasie badania, zarzucając nam, że jesteśmy
sługami Hitlera, wywozi w głąb Rosji tysiące najlepszych synów Ojczyzny. Gdy wrócą do
Ojczyzny nasi koledzy, żołnierze AK, z dalekich krain Rosji oraz otworzą się przed nimi wrota
więzieo i kazamat NKWD, wówczas złożymy broo”.
„Wojna trwa. Dopóki na Polskiej Ziemi będzie jeden zaborczy sołdat *...+. Dopóki ostatni
NKWDzista nie opuści naszych granic – *...+ nasza święta wojna o Polskę trwa”.
• Działania Inspektoratu Suwalskiego AKO:
- likwidacja szpicli, donosicieli
- rozbrajanie posterunków oraz uniemożliwianie pracy gminom
- propaganda
- kontrola nad drogami – brak bezpieczeostwa przepływu zagrabionych przez Armię Czerwoną
dóbr do ZSRS
13. Drugi od lewej: Inspektor Suwalski Franciszek Szabunia
„Zemsta”, „Lechita”
14. Drugi od prawej: Inspektor Suwalski Franciszek Szabunia
„Zemsta”, „Lechita”
15. kpt. Mieczysław Ostrowski „Kropidło”
Komendant Obwodu AK Suwałki (kwiecieo 1944 r. - styczeo 1945 r.)
Przewodnik Obwodu AKO Suwałki (luty 1945 r. – wrzesieo 1945 r.)
Członek ZWZ/AK . Początkowo oficer organizacyjny w sztabie Obwodu
ZWZ/AK Suwałki, następnie jako II, a potem I zastępca komendanta
Obwodu. W kwietniu 1944 r. mianowany komendantem Obwodu AK
Suwałki. Podczas akcji „Burza” latem 1944 r. dowodził siłami AK obwodu.
Awansowany do stopnia kapitana.
Zatrzymany przez UB 29 kwietnia 1946 r. w Gdaosku. Wyrokiem WSR
w Białymstoku 20 lipca 1946 r. skazany na karę 10 lat więzienia.
Zwolniony z więzienia we Wronkach 30 kwietnia 1951 r.
16. Bronisław Jasioski „Komar”, „”Łom”
Aresztowany 24 sierpnia 1950 r.
Wyrokiem WSR w Białymstoku z 10
września 1952 r. skazany na karę 6 lat
więzienia.
W więzieniu przebywał 4 lata.
Kpt. Bronisław Jasioski „Komar”, „Łom”
Komendant Obwodu AK Augustów (luty 1943 r. – styczeo 1945 r.)
Przewodnik Obwodu AKO Augustów (luty 1945 r. – wrzesieo 1945 r.)
21. W dwa miesiące po zakooczeniu działao wojennych
w Europie - w lipcu 1945 r. jednostki Armii Czerwonej,
wojsk wewnętrznych NKWD ZSRS, przy współpracy polskich
funkcjonariuszy i współpracowników Urzędu
Bezpieczeostwa Publicznego, Milicji Obywatelskiej oraz
1 Praskiego Pułku Piechoty Wojska Polskiego
przeprowadziły zakrojoną na ogromną skalę pacyfikację
terenu kontrolowanego od wiosny 1945 r. przez poakowską
konspirację.
Spośród zatrzymanych wówczas kilku tysięcy
mieszkaoców powiatu augustowskiego, suwalskiego oraz
sokólskiego podejrzanych o przynależnośd lub współpracę
z polskim podziemiem niepodległościowym po brutalnym
śledztwie funkcjonariusze NKWD wyselekcjonowali i
wywieźli w nieznanym kierunku około 600 osób. Mimo
wieloletnich poszukiwao prowadzonych przez rodziny
zaginionych, do dziś nie jest znany ich los, ani miejsce
wiecznego spoczynku. Podobnie jak miejsca pochówku
i liczba poległych w trakcie obławy – w bitwie nad jeziorem
Brożane, w innych potyczkach, w trakcie aresztowania bądź
konwojowania. Nie wiemy jak dużo poległych pozostaje
bezimienna.
22. Mordy na żołnierzach AK – AKO
• Niezależnie od siebie wytworzone dokumenty oraz relacje potwierdzają śmierd w siedzibie
PUBP w Augustowie Jana Chilmona i Józefa Chilmona
1) Chilmon Jan, ps. „Szczygieł”, ur. w 1916 lub 1917 r. w Strękowiźnie. Członek Armii Krajowej
od 1943 r., następnie Armii Krajowej Obywateli, członek oddziału Mieczysława Babkowskiego,
ps. „Zygfryd”. W sierpniu 1945 r. zatrzymany przez funkcjonariuszy Powiatowego Urzędu
Bezpieczeostwa Publicznego w Augustowie (wraz z bradmi Józefem i Władysławem), oskarżany
był o udział w rozbiciu Posterunku MO w gminie Szczebro-Olszanka. Wg opracowanej przez
KWMO w Białymstoku Kroniki wydarzeo z terenu powiatu Augustów w latach 1944-1945 r. t.
II, s. 90, w nocy z 29/30 sierpnia 1945 r. popełnił samobójstwo w areszcie,
najprawdopodobniej za jego śmierd odpowiadają śledczy. Ciała Jana nigdy nie wydano
rodzinie i nigdy nie odnaleziono.
2) Chilmon Józef, ur. w 1910 r. w Strękowiźnie. Zatrzymany w wraz z Janem i Władysławem
Chilmonem przez funkcjonariuszy PUBP w Augustowie w sierpniu 1945 r. w Strękowiźnie.
