SlideShare a Scribd company logo
1 of 5
Download to read offline
Natalia Julia Nowak
Powrót do klubu Blitz
Klucz do nowej fascynacji
Jakiś czas temu zainteresowała mnie zagraniczna muzyka rozrywkowa z lat osiemdziesiątych XX
wieku. Fascynacja starymi przebojami spłynęła na mnie dość nieoczekiwanie. Wszystko zaczęło się
od brytyjskiego zespołu Dead or Alive, który - w czasach, gdy nie było mnie jeszcze na świecie -
wylansował hity “You Spin Me Round (Like a Record)”, “Something In My House”, “Brand New
Lover” i “My Heart Goes Bang (Get Me to the Doctor)”. Prawdę powiedziawszy, o istnieniu tej grupy
i bolesnych przeżyciach jej wokalisty (Pete’a Burnsa) dowiedziałam się już kilka lat temu. Najpierw
usłyszałam największy przebój formacji, a potem poczytałam nieco o dolach i niedolach Burnsa. Tak
się jednak złożyło, że wówczas szybko zapomniałam o DoA. Pamięć o tym zespole powróciła do mnie
dopiero w drugiej połowie 2012 roku. Postanowiłam wtedy poznać tę grupę od nowa, a owocem
moich dociekań stał się artykuł “Wielkousty Michael Jackson z Port Sunlight”.
Łańcuch powiązań
Niebawem uświadomiłam sobie, że nie da się w pełni zrozumieć Dead or Alive (i poczynań Pete’a
Burnsa) bez znajomości kwartetu Culture Club i jego lidera Boya George’a. Napisałam o tym zresztą
w tekście “Pete Burns i Boy George. Kongenialność czy konkurencja?”. Później naszła mnie refleksja,
że nie jest możliwe pełne zrozumienie Culture Club i Boya George’a bez ogarnięcia fenomenu, jakim
był londyński klub Blitz (kolebka ruchu New Romanticism, znanego także jako New Romantic).
O tym, czym był rzeczony lokal, opowiedziałam pokrótce w artykule “Dawno temu w Londynie stał
klub Blitz”. Pracując nad wspomnianym materiałem, miałam już świadomość kolejnego faktu. Jeśli
pragnę pojąć istotę Nowego Romantyzmu, muszę zgłębić nurty, repertuary i zjawiska, które stanowiły
punkt wyjścia dla bywalców Blitz. Mądrzy ludzie mawiają, że do zrozumienia określonej epoki
konieczne jest poznanie epoki wcześniejszej. Mają rację. Ja, w ferworze moich poszukiwań, dotarłam
już do lat siedemdziesiątych.
Blitzologia - poziom średniozaawansowany
Ale przejdźmy do konkretów. W niniejszym tekście chciałabym rozwinąć kilka wątków z mojej
publikacji “Dawno temu w Londynie stał klub Blitz”. Rzeczony artykuł zawierał m.in. informacje na
temat zespołu Visage. Tak się jednak składa, że od Visage niedaleko do Ultravox. Dziś napiszę
kilkanaście zdań o tej drugiej formacji (skądinąd bardzo zasłużonej dla ruchu noworomantycznego).
Później nakreślę parę słów o Billym Idolu, który - przypadkowo i pośrednio - zmienił bieg historii. Jak
dowiadujemy się ze strony TheBlitzClub.com, to właśnie Billy zaprosił Steve’a Strange’a (gospodarza
Blitz, wokalistę Visage) do Londynu. Kolejnym muzykiem, którego scharakteryzuję, będzie Kirk
Brandon. Człowiek ten, działający w depresyjnym zespole rockowym, miał nietypowe zatargi
z Boyem Georgem. Na koniec opiszę gwiazdę lat siedemdziesiątych, której twórczość była
natchnieniem dla Nowych Romantyków. David Bowie, bo o nim mowa, dostarczył społeczności
blitzowców wielu inspiracji. Jak pamiętamy z poprzedniego artykułu, do rozsławienia klubu Blitz
przyczyniły się wtorkowe imprezy zwane “nocami Davida Bowiego” (“David Bowie nights”). Życzę
przyjemnej lektury i… przepraszam, że ograniczony czas nie pozwala mi na zaprezentowanie większej
liczby artystów.
Visage i Ultravox
W czasach Nowego Romantyzmu świat brytyjskich wykonawców muzycznych przypominał wioskę,
w której wszyscy się znali i wywierali na siebie wpływ. Można to łatwo przedstawić na przykładzie
formacji Visage i Ultravox. Z obiema grupami był związany Midge Ure - uzdolniony kompozytor,
wokalista, keyboardzista, gitarzysta i autor tekstów piosenek. Muzyk, którego prawdziwe nazwisko
brzmi James Ure, działał początkowo w Visage. Potem przeniósł się do Ultravox, gdzie w pełni
rozwinął skrzydła. O tym, że Midge odegrał ważną rolę w historii obu zespołów, przekona się każdy,
kto posłucha ich utworów. Piosenki Visage i Ultravox brzmią bowiem podobnie. Da się wyczuć, że na
kształt obydwu repertuarów wpłynęła ta sama osoba. Muzyka Ultravox jest jednak znacznie dojrzalsza
i bardziej skomplikowana od Visage. Słychać, że talent Ure uległ oszlifowaniu i objawił się w całej
okazałości. Z czego może to wynikać? Cóż, Midge miał w Ultravox więcej swobody twórczej. Nie
musiał już podporządkowywać się woli lidera, bo sam został liderem. Dzięki temu doprowadził swoje
zdolności do perfekcji i uczynił Ultravox jedną z najlepszych grup muzycznych w Zjednoczonym
Królestwie. Bardzo lubię Visage, ale myślę, że Ure miał zbyt wielki potencjał, żeby “marnować się”
w zespole dowodzonym przez kogoś innego.
Pięknie, choć po masońsku
