SlideShare a Scribd company logo
1 of 32
Download to read offline
Uczniowie Gimnazjum
        im. Macieja Rataja
             w Żmigrodzie
                Żmigród 2010
64                        1
2   63
Projekt edukacyjny

     „Poezja jest dobra na wszystko”




               Koordynator projektu:

                Grażyna Łysikowska



           Skład i opracowanie graficzne:

                    Bartek Furtak



                 Zespół redakcyjny:

           Paulina Niżyńska, Oliwia Jakubik

         Joanna Walczak, Angelika Stachowiak

          Małgorzata Kalinka, Filip Niżyński

                 Bartosz Szymański


        WYDAWNICTWO GIMNAZJALNE

           Gimnazjum im. Macieja Rataja
                   w Żmigrodzie


62                                             3
ANITA KORZEŃ

                                 Kraina

                         Kiedy zamkniesz oczy ,
                ujrzysz miejsce, o którym zawsze marzysz.
                              To ona, Kraina.

                    Kraina to miejsce pełne beztroski,
              Kraina, to w niej nie odczuwasz upływu czasu,
                       Kraina jest pełna rozmaitości,
                   Kraina, w niej nowe życie się rodzi,
    gdy słońce promienieje, a sarny i różne stworzenia biegają po polach.

      I gdy znów otworzysz oczy, by wrócić do szarej rzeczywistości,
                       To o niej będziesz marzyć.
               Wszystko czego potrzebujesz to ona, Kraina




4                                                                           61
ANNA BĄK

                 Wiosna                                                „Niektórzy lubią poezję, ale nie wszyscy...”

                                                                                             Wisława Szymborska
            Co to jest wiosna?

          Wiosna to odrodzenie
            Przyrody i życia.                  Dlaczego tylko niektórzy czytają wiersze? Dlaczego ludzie wsty-
          Wiosna to pora roku.           dzą się przyznać, że poezja jest dla nich ważna? Dlaczego szkoła jest po-
                                         strzegana jako miejsce, w którym „trzeba” zachwycać się twórczością
         Czas nadziei i szczęścia.       poetów?
         Wiosna to czas miłości.
               I motyli …                      Te pytania rozpoczynały przedmowę do pierwszego tomiku wierszy
                                         pt. „Lumen” wydanego przez uczniów Gimnazjum im. Macieja Rataja w
                                         Żmigrodzie w ramach projektu edukacyjnego „Poezja jest dobra na
         Czy ktoś widział wiosnę?        wszystko” w roku szkolnym 2005/2006. Również i w tym roku nie można
                                         zgodzić się z próbami odpowiedzi na powyższe pytania zaproponowany-
                  Cisza...               mi przed czterema laty: że zanika wrażliwość, ubożeje wyobraźnia, królu-
                                         je minimalizm i brak ideałów, rośnie konsumpcyjne pokolenie. Nic bar-
                                         dziej błędnego. Świadczy o tym tomik wierszy „Paradoks”, który jest
     Może … wystarczy ją tylko czuć?     efektem realizacji projektu edukacyjnego „Poezja jest dobra na wszyst-
     Może wiosna nie jest dla każdego?   ko” w roku szkolnym 2009/2010. Miał on na celu wspieranie wszech-
                                         stronnego rozwoju uczniów, wyzwalanie i kształcenie potencjału
     Być może bezduszni, zatwardziali    twórczego, zaangażowanie młodzieży w życie kulturalne miasta i regio-
                                         nu, kształtowanie wrażliwości.
            Wcale nie czują
            powiewu wiatru,                    I znowu okazało się, że otacza nas zdolna, kreatywna młodzież,
            promieni słońca.             wrażliwa na świat i innych ludzi, która nie tylko czyta wiersze, ale rów-
                                         nież potrafi je pisać.
              Ktoś odpowie:                                                                  Grażyna Łysikowska
       Wiosna to kolejna pora roku –
           Przyjdzie, przeminie
        O rok będziemy starsi …

             Smutna prawda!!
60                                                                                                                5
MARLENA DUMIN

    Noc jest nieporządna

           Najlepiej
         pisze się nocą
       Czuje się mocno
            wiersze.
         Szmery każde
             i ciszę
           też słyszę
           to ważne.
       Nie czuje się nic
        albo zbyt wiele,
      marzy się śmielej,
      dziko chce się żyć.
      Płakać też można,
    Nie trzeba wstydzić się,
            Ona wie.
     Noc jest nieporządna.




                               Agata Łyczko




6                                             59
MONIKA OLEJNICZAK                                     OLIWIA JAKUBIK

                                                                            Do M.
                          Chwila
      W tej chwili człowieku ktoś gdzieś w kącie kona,     Sza, cicho, sza zamilkł świat, zamilkłam ja
       W tej chwili nowe życie pośpiesznie się rodzi,           w pustym domu nadziei już brak,
            Parę zakochanych obserwuje wrona,                   a w smutku tonie cały mój świat.
         A dziecko spokojnie po chodniku chodzi.
                                                               Odszedłeś gdzieś, nie wie nikt gdzie
         W każdej tej sekundzie, minucie godzinie               i zwykła sza – gdy pytam o eM .
         Dzieje się tak wiele, a czasem tak mało.         Słowa w głowie sprawiają, że serce chce łkać,
         Dziś czas powolutku monotonnie płynie,                  a ciemność zabiera cały ten czas
          Jutro go każdemu będzie brakowało.
                                                             gdy byłam słońcem twym każdego dnia.
          Z tego też powodu pytam cię człowieku,           A teraz każda godzina w szarości ma trwać,
           Po co go marnujesz, bezmyślna istoto.              bo bez ciebie życiu zabrakło już barw.
     Skoro w każdym twoim dalszym i następnym wieku
                                                           Sza, cicho, sza zamilkł świat zamilkłam ja .
         Staje się cenniejszy niż najszczersze złoto.

        Przecież dobrze wiesz, gdyż to nic nowego,
         Że kupić się nie da tej wielkiej wartości,
        Więc szanuj ją bardziej niż dobytku swego,
          To ona zaświadczy o twej zamożności.

         Pomyśl tylko teraz, kiedy siedzisz, stoisz,
        Jak piasek przez palce czas szybko ucieka,
       Wiec rusz się natychmiast, idź, czego się boisz,
        Niech serce twe lepiej już dłużej nie zwleka

        Idź naprzód swą drogą i w tył nie spoglądaj,
          Jak trzeba odpocznij i przez chwilę stój.
           Tyle ile pragniesz od życia dziś żądaj,
       Wyjdź z domu i zbudź się świat może być twój.




58                                                                                                        7
KATARZYNA ROSKOWIŃSKA                           JULIA TONDERYS
             Zmienić świat
                                                      Życie mego serca

           I kiedy tak idę ulicą                          Wstaję rano.
         Wiosna, lato, jesień, zima                        Śniadanie.
         Nie wybieram obrazków.                         Droga do szkoły.
                                                             Pasy.
          Widzę tonę szczęścia,                            Wypadek.
            kilogramy miłości.
         Widzę miliony kilometrów                             Ból?!
         kwadratowych nienawiści                    Ostry, przeszywający…
                i cierpienia                          Tak, to na pewno ból.
          Widzę złamane serca,                  Tylko chwila bólu. Krótka chwila.
           zabłąkane owieczki.                             Brak tlenu.
                                                            I chyba...
     Widzę rozsypane ludzkie marzenia,                      Chyba ś…
              Nie deptam ich.
           Powolutku, delikatnie                     Wszystko traci sens.
         Zbieram je do woreczka,                 Spokój. Zero zmartwień i trosk.
            W domu sklejam je,                       Wewnętrzny spokój.
      Jutro postaram się Ci je oddać.           Chwila... Czuję bicie mego serca.
                                                         Gdzie jestem?!
                                                           Nie wiem.

                                                  Wiem, gdzie byłam tego dnia.
                                                             Żyłam.
                                         Żyłam, ale byłam w piekle uczuć własnego serca.




8                                                                                          57
WERONIKA BOCIANOWSKA

                   Szczęście
                    Szczęście to;                      Widzę Ciebie, jak idziesz,
           Motyl fruwający pod niebem,                   jak błąkasz się ulicami
       Wicher wirujący w koronach drzew,                    Wołam za Tobą
              Szelest kolorowych liści,                Dlaczego mnie ignorujesz?
          Szary zając skaczący w trawie,                 Przecież mnie widzisz.
         Gwiazdy świecące w czarną noc,
      Świergot ptaków siedzących na gałęzi,
              Pieniące się morskie fale,                           Nie.
               Blask promieni słońca,                         Ty patrzysz.
        Kropla deszczu spadająca z nieba,                 Widzieć to reagować
      Rozwijające sie pąki kwiatów wiosną,                  Ty tylko patrzysz.
     Pajęcza sieć przepełniona blaskiem rosy,           W nocy niebieski księżyc
          Muszla będąca na dnie oceanu,          ukradł Ci uśmiech i schował pod ławką
          Budząca się przyroda do życia,        Masz swój świat, ale czegoś w nim brakuje.
       Szczęście to wszystko co otacza nas                     Ja też mam.
           i to co w swoim sercu masz...                        Każdy ma.
                                                       Nie zamykajmy się w nim.

                                                             Nie ignoruj zła.




56                                                                                           9
MONIKA OLEJNICZAK                        MONIKA OLEJNICZAK

             Pożegnanie                      Niech pewność nie odchodzi
                                              Kiedy zanika wiara w siebie,
       Mą podporą zawsze byłaś,           Gaśnie iskierka w sercu rozpalonym,
     Tchnęłaś radość w moje życie,        Spadają gwiazdy świecące na niebie,
       Sama każdą chwilą żyłaś         Marzenie wspomnieniem staje się straconym.
         I przeżyłaś należycie.
                                         Wolność skrywa się w cieniu niepewności,
                                            Miłość ucieka przed zapomnieniem,
       Jako wiatr cię zapamiętam
                                            Duszy brakuje smaku codzienności,
          I nadziei iskrę małą,       Przeszytego radosnym, jedwabnym spojrzeniem.
     A w mym sercu zawsze będziesz
        Tą kochaną i wspaniałą.       Świat w smutku topnieje wśród szarych odcieni,
                                         Magia zamknięta w ziarnku piasku małym
                                        Czeka, aby w końcu ktoś podniósł ją z ziemi,
       Teraz przyszła twoja pora,
                                      I na nowo oświetlił świat blaskiem wspaniałym.
     Więc zapadasz w sen nieznany,
      Lecz ty o mnie nie zapomnij,
                                         Blaskiem, który wiosnę przywoła do życia,
       Bo na pewno się spotkamy.
                                           I zagoni ciemność w skryte zakamarki,
                                           Przypomni radość i głębszy sens bycia,
                                          Zatrzyma i zniszczy złowrogie zegarki.

                                     Bo tam gdzie idziemy, czas nam nie jest potrzebny,
                                            I spokój i cisza nie znają tam końca,
                                      Pytasz mnie, gdzie raj ten wspaniały, podniebny?
                                         Tam gdzie najjaśniejsze są promyki słońca.