Wg relacji Cecylii Chilmon, jej późniejszy mąż – Władysław, opowiadał, że po przywiezieniu do
PUBP w Augustowie braci rozdzielono do różnych cel. Najmłodszy – Władysław, wtedy 19-
letni, strasznie bity przyznawał się do wszystkiego, czego chcieli śledczy. Z PUBP w Augustowie
został przewieziony do Białegostoku, gdzie sąd wymierzył mu karę 8 lat więzienia. Braci widział
ostatni raz gdy ich rozdzielano w „Domu Turka”. Słyszał, że byli bardzo katowani. Józef Chilmon
został zakatowany na śmierd przez funkcjonariuszy PUBP w Augustowie, tak jak m. in.
Stanisław Kanoza i Bolesław Krysztopowicz.
• Pół roku po zatrzymaniu Józefa, Jana i Władysława z rąk funkcjonariuszy augustowskiego
aparatu bezpieczeostwa zginął również, ukrywający się dotąd, kolejny z braci - Chilmon
Czesław, ps. „Zawisza”, (ur. w 1920 r.), aresztowany w Strękowiźnie 18 a zastrzelony 19 lutego
1946 r. po wskazaniu miejsca ukrycia broni. Jego ciało zostało odnalezione w lesie w
Studzienicznej i spoczęło na tamtejszym cmentarzu. Chilmon Henryk, wcielony do Armii
Czerwonej, zginął na froncie wschodnim w 1942 r.
23. OD AKO DO WiN
(jesieo 1945 r. - 25 kwiecieo 1947 r.)
• Struktury konspiracyjne zburzone przez lipcową obławę, zaistniały na
powrót na ziemi suwalsko-augustowskiej w ramach Zrzeszenia „Wolnośd i
Niezawisłośd”. Zrzeszenie „WiN” powstało 2 września 1945 r. po to, by
przekształcid konspirację wojskową w cywilny ruch społeczno-polityczny
walczący „o wolnośd obywatela i niezawisłośd narodu”. Aresztowanie w
dwa miesiące później I komendy WiN-u wykazało, że władze nie zamierzają
tolerowad koncepcji skierowania walki podziemnej z toru oporu zbrojnego
na tor oporu cywilnego, wobec czego WiN musiał zaakceptowad istnienie
oddziałów leśnych, które stawały się dla zagrożonych aresztowaniem
jedynym miejscem schronienia.
• W strukturach Okręgu Białostockiego WiN, z ocalałych resztek organizacji
suwalskiej i augustowskiej, utworzony został jeden Obwód Suwalsko-
Augustowski.
• Jego pierwszym komendantem od 1 stycznia 1946 r. został kpt. Stanisław
Malesioski „Tadeusz”. Zorganizował on Komendę Obwodu, rozpoczęła
pracę siatka terenowa, w ramy organizacyjne zostały wzięte oddziały leśne
obwodu.
25. Dowódcy Obwodu Suwalsko-Augustowskiego
Zrzeszenia „ Wolnośd i Niezawisłośd”:
PIOTR KŁOCZKO
„Strug”, „Wiktor”, „Żarnowski”
Prezes Obwodu Suwalsko-Augustowskiego Zrzeszenia WiN
do stycznia 1946 r.
Członek PZP, AK od 1943 w czasie okupacji był zastępcą, następnie komendantem rejonu
(pełnił jednocześnie funkcję dowódcy kompanii gminy Dowspuda). Był referentem łączności
w sztabie Obwodu AK Suwałki. W AK awansowany do stopnia kaprala, plutonowego
i sierżanta. Od kwietnia 1945 r. I z-ca komendanta Obwodu AKO Suwałki. Po wyjeździe
3.09.1945 r. Mieczysława Ostrowskiego, ps. „Kropidło” do Gdaoska przejął obowiązki
komendanta. Po przybyciu na teren Suwalszczyzny „Tadeusza” został I zastępcą Prezesa
Obwodu Suwalsko-Augustowskiego Zrzeszenia WiN.
Aresztowany przez PUBP w Suwałkach dnia 23.04.1946 r.
Skazany przez WSR w Białymstoku w dniu 20.07.1946 r. na karę 10 lat więzienia.
W więzieniu przebywał 5 lat.
26. Od 1939 r. zaangażowany w konspirację. Był
komendantem placówki Knyszyn ZWZ – AK.
W sierpniu 1944 r. został kwatermistrzem
Obwodu Białystok-Powiat AK , a w lutym 1945 r.
II zastępcą Komendanta Obwodu Białystok-
Powiat AK.
W kwietniu 1945 r. a mianowany I zastępcą
Komendanta Obwodu Białystok-Powiat AKO.
Od stycznia 1946 r. Prezes Obwodu Suwalsko-
Augustowskiego WiN.
5 czerwca 1946 r. zamordowany, w
niewyjaśnionych okolicznościach, w lesie
koło wsi Płociczno obok Żylin.
Kpt. STANISŁAW MALESIOSKI
„Lew”, „Tadeusz”
Prezes Obwodu Suwalsko – Augustowskiego Zrzeszenia WiN
od stycznia 1946 r. do czerwca 1946 r.
27.
28.
29. Rozbicie Obwodu Suwalsko-Augustowskiego WiN
wiosną 1946 r.
Od 31 marca do 8 maja 1946 r. uwięzionych zostało 22 działaczy
Obwodu Suwalsko-Augustowskiego oraz Inspektor Białostocki WiN -
Aleksander Rybnik „Dziki”, „Jerzy”. W tzw. „procesie 24” zapadły
4 wyroki śmierci wykonane we wrześniu 1946 r.