Utwory Ultravox są syntetyczne, pełne magii i niesamowitości, a na dodatek melodyjne i przebojowe.
Często słychać w nich nutkę tajemniczości, która wcale nie kłóci się z żywym rytmem i energicznym
wokalem. Jak już napisałam, jest to coś w stylu Visage, ale na znacznie wyższym poziomie
artystycznym. Teledyski Ultravox również są ciekawe i godne uwagi. Wystarczy wspomnieć o video
clipie nakręconym do piosenki “Vienna”. Filmik jest odrobinę gotycki: dużo w nim mroku, ponurych
rzeźb, pięknych budowli, a także świec i niewspółcześnie odzianych ludzi. Uważam, że powinien go
obejrzeć każdy człowiek, któremu podobał się teledysk “The Damned Don’t Cry” Visage. Trochę
kontrowersyjny jest video clip “The Thin Wall” (znowu mówimy o twórczości Ultravox). W filmiku
pojawia się bowiem loża masońska: pomieszczenie z charakterystycznymi, białymi kolumnami
i podłogą przypominającą szachownicę*. Nawiązania do ruchu wolnomularskiego występują ponadto
w teledysku “Hymn”. Okładka singla “Hymn” przedstawia zaś masoński symbol (cyrkiel i ekierkę).
Ciekawostka: pomieszczenie z białymi kolumnami i podłogą-szachownicą uwieczniono także w video
clipie “God Thank You Woman” Culture Club. Sama czarno-biała podłoga pojawia się natomiast
w filmiku “Something In My House” Dead or Alive.
Billy Idol - władca czasu?
Istnieje zjawisko zwane efektem motyla. Polega ono na tym, że pozornie nieważny gest pociąga za
sobą lawinę nieprzewidzianych wydarzeń. Są podstawy, żeby mniemać, iż sprawcą jednego z efektów
motyla był Billy Idol (właśc. William Broad). Gdyby ten blondwłosy artysta nie zaprosił Steve’a
Strange’a do Londynu, nie doszłoby do przeobrażenia przeciętnego klubu Blitz w miejsce szalonych
eksperymentów artystycznych. Wówczas nie narodziłby się nurt kulturowy o nazwie New
Romanticism (New Romantic). W konsekwencji losy światowej popkultury potoczyłyby się inaczej
i nie wiadomo, gdzie ludzkość znajdowałaby się dzisiaj. Skoro Billy - szczęśliwym zbiegiem
okoliczności - dokonał takiego przełomu, wypadałoby się zapoznać z jego dorobkiem artystycznym.
William Broad to zdecydowanie muzyk rockowy, wykonawca piosenek o mocnym i twardym
brzmieniu. Jego twórczość, chociaż mainstreamowa, wydaje się łączyć cechy dwóch epok: punkowej
i noworomantycznej. Artysta ma na koncie kawałki drapieżne i dynamiczne, takie jak “Rebel Yell”,
“Mony Mony“ czy “Scream“. Do innych jego utworów wkradają się jednak dźwięki cudowne
i nieziemskie, co doskonale słychać w “Eyes Without A Face”. Teledyski Idola nierzadko są śmiałe
pod względem obyczajowym. Bezpruderyjne kobiety, pojawiające się w filmikach, sprawiają, że
twórczość artysty zahacza o kolejną epokę. Jaką? Oczywiście, współczesność. Billy wybiega czasem
w odległą przyszłość, o czym świadczy jego fantastycznonaukowy/cyberpunkowy video clip “Shock
To The System”. William Broad - władca czasu? A może król przypadku? Na te pytania nie ma (i nie
będzie) odpowiedzi.
Pomówienie o pomówienie (?)
Jednym z bywalców klubu Blitz, często wzmiankowanym w różnorakich opracowaniach, był Kirk
Brandon. Muzyk, skądinąd bardzo charyzmatyczny, zasłynął jako wokalista zespołu Theatre of Hate.
Jeśli wsłuchamy się w piosenki tej formacji, uświadomimy sobie, że znacznie różnią się one od
głównonurtowej muzyki noworomantycznej. Bo faktycznie nie jest to New Romanticism, tylko coś
z zupełnie innej bajki, a mianowicie depresyjny postpunk. Utwory, wykonywane przez Theatre of
Hate, są ambitne i trudne w odbiorze. Nie jest to proste “hop, siup, tralala” rodem z komercyjnych
rozgłośni radiowych, tylko poważny repertuar, przeznaczony dla słuchaczy szukających konkretnych
doznań estetycznych. Ciężka i przygnębiająca twórczość Theatre of Hate ociera się wręcz o gothic
rock. Ciekawe, że losy Kirka Brandona, wokalisty tej mrocznej grupy, splotły się z losami gwiazdy
popu, Boya George’a. O co chodzi? Otóż w latach dziewięćdziesiątych George opublikował swoją
autobiografię. Stwierdził w niej, że w czasach klubu Blitz miał z Kirkiem płomienny romans. Gdy
Brandon dowiedział się o tych rewelacjach, nie tylko je zdementował, ale również oskarżył Boya
o zniesławienie. Sąd, po rozpatrzeniu sprawy, orzekł, że racja leży po stronie George’a. Wyszło więc
na to, że mężczyźni faktycznie byli niegdyś parą, a Kirk to oszczerca, który pomówił bliźniego
o pomówienie. Jak było w rzeczywistości? Nie wiadomo. Możliwe, że Boy naprawdę “chodził“ kiedyś
z Brandonem. Szkoda tylko, że w swojej książce naruszył jego prawo do prywatności. Nie można
samowolnie opisywać czyjegoś życia towarzyskiego, zwłaszcza w sposób, który umożliwia
identyfikację danej osoby. Etyka mediów się kłania.
Barwny, ponadczasowy… David Bowie!
David Bowie to niezwykle oryginalny, wpływowy i zasłużony artysta, bez którego Nowi Romantycy