10                                                                                        55
Adrian Kotala

                     Marta Wojciechowska




54                                         11
MARLENA DUMIN                   PAULINA ŁOPATKA

       Chcę pamiętać                        Zagubienie

        Doskonale wiem             Zło człowieka złudzeniem kusi,
           Czym jesteś             Szatan dogłębnie zniewala go,
           Wyczuwam                  Swą mocą każdego zmusi,
        Twoją obecność              Do niechcianego czynu złego.
        W moim mieście.
              Ono                Z mych dłoni ścieka maź czerwona.
     W skromnym rozmiarze        Wiedziałam, że kara na nie spłynie,
               Ty                   zbrodnia dawno popełniona...
      Nienormalnie potężny         Śmierć jest w mej ukryta winie.
     Wchodzisz dziwacznie.
           Nastawiasz             Na sprawiedliwość pora przyszła.
        Ulubioną muzykę            Na złotej wadze słowa i czyny.
       Kiedyś była dobra         Nagle otworzyły się piekła zgliszcza,
             A teraz                Przeważyły me niecne winy.
     Bezbronne nuty niczyje.
        Przeraża mnie to         Zawładnęły mną rozpacz i wzgarda.
               jak             Tam dokąd zmierzam dług spłacić muszę,
         przyszedłeś tu           Na progu spotkam nicość i czarta,
          nieświadomy               to właśnie tu sprzedam duszę.
              kat.
                                   Stąpam po krwawym dywanie,
                                   Tu spoczywają bezwładne ciała,
                                   Piętno śmierci zdobi me ramię.
                                   Była wina, teraz stanie się kara




12                                                                       53
ALEKSANDRA KLIMKOWSKA
                                Wiosna

                         Wiosna przyszła nocą.
                      Żaby w stawie już rechocą.
                                                                                Przynosisz lato
                         Na dworze ciepło już,
                                                                                  z Nim jest
                      Bociany będą u nas tuż, tuż.
                                                                                   Tęsknota
                      Pięknie śpiewajś skowronki,
                                                                                   Samotna
                     Po prostu jak srebrne dzwonki.
                          Jest zielono wkoło,
                                                                              Opuszczony wiersz.
                         Na świecie jest wesoło
                                                                                   Tyle radości
                                                                              i słodkawe szczęście
                                                                             źle żeśmy się spotkali
                       Bartosz Tomaszewicz,                             dumna królewna z dumnym królem
                        Kordian Kuczniak,                                        Niedopasowani.
                         Artur Sułkowski

                                                                               Nie zamknę drzwi
                    Na śnieżnej górze stoi mały ludek.
                                                                                    jednak
                   Brodę ma z sopli, a nos z kuli śniegu.
                                                                                      chcę
                 Stoi i marzy, by móc chociaż raz zjechać.
                                                                                    o Tobie
             Lecz ktoś zapomniał o jego nogach, stoi i duma.
                             Kto mu pomoże?                                        Pamiętać.
                            Kto nogi mu dorobi?
     I znalazł się śmiałek, kulę utoczył i tak powstały ludkowe nogi.

                                    .




52                                                                                                       13
MARLENA DUMIN                                          EMILIA SZEPUŁA


            Tylko wierszem mogę cię poczęstować                                      Trudno

               Tylko wierszem mogę cię poczęstować.
                                                                               Trudno czynić dobro,
                 Kawałkiem mocno słodkiego słowa.
                Postaram się pięknie go przygotować,                      kiedy inni doceniać nie umieją.
                  abyś z rozkoszą słów smakował.                               Trudo kochać kogoś,
                                                                            kto na miłość nie zasługuje.
                        Po pierwsze co zrobię,
       wymyślę odpowiednie kolory i kształt wiersza dla ciebie.
                        Dobrze się zastanowię,                                Trudno zaufać komuś,
     dobiorę temat, pasujące dodatki. Wszystko dokładnie pokroję.               kiedy ludzie ranią.
                                                                              Trudno tęsknić za kimś,
                      Zaskoczę cię i na przekór
                                                                             kogo się nigdy nie miało.
      wszystko wymieszam tak, aby nic do siebie nie pasowało.
                     Zaskoczę cię w ten wieczór.
Zapragnę, abyś zastanowił się nad sensem pięknego smaku tego wiersza.       Trudno odwrócić się i odejść,
                                                                          kiedy nadzieja w naszym sercu.
                Wiersz będzie serwowany na gorąco.
                                                                                  Trudno wybaczyć,
          Upieczony powoli, w porządnie dobranym piecu.
             Przyprawię go mocno. Smacznie, lecz ostro.                         gdy w sercu żal gości.
       Będzie dopracowany. W każdym, najmniejszym miejscu.                                 .
                                                                        To tak, jak wtulić głowę w poduszkę,
                     Poukładany będzie w spiralę
                                                                               kiedy nie chce się spać.
                        i inne dziwne kształty
                     Ale ostrzegam cię kochany,
                         nie jedz zbyt szybko.
                            Prawdę mówiąc,
                           nie jedz go wcale.




14                                                                                                             51
ANNA BĄK

                  Miłość


         Szukałeś kiedyś miłości?
        A może widziałeś ją kiedyś?
        Proszę, opowiedz mi o niej!
     Niech i ja wiem, co znaczy miłość!

         Czy to motyle w brzuchu?
          A może iskry w oczach?
         Brak apetytu czy choroba?

               Opowiedz mi!

          Może już to przeżyłam?!
           Na to chorowałam…

        Czy są inne objawy miłości?

          Opowiedz mi proszę!
         Chcę wiedzieć wszystko!
          Wytłumacz mi, proszę!
              Co to miłość!
                                          Dagmara Górska




50                                                         15
MARLENA DUMIN


        Wszystko, co widzieć chcę


              Prosiłeś o rozmowę,
                    elegancką
                  przyjacielską
             i że nikt się nie dowie
                    na pewno.

                Nie lubię raczej
               rozmów nocnych
                pytań mocnych
                i tej dziwacznej
                    atmosfery,

                   ale zgoda
              będziemy szczerzy
               ja będę wierzyć
                w Twoje słowa
                 niepoważne.

                                             Natalia Piotrkowska
     Zwlekasz, nuda wleciała mi przez okna
                wychodzę po koc
            nie zostawię Cię w tą noc
       nie chcę, byś jak melodia samotna
                    plątał się.




16                                                                 49
MONIKA OLEJNICZAK


                    Wyznanie miłości
                                                               Błądzimy po literkach
                         Kocham cię.
                                                           Nawet zdarzy Ci się niechcąco
            To tylko dwa słowa, a znaczą tak wiele,        sprawić, by zrobiło się gorąco
           Nanoszą uśmiech na twą twarz rumianą.            dokładnie jak w piosenkach
     Po raz pierwszy wypowiedziane w majową niedzielę,   mówisz wszystko, co wiedzieć chcę.
            Tę jedyną niedzielę, tę niezapomnianą.

          Mówię ci je co dzień o zmroku i poranku,
            A w sercu ta sama iskierka się pali.
           Mówię ci i będę mówił bez ustanku,                       W porządku
            Bo warto, jeżeli będziemy kochali.              nie czuję się niebezpiecznie
                                                           nawet trochę śmiesznie brzmią
           Jeżeli nasza miłość przetrwa huragany,
                A serca tą samą muzyką pałały,                        w złotku
             Będzie to rejs dusz niezapomniany,              zawinięte Twoje sprawy.
             I obraz wspólnego życia wspaniały.
                                                               Muzykę mam w uszach
         Więc kochaj mnie mocno i na całe wieki,
          Los drugiej szansy nie rzuca pod nogi,               już tworzy się we mnie
        Wskocz ze mną do życia nieznanej dziś rzeki,           dziwnego coś- to pewne
          Na pokład miłości, gdzie kapitan srogi.             twoja historia przymusza
                                                                     do pisania.
              Życie potrafi czasem figle płatać,
         Lecz dla nas nie straszne są żadne trudności,
         Jeżeli będziemy wśród marzeń swych latać,              Kończymy rozmowę,
            Jeżeli będziemy wierni swej miłości.                      elegancką
                                                                     przyjacielską
                                                                 i nikt się nie dowie
                                                                      na pewno.



48                                                                                            17
O marzeniach cienkich niczym sieć pajęcza,
                      Niestabilnych, słabych, lecz pięknych wspaniałych,
                        Takich marzeń los nam codziennie nie wręcza,
                         Tak samo nie wręcza uczuć zawsze stałych.

                         A ja wśród mych rozterek pragnę tylko w lecie
                         Z nikim innym tylko z Tobą tak po prostu być,
                     Na końcu świata tam daleko pod wiśniowym kwieciem,
                             W jednej chwili się rozpłynąć i już żyć.

                         Z tą miłością, która łączy nasze serca i umysły,
                      Z tą miłością, która przeszkody spotykać zmuszona,
                         Ona jedna choćby czary w naszej bajce prysły,
                          Ona jedna będzie trwała, nic jej nie pokona.




     Łukasz Tobera




18                                                                          47
MONIKA OLEJNICZAK
            MONIKA OLEJNICZAK

                   Rozterki serca                               Wiersze

                                                         Bardzo lubię pisać wiersze
         Rozterki serca dziś o wschodzie słońca
                                                       W moim życiu zawsze pierwsze
          Musnęły me włosy aksamitną szatą,
                                                         Rymowane z życia chwile
          Przeszyła ma ciało ich fala gorąca,
                                                          Lecą w górę jak motyle
          Rabując i szpecąc mą duszę bogatą.
                                                        Wznoszą całą mnie do nieba

           Zbudziły ze snu długim pocałunkiem            Zostawiają tam-jak trzeba
          Bolesnym a bijącym taką subtelnością,         W czasie tym ma dusza cała
     Nie okazały się jednak najmniejszym ratunkiem,     Pełna wdzięku tak wspaniała
     Nie poczęstowały uśmiechem, a wątłą miłością.     Na najwyższym nieba szczycie
                                                           Już układa moje życie
     Tysiące pytań w mej głowie pochopnie zrodziły,    Radość mnie ogarnia w końcu
     Niepojętych zagmatwanych, lecz intrygujących,       Uśmiech ślę gorący słońcu
     Miliony planów złotych na przyszłość zmyśliły,       Moje serce także wielkie
      W świetle rzeczywistości absurdem będących.       Znosi wtedy smutki wszelkie
                                                          Bo miłością wypełnione
        Lecz bez nich pustka po cichu się wkrada          Staje się niezwyciężone
     Między intensywną szarość lekkich cienkich dni,
       Wtedy monotonia nad życiem mym włada,
          Które w tajemnicy o marzeniach śni.




46                                                                                    19
JUSTYNA WICHŁACZ                                  Widziałam ją
                                                     Stała tak blisko
                 Cisza                              Lecz między nami
                                                    Korzenie w ziemie
           Cicho i nic więcej.                     Wbiła anielska otchłań
           Cisza i ciszy płacz.
     Nie zostało już na świecie nic,                    Widziałam ją
          Nic i cisza zarazem.                          I ona mnie też
     Nie istnieje już ptaków śpiew,             Zajrzała w duszy mej głębiny
             Nie ma ciebie...