Z siedmioosobowej komendy obwodu ocalało tylko trzech
funkcyjnych, w tym stojący na jej czele Stanisław Malesioski
„Tadeusz”, jednak w czerwcu 1946 r. został on skrytobójczo
zamordowany.
Zabójstwo „Tadeusza” i aresztowania z wiosny 1946 r. traktowad
trzeba w działalności Obwodu Suwalsko-Augustowskiego Zrzeszenia
„Wolnośd i Niezawisłośd” jako istotną cezurę. Już po raz trzeci
w ciągu niespełna dwóch lat rozbite zostały struktury podziemia,
które stopniowo traciło najwartościowszych, doświadczonych ludzi.
30. Odbudowa struktur Obwodu Suwalsko-
Augustowskiego WiN jesienią 1946 r.
• Jesienią 1946 r. na czele obwodu stanął Józef Grabowski „Cyklon”,
dotychczasowy III zastępca komendanta. W działalności obwodu
wprowadzone zostały konieczne zmiany. Nie rozbudowywano siatki
konspiracyjnej, poprzestano na wykorzystywaniu pracy tej części jej
członków, którzy zachowali aktywnośd. Takie działania, eliminujące
do minimum kontakty z osobami w organizacji nowymi, przyniosły
efekt. Infiltracja oddziałów leśnych przez służby bezpieczeostwa
zmalała, władze nie miały już, do ujawnienia w kwietniu 1947 roku,
tak spektakularnego wyniku jak aresztowania wiosną 1946 r. chod
aresztowania wciąż miały miejsce. Szczególnie intensywne były
jesienią 1946 r., będąc elementem taktyki zastraszania
społeczeostwa przed wyborami zaplanowanymi na styczeo 1947 r.
• Zasadniczymi kierunkami pracy konspiracyjnej WiN była
propaganda, wywiad i samoobrona.
31. Członek ZWZ – AK, AKO, WiN. W czasie
okupacji niemieckiej był dowódcą patrolu
Kedywu w oddziałach „Konwy” i „Żwirki”, był
komendantem VI Rejonu Obwodu
Suwalskiego AK Rutka Tartak, Smolniki,
Wiżajny. Po zajęciu terenu przez wojska
sowieckie pozostał w konspiracji - pełnił
różne funkcje, był dowódcą batalionu,
szefem wywiadu. Po ujawnieniu wyjechał na
teren woj. olsztyoskiego.
Aresztowany 30.03.1950 r. przez UB.
Skazany przez WSR w Białymstoku w dniu
15.02.1952 r. na karę 7 lat więzienia.
W więzieniu przebywał 5 lat.
JÓZEF GRABOWSKI
„Przytulski”, „Szczyt”, „Mur”, „Cyklon”
Prezes Obwodu Suwalsko – Augustowskiego WiN
od jesieni 1946 r. do 25 kwietnia 1947 r.
32. Członek AK. Po wejściu wojsk sowieckich
20.01.1945 r. został internowany w głąb
ZSRR, po powrocie w 1946 r. do Polski –
członek WiN.
Wyrokiem WSR w Białymstoku z dnia
3.06.1948 r. skazany został na karę 4 lat
więzienia. W więzieniu przebywał 4 lata.
MICHAŁ KASZCZYK
„Siłacz”, „Stały”, „Tarzan”
Zastępca Prezesa Obwodu Suwalsko – Augustowskiego WiN
od wiosny 1946 r. do 25 kwietnia 1947 r.
33. Ujawnił się w dniu 25.04.1947 r.
w PUBP w Suwałkach. Ukrywał się od
sierpnia 1949 r. Dnia 21.11.1949 r. we
wsi Lipowo, gm. Koniecbór, pow.
Suwałki został okrążony przez żołnierzy
KBW. Popełnił samobójstwo by uniknąd
ujęcia.
JAN SIDOR
„Zagłoba”, „Guzik”
Wg dokumentów UB zastępca Prezesa Obwodu Suwalsko –
Augustowskiego WiN
od jesieni 1946 r.? do 25 kwietnia 1947 r.
34.
35. Dowódcy patroli
Obwodu Suwalsko-Augustowskiego Zrzeszenia „
Wolnośd i Niezawisłośd”:
1. Romuald Zabłocki „Błotnik”
2. Wacław Górski „Oko”, „Majster”
3. Kazimierz Bartnik „Młotek”
4. Aleksander Kowalewski „Bęben”
5. Bolesław Rogalewski „Sosenka”
6. Stanisław Wiszniewski „Zagłoba”
7. Józef Myszczyoski „Sikora”
8. Bolesław Małkioski „Młot”
9. Stanisław Siedlecki „Wierny”, „Klon”
10. Józef Milud „Wróbel”
11. Michał Kaszczyk „Stały” – patrol żandarmerii Obwody
36. Patrole Obwodu Suwalsko-Augustowskiego Zrzeszenia
„Wolnośd i Niezawisłośd”
Członek AK , a następnie WiN. Dowódca
patrolu dywersyjnego , liczącego około 16 osób,
operującego na terenie gmin Jeleniewo,
Szypliszki i Krasnopol Huta, Krasnowo, Sejwy,
Krasnopol. Rozkazem komendanta Obwodu
Suwalsko-Augustowskiego WiN Stanisława
Malesioskiego „Tadeusza” z marca 1946 r.
oddział został rozwiązany. „Błotnik” wyjechał
do Wrocławia.
Ujawnił się 11 marca 1947 r. w WUBP we
Wrocławiu.
Nie był sądzony.
ROMUALD ZABŁOCKI „Błotnik”.
Patrol pod jego dowództwem działał w okresie
styczeo 1946 r. – marzec 1946 r.