(i nie tylko) daleko by nie zajechali. Zdaję sobie sprawę z faktu, że to, co napiszę o nim w niniejszym
artykule, nie będzie w żaden sposób wyczerpujące. O Bowiem powstało wiele grubych książek, co
pokazuje, że jego życie, dorobek i znaczenie dla kultury to temat rzeka. Chciałabym jednak przybliżyć
jego twórczość młodym ludziom, którzy nie mieli jeszcze okazji zainteresować się tym repertuarem
i nie pamiętają czasów, gdy gwiazdor był u szczytu popularności. David Bowie (właśc. David Robert
Jones) jest ikoną muzyki rockowej. Urodził się w roku 1947, a zadebiutował już w pierwszej połowie
lat sześćdziesiątych. Początkowo działał w różnych zespołach muzycznych, później zdecydował się na
karierę solową, którą kontynuuje do dziś. Bowie, jako solista, podbił serca publiczności nie tylko
piosenkami, ale także skłonnością do eksperymentowania z własnym wizerunkiem. Artysta stworzył
co najmniej kilka fikcyjnych postaci, w które wcielał się podczas występów. W artykule “David
Bowie: his many faces” z internetowego wydania dziennika “The Daily Telegraph” znajdują się opisy
pięciu z nich. Oto ich imiona: Aladdin Sane, Arnold Corns, Major Tom, Thin White Duke i Ziggy
Stardust. Ja wiem o istnieniu jeszcze jednej persony, noszącej pseudonim Halloween Jack.
Najsłynniejszą postacią, wykreowaną przez Davida, jest zdecydowanie Stardust - androgyniczny
przybysz z innej planety. W polskojęzycznej Wikipedii możemy przeczytać: “Bowie identyfikował się
z postacią Ziggy’ego aż do przesady, w czasie tournee (…) pojawiał się na konferencjach prasowych
jako sam Ziggy”.
Muzyka i ciekawostki
Dorobek artystyczny Davida Bowiego jest tak imponujący, że jego dokładne zbadanie zajęłoby dużo
czasu nawet najbardziej entuzjastycznemu badaczowi. Anglojęzyczna Wikipedia podaje, że
dyskografia opisywanego muzyka obejmuje “26 albumów studyjnych, 9 albumów koncertowych, 46
albumów kompilacyjnych, 5 płyt extended play (EP), 109 singli i 3 ścieżki dźwiękowe”. Według tego
samego źródła, interesujący nas artysta “wydał 13 video albumów i 48 teledysków”. Chylę czoło. Nie
tylko przed Bowiem, ale również przed zapaleńcami, którzy zdołali w pełni ogarnąć jego twórczość.
Sama wysłuchałam w całości tylko pięciu krążków Davida. Obejrzałam też kilka jego teledysków.
Duże wrażenie zrobił na mnie video clip nakręcony do utworu “Ashes To Ashes”. Filmik jest ukłonem
w stronę Nowych Romantyków - wielkich miłośników i uczniów Bowiego. Jeśli chodzi o muzykę,
bardzo spodobały mi się piosenki “Starman”, “Ziggy Stardust” i “Heroes”. Przejdźmy teraz do
ciekawostek. Na temat artysty krąży wiele teorii spiskowych. Jedna z nich mówi o tym, że David
naprawdę jest istotą pozaziemską, a dokładniej Reptilianinem. Inna głosi, że w połowie lat
siedemdziesiątych Bowie został podmieniony (tzn. zastąpiony przez sobowtóra). Lekkie kontrowersje
wzbudza film fabularny “Labirynth”, w którym muzyk zagrał główną rolę męską. Produkcja była
analizowana na stronie VigilantCitizen.com oraz w książce “The Illuminati Formula” Fritza
Springmeiera i Cisco Wheeler. Z analiz wynika, że “Labirynth” mówi o projekcie Monarch, a postać
grana przez Davida jest programistą umysłów**. Gdyby Bowie się dowiedział, co ludzie o nim
wypisują, prawdopodobnie złapałby się za głowę.
Zakończenie/usprawiedliwienie
Artyści, wymienieni w niniejszym tekście, nie są jedynymi “starymi gwiazdami”, których miałam
okazję niedawno słuchać. W ostatnim czasie zwróciłam bowiem uwagę na wielu wykonawców, nie
tylko z Wielkiej Brytanii, ale również z Francji, Niemiec i Stanów Zjednoczonych. Jeśli chodzi
o zespoły brytyjskie, zapoznałam się z twórczością Spandau Ballet, Human League i Duran, Duran.
Co do formacji i solistów spoza Zjednoczonego Królestwa, nie będę ich dzisiaj wymieniać. Być może
napiszę o nich parę słów w następnych artykułach. Jest jeden koleś z Ameryki Północnej, o którym
chciałabym stworzyć całkiem osobny tekst. Nie wiem, kiedy to nastąpi, bo ostatnio brakuje mi czasu
na twórczość publicystyczną. Nawet niniejszy artykuł miał być znacznie dłuższy i bardziej
szczegółowy. Niestety, nadmiar obowiązków w realnym świecie sprawił, że musiałam się ograniczyć
do niezbędnego minimum. Przepraszam i proszę o zrozumienie. Trzeci rok studiów (w systemie
bolońskim) to nie przelewki.
Natalia Julia Nowak,
3-9 czerwca 2013 r.
__________
* Jeśli ktoś chce obejrzeć zdjęcia prawdziwych lóż masońskich, może ich poszukać za pośrednictwem
wyszukiwarki internetowej Google. Polecam kierować się hasłem “masonic lodge”.
** Zainteresowanych odsyłam do mojego artykułu “Kontrola umysłu - prawda czy teoria spiskowa?”.
Pełny tytuł przywołanej przeze mnie książki Springmeiera i Wheeler to “The Illuminati Formula Used
to Create an Undetectable Total Mind Controlled Slave”.