          Cicho wszędzie tak.            Na nocnej twarzy zmarszczki rudych gwiazd
           Cisza i nasz płacz.            Złośliwy uśmiech niby przez życzliwość
     Nie ma już miejsca na świecie,        Niosący obraz zgilszcz dobroci światła
       Nie ma miejsca dla mnie.
     Cisza się panoszy i truje świat.                   Widziałam ją
     Wszystko przez ułamane serce.                        I jej ruiny
                                                        Które zostały
           Cicho, cisza, czas.                       Z anielskiego dzieła
          Cicho cisza płacze.
      Nie ma miejsca na me serce,                Wydarła mi resztki godności
          Cisza zagłusz świat.          Zatonęłam w głębinach czarnych dołów jaj oczu

                                                       Widziałam ją
                                                   Starszą siostrę śmierci
                                                    Trzymały sięza ręce
                                                            A ja
                                                   Śmiałam się ironicznie
                                                    Jakby w ten sposób
                                                       Budując tarczę


20                                                                                      45
PAULINA ŁOPATKA                                       OLIWIA JAKUBIK

                Nienawiść                                    Oblicze mojego miasta

                                                       Ludzie gnający bezsensownie naprzód
               Widziałam ją                                      niby znający swój cel,
               Stała na progu                                   ale nie są świadomi go.
                Za nią chaos                                     Zadumani idący ulicą
         Krył w swych otchłaniach                            zadają sobie jedno pytanie:
           Koniec wszystkiego                           Czy to ten cel? Czy właśnie ta droga
             Czarna dziura zła                                 zaprowadzi do marzeń ?
           Mroku ludzkich dusz                             Lecz nagle przerywają tę myśl,
                                                           orientując się, że są spóźnieni.
      Dzieliła nas tylko teraźniejszość         Nie potrafią poukładać sobie swoich własnych myśli,
      Niepoprawne do zguby dążenie                     zdecydowanie brakuje im na to czasu!
     Bezmyślne zgrywanie owocu Kaina                Wystarczy, że zobaczą piękno swego miasta
                                                 i znajdą w nim drzwi, drzwi do idealnego świata!
               Widziałam ją
               Stała na progu                      Znalazłam , odnalazłam moje tylko moje miejsce,
            Dwóch dróg jak kat                  w którym słońce wschodzi i zachodzi tylko dla mnie,
           Z przeklętym piętnem                             a delikatny powiew wiatru umila
                Na ramieniu                             każdą spędzaną tam chwilę, tam natura
                                                                      tętni życiem!
     Niosła w bladym koszu swych dłoni                    I choć żyję tam tylko w marzeniach,
             Zagubienie i śmierć                  to każda spędzona tam chwila dodaje mojemu życiu
         Jak bumerang powracające         wiarę , zaczynam wierzyć, że marzenia się spełniają i że po prostu
                                                               mogę być tym kim chcę !
                                                              To wszystko takie bezcenne!
                                            I nawet życie w realnym świecie wydaje się o wiele prostsze !



44                                                                                                             21
KATARZYNA ROSKOWIŃSKA
                               ***

                        Dlaczego biegniesz?
                  Dlaczego nie poczekasz na mnie?
                   Zmęczyłam się już. Posłuchaj.
                 Dlaczego nie dasz się zastanowić?
             Dlaczego próbujesz decydować za mnie?
                 Daj mi chwilę, wyjdźmy z tunelu,
           Przy tym ciemnym świetle nie da się myśleć.
             Nie bój się. Chodź, porozmawiaj ze mną.
     Przecież nie ucieknę na pierwszym lub kolejnym zakręcie.
                  Nie odejdę szybko. Kocham Cię!

                    Dlaczego "szarość dnia"?
            Gdy tak czasem przystanę, by odpocząć...
                         Masz tyle barw.
             Wiesz, malujesz najpiękniejsze obrazy,
                Perfekcyjnie dobierasz odcienie.
           Namaluj czasem dla mnie coś motywującego,
              inspirującego do kolejnych dokonań.

             Wiesz, chciałabym przyznać Ci Oskara
                                                                Paulina Łopatka
           W każdej dziedzinie od najlepszego reżysera
            przez scenarzystę do filmu animowanego
                      i długometrażowego.




22                                                                                43
MARLENA DUMIN


                    Zabiła mnie moja miłość                                           Słuchasz mnie?
                                                                                     Słyszeć i słuchać,
                     Patrzę prosto w oczy mojej miłości.                             Widzisz różnicę?
               Spoglądam przenikliwie, mierzę ją dokładnie.
                 Sprawdzam jej zasięg, objętość, szerokość.
                                                                             Wiesz, Twoja proza nauczyła mnie
              Stoi przede mną dumnie, grzeczna i poukładana.
    Ja jednak, zachowuję się taktownie. Moja uwaga nadal jest czujna.                  iść do przodu,
         Ona, widząc moją niepewność rozpościera swoje ramiona                   selekcjonować przyjaźń,
i serdecznie zaprasza moje postrzępione serce. Zdaje się być wzruszona.               marzenia i cele.
                              Podchodzę bliżej.
                                                                             Więc nie zbywaj mnie obietnicami,
      Teraz widzę ją całą. Ogromną, wspaniałą, dobrą- moją miłość.
           Zaskoczona jestem jej nadludzko pięknym kształtem.                     Słowa są puste i ulotne!
                 Ubrana w senną mgłę delikatnie się kołysze.
             Odważne dotknęłam powłoki, w którą była owita.
        Fale jej sukni kołysząc się wdzięcznie, oplatały moją duszę.
                                                                                Podejdź, weź mnie za rękę.
              Kręciło mi się w głowie, czułam, że muszę uciec.
Moja Miłość jednak pochłaniała mnie nie pozostawiając cienia ucieczki.    Pogodziłam się ze swoim przeznaczeniem.
                            Nie była już łagodna.                                       Teraz razem
                  Dziko szamotała moim ciałem i umysłem.                           zacznijmy nowy dzień.
                         Zadawała przenikliwe ciosy.
                        Niszczyła dłonie, oczy, włosy.
                              Zsyłała dreszcze.                                   Jednak mnie słuchasz.
                          Pozostawiła jednak serce.                             Masz takie przyjemne dłonie.
                          Zostawiła je na pustkowiu,
                               nie wiem komu.
                                                                                   Już mi nie uciekniesz.
                             Zginęłam boleśnie.
 Ona odleciała uspokojona, pozostawiając za sobą potężny huk mojego          Teraz wiem, czego chcę od Ciebie.
                           rozproszonego uczucia.                                   Kocham Cię, Życie!

 Moje serce błąkało się wśród palących piasków pustyni, nie znajdując
                           śladów błogości.
  Wyleczyło się jednak z Ciebie. Sprawcy tragicznej, mojej miłości.



42                                                                                                                  23
.MONIKA OLEJNICZAK                 ALEKSANDRA KLIMKOWSKA


           Palacz skazaniec                            Jesień

       Palacz jak więzień skazany,              Jesieni pełno już w sieni,
       Na wieczne niedogodności.                Tu złoci, tam czerwieni.
      W dzień chodzi struty, zaspany,
                                                 Kasztany dzieciom daje
      W nocy zaś wszystko go złości.
                                               I wiecznie wesoła zostaje.
       Pieniądze non stop wydaje,
                                                Czasami słotą postraszy,
        Wciąż na potrzeby swoje,
                                            Tu wichrem i burza nastraszy.
         I nigdy się nie poddaje
                                                Lecz często daje powody
          I znosi trudy i znoje.
                                                    I ma na to dowody,
                                             Że często pogoda jest ładna.
       Kiedy w kolejce stać przyjdzie
                                              Na spacer wtedy się chodzi.
       Długiej jak stąd do Warszawy,           I nawet nie wiesz czasem,
       Nie boi się, stoi, nie wyjdzie,      że jesień tak szybko odchodzi.
     A wszystko dla dobra swej sprawy.           Już trawy staja się żółte
       Wszystko dla jednej tej chwili,
                                                I jabłka z drzew spadają,
        Kiedy papieros już w dłoni,
                                                  Wesołe twarze dzieci
     Truciznę swą w przestrzeń rozpyli
                                          Już wszystkim wokół się podobają.
        I czyste powietrze przegoni.
                                              Niech jesień nie odchodzi,
                                           niech w żółć wszystko zamienia,
        Delektuj się skoro wybrałeś,
                                             niech pięknie lasem pachnie
       Lecz to co powiem pamiętaj.
                                                 i nigdy się nie zmienia.
       Na pewną śmierć się skazałeś,
         Głowa zostanie twa ścięta.




24                                                                            41
PATRYCJA CHORĄŻYCZEWSKA

                          Uczucie
                            Szukam…
                       lecz kogo szukam?
                            Kocham…
                       lecz kogo kocham?
                            Tęsknię…
                      lecz za kim tęsknię?
                             Błądzę…
                        lecz z kim błądzę?
                             Myślę…
                        lecz o kim myślę?
       To właśnie Ciebie szukam w samotną ciemną noc
                Ciebie kocham, za tobą tęsknię
              W twoich oczach ukojenie znajduję
                  Ich błękit kradnie me myśli
                  Ust twoich malinowy smak
           To dla mnie uczta i frajda niewysłowiona
     Z tobą błądzić chcę po marnym , zakłamanym świecie
          Bo wiem że Ty zawsze ze mną pozostaniesz
          Odpowiedzi na wszystkie me pytania masz
                        Twoja ręka opoką                   Kamila Kotala
                    Twój dotyk lekarstwem
         Razem przebrniemy przez świat nieokiełznany
        Wpatrzeni w siebie, z miłością gorącą na twarzy.




40                                                                         25
JULIA TONDERYS                               EMILIA KOT
                        P jak ...                           W mojej głowie
                  Jest ze mną cały czas...                      Myślę o Tobie
                   Chodzi krok w krok...                       Kiedy wrócisz?
                    Nie jest to chłopak.                  Nie, Ty już nie wrócisz.
                                                                Czuję odrazę,
                        Dziewczyna.
                                                           Serce nią przepełnione
     Jest przy mnie kiedy płaczę... Pociesza, wspiera.   Nie chce czuć nic innego.
                Jest także kiedy się śmieję.                     Potok myśli,
             Lubi moje towarzystwo, a ja jej.                      Gubię się.
                                                                Za oknem świt
                 Rozumiemy się bez słów.
                                                            Nie chę się obudzić.
                 Przywiązałam się do niej.                 Pragnę żyć tym snem,
                  Może przyzwyczaiłam?                        W którym Ja, Ty
                  Nie, nie, przywiązałam.                   I ciepło naszych ciał
                                                                 Tonę w tym.
        Gdy rozmawiamy, zawsze słucha uważnie.
                                                                Już południe,
                   Nigdy nie przerywa.                        Płomienne słońce
                   Słucha i udziela rad.                  A obok mnie nie ma Cię
            Mówi jak mam rozwiązać problem.                    Czegoś mi brak
                                                             To okropne uczucie
                      Czy to możliwe?
                                                                     Co to?
                          Nie, nie.                            Słyszę wyraźnie
                      A może jednak?                            Czyjeś kroki.
                     Czy to przyjaciel?                            Ucichły...
                                                                   To nie Ty
                 Jeden jedyny za zawsze?
                                                                   Nadzieja,
                                                         Chciałabym się jej pozbyć.
                                                          Między nami mur różnic
                                                          A gdyby go tak zburzyć?
                                                             Ale Ty nie chcesz.
                                                            Szum liści za oknem,
                                                             Wracam na ziemię
                                                                 I zapominam
                                                               Na wieczność...

26                                                                                    39
MONIKA OLEJNICZAK

                      Recepta na szczęście

                     Każdy go pragnie i marzy,
                     Aby choć trochę posiadać.
                     Nikt nie wie ile dziś waży,
                    Więc można pytanie to zadać.