37. Członek Armii Krajowej od 1940 r.
Po ujawnieniu wyjechał na Ziemie
Odzyskane. Pracował jako główny
księgowy w PGR Szczeciniak koło
Kętrzyna.
Nie był sądzony.
STANISŁAW SIEDLECKI „Wierny”, „Klon”.
Patrol pod jego dowództwem działał na terenie powiatu
augustowskiego do 25 kwietnia 1947 r.
38. Partol Stanisława Siedleckiego „Wiernego”, „Klona” stacjonował w Puszczy
Augustowskiej wraz z patrolem żandarmerii Michała Kaszczyka „Stałego”.
W skład patroli wchodzili:
1. Michał Kaszczyk „Stały”.
2. Stanisław Siedlecki „Wierny”, "Klon".
3. Izydor Margiewicz „Bażant”.
4. Eugeniusz Gołębiowski „Gabryś”.
5. Czesław Dzimitrowicz "Wrona”, „Lech”.
6. Witold Andruszkiewicz „Świerk”.
7. Józef Rutkowski „Szczygieł".
8. Henryk Kojak „Jurek”, „Blondyn”.
9. Antoni Wierciński „Kaczuch”, „Miły”.
10. Marian Zawada „Bąk”.
11. Czesław Wojewnik „Mucha”.
12. Bronisław Szymborski „Śmigły”.
13. Zygmunt Wiśniewski „Mały”.
14. Franciszek Miluć „Karp”.
15. Marian Andryszczyk „Lawa”.
16. Janina Krajewska „Stokrotka”.
17. Halina Jankowska „Niezapominajka”.
39. W AK od 1942 r., pełnił funkcję
dowódcy plutonu terenowego na
gminę Raczki. Więzieo obozu
koncentracyjnego w Działdowie
i Stutthofie. Członek WiN.
Zatrzymany przez UB 27 marca 1949 r.
Wyrokiem WSR w Białymstoku skazany
na karę 12 lat więzienia. Karę odbywał
w Białymstoku, Rawiczu, Sieradzu oraz
Wronkach. W stalinowskich
więzieniach spędził ponad 7 lat.
Zwolniony warunkowo po
zastosowaniu ustawy o amnestii,
opuścił więzienie 16 lipca 1956 r.
Wacław Górski „Oko”, „Majster”
Patrol pod jego dowództwem działał na terenie
powiatu augustowskiego do 25 kwietnia 1947 r.
40. Patrol Wacława Górskiego "Oko", "Majster" swoim działaniem obejmował
obszar powiatu augustowskiego (Janówka, Jabłońskie, Raczki), suwalskiego
(Bakałarzewo, Koniecbór, Pawłówka, Przerośl).
Patrol operował także na terenie powiatów: oleckiego i ełckiego.
Skład patrolu:
1. Wacław Górski „Oko", „Majster"
2. Aleksander Kuprewicz „Orzech"
3. Jan Gizelbach „Wierszuł"
4. Leon Bitowski „Iwa"
5. Stanisław Naruszewicz „Żelazny”
6. Adam Krupa „Pik"
7. Hipolit Kotnarowski „Żmija", „Kupiec"
8. Władysław Matusiewicz „Pistun”
9. Czesław Kuryło „Vis”
10. Henryk Lancik „Longinus”
44. Terenem działania patrolu były okolice Wiżajn, Rutki Tartak oraz Szypliszk.
Skład patrolu:
1. Kazimierz Bartnik „Młotek"
2. Leon Kowalewski „Jeleń” – zastępca dowódcy
3. Michał Oszkinis „Granat"
4. Antoni Popławski „Klon”
5. Lucjan Andruszkiewicz „Powstaniec"
6. Adam Brodowski „Cygan"
7. Stanisław Olszewski „Kruk"
8. Piotr Pruczko „Modrzew"
9. Antoni Kazimierczak „Jaśmin"
10. Witold Giełażys „Orzeł"
11. Mieczysław Morawski „Skowronek"
12. Feliks Kowalewski „Jawor"
13. Ludwik Mrozicki „Jastrząb", „Pantera", „Sęp"
14. Edward Żukowski „Szczupak"
15. Józef Dymiński „Jastrząb”
16. Czesław Świtaj „Lipa”
17. Józef Szyszko „Zając”
18. Eugeniusz Krzywicki „Nowy”
45. ALEKSANDER KOWALEWSKI „Rejtan”, „Bęben” oraz dowódcy
patoli operujących w okolicach Gib: STANISŁAW WISZNIEWSKI
„Zagłoba”, BOLESŁAW ROGALEWSKI „Sosenka” oraz JÓZEF
MYSZCZYOSKI „Sikora”.
Patrole działały do 25 kwietnia 1947 r.
46. Oddział pod dowództwem Aleksandra Kowalewskiego „Bęben” składał się
z trzech patroli.
Patrol Stanisława Wiszniewskiego „Zagłoby".
Z patrolem tym przebywał Aleksander Kowalewski „Bęben".
Rejonem jego działania były okolice Macharc.
Skład patrolu:
1. Aleksander Kowalewski „Bęben"
2. Stanisław Wiszniewski „Zagłoba" - dowódca patrolu
3. Stanisław Malinowski „Wrzos”
4. Mieczysław Kleszczewski „Wyrwa"
5. Antoni Buraczewski „Kruk"
6. Helena Miszkiel „Kwiat"
7. Mieczysław Pawlukowski „Znajdek"
8. Jan Nazarowski „Sokół"
9. Wincenty Szczepański „Budzik"
10. Stanisława Żegarska „Jaskółka"
11. Tadeusz Kowalewski „Jastrząb"
12. Józef Maciejewski „Dunaj”
13. Czesław Chorążewicz „Piorun"
47. Patrol Bolesława Rogalewskiego „Sosenki„.
Zapleczem patrolu był obszar: Berżniki, Sejny, Krasnopol, Pogorzelec.