More Related Content

Similar to Powrót do klubu Blitz

Miki i myszy. Walt Disney i film rysunkowy w przedwojennej Polsce - ebook
Miki i myszy. Walt Disney i film rysunkowy w przedwojennej Polsce - ebookMiki i myszy. Walt Disney i film rysunkowy w przedwojennej Polsce - ebook
Miki i myszy. Walt Disney i film rysunkowy w przedwojennej Polsce - ebookepartnerzy.com
 
Lacrimosa. Gothic metal i Kościół Nowoapostolski
Lacrimosa. Gothic metal i Kościół NowoapostolskiLacrimosa. Gothic metal i Kościół Nowoapostolski
Lacrimosa. Gothic metal i Kościół NowoapostolskiNatalia Julia Nowak
 

Similar to Powrót do klubu Blitz (6)

Kwiaty polskie-na-wygnaniu
Kwiaty polskie-na-wygnaniuKwiaty polskie-na-wygnaniu
Kwiaty polskie-na-wygnaniu
 
Muzyka
Muzyka Muzyka
Muzyka
 
Miki i myszy. Walt Disney i film rysunkowy w przedwojennej Polsce - ebook
Miki i myszy. Walt Disney i film rysunkowy w przedwojennej Polsce - ebookMiki i myszy. Walt Disney i film rysunkowy w przedwojennej Polsce - ebook
Miki i myszy. Walt Disney i film rysunkowy w przedwojennej Polsce - ebook
 
Lacrimosa. Gothic metal i Kościół Nowoapostolski
Lacrimosa. Gothic metal i Kościół NowoapostolskiLacrimosa. Gothic metal i Kościół Nowoapostolski
Lacrimosa. Gothic metal i Kościół Nowoapostolski
 
Dj Raport 2015 (04)
Dj Raport 2015 (04)Dj Raport 2015 (04)
Dj Raport 2015 (04)
 
Music & DJ Raport 2015 (09)
Music & DJ Raport 2015 (09)Music & DJ Raport 2015 (09)
Music & DJ Raport 2015 (09)
 

More from Natalia Julia Nowak

Dependent PD. Strach przed samotnością i samodzielnością
Dependent PD. Strach przed samotnością i samodzielnościąDependent PD. Strach przed samotnością i samodzielnością
Dependent PD. Strach przed samotnością i samodzielnościąNatalia Julia Nowak
 
HPD. Narcystyczny celebrytyzm czy kobieca psychopatia?
HPD. Narcystyczny celebrytyzm czy kobieca psychopatia?HPD. Narcystyczny celebrytyzm czy kobieca psychopatia?
HPD. Narcystyczny celebrytyzm czy kobieca psychopatia?Natalia Julia Nowak
 
STPD. Zaburzenie osobowości czy schizofrenia subkliniczna?
STPD. Zaburzenie osobowości czy schizofrenia subkliniczna?STPD. Zaburzenie osobowości czy schizofrenia subkliniczna?
STPD. Zaburzenie osobowości czy schizofrenia subkliniczna?Natalia Julia Nowak
 
Paranoja i paranoicy. Czym jest osobowość paranoiczna?
Paranoja i paranoicy. Czym jest osobowość paranoiczna?Paranoja i paranoicy. Czym jest osobowość paranoiczna?
Paranoja i paranoicy. Czym jest osobowość paranoiczna?Natalia Julia Nowak
 
O hipisie, nerdzie i kradzieży pierwszego miliona
O hipisie, nerdzie i kradzieży pierwszego milionaO hipisie, nerdzie i kradzieży pierwszego miliona
O hipisie, nerdzie i kradzieży pierwszego milionaNatalia Julia Nowak
 
Lacrimosa. Orkiestry symfoniczne i gitary elektryczne
Lacrimosa. Orkiestry symfoniczne i gitary elektryczneLacrimosa. Orkiestry symfoniczne i gitary elektryczne
Lacrimosa. Orkiestry symfoniczne i gitary elektryczneNatalia Julia Nowak
 
Z.J. Rumel. Poeta, komendant Okręgu Wołyń BCh, ofiara UPA
Z.J. Rumel. Poeta, komendant Okręgu Wołyń BCh, ofiara UPAZ.J. Rumel. Poeta, komendant Okręgu Wołyń BCh, ofiara UPA
Z.J. Rumel. Poeta, komendant Okręgu Wołyń BCh, ofiara UPANatalia Julia Nowak
 
Limanowska "Inka" oraz jej koledzy z BCh-LSB i AK
Limanowska "Inka" oraz jej koledzy z BCh-LSB i AKLimanowska "Inka" oraz jej koledzy z BCh-LSB i AK
Limanowska "Inka" oraz jej koledzy z BCh-LSB i AKNatalia Julia Nowak
 
Rock gotycki od strony językoznawczej
Rock gotycki od strony językoznawczejRock gotycki od strony językoznawczej
Rock gotycki od strony językoznawczejNatalia Julia Nowak
 
Rock gotycki od strony językoznawczej
Rock gotycki od strony językoznawczejRock gotycki od strony językoznawczej
Rock gotycki od strony językoznawczejNatalia Julia Nowak
 
Ksiądz - Żołnierz Wyklęty! Niezwykły dowódca ROAK
Ksiądz - Żołnierz Wyklęty! Niezwykły dowódca ROAKKsiądz - Żołnierz Wyklęty! Niezwykły dowódca ROAK
Ksiądz - Żołnierz Wyklęty! Niezwykły dowódca ROAKNatalia Julia Nowak
 
Stanisława Michalik. Połączenie Różańskiego z Wolińską
Stanisława Michalik. Połączenie Różańskiego z WolińskąStanisława Michalik. Połączenie Różańskiego z Wolińską
Stanisława Michalik. Połączenie Różańskiego z WolińskąNatalia Julia Nowak
 
Józef Różański - podręcznikowy przykład sadysty!
Józef Różański - podręcznikowy przykład sadysty!Józef Różański - podręcznikowy przykład sadysty!
Józef Różański - podręcznikowy przykład sadysty!Natalia Julia Nowak
 
Miasto 39. Narodziny i obrona Starachowic-Wierzbnika
Miasto 39. Narodziny i obrona Starachowic-WierzbnikaMiasto 39. Narodziny i obrona Starachowic-Wierzbnika
Miasto 39. Narodziny i obrona Starachowic-WierzbnikaNatalia Julia Nowak
 
Ho Chi Minh. Wietnamski Gomułka i jego nacjonalkomunizm
Ho Chi Minh. Wietnamski Gomułka i jego nacjonalkomunizmHo Chi Minh. Wietnamski Gomułka i jego nacjonalkomunizm
Ho Chi Minh. Wietnamski Gomułka i jego nacjonalkomunizmNatalia Julia Nowak
 