                    Czy warte jest tyle co złoto
                    Lub drogocenne kamienie?
                   Czy można je nabyć za kwotę,
                     Której nieznane istnienie?

                  Gdzie szukać i jak długą drogę,
                    Należy przebyć w tym celu?
                  Czy zważać na jakąś przestrogę?
                     Czy próbowało już wielu?

                    A może na drodze już czeka
                   Jak mała moneta bezwładnie,
                  Na swego wybrańca- człowieka,
                   Który nim z chęcią zawładnie.

                  Lub może w końcu jest wszędzie
                     U mnie, u ciebie, jest blisko.
                      Zawsze tam było i będzie
                 I sprawia, że piękne jest wszystko.
     Emila Kot
                  Zawsze tam było, jest wszędzie
                 Nigdy nie wmawiaj kłamstw sobie.
                     Na nie recepty nie będzie,
                 Bo szczęście jest zawsze przy tobie.


38                                                      27
PAULINA ŁOPATKA
                                         Filip Niżyński, Oliwia Jakubik, Paulina Niżyńska
                   ***
              Znalazłam się
                                          Wirtuoz zbrodni, czasoumilacz, zepsutooki, łączohumane
           Nie w tym miejscu
                                                  INTERNET, INTERNET, INTERNET
          Nie o tej porze i czasie

             Zobaczyłam coś                               Aleksandra Gibka
       Czego widzieć nie powinnam
             Usłyszałam coś                       Internetowy, uzależniająco- potrzebny
        Czego słyszeć nie chciałam              KOMPUTER, KOMPUTER, KOMPUTER

               Poczułam to                      Małgorzata Kalinka, Joanna Halat
        Czego wrogom nie życzę
         Otarłam się o inny świat                   Kręcąc namydla, namydlając płucze
       Świat, który nie był dla mnie                 PRALKA, PRALKA, PRALKA

     Na jaskrawym płótnie codziennośi
              Tylko szczęście
                                                 Bartosz Szymański, Maciej Rydel
           Nieopisany krajobraz
      Zbudowany ludzkim szczęściem         Zrównoważona, wypoziomicowana, zgermanizowana
                                          WASSERWAGA, WASSERWAGA, WASSERWAGA
               Nieprawdziwy
     Lecz czy to zmysły mnie zwiodły ?     Aleksandra Pawłowska, Weronika Mizinak
           Widzę kolory życia …
               Słyszę śmiechy                           Niebo- stop, piekło- stop
        Dochodzące jakby zza mgły                      WINDA, WINDA, WINDA




28                                                                                                 37
MONIKA OLEJNICZAK
                                                                Czuję elektryzującą
                          Gwiazdy                             Materię tamtych sekund
                                                            Zalepiająca ręce, oczy, serce

            Tak wiele razy próbowałam je opisać,            Nie powinnam była oglądać
     Lecz gdy nań spoglądałam, słów wszelkich mi brakło.
             Nieznane to piękno i na duszy rysa,              Świat, który nie był mój,
            Która pozostanie tam z dumą na wieki.              Nie należał do mnie …
                                                            A ja nie byłam jego częścią –
           Co skryte pomiędzy gwiazdami jasnymi?              Ranił, jak ostrze brzytwy
            Me serce odpowiedzi szuka na pytanie,          Zanurzony w miękkiej skórze.
             Me myśli płynące- skarbami żywymi,            Bolał tak cicho jak słowo ŻYJ!
            Sięgają po krańce galaktyk nieustannie.        Wymawiane ustami niemowy.

           Dotykam księżyców świetliste powłoki,               Nagle kurtyna spadła
          Zatopiona w blasku srebrnym postać moja,           Mgła uniosła się jak dym
          Cieszy się tą chwilą, lecz słyszę już kroki,              I rozstąpiła
           To rzeczywistość z daleka mnie woła…              Zostawiając po sobie ślad-
                                                              Ociekające krwią rany

                                                                To tylko fatamorgana
                                                              Iluzja pragnień i marzeń
                                                                     Które nigdy
                                                                Nie należały do mnie

                                                           Lepki obłok odsłonił czerń…

                                                           Poczułam niewysłowioną ulgę



36                                                                                          29
Joanna Habińska

     Ewa Suwalska




30                                    35
MONIKA OLEJNICZAK                         PATRYCJA CHORĄŻYCZEWSKA

                                                                      Prawda
                     Szczęście
                                                                         Ludu!
             To nic innego jak księżyc,                   Oj marny zakłamany ludzki rodzie,
       Rzucający światło na twarz spracowaną.                     czymże Ty jesteś?
                                                                    Marnym pyłem,
           To nic innego jak letni poranek,                        okruchem chleba,
        I ptaki śpiewające pieśń starą i znaną.                   ziarenkiem piasku,
                                                               czy listkiem na wietrze?
         To nic innego jak tęcza po deszczu,                         Tragiczne to!
         Promykami słońca długo malowana.                 Bo to właśnie Ty, marny narodzie,
                                                                opętany przez szatana,
          To nic innego jak pod osłoną nocy,                     bez Boga, bez wiary
              Miłość sobie wyznawana.                              rządzisz światem.
                                                        Ludźmi dobrymi i Bogiem pomiatacie,
           To nic innego jak proste słowa,                   Zaślepieni mamoną i władzą,
     Topiące lód w sercach nieszczęśliwych ludzi.           żywych istot nie dostrzegacie.
                                                              Opamiętać się wam trzeba,
         To nic innego jak bajka o księciu,                      Dzień sądu już blisko
         Który królewnę swą kiedyś obudzi.          A wtedy marny wasz los jak pomiatanych dzisiaj.

       To nic innego jak dom, w którym mamy,
        Najdroższe na świecie ciepło rodzinne.

            Według mnie to jest szczęście,
              Czy znasz jakieś inne?




34                                                                                                    31
SARA MICHALSKA                               EMILIA KOT

                  Wiosna                                 Związana

           Idę drogą, myślę sobie:                  Pamiętasz jeszcze ten klon
                                                Na wzgórzu pokrytym wrzosami.
            Co ja dzisiaj zrobię?           Pod niebem przyozdobionym gwiazdami
                                                Wyrzeźbiłeś w tym klonie imiona.
       Śnieg topnieje, kwiatki rosną,                      Czyje pytasz?
                                                      Masz rację, to minęło,
          Tak jest właśnie wiosną.           Ale ja pamiętam i zapomnieć nie mogę,
                                                         Może nie chcę...
                                                   Dlaczego zawracam-pytasz?
          Nie wiem, co się dzieje,               Nie wiem, ale nie zapomniałam,
                                            Nie zapomniałam dni wypełnionych Tobą.
          Słońce już mocno grzeje.            Nie zapomniałam Twojego zapachu,
                                                   Który budził mnie co ranka.
                                                    O, widzisz, tam na trawie,
               Ach, ta wiosna!                   To ślady nocy dowodów miłości.
                                                        Komedia-mówisz,
            Wiosna jest radosna.                           Stracony cza.
                                                       Słyszysz ten szloch?
                                                               To ja
       Czy ona kiedyś smutku dozna?               Obłąkana, konająca, zdeptana
                                                        A Ty… odchodzisz
                                                       Nie patrząc na mnie,
        Ależ tak, gdy nadejdzie lato!              Udajesz, że mnie nie znasz,
                                                  W ramionach kolejnej opętanej
           I co ty powiesz na to?                  I mówisz, że to moja wina?
                                                  A teraz związana nićmi zdrady
                                                             Czekam...
     Świat zielenieje, ptaszki ćwierkają.                     Na znak
                                                             Szukam...
       I wszyscy wnet się przekonają,              Lekarstwa łagodzącego ból.
                                                             Pragnę...
          Że tylko wiosnę kochają!                 Unieść się i już nie wrócić...


32                                                                                   33

More Related Content

Similar to Publikacja - Paradoks

makuszynski
makuszynskimakuszynski
makuszynskiTeresa
 
Jędrzejowskie szlaki
Jędrzejowskie szlakiJędrzejowskie szlaki
Jędrzejowskie szlakiPiotr Cypla
 
Kartki z białego zeszytu - Sonia Raduńska - ebook
Kartki z białego zeszytu - Sonia Raduńska - ebookKartki z białego zeszytu - Sonia Raduńska - ebook
Kartki z białego zeszytu - Sonia Raduńska - ebooke-booksweb.pl
 
Kannka grudzien 2017
Kannka grudzien 2017Kannka grudzien 2017
Kannka grudzien 2017dorotax
 
Magia kości - Fiona E. Higgins - ebook
Magia kości - Fiona E. Higgins - ebookMagia kości - Fiona E. Higgins - ebook
Magia kości - Fiona E. Higgins - ebooke-booksweb.pl
 
Motywy dziecka
Motywy dzieckaMotywy dziecka
Motywy dzieckaKnapovsky
 
Motywy dziecka
Motywy dzieckaMotywy dziecka
Motywy dzieckaKnapovsky
 
Fałszywy trop Henning Mankell ebook
Fałszywy trop   Henning Mankell ebookFałszywy trop   Henning Mankell ebook
Fałszywy trop Henning Mankell ebooke-booksweb.pl
 
Maciej Babicki - II miejsce
Maciej Babicki - II miejsceMaciej Babicki - II miejsce
Maciej Babicki - II miejscenattymarta
 
Alan w Krainie Skanlandii - Krzysztof Dmowski - ebook
Alan w Krainie Skanlandii - Krzysztof Dmowski - ebookAlan w Krainie Skanlandii - Krzysztof Dmowski - ebook
Alan w Krainie Skanlandii - Krzysztof Dmowski - ebooke-booksweb.pl
 
Gazeta “Do Rzeczy” Nr 6/2020
Gazeta “Do Rzeczy” Nr 6/2020Gazeta “Do Rzeczy” Nr 6/2020
Gazeta “Do Rzeczy” Nr 6/2020LGDPRYM11
 
Ochroniarz
Ochroniarz Ochroniarz
Ochroniarz q4pl
 
Obserwator nr 12 listopad 2005
Obserwator nr 12 listopad 2005Obserwator nr 12 listopad 2005
Obserwator nr 12 listopad 2005Obserwator
 
Ścieżki Opowieści - Węgrów
Ścieżki Opowieści - WęgrówŚcieżki Opowieści - Węgrów
Ścieżki Opowieści - Węgrówmivent
 
6_pml_l_2023.pdf
6_pml_l_2023.pdf6_pml_l_2023.pdf
6_pml_l_2023.pdfLudaM3
 
Kornel Makuszyński - III miejsce
Kornel Makuszyński - III miejsceKornel Makuszyński - III miejsce
Kornel Makuszyński - III miejscenattymarta
 

Similar to Publikacja - Paradoks (20)

makuszynski
makuszynskimakuszynski
makuszynski
 
Jędrzejowskie szlaki
Jędrzejowskie szlakiJędrzejowskie szlaki
Jędrzejowskie szlaki
 
Kanka 5
Kanka 5Kanka 5
Kanka 5
 
Kartki z białego zeszytu - Sonia Raduńska - ebook
Kartki z białego zeszytu - Sonia Raduńska - ebookKartki z białego zeszytu - Sonia Raduńska - ebook
Kartki z białego zeszytu - Sonia Raduńska - ebook
 
Kannka grudzien 2017
Kannka grudzien 2017Kannka grudzien 2017
Kannka grudzien 2017
 