Skład patrolu:
1. Bolesław Rogalewski „Sosenka" - dowódca patrolu
2. Stanisław Rogalewski „Skoczek" - zastępca dowódcy patrolu
3. Antoni Miszkiel „Gołąb"
4. Aleksander Miluć „Jawor"
5. Stefan Milewski „Kozak”
6. Stanisław Szczawiński „Tońko"
7. Marian Goździewski „Błyskawica"
Patrol Józefa Myszczyńskiego „Sikory".
Terenem działania patrolu były miejscowości: Dworczysko, Rygol, Okółek,
Strzelcowizna.
Skład patrolu:
1. Józef Myszczyński „Sikora" - dowódca patrolu
2. Szczepan Malinowski „Kot"
3. Józef Słowiński „Dzięcioł”
4. Leonard Sztabiński „Strumyk"
5. Konstanty Stankiewicz „Karaś”
48. Z oddziałem Aleksandra Kowalewskiego „Bęben” związane były patrole:
Patrol pod dowództwem Józefa Milucia „Wróbel”
Patrol operował na terenie gminy Zaboryszki.
Skład patrolu:
1. Józef Miluć „Wróbel"
2. Jan Sadowski „Komar" - zastępca dowódcy,
3. Piotr Burdyn „Kabel”
4. Henryk Brodowski „Skowronek"
5. Antoni Obuchowski „Grześ”
6. Antoni Tarasiewicz „Czajka”
7. Jan Szusta „Walter"
8. Bronisław Nikścin „Dąb„
Patrol pod dowództwem Bolesława Małkińskiego „Młot"
Terenem jego działania były okolice wsi: Smolany i Krasnowo.
Skład patrolu:
1. Bolesław Małkiński „Młot"
2. Czesław Dzienisiewicz „Granat - Stuart", zastępca dowódcy patrolu
3. Alojzy Łobik „Razin”
4. Mieczysław Albowicz „Brzoza - Murat"
5. Józef Radzewicz „Sokół"
6. Józef Wasilewski „Sokół"
7. Feliks Dziedziech „Żbik"
49. Ujawnienie 25 kwietnia 1947 r.
• Wiosna 1947 r. jest istotną cezurą dla podziemia
antykomunistycznego, bowiem 25 kwietnia miało
miejsce zorganizowane ujawnienie Obwodu Suwalsko-
Augustowskiego WiN, na mocy ustawy z dnia 22 lutego
1947 r. o amnestii. W Augustowie ogółem ujawniło się
123-ech, w Suwałkach – 247-miu członków AK-AKO-
WiN. Około 120 osób z powiatów augustowskiego
i suwalskiego, ujawniło się poza Augustowem
i Suwałkami, wielu nie zdecydowało się na to.
• Był to kres ujętej w ogólnopolskie struktury konspiracji
na ziemi suwalsko-augustowskiej, lecz nie koniec
oporu.
50. Ujawnienie Obwodu Suwalsko-Augustowskiego Zrzeszenia
„Wolnośd i Niezawisłośd”
Suwałki, 25 kwietnia 1947 r.
Na czele JÓZEF GRABOWSKI „Przytulski”, „Szczyt”, „Mur”, „Cyklon”
Prezes Obwodu Suwalsko-Augustowskiego WiN
51. Ujawnienie Obwodu Suwalsko-Augustowskiego Zrzeszenia „Wolnośd i Niezawisłośd”
Suwałki, 25 kwietnia 1947 r.
Aleksander Kowalewski „Bęben”, „Rejtan” wraz z dowódcami patroli:
„Sosenką” „Sikorą” i „Zagłobą”
52. Ujawnienie Obwodu Suwalsko-Augustowskiego
Zrzeszenia „Wolnośd i Niezawisłośd”
Augustów, 25 kwietnia 1947 r.
Patrol STANISŁAWA SIEDLECKIEGO ps. „Wierny”, „Klon” podczas ujawnienia
w siedzibie PUBP w Augustowie
53. Zaświadczenie o ujawnieniu. Takie druki otrzymywały wszystkie osoby ujawniające
swoją działalnośd na mocy ustawy z dnia 22 lutego 1947 r. o amnestii.
55. Po ujawnieniu…
MIECZYSŁAW KLESZCZEWSKI „Wyrwa”
w otoczeniu znajomych
IZYDOR MARGIEWICZ „Bażant”
oraz FRANCISZEK MILUD „Karp”
56. Pamiątkowe zdjęcie żołnierzy Obwodu Suwalsko – Augustowskiego Zrzeszenia
„Wolnośd i Niezawisłośd” wykonane w maju 1947 r. w Suwałkach
57. Jan Michaluk „Żołnierczyk”
Urodzony 24.05.1923 r. w Bohaterach Polnych (obecnie
Białoruś).
W AK od listopada 1941 r. - placówka Hołynka- Łabno,
Obwód AK Grodno Lewy Niemen. Zajmował się
zdobywaniem broni, werbowaniem żołnierzy,
zbieraniem sprzętu wojskowego, pełnił funkcję
łącznika. W latach 1943-44 dowódca sekcji
sabotażowo-dywersyjnej „Kedyw”. Uczestnik akcji
„Burza”. 5.02.1946 r. przekroczył granicę wraz z 43
osobowym odziałem AK z terenu Grodzieoszcyzny. Pod
przybranym nazwiskiem pracował w Augustowie,
zagrożony aresztowaniem wyjechał do Gdaoska.