Służył w BCh, trafił do MO, wspierał Żołnierzy Wyklętych
Służył w BCh, trafił do MO, wspierał Żołnierzy WyklętychSłużył w BCh, trafił do MO, wspierał Żołnierzy Wyklętych
Służył w BCh, trafił do MO, wspierał Żołnierzy WyklętychNatalia Julia Nowak
 
Bohaterka na miarę Pileckiego i Moczarskiego
Bohaterka na miarę Pileckiego i MoczarskiegoBohaterka na miarę Pileckiego i Moczarskiego
Bohaterka na miarę Pileckiego i MoczarskiegoNatalia Julia Nowak
 
Stanisław Skalski. Lotnik, bohater, nacjonalista
Stanisław Skalski. Lotnik, bohater, nacjonalistaStanisław Skalski. Lotnik, bohater, nacjonalista
Stanisław Skalski. Lotnik, bohater, nacjonalistaNatalia Julia Nowak
 
Zastać Polskę ludową, a zostawić narodową
Zastać Polskę ludową, a zostawić narodowąZastać Polskę ludową, a zostawić narodową
Zastać Polskę ludową, a zostawić narodowąNatalia Julia Nowak
 
Maoizm w kinie chińskim. Dwa przykłady
Maoizm w kinie chińskim. Dwa przykładyMaoizm w kinie chińskim. Dwa przykłady
Maoizm w kinie chińskim. Dwa przykładyNatalia Julia Nowak
 

More from Natalia Julia Nowak (20)

Dependent PD. Strach przed samotnością i samodzielnością
Dependent PD. Strach przed samotnością i samodzielnościąDependent PD. Strach przed samotnością i samodzielnością
Dependent PD. Strach przed samotnością i samodzielnością
 
HPD. Narcystyczny celebrytyzm czy kobieca psychopatia?
HPD. Narcystyczny celebrytyzm czy kobieca psychopatia?HPD. Narcystyczny celebrytyzm czy kobieca psychopatia?
HPD. Narcystyczny celebrytyzm czy kobieca psychopatia?
 
STPD. Zaburzenie osobowości czy schizofrenia subkliniczna?
STPD. Zaburzenie osobowości czy schizofrenia subkliniczna?STPD. Zaburzenie osobowości czy schizofrenia subkliniczna?
STPD. Zaburzenie osobowości czy schizofrenia subkliniczna?
 
Paranoja i paranoicy. Czym jest osobowość paranoiczna?
Paranoja i paranoicy. Czym jest osobowość paranoiczna?Paranoja i paranoicy. Czym jest osobowość paranoiczna?
Paranoja i paranoicy. Czym jest osobowość paranoiczna?
 
O hipisie, nerdzie i kradzieży pierwszego miliona
O hipisie, nerdzie i kradzieży pierwszego milionaO hipisie, nerdzie i kradzieży pierwszego miliona
O hipisie, nerdzie i kradzieży pierwszego miliona
 
Lacrimosa. Orkiestry symfoniczne i gitary elektryczne
Lacrimosa. Orkiestry symfoniczne i gitary elektryczneLacrimosa. Orkiestry symfoniczne i gitary elektryczne
Lacrimosa. Orkiestry symfoniczne i gitary elektryczne
 
Z.J. Rumel. Poeta, komendant Okręgu Wołyń BCh, ofiara UPA
Z.J. Rumel. Poeta, komendant Okręgu Wołyń BCh, ofiara UPAZ.J. Rumel. Poeta, komendant Okręgu Wołyń BCh, ofiara UPA
Z.J. Rumel. Poeta, komendant Okręgu Wołyń BCh, ofiara UPA
 
Limanowska "Inka" oraz jej koledzy z BCh-LSB i AK
Limanowska "Inka" oraz jej koledzy z BCh-LSB i AKLimanowska "Inka" oraz jej koledzy z BCh-LSB i AK
Limanowska "Inka" oraz jej koledzy z BCh-LSB i AK
 
Rock gotycki od strony językoznawczej
Rock gotycki od strony językoznawczejRock gotycki od strony językoznawczej
Rock gotycki od strony językoznawczej
 
Rock gotycki od strony językoznawczej
Rock gotycki od strony językoznawczejRock gotycki od strony językoznawczej
Rock gotycki od strony językoznawczej
 
Ksiądz - Żołnierz Wyklęty! Niezwykły dowódca ROAK
Ksiądz - Żołnierz Wyklęty! Niezwykły dowódca ROAKKsiądz - Żołnierz Wyklęty! Niezwykły dowódca ROAK
Ksiądz - Żołnierz Wyklęty! Niezwykły dowódca ROAK
 
Stanisława Michalik. Połączenie Różańskiego z Wolińską
Stanisława Michalik. Połączenie Różańskiego z WolińskąStanisława Michalik. Połączenie Różańskiego z Wolińską
Stanisława Michalik. Połączenie Różańskiego z Wolińską
 
Józef Różański - podręcznikowy przykład sadysty!
Józef Różański - podręcznikowy przykład sadysty!Józef Różański - podręcznikowy przykład sadysty!
Józef Różański - podręcznikowy przykład sadysty!
 
Miasto 39. Narodziny i obrona Starachowic-Wierzbnika
Miasto 39. Narodziny i obrona Starachowic-WierzbnikaMiasto 39. Narodziny i obrona Starachowic-Wierzbnika
Miasto 39. Narodziny i obrona Starachowic-Wierzbnika
 
Ho Chi Minh. Wietnamski Gomułka i jego nacjonalkomunizm
Ho Chi Minh. Wietnamski Gomułka i jego nacjonalkomunizmHo Chi Minh. Wietnamski Gomułka i jego nacjonalkomunizm
Ho Chi Minh. Wietnamski Gomułka i jego nacjonalkomunizm
 
Służył w BCh, trafił do MO, wspierał Żołnierzy Wyklętych
Służył w BCh, trafił do MO, wspierał Żołnierzy WyklętychSłużył w BCh, trafił do MO, wspierał Żołnierzy Wyklętych
Służył w BCh, trafił do MO, wspierał Żołnierzy Wyklętych
 