Koalicje
KoalicjeKoalicje
Koalicje
 
Magia kości - Fiona E. Higgins - ebook
Magia kości - Fiona E. Higgins - ebookMagia kości - Fiona E. Higgins - ebook
Magia kości - Fiona E. Higgins - ebook
 
Motywy dziecka
Motywy dzieckaMotywy dziecka
Motywy dziecka
 
Motywy dziecka
Motywy dzieckaMotywy dziecka
Motywy dziecka
 
Fałszywy trop Henning Mankell ebook
Fałszywy trop   Henning Mankell ebookFałszywy trop   Henning Mankell ebook
Fałszywy trop Henning Mankell ebook
 
Maciej Babicki - II miejsce
Maciej Babicki - II miejsceMaciej Babicki - II miejsce
Maciej Babicki - II miejsce
 
Alan w Krainie Skanlandii - Krzysztof Dmowski - ebook
Alan w Krainie Skanlandii - Krzysztof Dmowski - ebookAlan w Krainie Skanlandii - Krzysztof Dmowski - ebook
Alan w Krainie Skanlandii - Krzysztof Dmowski - ebook
 
Gazeta “Do Rzeczy” Nr 6/2020
Gazeta “Do Rzeczy” Nr 6/2020Gazeta “Do Rzeczy” Nr 6/2020
Gazeta “Do Rzeczy” Nr 6/2020
 
Akcja k alendarz 13
Akcja k alendarz 13Akcja k alendarz 13
Akcja k alendarz 13
 
Ochroniarz
Ochroniarz Ochroniarz
Ochroniarz
 
Oskar i-reszta
Oskar i-resztaOskar i-reszta
Oskar i-reszta
 
Obserwator nr 12 listopad 2005
Obserwator nr 12 listopad 2005Obserwator nr 12 listopad 2005
Obserwator nr 12 listopad 2005
 
Ścieżki Opowieści - Węgrów
Ścieżki Opowieści - WęgrówŚcieżki Opowieści - Węgrów
Ścieżki Opowieści - Węgrów
 
6_pml_l_2023.pdf
6_pml_l_2023.pdf6_pml_l_2023.pdf
6_pml_l_2023.pdf
 
Kornel Makuszyński - III miejsce
Kornel Makuszyński - III miejsceKornel Makuszyński - III miejsce
Kornel Makuszyński - III miejsce
 

More from Anna Wołoszyn

Jedz smacznie, żyj zdrowo czym jest zdrowe jedzenie
Jedz smacznie, żyj zdrowo czym jest zdrowe jedzenieJedz smacznie, żyj zdrowo czym jest zdrowe jedzenie
Jedz smacznie, żyj zdrowo czym jest zdrowe jedzenieAnna Wołoszyn
 
Co szkodzi naszym organizmom?
Co szkodzi naszym organizmom?Co szkodzi naszym organizmom?
Co szkodzi naszym organizmom?Anna Wołoszyn
 
Bryly - projekt eukacyjny
Bryly - projekt eukacyjnyBryly - projekt eukacyjny
Bryly - projekt eukacyjnyAnna Wołoszyn
 
Jedz smacznie, żyj zdrowo czym jest zdrowe jedzenie
Jedz smacznie, żyj zdrowo czym jest zdrowe jedzenieJedz smacznie, żyj zdrowo czym jest zdrowe jedzenie
Jedz smacznie, żyj zdrowo czym jest zdrowe jedzenieAnna Wołoszyn
 
Twierdzenia o kątach środkowych i wpisanych
Twierdzenia o kątach środkowych i wpisanychTwierdzenia o kątach środkowych i wpisanych
Twierdzenia o kątach środkowych i wpisanychAnna Wołoszyn
 
Twierdzenie Talesa i jego zastosowanie w zadaniach.
Twierdzenie Talesa i jego zastosowanie w  zadaniach.Twierdzenie Talesa i jego zastosowanie w  zadaniach.
Twierdzenie Talesa i jego zastosowanie w zadaniach.Anna Wołoszyn
 
: Rozwiązywanie układów równań metodą wyznacznikową w arkuszu kalkulacyjnym
: Rozwiązywanie układów równań metodą wyznacznikową w arkuszu kalkulacyjnym: Rozwiązywanie układów równań metodą wyznacznikową w arkuszu kalkulacyjnym
: Rozwiązywanie układów równań metodą wyznacznikową w arkuszu kalkulacyjnymAnna Wołoszyn
 
:Graficzna metoda rozwiązywania układów równań
:Graficzna metoda rozwiązywania układów równań:Graficzna metoda rozwiązywania układów równań
:Graficzna metoda rozwiązywania układów równańAnna Wołoszyn
 
Procenty i ich zastosowanie w praktyce
Procenty i ich zastosowanie w praktyceProcenty i ich zastosowanie w praktyce
Procenty i ich zastosowanie w praktyceAnna Wołoszyn
 
Funkcja liniowa w arkuszu kalkulacyjnym
Funkcja liniowa w arkuszu kalkulacyjnymFunkcja liniowa w arkuszu kalkulacyjnym
Funkcja liniowa w arkuszu kalkulacyjnymAnna Wołoszyn
 
Obliczanie wartości liczbowej wyrażeń algebraicznych w arkuszu kalkulacyjnym
Obliczanie wartości liczbowej wyrażeń algebraicznych w arkuszu kalkulacyjnymObliczanie wartości liczbowej wyrażeń algebraicznych w arkuszu kalkulacyjnym
Obliczanie wartości liczbowej wyrażeń algebraicznych w arkuszu kalkulacyjnymAnna Wołoszyn
 
Układ współrzędnych na płaszczyźnie
Układ współrzędnych na płaszczyźnie Układ współrzędnych na płaszczyźnie
Układ współrzędnych na płaszczyźnie Anna Wołoszyn
 
Symetria względem prostej i względem punktu
Symetria względem prostej i względem punktuSymetria względem prostej i względem punktu
Symetria względem prostej i względem punktuAnna Wołoszyn
 

More from Anna Wołoszyn (20)

Jedz smacznie, żyj zdrowo czym jest zdrowe jedzenie
Jedz smacznie, żyj zdrowo czym jest zdrowe jedzenieJedz smacznie, żyj zdrowo czym jest zdrowe jedzenie
Jedz smacznie, żyj zdrowo czym jest zdrowe jedzenie
 
Co szkodzi naszym organizmom?
Co szkodzi naszym organizmom?Co szkodzi naszym organizmom?
Co szkodzi naszym organizmom?
 
Złota Księga 2017
Złota Księga 2017Złota Księga 2017
Złota Księga 2017
 
Bryły Platońskie
Bryły PlatońskieBryły Platońskie
Bryły Platońskie
 
Zagadki matematyczne
Zagadki matematyczneZagadki matematyczne
Zagadki matematyczne
 
Złota Księga 2016
Złota Księga 2016Złota Księga 2016
Złota Księga 2016
 
Bryly - projekt eukacyjny
Bryly - projekt eukacyjnyBryly - projekt eukacyjny
Bryly - projekt eukacyjny
 
Bryły wokół nas
Bryły wokół nasBryły wokół nas
Bryły wokół nas
 
Bryły wokół nas
Bryły wokół nas Bryły wokół nas
Bryły wokół nas
 
Jedz smacznie, żyj zdrowo czym jest zdrowe jedzenie
Jedz smacznie, żyj zdrowo czym jest zdrowe jedzenieJedz smacznie, żyj zdrowo czym jest zdrowe jedzenie
Jedz smacznie, żyj zdrowo czym jest zdrowe jedzenie
 
Twierdzenia o kątach środkowych i wpisanych
Twierdzenia o kątach środkowych i wpisanychTwierdzenia o kątach środkowych i wpisanych
Twierdzenia o kątach środkowych i wpisanych
 
Twierdzenie Talesa i jego zastosowanie w zadaniach.
Twierdzenie Talesa i jego zastosowanie w  zadaniach.Twierdzenie Talesa i jego zastosowanie w  zadaniach.
Twierdzenie Talesa i jego zastosowanie w zadaniach.
 
: Rozwiązywanie układów równań metodą wyznacznikową w arkuszu kalkulacyjnym
: Rozwiązywanie układów równań metodą wyznacznikową w arkuszu kalkulacyjnym: Rozwiązywanie układów równań metodą wyznacznikową w arkuszu kalkulacyjnym
: Rozwiązywanie układów równań metodą wyznacznikową w arkuszu kalkulacyjnym
 
:Graficzna metoda rozwiązywania układów równań
:Graficzna metoda rozwiązywania układów równań:Graficzna metoda rozwiązywania układów równań
:Graficzna metoda rozwiązywania układów równań
 
Procenty i ich zastosowanie w praktyce
Procenty i ich zastosowanie w praktyceProcenty i ich zastosowanie w praktyce
Procenty i ich zastosowanie w praktyce
 
Funkcja liniowa w arkuszu kalkulacyjnym
Funkcja liniowa w arkuszu kalkulacyjnymFunkcja liniowa w arkuszu kalkulacyjnym
Funkcja liniowa w arkuszu kalkulacyjnym
 
Obliczanie wartości liczbowej wyrażeń algebraicznych w arkuszu kalkulacyjnym
Obliczanie wartości liczbowej wyrażeń algebraicznych w arkuszu kalkulacyjnymObliczanie wartości liczbowej wyrażeń algebraicznych w arkuszu kalkulacyjnym
Obliczanie wartości liczbowej wyrażeń algebraicznych w arkuszu kalkulacyjnym
 
Układ współrzędnych na płaszczyźnie
Układ współrzędnych na płaszczyźnie Układ współrzędnych na płaszczyźnie
Układ współrzędnych na płaszczyźnie
 
Pola figur podobnych
Pola figur podobnychPola figur podobnych
Pola figur podobnych
 
Symetria względem prostej i względem punktu
Symetria względem prostej i względem punktuSymetria względem prostej i względem punktu
Symetria względem prostej i względem punktu
 