Ujawnił się 12.4.1947 r. w PUBP w Augustowie.
Aresztowany 18.12.1948 r., przekazany został do
Grodna. Trybunał Wojenny w Grodnie skazał Jana
Michaluka na karę śmierci z zamianą na 25 lat łagrów
na Kołymie, utratę praw obywatelskich na 5 lat oraz
konfiskatę mienia. Do Polski powrócił 30.05.1957 r.
58. "Żołnierze Wyklęci” bez struktur
(25 kwiecieo 1947 r. do jesieni 1954 r.)
• Pracownicy aparatu bezpieczeostwa nie zapomnieli o żołnierzach AK –
AKO i WiN-u. Musieli oni regularnie zgłaszad się do urzędów
bezpieczeostwa. Normą było namawianie do współpracy i wywieranie
ogromnej presji, by byłych żołnierzy WiN-u uczynid agentami, często
z pozytywnym skutkiem.
• Pracownicy PUBP w Suwałkach posunęli się także do prowokacji. W jej
wyniku ujawniony Aleksander Kowalewski „Bęben”, jesienią 1947 r. znalazł
się ponownie w lesie i pociągnął za sobą grupę byłych żołnierzy WiN-u.
Gdy stworzony tą drogą oddział przestał rozrastad się, został przez UB
zlikwidowany za pomocą pozyskanych współpracowników.
• Od 1948 r. rozpoczęły się procesy WiN-owców, a w ich wyniku wieloletnie
kary pozbawienia wolności, nawet za czyny darowane w amnestii.
• Ponieważ władze komunistyczne nie zaprzestały represji, na powrót
zaczęły tworzyd się oddziały złożone z ukrywających się. Trzon ich stanowili
żołnierze AK-AKO-WiN.
59. Stanisław Orłowski „Piorun”
Z konspiracji nie wyszedł Stanisław Orłowski
„Piorun” - akowiec, który od 1945 r., po
dezercji z Komendy Miejskiej MO w
Augustowie, aż do 30 sierpnia 1952 r., kiedy to
został zabity we wsi Pokośno pod Suchowolą,
skutecznie - samotnie lub ze
współtowarzyszami niedoli - wymykał się
zasadzkom organizowanym przez władze
bezpieczeostwa.
61. Partyzanci polegli podczas obławy UB – KBW
13 października 1949 r. w rejonie Klonowa
Kunda Czesław, ps. „Fajfa”, „Słowik”, urodzony 29 stycznia
1921 r. w Jaminach, pow. Augustów. Członek AK. W 1944 r.
został deportowany w głąb ZSRS. Po powrocie od jesieni 1947
r. był członkiem patrolu Stanisława Orłowskiego, ps. „Piorun”.
W lipcu 1948 r. otrzymał pozwolenie „Pioruna” na opuszczenie
patrolu, wyjechał do Szczecina. Zagrożony tam aresztowaniem
powrócił na teren powiatu augustowskiego i dołączył do
oddziału Stanisława Orłowskiego ps. „Piorun”. Zastrzelony 13
października 1949 r., gdy w wyniku agenturalnego doniesienia
wraz z czterema współtowarzyszami został otoczony przez
grupę operacyjną UB - KBW w rejonie Klonowa w powiecie
augustowskim.
Polegli wówczas też Łazarski Edward „Krzak”, „Przetak”,
„Łazarz”, „Biedak” oraz Orłowski Bronisław „Kania”, „Wujo”
62. Partyzanci polegli podczas obławy UB – KBW
13 października 1949 r. w rejonie Klonowa
• Operacja przeciwko pięciu partyzantom była
bezwzględnym polowaniem na ludzi bez chęci ujęcia
ich żywymi.
• W wyniku agenturalnego doniesienia partyzanci zostali
okrążeni przez funkcjonariuszy PUBP, MO i Kompanię
Wojsk KBW (ok. 100 funkcjonariuszy) . Funkcjonariusze
wiedzieli, że osaczeni partyzanci nie posiadają broni
automatycznej i długiej, bo pozostawili ją pośpiesznie
wycofując się i została ona przejęta przez
funkcjonariuszy (przy zabitych znaleziono jedynie 2
pistolety i granat). Przy tej dysproporcji sił i środków
można było ich ująd, jednak „w wyniku ostrzelania ich
przez wojsko zostali zabici”.
63. Trauma rodzin "Żołnierzy Wyklętych”
Represje wobec rodzin ukrywających się członków
podziemia:
- aresztowania, ciągła inwigilacja, poniżanie, najścia na
dom, niszczenie majątku przez UB
„Dom był kompletnie niszczony. Nie było podłogi,
dziury w suficie, popękanie ściany, rozwalone piece.
Nie było warunków żeby tam mieszkad”
- groźby podpalenia, zmuszanie do współpracy
- wysiedlenia, licytacja majątku
- życie w ciągłym strachu o bliskich
64. „Ojciec ukrywał się w lasach. Czasem nas odwiedzał, ale musiał byd
bardzo ostrożny. W pamięci utkwiło mi ostatnie spotkanie z ojcem. Miałam
4 latka, w gospodarstwie nie mieliśmy już żadnych zwierząt, ponieważ UB
zabrało nam cały majątek, w tym bydło. Mama zabrała mnie i moją siostrę do
lasu na polankę, gdzie pasłyśmy krówkę babci. Siedzieliśmy tam i nagle
zobaczyłam jak zbliżał się do nas mężczyzna w mundurze. Mama powiedziała
nam, że to gajowy. Gajowy przytulał nas i całował, prawie przez całe
spotkanie. Spotkanie trwało dośd krótko. Dopiero po jakimś czasie mama
powiedziała nam, że to był nasz ojciec… I tam widziałam go po raz ostatni.