Bohaterka na miarę Pileckiego i Moczarskiego
Bohaterka na miarę Pileckiego i MoczarskiegoBohaterka na miarę Pileckiego i Moczarskiego
Bohaterka na miarę Pileckiego i Moczarskiego
 
Stanisław Skalski. Lotnik, bohater, nacjonalista
Stanisław Skalski. Lotnik, bohater, nacjonalistaStanisław Skalski. Lotnik, bohater, nacjonalista
Stanisław Skalski. Lotnik, bohater, nacjonalista
 
Zastać Polskę ludową, a zostawić narodową
Zastać Polskę ludową, a zostawić narodowąZastać Polskę ludową, a zostawić narodową
Zastać Polskę ludową, a zostawić narodową
 
Maoizm w kinie chińskim. Dwa przykłady
Maoizm w kinie chińskim. Dwa przykładyMaoizm w kinie chińskim. Dwa przykłady
Maoizm w kinie chińskim. Dwa przykłady
 

Powrót do klubu Blitz

  • 1. Natalia Julia Nowak Powrót do klubu Blitz Klucz do nowej fascynacji Jakiś czas temu zainteresowała mnie zagraniczna muzyka rozrywkowa z lat osiemdziesiątych XX wieku. Fascynacja starymi przebojami spłynęła na mnie dość nieoczekiwanie. Wszystko zaczęło się od brytyjskiego zespołu Dead or Alive, który - w czasach, gdy nie było mnie jeszcze na świecie - wylansował hity “You Spin Me Round (Like a Record)”, “Something In My House”, “Brand New Lover” i “My Heart Goes Bang (Get Me to the Doctor)”. Prawdę powiedziawszy, o istnieniu tej grupy i bolesnych przeżyciach jej wokalisty (Pete’a Burnsa) dowiedziałam się już kilka lat temu. Najpierw usłyszałam największy przebój formacji, a potem poczytałam nieco o dolach i niedolach Burnsa. Tak się jednak złożyło, że wówczas szybko zapomniałam o DoA. Pamięć o tym zespole powróciła do mnie dopiero w drugiej połowie 2012 roku. Postanowiłam wtedy poznać tę grupę od nowa, a owocem moich dociekań stał się artykuł “Wielkousty Michael Jackson z Port Sunlight”. Łańcuch powiązań Niebawem uświadomiłam sobie, że nie da się w pełni zrozumieć Dead or Alive (i poczynań Pete’a Burnsa) bez znajomości kwartetu Culture Club i jego lidera Boya George’a. Napisałam o tym zresztą w tekście “Pete Burns i Boy George. Kongenialność czy konkurencja?”. Później naszła mnie refleksja, że nie jest możliwe pełne zrozumienie Culture Club i Boya George’a bez ogarnięcia fenomenu, jakim był londyński klub Blitz (kolebka ruchu New Romanticism, znanego także jako New Romantic). O tym, czym był rzeczony lokal, opowiedziałam pokrótce w artykule “Dawno temu w Londynie stał klub Blitz”. Pracując nad wspomnianym materiałem, miałam już świadomość kolejnego faktu. Jeśli pragnę pojąć istotę Nowego Romantyzmu, muszę zgłębić nurty, repertuary i zjawiska, które stanowiły punkt wyjścia dla bywalców Blitz. Mądrzy ludzie mawiają, że do zrozumienia określonej epoki konieczne jest poznanie epoki wcześniejszej. Mają rację. Ja, w ferworze moich poszukiwań, dotarłam już do lat siedemdziesiątych. Blitzologia - poziom średniozaawansowany Ale przejdźmy do konkretów. W niniejszym tekście chciałabym rozwinąć kilka wątków z mojej publikacji “Dawno temu w Londynie stał klub Blitz”. Rzeczony artykuł zawierał m.in. informacje na temat zespołu Visage. Tak się jednak składa, że od Visage niedaleko do Ultravox. Dziś napiszę kilkanaście zdań o tej drugiej formacji (skądinąd bardzo zasłużonej dla ruchu noworomantycznego). Później nakreślę parę słów o Billym Idolu, który - przypadkowo i pośrednio - zmienił bieg historii. Jak dowiadujemy się ze strony TheBlitzClub.com, to właśnie Billy zaprosił Steve’a Strange’a (gospodarza Blitz, wokalistę Visage) do Londynu. Kolejnym muzykiem, którego scharakteryzuję, będzie Kirk Brandon. Człowiek ten, działający w depresyjnym zespole rockowym, miał nietypowe zatargi z Boyem Georgem. Na koniec opiszę gwiazdę lat siedemdziesiątych, której twórczość była
  • 2. natchnieniem dla Nowych Romantyków. David Bowie, bo o nim mowa, dostarczył społeczności blitzowców wielu inspiracji. Jak pamiętamy z poprzedniego artykułu, do rozsławienia klubu Blitz przyczyniły się wtorkowe imprezy zwane “nocami Davida Bowiego” (“David Bowie nights”). Życzę przyjemnej lektury i… przepraszam, że ograniczony czas nie pozwala mi na zaprezentowanie większej liczby artystów. Visage i Ultravox W czasach Nowego Romantyzmu świat brytyjskich wykonawców muzycznych przypominał wioskę, w której wszyscy się znali i wywierali na siebie wpływ. Można to łatwo przedstawić na przykładzie formacji Visage i Ultravox. Z obiema grupami był związany Midge Ure - uzdolniony kompozytor, wokalista, keyboardzista, gitarzysta i autor tekstów piosenek. Muzyk, którego prawdziwe nazwisko brzmi James Ure, działał początkowo w Visage. Potem przeniósł się do Ultravox, gdzie w pełni rozwinął skrzydła. O tym, że Midge odegrał ważną rolę w historii obu zespołów, przekona się każdy, kto posłucha ich utworów. Piosenki Visage i Ultravox brzmią bowiem podobnie. Da się wyczuć, że na kształt obydwu repertuarów wpłynęła ta sama osoba. Muzyka Ultravox jest jednak znacznie dojrzalsza i bardziej skomplikowana od Visage. Słychać, że talent Ure uległ oszlifowaniu i objawił się w całej okazałości. Z czego może to