Publikacja - Paradoks

  • 1. Uczniowie Gimnazjum im. Macieja Rataja w Żmigrodzie Żmigród 2010 64 1
  • 2. 2 63
  • 3. Projekt edukacyjny „Poezja jest dobra na wszystko” Koordynator projektu: Grażyna Łysikowska Skład i opracowanie graficzne: Bartek Furtak Zespół redakcyjny: Paulina Niżyńska, Oliwia Jakubik Joanna Walczak, Angelika Stachowiak Małgorzata Kalinka, Filip Niżyński Bartosz Szymański WYDAWNICTWO GIMNAZJALNE Gimnazjum im. Macieja Rataja w Żmigrodzie 62 3
  • 4. ANITA KORZEŃ Kraina Kiedy zamkniesz oczy , ujrzysz miejsce, o którym zawsze marzysz. To ona, Kraina. Kraina to miejsce pełne beztroski, Kraina, to w niej nie odczuwasz upływu czasu, Kraina jest pełna rozmaitości, Kraina, w niej nowe życie się rodzi, gdy słońce promienieje, a sarny i różne stworzenia biegają po polach. I gdy znów otworzysz oczy, by wrócić do szarej rzeczywistości, To o niej będziesz marzyć. Wszystko czego potrzebujesz to ona, Kraina 4 61
  • 5. ANNA BĄK Wiosna „Niektórzy lubią poezję, ale nie wszyscy...” Wisława Szymborska Co to jest wiosna? Wiosna to odrodzenie Przyrody i życia. Dlaczego tylko niektórzy czytają wiersze? Dlaczego ludzie wsty- Wiosna to pora roku. dzą się przyznać, że poezja jest dla nich ważna? Dlaczego szkoła jest po- strzegana jako miejsce, w którym „trzeba” zachwycać się twórczością Czas nadziei i szczęścia. poetów? Wiosna to czas miłości. I motyli … Te pytania rozpoczynały przedmowę do pierwszego tomiku wierszy pt. „Lumen” wydanego przez uczniów Gimnazjum im. Macieja Rataja w Żmigrodzie w ramach projektu edukacyjnego „Poezja jest dobra na Czy ktoś widział wiosnę? wszystko” w roku szkolnym 2005/2006. Również i w tym roku nie można zgodzić się z próbami odpowiedzi na powyższe pytania zaproponowany- Cisza... mi przed czterema laty: że zanika wrażliwość, ubożeje wyobraźnia, królu- je minimalizm i brak ideałów, rośnie konsumpcyjne pokolenie. Nic bar- dziej błędnego. Świadczy o tym tomik wierszy „Paradoks”, który jest Może … wystarczy ją tylko czuć? efektem realizacji projektu edukacyjnego „Poezja jest dobra na wszyst- Może wiosna nie jest dla każdego? ko” w roku szkolnym 2009/2010. Miał on na celu wspieranie wszech- stronnego rozwoju uczniów, wyzwalanie i kształcenie potencjału Być może bezduszni, zatwardziali twórczego, zaangażowanie młodzieży w życie kulturalne miasta i regio- nu, kształtowanie wrażliwości. Wcale nie czują powiewu wiatru, I znowu okazało się, że otacza nas zdolna, kreatywna młodzież, promieni słońca. wrażliwa na świat i innych ludzi, która nie tylko czyta wiersze, ale rów- nież potrafi je pisać. Ktoś odpowie: Grażyna Łysikowska Wiosna to kolejna pora roku – Przyjdzie, przeminie O rok będziemy starsi … Smutna prawda!! 60 5
  • 6. MARLENA DUMIN Noc jest nieporządna Najlepiej pisze się nocą Czuje się mocno wiersze. Szmery każde i ciszę też słyszę to ważne. Nie czuje się nic albo zbyt wiele, marzy się śmielej, dziko chce się żyć. Płakać też można, Nie trzeba wstydzić się, Ona wie. Noc jest nieporządna. Agata Łyczko 6 59
  • 7. MONIKA OLEJNICZAK OLIWIA JAKUBIK Do M. Chwila W tej chwili człowieku ktoś gdzieś w kącie kona, Sza, cicho, sza zamilkł świat, zamilkłam ja W tej chwili nowe życie pośpiesznie się rodzi, w pustym domu nadziei już brak, Parę zakochanych obserwuje wrona, a w smutku tonie cały mój świat. A dziecko spokojnie po chodniku chodzi. Odszedłeś gdzieś, nie wie nikt gdzie W każdej tej sekundzie, minucie godzinie i zwykła sza – gdy pytam o eM . Dzieje się tak wiele, a czasem tak mało. Słowa w głowie sprawiają, że serce chce łkać, Dziś czas powolutku monotonnie płynie, a ciemność zabiera cały ten czas Jutro go każdemu będzie brakowało. gdy byłam słońcem twym każdego dnia. Z tego też powodu pytam cię człowieku, A teraz każda godzina w szarości ma trwać, Po co go marnujesz, bezmyślna istoto. bo bez ciebie życiu zabrakło już barw. Skoro w każdym twoim dalszym i następnym wieku Sza, cicho, sza zamilkł świat zamilkłam ja . Staje się cenniejszy niż najszczersze złoto. Przecież dobrze wiesz, gdyż to nic nowego, Że kupić się nie da tej wielkiej wartości, Więc szanuj ją bardziej niż dobytku swego, To ona zaświadczy o twej zamożności. Pomyśl tylko teraz, kiedy siedzisz, stoisz, Jak piasek przez palce czas szybko ucieka, Wiec rusz się natychmiast, idź, czego się boisz, Niech serce twe lepiej już dłużej nie zwleka Idź naprzód swą drogą i w tył nie spoglądaj, Jak trzeba odpocznij i przez chwilę stój. Tyle ile pragniesz od życia dziś żądaj, Wyjdź z domu i zbudź się świat może być twój. 58 7
  • 8. KATARZYNA ROSKOWIŃSKA JULIA TONDERYS Zmienić świat Życie mego serca I kiedy tak idę ulicą Wstaję rano. Wiosna, lato, jesień, zima Śniadanie. Nie wybieram obrazków. Droga do szkoły. Pasy. Widzę tonę szczęścia, Wypadek. kilogramy miłości. Widzę miliony kilometrów Ból?! kwadratowych nienawiści Ostry, przeszywający… i cierpienia Tak, to na pewno ból. Widzę złamane serca, Tylko chwila bólu. Krótka chwila. zabłąkane owieczki. Brak tlenu. I chyba... Widzę rozsypane ludzkie marzenia, Chyba ś… Nie deptam ich. Powolutku, delikatnie Wszystko traci sens. Zbieram je do woreczka, Spokój. Zero zmartwień i trosk. W domu sklejam je, Wewnętrzny spokój. Jutro postaram się Ci je oddać. Chwila... Czuję bicie mego serca. Gdzie jestem?! Nie wiem. Wiem, gdzie byłam tego dnia. Żyłam. Żyłam, ale byłam w piekle uczuć własnego serca. 8 57
  • 9. WERONIKA BOCIANOWSKA Szczęście Szczęście to; Widzę Ciebie, jak idziesz, Motyl fruwający pod niebem, jak błąkasz się ulicami Wicher wirujący w koronach drzew, Wołam za Tobą Szelest kolorowych liści, Dlaczego mnie ignorujesz? Szary zając skaczący w trawie, Przecież mnie widzisz. Gwiazdy świecące w czarną noc, Świergot ptaków siedzących na gałęzi, Pieniące się morskie fale, Nie. Blask promieni słońca, Ty patrzysz. Kropla deszczu spadająca z nieba, Widzieć to reagować Rozwijające sie pąki kwiatów wiosną, Ty tylko patrzysz. Pajęcza sieć przepełniona blaskiem rosy, W nocy niebieski księżyc Muszla będąca na dnie oceanu, ukradł Ci uśmiech i schował pod ławką Budząca się przyroda do życia, Masz swój świat, ale czegoś w nim brakuje. Szczęście to wszystko co otacza nas Ja też mam. i to co w swoim sercu masz... Każdy ma. Nie zamykajmy się w nim. Nie ignoruj zła. 56 9
  • 10. MONIKA OLEJNICZAK MONIKA OLEJNICZAK Pożegnanie Niech pewność nie odchodzi Kiedy zanika wiara w siebie, Mą podporą zawsze byłaś, Gaśnie iskierka w sercu rozpalonym, Tchnęłaś radość w moje życie, Spadają gwiazdy świecące na niebie, Sama każdą chwilą żyłaś Marzenie wspomnieniem staje się straconym. I przeżyłaś należycie. Wolność skrywa się w cieniu niepewności, Miłość ucieka przed zapomnieniem, Jako wiatr cię zapamiętam Duszy brakuje smaku codzienności, I nadziei iskrę małą, Przeszytego radosnym, jedwabnym spojrzeniem. A w mym sercu zawsze będziesz Tą kochaną i wspaniałą. Świat w smutku topnieje wśród szarych odcieni, Magia zamknięta w ziarnku piasku małym Czeka, aby w końcu ktoś podniósł ją z ziemi, Teraz przyszła twoja pora, I na nowo oświetlił świat blaskiem wspaniałym. Więc zapadasz w sen nieznany, Lecz ty o mnie nie zapomnij, Blaskiem, który wiosnę przywoła do życia, Bo na pewno się spotkamy. I zagoni ciemność w skryte zakamarki, Przypomni radość i głębszy sens bycia, Zatrzyma i zniszczy złowrogie zegarki. Bo tam gdzie idziemy, czas nam nie jest potrzebny, I spokój i cisza nie znają tam końca, Pytasz mnie, gdzie raj ten wspaniały, podniebny? Tam gdzie najjaśniejsze są promyki słońca. 10 55
  • 11. Adrian Kotala Marta Wojciechowska 54 11
  • 12. MARLENA DUMIN PAULINA ŁOPATKA Chcę pamiętać Zagubienie Doskonale wiem Zło człowieka złudzeniem kusi, Czym jesteś Szatan dogłębnie zniewala go, Wyczuwam Swą mocą każdego zmusi, Twoją obecność Do niechcianego czynu złego. W moim mieście. Ono Z mych dłoni ścieka maź czerwona. W skromnym rozmiarze Wiedziałam, że kara na nie spłynie, Ty zbrodnia dawno popełniona... Nienormalnie potężny Śmierć jest w mej ukryta winie. Wchodzisz dziwacznie. Nastawiasz Na sprawiedliwość pora przyszła. Ulubioną muzykę Na złotej wadze słowa i czyny. Kiedyś była dobra Nagle otworzyły się piekła zgliszcza, A teraz Przeważyły me niecne winy. Bezbronne nuty niczyje. Przeraża mnie to Zawładnęły mną rozpacz i wzgarda. jak Tam dokąd zmierzam dług spłacić muszę, przyszedłeś tu Na progu spotkam nicość i czarta, nieświadomy to właśnie tu sprzedam duszę. kat. Stąpam po krwawym dywanie, Tu spoczywają bezwładne ciała, Piętno śmierci zdobi me ramię. Była wina, teraz stanie się kara 12 53
  • 13. ALEKSANDRA KLIMKOWSKA Wiosna Wiosna przyszła nocą. Żaby w stawie już rechocą. Przynosisz lato Na dworze ciepło już, z Nim jest Bociany będą u nas tuż, tuż. Tęsknota Pięknie śpiewajś skowronki, Samotna Po prostu jak srebrne dzwonki. Jest zielono wkoło, Opuszczony wiersz. Na świecie jest wesoło Tyle radości i słodkawe szczęście źle żeśmy się spotkali Bartosz Tomaszewicz, dumna królewna z dumnym królem Kordian Kuczniak, Niedopasowani. Artur Sułkowski Nie zamknę drzwi Na śnieżnej górze stoi mały ludek. jednak Brodę ma z sopli, a nos z kuli śniegu. chcę Stoi i marzy, by móc chociaż raz zjechać. o Tobie Lecz ktoś zapomniał o jego nogach, stoi i duma. Kto mu pomoże? Pamiętać. Kto nogi mu dorobi? I znalazł się śmiałek, kulę utoczył i tak powstały ludkowe nogi. . 52 13