Nie miałam dzieciostwa, zazdrościłam moim rówieśnikom, że miały ojca.
UB często napadało na nasz dom. I w dzieo i w nocy, szczególnie w nocy.
Pewnego dnia przyszli i kazali mojej mamie zabrad bachory i wynieśd się
do następnego dnia. Miałam wtedy 4 latka. Doskonale utkwiło mi w pamięci
jak jeden z członków UB wywrócił kołyskę z moją siostrą, która miała wtedy
roczek. Mama musiała wyjechad, chciała znaleźd nam jakieś mieszkanie
i pracę, aby nas wykarmid. Nie pozwoliłam mamie wyjechad samej. Mama
próbowała mi to jakoś wyjaśnid, ale ja trzymałam się mocno jej spódnicy
i płakałam. Ciągle płakałam. Mama wzięła mnie ze sobą, a moja siostrę
zostawiła z babcią. Śledziło nas UB, nawet po śmierci ojca…
65. Różne są opinie na temat śmierci mojego ojca. Ludzie mówią, że
popełnił samobójstwo, ale to nie prawda. UB go pobiło razem z dwójką
innych. Ojciec ukrywał się w stodole Jana Gniedziejko na koloni wsi Pokośno
gm. Sztabin. Henryk Gniedziejko (syn Jana) wydał UB mojego ojca i jego
towarzyszy, ponieważ za doprowadzenie ich żywych wyznaczona była duża
nagroda pieniężna. Henryk Gniedziejko współpracował z UB. UB kazało
wynieśd się z domu rodzinie Gniedziejków, ponieważ szykowała się duża
strzelanina. Jan Gniedziejko opuścił w tym dniu dom wraz z rodziną, a
odjeżdżając zamknął na kłódkę drzwi od stodoły, w której znajdował się mój
ojciec. Tata nie miał możliwości ucieczki. UB pobiło go na śmierd. Do tej
pory posiadam zdjęcia i wiem jak wyglądał mój ojciec po śmierci. Miał
połamane nogi, ręce, kule tkwiące w całym ciele… Po walce UB zawołało
siostrę Henryka Gniedziejki i kazano jej umyd ofiary. Ona powiedziała, że
chodby miała umrzed nie zrobi tego. UB nie miało wyjścia i sami byli
zmuszeni obmyd ciała z krwi. Nosili wiadrami wodę. Musieli to zrobid, bo
potem robili im zdjęcia do dokumentacji. Gdy umyli już ciała, położyli je na
bronach obłożonych słomą. Ich ciała były tak zmasakrowane, że nie było
innego sposobu aby utrzymad je w pozycji pionowej.”
66. 30 sierpnia 1952 r., wieś Pokośno pod Suchowolą.
Wykonane przez fotografa UB pośmiertne zdjęcie Stanisława Orłowskiego „Pioruna”
67. Oddział Jana Sadowskiego „Bladego”
i Piotra Burdyna „Kabel”, „Poręba”
• W maju 1949 r. na Suwalszczyźnie powstał oddział
stworzony przez Jana Sadowskiego „Bladego” i Piotra
Burdyna „Porębę”. Przez trzy lata wiązał on siły UBP,
aż do kwietnia 1952 r., kiedy to został rozbity w wyniku
obław przeprowadzonych przez KBW i UBP we wsiach
Rudzie i Łumbie.
Do rozpracowania grupy P. Burdyna i J. Sadowskiego
„zatrudnionych” zostało ponad dwustu trzydziestu
informatorów i agentów urzędu bezpieczeostwa.
Posiłkowano się nawet agenturą ściągniętą z innego
terenu.
• Z grupy, przez którą przewinęło się 38 osób: 22 poległy,
12 skazanych zostało na wieloletnie więzienie.
69. Rodzina Czyżów z Jasionowa, gm. Jeleniewo
Bracia Czyż – synowie Józefa i Marii, rodzina przybyła z Wołynia, osiadła w Jasionowie gm.
Jeleniewo
Kazimierz „Wicher”, „Stasiek”- w AK od stycznia 1943 r., miesiąc później zaprzysiężony został
jego brat Henryk „Burza, „Zygmunt”. W 1945 r. Kazimierz rozpoczął naukę w suwalskim
gimnazjum. Zagrożeni aresztowaniem obaj bracia na początku 1946 r. dołączyli do patroli WiN.
Ujawnili się 25.04.1947 r. i podjęli pracę. Jesienią 1949 r., świadomi aresztowao wśród
Winowców, wyjechali i podjęli pracę we Wrocławiu. W marcu 1950 r. Kazimierz wrócił do
Jasionowa i zaczął ukrywad się, gdyż był poszukiwany przez UB. Henryk aresztowany we
Wrocławiu, przetransportowany do więzienia w Białymstoku, został zwolniony w maju 1950 r.