wynikać? Cóż, Midge miał w Ultravox więcej swobody twórczej. Nie musiał już podporządkowywać się woli lidera, bo sam został liderem. Dzięki temu doprowadził swoje zdolności do perfekcji i uczynił Ultravox jedną z najlepszych grup muzycznych w Zjednoczonym Królestwie. Bardzo lubię Visage, ale myślę, że Ure miał zbyt wielki potencjał, żeby “marnować się” w zespole dowodzonym przez kogoś innego. Pięknie, choć po masońsku Utwory Ultravox są syntetyczne, pełne magii i niesamowitości, a na dodatek melodyjne i przebojowe. Często słychać w nich nutkę tajemniczości, która wcale nie kłóci się z żywym rytmem i energicznym wokalem. Jak już napisałam, jest to coś w stylu Visage, ale na znacznie wyższym poziomie artystycznym. Teledyski Ultravox również są ciekawe i godne uwagi. Wystarczy wspomnieć o video clipie nakręconym do piosenki “Vienna”. Filmik jest odrobinę gotycki: dużo w nim mroku, ponurych rzeźb, pięknych budowli, a także świec i niewspółcześnie odzianych ludzi. Uważam, że powinien go obejrzeć każdy człowiek, któremu podobał się teledysk “The Damned Don’t Cry” Visage. Trochę kontrowersyjny jest video clip “The Thin Wall” (znowu mówimy o twórczości Ultravox). W filmiku pojawia się bowiem loża masońska: pomieszczenie z charakterystycznymi, białymi kolumnami i podłogą przypominającą szachownicę*. Nawiązania do ruchu wolnomularskiego występują ponadto w teledysku “Hymn”. Okładka singla “Hymn” przedstawia zaś masoński symbol (cyrkiel i ekierkę). Ciekawostka: pomieszczenie z białymi kolumnami i podłogą-szachownicą uwieczniono także w video clipie “God Thank You Woman” Culture Club. Sama czarno-biała podłoga pojawia się natomiast w filmiku “Something In My House” Dead or Alive. Billy Idol - władca czasu? Istnieje zjawisko zwane efektem motyla. Polega ono na tym, że pozornie nieważny gest pociąga za sobą lawinę nieprzewidzianych wydarzeń. Są podstawy, żeby mniemać, iż sprawcą jednego z efektów motyla był Billy Idol (właśc. William Broad). Gdyby ten blondwłosy artysta nie zaprosił Steve’a
  • 3. Strange’a do Londynu, nie doszłoby do przeobrażenia przeciętnego klubu Blitz w miejsce szalonych eksperymentów artystycznych. Wówczas nie narodziłby się nurt kulturowy o nazwie New Romanticism (New Romantic). W konsekwencji losy światowej popkultury potoczyłyby się inaczej i nie wiadomo, gdzie ludzkość znajdowałaby się dzisiaj. Skoro Billy - szczęśliwym zbiegiem okoliczności - dokonał takiego przełomu, wypadałoby się zapoznać z jego dorobkiem artystycznym. William Broad to zdecydowanie muzyk rockowy, wykonawca piosenek o mocnym i twardym brzmieniu. Jego twórczość, chociaż mainstreamowa, wydaje się łączyć cechy dwóch epok: punkowej i noworomantycznej. Artysta ma na koncie kawałki drapieżne i dynamiczne, takie jak “Rebel Yell”, “Mony Mony“ czy “Scream“. Do innych jego utworów wkradają się jednak dźwięki cudowne i nieziemskie, co doskonale słychać w “Eyes Without A Face”. Teledyski Idola nierzadko są śmiałe pod względem obyczajowym. Bezpruderyjne kobiety, pojawiające się w filmikach, sprawiają, że twórczość artysty zahacza o kolejną epokę. Jaką? Oczywiście, współczesność. Billy wybiega czasem w odległą przyszłość, o czym świadczy jego fantastycznonaukowy/cyberpunkowy video clip “Shock To The System”. William Broad - władca czasu? A może król przypadku? Na te pytania nie ma (i nie będzie) odpowiedzi. Pomówienie o pomówienie (?) Jednym z bywalców klubu Blitz, często wzmiankowanym w różnorakich opracowaniach, był Kirk Brandon. Muzyk, skądinąd bardzo charyzmatyczny, zasłynął jako wokalista zespołu Theatre of Hate. Jeśli wsłuchamy się w piosenki tej formacji, uświadomimy sobie, że znacznie różnią się one od głównonurtowej muzyki noworomantycznej. Bo faktycznie nie jest to New Romanticism, tylko coś z zupełnie innej bajki, a mianowicie depresyjny postpunk. Utwory, wykonywane przez Theatre of Hate, są ambitne i trudne w odbiorze. Nie jest to proste “hop, siup, tralala” rodem z komercyjnych rozgłośni radiowych, tylko poważny repertuar, przeznaczony dla słuchaczy szukających konkretnych doznań estetycznych. Ciężka i przygnębiająca twórczość Theatre of Hate ociera się wręcz o gothic rock. Ciekawe, że losy Kirka Brandona, wokalisty tej mrocznej grupy, splotły się z losami gwiazdy popu, Boya George’a. O co chodzi? Otóż w latach dziewięćdziesiątych George opublikował swoją autobiografię. Stwierdził w niej, że w czasach klubu Blitz miał z Kirkiem płomienny romans. Gdy Brandon dowiedział się o tych rewelacjach, nie tylko je zdementował, ale również oskarżył Boya o zniesławienie. Sąd, po rozpatrzeniu sprawy, orzekł, że racja leży po stronie George’a. Wyszło więc na to, że mężczyźni faktycznie byli niegdyś parą, a Kirk to oszczerca, który pomówił bliźniego o pomówienie. Jak było w rzeczywistości? Nie wiadomo. Możliwe, że Boy naprawdę “chodził“ kiedyś z Brandonem. Szkoda tylko, że w swojej książce naruszył jego prawo do prywatności. Nie można samowolnie opisywać czyjegoś życia towarzyskiego, zwłaszcza