  • 14. MARLENA DUMIN EMILIA SZEPUŁA Tylko wierszem mogę cię poczęstować Trudno Tylko wierszem mogę cię poczęstować. Trudno czynić dobro, Kawałkiem mocno słodkiego słowa. Postaram się pięknie go przygotować, kiedy inni doceniać nie umieją. abyś z rozkoszą słów smakował. Trudo kochać kogoś, kto na miłość nie zasługuje. Po pierwsze co zrobię, wymyślę odpowiednie kolory i kształt wiersza dla ciebie. Dobrze się zastanowię, Trudno zaufać komuś, dobiorę temat, pasujące dodatki. Wszystko dokładnie pokroję. kiedy ludzie ranią. Trudno tęsknić za kimś, Zaskoczę cię i na przekór kogo się nigdy nie miało. wszystko wymieszam tak, aby nic do siebie nie pasowało. Zaskoczę cię w ten wieczór. Zapragnę, abyś zastanowił się nad sensem pięknego smaku tego wiersza. Trudno odwrócić się i odejść, kiedy nadzieja w naszym sercu. Wiersz będzie serwowany na gorąco. Trudno wybaczyć, Upieczony powoli, w porządnie dobranym piecu. Przyprawię go mocno. Smacznie, lecz ostro. gdy w sercu żal gości. Będzie dopracowany. W każdym, najmniejszym miejscu. . To tak, jak wtulić głowę w poduszkę, Poukładany będzie w spiralę kiedy nie chce się spać. i inne dziwne kształty Ale ostrzegam cię kochany, nie jedz zbyt szybko. Prawdę mówiąc, nie jedz go wcale. 14 51
  • 15. ANNA BĄK Miłość Szukałeś kiedyś miłości? A może widziałeś ją kiedyś? Proszę, opowiedz mi o niej! Niech i ja wiem, co znaczy miłość! Czy to motyle w brzuchu? A może iskry w oczach? Brak apetytu czy choroba? Opowiedz mi! Może już to przeżyłam?! Na to chorowałam… Czy są inne objawy miłości? Opowiedz mi proszę! Chcę wiedzieć wszystko! Wytłumacz mi, proszę! Co to miłość! Dagmara Górska 50 15
  • 16. MARLENA DUMIN Wszystko, co widzieć chcę Prosiłeś o rozmowę, elegancką przyjacielską i że nikt się nie dowie na pewno. Nie lubię raczej rozmów nocnych pytań mocnych i tej dziwacznej atmosfery, ale zgoda będziemy szczerzy ja będę wierzyć w Twoje słowa niepoważne. Natalia Piotrkowska Zwlekasz, nuda wleciała mi przez okna wychodzę po koc nie zostawię Cię w tą noc nie chcę, byś jak melodia samotna plątał się. 16 49
  • 17. MONIKA OLEJNICZAK Wyznanie miłości Błądzimy po literkach Kocham cię. Nawet zdarzy Ci się niechcąco To tylko dwa słowa, a znaczą tak wiele, sprawić, by zrobiło się gorąco Nanoszą uśmiech na twą twarz rumianą. dokładnie jak w piosenkach Po raz pierwszy wypowiedziane w majową niedzielę, mówisz wszystko, co wiedzieć chcę. Tę jedyną niedzielę, tę niezapomnianą. Mówię ci je co dzień o zmroku i poranku, A w sercu ta sama iskierka się pali. Mówię ci i będę mówił bez ustanku, W porządku Bo warto, jeżeli będziemy kochali. nie czuję się niebezpiecznie nawet trochę śmiesznie brzmią Jeżeli nasza miłość przetrwa huragany, A serca tą samą muzyką pałały, w złotku Będzie to rejs dusz niezapomniany, zawinięte Twoje sprawy. I obraz wspólnego życia wspaniały. Muzykę mam w uszach Więc kochaj mnie mocno i na całe wieki, Los drugiej szansy nie rzuca pod nogi, już tworzy się we mnie Wskocz ze mną do życia nieznanej dziś rzeki, dziwnego coś- to pewne Na pokład miłości, gdzie kapitan srogi. twoja historia przymusza do pisania. Życie potrafi czasem figle płatać, Lecz dla nas nie straszne są żadne trudności, Jeżeli będziemy wśród marzeń swych latać, Kończymy rozmowę, Jeżeli będziemy wierni swej miłości. elegancką przyjacielską i nikt się nie dowie na pewno. 48 17
  • 18. O marzeniach cienkich niczym sieć pajęcza, Niestabilnych, słabych, lecz pięknych wspaniałych, Takich marzeń los nam codziennie nie wręcza, Tak samo nie wręcza uczuć zawsze stałych. A ja wśród mych rozterek pragnę tylko w lecie Z nikim innym tylko z Tobą tak po prostu być, Na końcu świata tam daleko pod wiśniowym kwieciem, W jednej chwili się rozpłynąć i już żyć. Z tą miłością, która łączy nasze serca i umysły, Z tą miłością, która przeszkody spotykać zmuszona, Ona jedna choćby czary w naszej bajce prysły, Ona jedna będzie trwała, nic jej nie pokona. Łukasz Tobera 18 47
  • 19. MONIKA OLEJNICZAK MONIKA OLEJNICZAK Rozterki serca Wiersze Bardzo lubię pisać wiersze Rozterki serca dziś o wschodzie słońca W moim życiu zawsze pierwsze Musnęły me włosy aksamitną szatą, Rymowane z życia chwile Przeszyła ma ciało ich fala gorąca, Lecą w górę jak motyle Rabując i szpecąc mą duszę bogatą. Wznoszą całą mnie do nieba Zbudziły ze snu długim pocałunkiem Zostawiają tam-jak trzeba Bolesnym a bijącym taką subtelnością, W czasie tym ma dusza cała Nie okazały się jednak najmniejszym ratunkiem, Pełna wdzięku tak wspaniała Nie poczęstowały uśmiechem, a wątłą miłością. Na najwyższym nieba szczycie Już układa moje życie Tysiące pytań w mej głowie pochopnie zrodziły, Radość mnie ogarnia w końcu Niepojętych zagmatwanych, lecz intrygujących, Uśmiech ślę gorący słońcu Miliony planów złotych na przyszłość zmyśliły, Moje serce także wielkie W świetle rzeczywistości absurdem będących. Znosi wtedy smutki wszelkie Bo miłością wypełnione Lecz bez nich pustka po cichu się wkrada Staje się niezwyciężone Między intensywną szarość lekkich cienkich dni, Wtedy monotonia nad życiem mym włada, Które w tajemnicy o marzeniach śni. 46 19
  • 20. JUSTYNA WICHŁACZ Widziałam ją Stała tak blisko Cisza Lecz między nami Korzenie w ziemie Cicho i nic więcej. Wbiła anielska otchłań Cisza i ciszy płacz. Nie zostało już na świecie nic, Widziałam ją Nic i cisza zarazem. I ona mnie też Nie istnieje już ptaków śpiew, Zajrzała w duszy mej głębiny Nie ma ciebie... Cicho wszędzie tak. Na nocnej twarzy zmarszczki rudych gwiazd Cisza i nasz płacz. Złośliwy uśmiech niby przez życzliwość Nie ma już miejsca na świecie, Niosący obraz zgilszcz dobroci światła Nie ma miejsca dla mnie. Cisza się panoszy i truje świat. Widziałam ją Wszystko przez ułamane serce. I jej ruiny Które zostały Cicho, cisza, czas. Z anielskiego dzieła Cicho cisza płacze. Nie ma miejsca na me serce, Wydarła mi resztki godności Cisza zagłusz świat. Zatonęłam w głębinach czarnych dołów jaj oczu Widziałam ją Starszą siostrę śmierci Trzymały sięza ręce A ja Śmiałam się ironicznie Jakby w ten sposób Budując tarczę 20 45
  • 21. PAULINA ŁOPATKA OLIWIA JAKUBIK Nienawiść Oblicze mojego miasta Ludzie gnający bezsensownie naprzód Widziałam ją niby znający swój cel, Stała na progu ale nie są świadomi go. Za nią chaos Zadumani idący ulicą Krył w swych otchłaniach zadają sobie jedno pytanie: Koniec wszystkiego Czy to ten cel? Czy właśnie ta droga Czarna dziura zła zaprowadzi do marzeń ? Mroku ludzkich dusz Lecz nagle przerywają tę myśl, orientując się, że są spóźnieni. Dzieliła nas tylko teraźniejszość Nie potrafią poukładać sobie swoich własnych myśli, Niepoprawne do zguby dążenie zdecydowanie brakuje im na to czasu! Bezmyślne zgrywanie owocu Kaina Wystarczy, że zobaczą piękno swego miasta i znajdą w nim drzwi, drzwi do idealnego świata! Widziałam ją Stała na progu Znalazłam , odnalazłam moje tylko moje miejsce, Dwóch dróg jak kat w którym słońce wschodzi i zachodzi tylko dla mnie, Z przeklętym piętnem a delikatny powiew wiatru umila Na ramieniu każdą spędzaną tam chwilę, tam natura tętni życiem! Niosła w bladym koszu swych dłoni I choć żyję tam tylko w marzeniach, Zagubienie i śmierć to każda spędzona tam chwila dodaje mojemu życiu Jak bumerang powracające wiarę , zaczynam wierzyć, że marzenia się spełniają i że po prostu mogę być tym kim chcę ! To wszystko takie bezcenne! I nawet życie w realnym świecie wydaje się o wiele prostsze ! 44 21
  • 22. KATARZYNA ROSKOWIŃSKA *** Dlaczego biegniesz? Dlaczego nie poczekasz na mnie? Zmęczyłam się już. Posłuchaj. Dlaczego nie dasz się zastanowić? Dlaczego próbujesz decydować za mnie? Daj mi chwilę, wyjdźmy z tunelu, Przy tym ciemnym świetle nie da się myśleć. Nie bój się. Chodź, porozmawiaj ze mną. Przecież nie ucieknę na pierwszym lub kolejnym zakręcie. Nie odejdę szybko. Kocham Cię! Dlaczego "szarość dnia"? Gdy tak czasem przystanę, by odpocząć... Masz tyle barw. Wiesz, malujesz najpiękniejsze obrazy, Perfekcyjnie dobierasz odcienie. Namaluj czasem dla mnie coś motywującego, inspirującego do kolejnych dokonań. Wiesz, chciałabym przyznać Ci Oskara Paulina Łopatka W każdej dziedzinie od najlepszego reżysera przez scenarzystę do filmu animowanego i długometrażowego. 22 43