z zadaniem dotarcia do Kazimierza, który w kwietniu wstąpił do oddziału Sadowskiego i
Burdyna. 20 maja 1950 r. Henryk wstępuje do oddziału. Od czerwca obaj bracia zostają
dowódcami patroli. Do patrolu Henryka trafił też siedemnastoletni Józef Czyż „Kula” (wstąpił
do oddziału w maju 1950 r., by uniknąd aresztowania - jako uczeo gimnazjum należał do
Konspiracyjnej Organizacji Młodzieży). W czasie obławy przeprowadzonej przez UB i KBW 1i 2
lipca 1950 r. w okolicach Płociczna i Bakaniuka Kazimierz został raniony w rękę, przy próbie
wyrwania się z okrążenia. Aresztowany 2 lipca , wyrokiem WSR w Białymstoku skazany na karę
śmierci, wyrok wykonano 1.04.1053 r. Henryk i Józef uszli z obławy i schronili się w stodole
nieopodal Leszczewa. Gdy ukrywający się bracia przez łącznika poprosili o pomoc rodzinę,
przydała się agentka UB zamieszkująca u Czyżów w Jasionowie - nauczycielka, która jako
narzeczona Henryka miała pełne zaufanie rodziny. Naprowadzeni przez nią UB i KBW okrążyło
braci. Gdy raniony Henryk nie miał szans ucieczki siedemnastoletni Józef zastrzelił go - sam
rozrywając się granatem.
70. Antoni Kwiedorowicz „Lis”
– ostatni partyzant Suwalszczyzny
• W drugiej połowie 1952 r. w wyniku ubeckiej prowokacji zostali
wyprowadzeni z lasu Edmund Krysiuk „Lot” i Eugeniusz
Gołębiowski „Gabryś”- aresztowani w grudniu 1952 r. Warto
podkreślid, że każda skuteczna akcja przeciw „leśnym” miała swą
prehistorię w postaci działao agenturalnych. Także do ujęcia
ostatniego partyzanta na ziemi augustowsko-suwalskiej – Litwina –
Antoniego Kwiedorowicza „Lisa" przyczyniły się zeznania ujętego
wcześniej współtowarzysza. W ich wyniku, w obławie w lasach
skieblewskich k/Lipska
• 2 października 1954 r. żołnierze KBW wykonali, można rzec,
egzekucję bez wyroku: „Kwiedorowicz był bez broni, gdyż automat
stracił poprzedniego dnia, gdy uciekał z okrążenia. (…) Żołnierze
udali się za Kwiedorowiczem i zastrzelili go na terenie tego samego
lasu”. Tak zginął ostatni dowódca partyzancki.
71. Antoni Kwiedorowicz ,,Lis”, „Stryjek”, ur.
w 1916 r. Ukrywał się przed poborem do
Armii Czerwonej. Działał w partyzantce
litewskiej, między innymi w grupie Jurgisa
Krikščiaunasa ,,Rimwydas”. W 1946 r.
oddział ,,Rymvidasa" przeszedł na
terytorium Polski, gdzie działał do grudnia
1949 r. Od grudnia 1949 r. w grupie
Burdyna i Sadowskiego. Po rozbiciu grupy,
w kwietniu 1952 r. przeniósł się na teren
powiatu augustowskiego, gdzie dołączył
do grupy ,,Gabrysia" i ,,Lota", a po ich
wyjeździe w czerwcu 1952 r. do Warszawy,
przejął jej dowództwo. Poległ 02.10.1954 r.
w walce z KBW w masywie leśnym Krasne -
Wyżarne - Skieblewo gm. Lipsk pow.
Augustów.
72. Represje wobec osób udzielających wsparcia
„Żołnierzom Wyklętym”
Zbrojne podziemie antykomunistyczne mogło istnied
tylko dzięki miejscowej ludności, udzielającej pomocy
„leśnym”. Ludzie ją świadczący byli bezwzględnie
ścigani przez organy bezpieczeostwa a następnie
sądzeni i skazywani na wieloletnie wyroki, a nawet kary
śmierci przez Wojskowe Sądy Rejonowe. Skala zjawiska
była taka, że np. we wsi Walne na 30 gospodarstw tylko
3 rodziny ominęły aresztowania. W rodzinie
Kruszyłowiczów z Łumbii za udzielanie pomocy
oddziałowi J. Sadowskiego i P. Burdyna na karę śmierci
skazany został ojciec, a dwóch synów otrzymało wyroki
- Jan trzynaście, a Edward czternaście lat więzienia.
73. Podsumowanie
W latach 1944-54 podziemie niepodległościowe na
Suwalszczyźnie przeszło dramatyczną drogę od silnych struktur
Armii Krajowej do ukrywających się w lesie „żołnierzy wyklętych”,
ostatnich partyzantów, osaczonych, bez oparcia struktur
organizacyjnych
i nadziei na odmianę losu.
Zakooczyd pragniemy refleksją jednego z "żołnierzy wyklętych" o
ludziach powojennego zbrojnego podziemia:
„Dziś po upływie przeszło pół wieku od tamtych wydarzeo,
podziw i szacunek musi budzid postawa tych dowódców i żołnierzy
AK, którzy mimo tak beznadziejnego położenia nie poddali się, nie
wkupili się w łaski nowej władzy zdradą swych ideałów i swych
towarzyszy broni, lecz raz jeszcze podnieśli się do walki. Już tylko
w imię obrony własnej żołnierskiej godności”.
Jerzy Ślaski
74. Zbigniew Herbert, w Przesłaniu Pana Cogito –
„O potrzebie Ścisłości”
„…postronni obserwatorzy wtrąca w piekło pozorów
podają cyfry wątpliwe diabelską sied dialektyki
opatrzone haniebnym głoszącej że nie ma różnic
słówkiem „około” między subiekcją a widmem
a przecież w tych sprawach musimy zatem wiedzied
konieczna jest akuratnośd policzyd dokładnie
nie wolno się pomylid zawoład po imieniu
nawet o jednego opatrzyd na drogę”
jesteśmy mimo wszystko
stróżami naszych braci
niewiedza o zaginionych
podważa realnośd świata