w sposób, który umożliwia identyfikację danej osoby. Etyka mediów się kłania. Barwny, ponadczasowy… David Bowie! David Bowie to niezwykle oryginalny, wpływowy i zasłużony artysta, bez którego Nowi Romantycy (i nie tylko) daleko by nie zajechali. Zdaję sobie sprawę z faktu, że to, co napiszę o nim w niniejszym artykule, nie będzie w żaden sposób wyczerpujące. O Bowiem powstało wiele grubych książek, co pokazuje, że jego życie, dorobek i znaczenie dla kultury to temat rzeka. Chciałabym jednak przybliżyć jego twórczość młodym ludziom, którzy nie mieli jeszcze okazji zainteresować się tym repertuarem i nie pamiętają czasów, gdy gwiazdor był u szczytu popularności. David Bowie (właśc. David Robert Jones) jest ikoną muzyki rockowej. Urodził się w roku 1947, a zadebiutował już w pierwszej połowie
  • 4. lat sześćdziesiątych. Początkowo działał w różnych zespołach muzycznych, później zdecydował się na karierę solową, którą kontynuuje do dziś. Bowie, jako solista, podbił serca publiczności nie tylko piosenkami, ale także skłonnością do eksperymentowania z własnym wizerunkiem. Artysta stworzył co najmniej kilka fikcyjnych postaci, w które wcielał się podczas występów. W artykule “David Bowie: his many faces” z internetowego wydania dziennika “The Daily Telegraph” znajdują się opisy pięciu z nich. Oto ich imiona: Aladdin Sane, Arnold Corns, Major Tom, Thin White Duke i Ziggy Stardust. Ja wiem o istnieniu jeszcze jednej persony, noszącej pseudonim Halloween Jack. Najsłynniejszą postacią, wykreowaną przez Davida, jest zdecydowanie Stardust - androgyniczny przybysz z innej planety. W polskojęzycznej Wikipedii możemy przeczytać: “Bowie identyfikował się z postacią Ziggy’ego aż do przesady, w czasie tournee (…) pojawiał się na konferencjach prasowych jako sam Ziggy”. Muzyka i ciekawostki Dorobek artystyczny Davida Bowiego jest tak imponujący, że jego dokładne zbadanie zajęłoby dużo czasu nawet najbardziej entuzjastycznemu badaczowi. Anglojęzyczna Wikipedia podaje, że dyskografia opisywanego muzyka obejmuje “26 albumów studyjnych, 9 albumów koncertowych, 46 albumów kompilacyjnych, 5 płyt extended play (EP), 109 singli i 3 ścieżki dźwiękowe”. Według tego samego źródła, interesujący nas artysta “wydał 13 video albumów i 48 teledysków”. Chylę czoło. Nie tylko przed Bowiem, ale również przed zapaleńcami, którzy zdołali w pełni ogarnąć jego twórczość. Sama wysłuchałam w całości tylko pięciu krążków Davida. Obejrzałam też kilka jego teledysków. Duże wrażenie zrobił na mnie video clip nakręcony do utworu “Ashes To Ashes”. Filmik jest ukłonem w stronę Nowych Romantyków - wielkich miłośników i uczniów Bowiego. Jeśli chodzi o muzykę, bardzo spodobały mi się piosenki “Starman”, “Ziggy Stardust” i “Heroes”. Przejdźmy teraz do ciekawostek. Na temat artysty krąży wiele teorii spiskowych. Jedna z nich mówi o tym, że David naprawdę jest istotą pozaziemską, a dokładniej Reptilianinem. Inna głosi, że w połowie lat siedemdziesiątych Bowie został podmieniony (tzn. zastąpiony przez sobowtóra). Lekkie kontrowersje wzbudza film fabularny “Labirynth”, w którym muzyk zagrał główną rolę męską. Produkcja była analizowana na stronie VigilantCitizen.com oraz w książce “The Illuminati Formula” Fritza Springmeiera i Cisco Wheeler. Z analiz wynika, że “Labirynth” mówi o projekcie Monarch, a postać grana przez Davida jest programistą umysłów**. Gdyby Bowie się dowiedział, co ludzie o nim wypisują, prawdopodobnie złapałby się za głowę. Zakończenie/usprawiedliwienie Artyści, wymienieni w niniejszym tekście, nie są jedynymi “starymi gwiazdami”, których miałam okazję niedawno słuchać. W ostatnim czasie zwróciłam bowiem uwagę na wielu wykonawców, nie tylko z Wielkiej Brytanii, ale również z Francji, Niemiec i Stanów Zjednoczonych. Jeśli chodzi o zespoły brytyjskie, zapoznałam się z twórczością Spandau Ballet, Human League i Duran, Duran. Co do formacji i solistów spoza Zjednoczonego Królestwa, nie będę ich dzisiaj wymieniać. Być może napiszę o nich parę słów w następnych artykułach. Jest jeden koleś z Ameryki Północnej, o którym chciałabym stworzyć całkiem osobny tekst. Nie wiem, kiedy to nastąpi, bo ostatnio brakuje mi czasu na twórczość publicystyczną. Nawet niniejszy artykuł miał być znacznie dłuższy i bardziej szczegółowy. Niestety, nadmiar obowiązków w realnym świecie sprawił, że musiałam się ograniczyć do niezbędnego minimum. Przepraszam i proszę o zrozumienie. Trzeci rok studiów (w systemie bolońskim) to nie przelewki.
  • 5. Natalia Julia Nowak, 3-9 czerwca 2013 r. __________ * Jeśli ktoś chce obejrzeć zdjęcia prawdziwych lóż masońskich, może ich poszukać za pośrednictwem wyszukiwarki internetowej Google. Polecam kierować się hasłem “masonic lodge”. ** Zainteresowanych odsyłam do mojego artykułu “Kontrola umysłu - prawda czy teoria spiskowa?”. Pełny tytuł przywołanej przeze mnie książki Springmeiera i Wheeler to “The Illuminati Formula Used to Create an Undetectable Total Mind Controlled Slave”.