  • 23. MARLENA DUMIN Zabiła mnie moja miłość Słuchasz mnie? Słyszeć i słuchać, Patrzę prosto w oczy mojej miłości. Widzisz różnicę? Spoglądam przenikliwie, mierzę ją dokładnie. Sprawdzam jej zasięg, objętość, szerokość. Wiesz, Twoja proza nauczyła mnie Stoi przede mną dumnie, grzeczna i poukładana. Ja jednak, zachowuję się taktownie. Moja uwaga nadal jest czujna. iść do przodu, Ona, widząc moją niepewność rozpościera swoje ramiona selekcjonować przyjaźń, i serdecznie zaprasza moje postrzępione serce. Zdaje się być wzruszona. marzenia i cele. Podchodzę bliżej. Więc nie zbywaj mnie obietnicami, Teraz widzę ją całą. Ogromną, wspaniałą, dobrą- moją miłość. Zaskoczona jestem jej nadludzko pięknym kształtem. Słowa są puste i ulotne! Ubrana w senną mgłę delikatnie się kołysze. Odważne dotknęłam powłoki, w którą była owita. Fale jej sukni kołysząc się wdzięcznie, oplatały moją duszę. Podejdź, weź mnie za rękę. Kręciło mi się w głowie, czułam, że muszę uciec. Moja Miłość jednak pochłaniała mnie nie pozostawiając cienia ucieczki. Pogodziłam się ze swoim przeznaczeniem. Nie była już łagodna. Teraz razem Dziko szamotała moim ciałem i umysłem. zacznijmy nowy dzień. Zadawała przenikliwe ciosy. Niszczyła dłonie, oczy, włosy. Zsyłała dreszcze. Jednak mnie słuchasz. Pozostawiła jednak serce. Masz takie przyjemne dłonie. Zostawiła je na pustkowiu, nie wiem komu. Już mi nie uciekniesz. Zginęłam boleśnie. Ona odleciała uspokojona, pozostawiając za sobą potężny huk mojego Teraz wiem, czego chcę od Ciebie. rozproszonego uczucia. Kocham Cię, Życie! Moje serce błąkało się wśród palących piasków pustyni, nie znajdując śladów błogości. Wyleczyło się jednak z Ciebie. Sprawcy tragicznej, mojej miłości. 42 23
  • 24. .MONIKA OLEJNICZAK ALEKSANDRA KLIMKOWSKA Palacz skazaniec Jesień Palacz jak więzień skazany, Jesieni pełno już w sieni, Na wieczne niedogodności. Tu złoci, tam czerwieni. W dzień chodzi struty, zaspany, Kasztany dzieciom daje W nocy zaś wszystko go złości. I wiecznie wesoła zostaje. Pieniądze non stop wydaje, Czasami słotą postraszy, Wciąż na potrzeby swoje, Tu wichrem i burza nastraszy. I nigdy się nie poddaje Lecz często daje powody I znosi trudy i znoje. I ma na to dowody, Że często pogoda jest ładna. Kiedy w kolejce stać przyjdzie Na spacer wtedy się chodzi. Długiej jak stąd do Warszawy, I nawet nie wiesz czasem, Nie boi się, stoi, nie wyjdzie, że jesień tak szybko odchodzi. A wszystko dla dobra swej sprawy. Już trawy staja się żółte Wszystko dla jednej tej chwili, I jabłka z drzew spadają, Kiedy papieros już w dłoni, Wesołe twarze dzieci Truciznę swą w przestrzeń rozpyli Już wszystkim wokół się podobają. I czyste powietrze przegoni. Niech jesień nie odchodzi, niech w żółć wszystko zamienia, Delektuj się skoro wybrałeś, niech pięknie lasem pachnie Lecz to co powiem pamiętaj. i nigdy się nie zmienia. Na pewną śmierć się skazałeś, Głowa zostanie twa ścięta. 24 41
  • 25. PATRYCJA CHORĄŻYCZEWSKA Uczucie Szukam… lecz kogo szukam? Kocham… lecz kogo kocham? Tęsknię… lecz za kim tęsknię? Błądzę… lecz z kim błądzę? Myślę… lecz o kim myślę? To właśnie Ciebie szukam w samotną ciemną noc Ciebie kocham, za tobą tęsknię W twoich oczach ukojenie znajduję Ich błękit kradnie me myśli Ust twoich malinowy smak To dla mnie uczta i frajda niewysłowiona Z tobą błądzić chcę po marnym , zakłamanym świecie Bo wiem że Ty zawsze ze mną pozostaniesz Odpowiedzi na wszystkie me pytania masz Twoja ręka opoką Kamila Kotala Twój dotyk lekarstwem Razem przebrniemy przez świat nieokiełznany Wpatrzeni w siebie, z miłością gorącą na twarzy. 40 25
  • 26. JULIA TONDERYS EMILIA KOT P jak ... W mojej głowie Jest ze mną cały czas... Myślę o Tobie Chodzi krok w krok... Kiedy wrócisz? Nie jest to chłopak. Nie, Ty już nie wrócisz. Czuję odrazę, Dziewczyna. Serce nią przepełnione Jest przy mnie kiedy płaczę... Pociesza, wspiera. Nie chce czuć nic innego. Jest także kiedy się śmieję. Potok myśli, Lubi moje towarzystwo, a ja jej. Gubię się. Za oknem świt Rozumiemy się bez słów. Nie chę się obudzić. Przywiązałam się do niej. Pragnę żyć tym snem, Może przyzwyczaiłam? W którym Ja, Ty Nie, nie, przywiązałam. I ciepło naszych ciał Tonę w tym. Gdy rozmawiamy, zawsze słucha uważnie. Już południe, Nigdy nie przerywa. Płomienne słońce Słucha i udziela rad. A obok mnie nie ma Cię Mówi jak mam rozwiązać problem. Czegoś mi brak To okropne uczucie Czy to możliwe? Co to? Nie, nie. Słyszę wyraźnie A może jednak? Czyjeś kroki. Czy to przyjaciel? Ucichły... To nie Ty Jeden jedyny za zawsze? Nadzieja, Chciałabym się jej pozbyć. Między nami mur różnic A gdyby go tak zburzyć? Ale Ty nie chcesz. Szum liści za oknem, Wracam na ziemię I zapominam Na wieczność... 26 39
  • 27. MONIKA OLEJNICZAK Recepta na szczęście Każdy go pragnie i marzy, Aby choć trochę posiadać. Nikt nie wie ile dziś waży, Więc można pytanie to zadać. Czy warte jest tyle co złoto Lub drogocenne kamienie? Czy można je nabyć za kwotę, Której nieznane istnienie? Gdzie szukać i jak długą drogę, Należy przebyć w tym celu? Czy zważać na jakąś przestrogę? Czy próbowało już wielu? A może na drodze już czeka Jak mała moneta bezwładnie, Na swego wybrańca- człowieka, Który nim z chęcią zawładnie. Lub może w końcu jest wszędzie U mnie, u ciebie, jest blisko. Zawsze tam było i będzie I sprawia, że piękne jest wszystko. Emila Kot Zawsze tam było, jest wszędzie Nigdy nie wmawiaj kłamstw sobie. Na nie recepty nie będzie, Bo szczęście jest zawsze przy tobie. 38 27
  • 28. PAULINA ŁOPATKA Filip Niżyński, Oliwia Jakubik, Paulina Niżyńska *** Znalazłam się Wirtuoz zbrodni, czasoumilacz, zepsutooki, łączohumane Nie w tym miejscu INTERNET, INTERNET, INTERNET Nie o tej porze i czasie Zobaczyłam coś Aleksandra Gibka Czego widzieć nie powinnam Usłyszałam coś Internetowy, uzależniająco- potrzebny Czego słyszeć nie chciałam KOMPUTER, KOMPUTER, KOMPUTER Poczułam to Małgorzata Kalinka, Joanna Halat Czego wrogom nie życzę Otarłam się o inny świat Kręcąc namydla, namydlając płucze Świat, który nie był dla mnie PRALKA, PRALKA, PRALKA Na jaskrawym płótnie codziennośi Tylko szczęście Bartosz Szymański, Maciej Rydel Nieopisany krajobraz Zbudowany ludzkim szczęściem Zrównoważona, wypoziomicowana, zgermanizowana WASSERWAGA, WASSERWAGA, WASSERWAGA Nieprawdziwy Lecz czy to zmysły mnie zwiodły ? Aleksandra Pawłowska, Weronika Mizinak Widzę kolory życia … Słyszę śmiechy Niebo- stop, piekło- stop Dochodzące jakby zza mgły WINDA, WINDA, WINDA 28 37
  • 29. MONIKA OLEJNICZAK Czuję elektryzującą Gwiazdy Materię tamtych sekund Zalepiająca ręce, oczy, serce Tak wiele razy próbowałam je opisać, Nie powinnam była oglądać Lecz gdy nań spoglądałam, słów wszelkich mi brakło. Nieznane to piękno i na duszy rysa, Świat, który nie był mój, Która pozostanie tam z dumą na wieki. Nie należał do mnie … A ja nie byłam jego częścią – Co skryte pomiędzy gwiazdami jasnymi? Ranił, jak ostrze brzytwy Me serce odpowiedzi szuka na pytanie, Zanurzony w miękkiej skórze. Me myśli płynące- skarbami żywymi, Bolał tak cicho jak słowo ŻYJ! Sięgają po krańce galaktyk nieustannie. Wymawiane ustami niemowy. Dotykam księżyców świetliste powłoki, Nagle kurtyna spadła Zatopiona w blasku srebrnym postać moja, Mgła uniosła się jak dym Cieszy się tą chwilą, lecz słyszę już kroki, I rozstąpiła To rzeczywistość z daleka mnie woła… Zostawiając po sobie ślad- Ociekające krwią rany To tylko fatamorgana Iluzja pragnień i marzeń Które nigdy Nie należały do mnie Lepki obłok odsłonił czerń… Poczułam niewysłowioną ulgę 36 29
  • 30. Joanna Habińska Ewa Suwalska 30 35
  • 31. MONIKA OLEJNICZAK PATRYCJA CHORĄŻYCZEWSKA Prawda Szczęście Ludu! To nic innego jak księżyc, Oj marny zakłamany ludzki rodzie, Rzucający światło na twarz spracowaną. czymże Ty jesteś? Marnym pyłem, To nic innego jak letni poranek, okruchem chleba, I ptaki śpiewające pieśń starą i znaną. ziarenkiem piasku, czy listkiem na wietrze? To nic innego jak tęcza po deszczu, Tragiczne to! Promykami słońca długo malowana. Bo to właśnie Ty, marny narodzie, opętany przez szatana, To nic innego jak pod osłoną nocy, bez Boga, bez wiary Miłość sobie wyznawana. rządzisz światem. Ludźmi dobrymi i Bogiem pomiatacie, To nic innego jak proste słowa, Zaślepieni mamoną i władzą, Topiące lód w sercach nieszczęśliwych ludzi. żywych istot nie dostrzegacie. Opamiętać się wam trzeba, To nic innego jak bajka o księciu, Dzień sądu już blisko Który królewnę swą kiedyś obudzi. A wtedy marny wasz los jak pomiatanych dzisiaj. To nic innego jak dom, w którym mamy, Najdroższe na świecie ciepło rodzinne. Według mnie to jest szczęście, Czy znasz jakieś inne? 34 31
  • 32. SARA MICHALSKA EMILIA KOT Wiosna Związana Idę drogą, myślę sobie: Pamiętasz jeszcze ten klon Na wzgórzu pokrytym wrzosami. Co ja dzisiaj zrobię? Pod niebem przyozdobionym gwiazdami Wyrzeźbiłeś w tym klonie imiona. Śnieg topnieje, kwiatki rosną, Czyje pytasz? Masz rację, to minęło, Tak jest właśnie wiosną. Ale ja pamiętam i zapomnieć nie mogę, Może nie chcę... Dlaczego zawracam-pytasz? Nie wiem, co się dzieje, Nie wiem, ale nie zapomniałam, Nie zapomniałam dni wypełnionych Tobą. Słońce już mocno grzeje. Nie zapomniałam Twojego zapachu, Który budził mnie co ranka. O, widzisz, tam na trawie, Ach, ta wiosna! To ślady nocy dowodów miłości. Komedia-mówisz, Wiosna jest radosna. Stracony cza. Słyszysz ten szloch? To ja Czy ona kiedyś smutku dozna? Obłąkana, konająca, zdeptana A Ty… odchodzisz Nie patrząc na mnie, Ależ tak, gdy nadejdzie lato! Udajesz, że mnie nie znasz, W ramionach kolejnej opętanej I co ty powiesz na to? I mówisz, że to moja wina? A teraz związana nićmi zdrady Czekam... Świat zielenieje, ptaszki ćwierkają. Na znak Szukam... I wszyscy wnet się przekonają, Lekarstwa łagodzącego ból. Pragnę... Że tylko wiosnę kochają! Unieść się i już nie wrócić... 32 33