O korzyściach i ryzykach stosowania konsumenckich technologii IT w firmie. Czy warto blokować Facebooka i czy są firmowe zamienniki.

1. business services78
W świecie nowoczesnych technologii
PRZED
FACEBOOKIEM
NIE UCIEKNIESZ
Czy wiesz, że ponad połowa firm blokuje Facebook na służbowych komputerach
pracowników? Oznacza to tylko tyle, że połowa z nas przegląda w pracy Facebooka
na służbowych laptopach, a połowa na smartfonach… też służbowych. Podobnie jest
z innymi cudownymi wynalazkami ery social media – w kolejce za Facebookiem
w rankingach popularności w firmach czekają Twitter, YouTube, LinkedIn oraz
Pinterest. Mimo usilnych prób ograniczenia, użytkownicy w firmach zawsze znajdą
sposób na skorzystanie z ich zasobów.
— Tekst: Łukasz Kosuniak
C
zas na fundamentalne pytanie: po
co zabierać pracownikom ich ulu-
bione zabawki? Chodzi o produk-
tywność, oczywiście. Z jakiegoś
tajemniczego powodu zakładamy, że le-
niwy i zdemotywowany pracownik sta-
nie się pracowity i zaangażowany, jeżeli
tylko odbierzemy mu szansę zaglądania
na „ścianę” Facebooka. Patrząc z drugiej
strony, nasze orły, czyli zaangażowani,
kreatywni, pracowici i oddani korpora-
cyjni żołnierze, zamienią się w bandę le-
niwych najemników pod wpływem tru-
jących oparów ziejących z social mediów.
OK, pomyślisz sobie: „wystarczy,
że zdejmę te blokady, a wyniki w firmie
poszybują. Facebook i YouTube na fir-
mowych laptopach sprawią, że moi żoł-
nierze skoczą za mną w ogień”.
Nie, nie myślisz tak – wiesz, że nie jest
to aż takie proste.
Skoro już przechodzimy do trudnych
tematów, pora na wprowadzenie trud-
nego terminu: konsumeryzacja IT. Tak
nazywamy sytuację, w której w firmach
coraz większą rolę pełnią konsumenckie
serwisy IT. Kolejne roczniki pracowni-
ków oczekują, że w pracy będą mogli
posługiwać się narzędziami, które znają
z życia prywatnego. Dziwią się, dlaczego
nie mogą wystawić wniosku urlopowego
przez telefon, skoro przed chwilą w ten
sposób wykupili ubezpieczenie na życie.
Trzymają swoje zdjęcia oraz dokumenty
w chmurze i nie potrafią zrozumieć, dla-
czego nie działa to w ich firmie. W do-
mu czatują z całym światem, a w firmie
przez godzinę konfigurują telekonferen-
cję z biurem w innym mieście.
Wiesz, jaką odpowiedź słyszą? – bez-
pieczeństwo. „Nie chcemy, aby nasze
firmowe sekrety wisiały w jakiejś chmu-
rze”. Czy to oznacza, że bezpieczeństwo
jest wrogiem efektywności? Nie. Konsu-
meryzacja IT to nie jest zagrożenie – to
wielka szansa na przeniesienie wydajno-
ści firmy na zupełnie inny poziom.
Padła teza, czas na argumenty…
Łukasz Kosuniak, B2B marketing manager,
Samsung Electronics

2. brief nr 2 (196) / 2016 79
W świecie nowoczesnych technologii
Krzywa uczenia
Załóżmy, że wprowadzasz nowy sys-
tem obiegu dokumentów i chcesz, aby
wszyscy pracownicy go szybko opano-
wali. Wybierzesz nowy, skomplikowa-
ny interfejs czy postarasz się, aby był on
podobny do tego, czego większość z nas
używa na co dzień? Jeżeli wykorzystasz
lajki, tagi czy udostępnienia znane z so-
cial mediów, to nie musisz nikogo z tego
szkolić – większość z nas już to umie.
Duże korporacje IT odkryły to i dlatego
najnowsze pakiety biurowe, CRM-y i in-
ne „poważne” systemy zaczynają przy-
pominać nasze ulubione zabawki z ga-
tunku „lajkuj i szeruj”. Oni wiedzą, że to
nie tylko dobrze wygląda – to również
działa. Ciężką szkoleniową robotę wyko-
nał „na nich” Facebook oraz YouTube.
Fajne rzeczy działają lepiej
Jakiś czas temu Mr Donald Norman
dowiódł, że ładne urządzenia sprawia-
ją wrażenie łatwiejszych w obsłudze.
Zrobił sporo eksperymentów na banko-
matach uznanych za ładne i brzydkie.
Niezależnie od języka i kultury, w któ-
rym przeprowadzał badanie, wszyscy
twierdzili, że ładny bankomat jest prost-
szy w obsłudze. Domyślasz się pewnie,
że w rzeczywistości bankomaty różniły
się tylko wyglądem, oba działały jed-
nakowo. Jakie to ma dla nas znaczenie?
Jeżeli dasz pracownikom ładne narzę-
dzia, oni będą pracować wydajniej. Będą
przekonani, że te narzędzia są prost-
sze w obsłudze, będą z nich częściej
i chętniej korzystać. Dotyczy to gadże-
tów – smartfonów, tabletów – ale też
oprogramowania.
Jak widzisz, nie namawiam do za-
stąpienia CRM-a Facebookiem. Zasta-
nów się natomiast, jak można wykorzy-
stać umiejętności, które wykształciły
w nas serwisy social media. Oto kilka
przykładów.
Doskonale radzimy sobie z chwale-
niem się fotkami z wakacji, szalonych
weekendów itp. Tagujemy, oznaczamy,
publikujemy, komentujemy. A gdyby
wykorzystać to do tworzenia katalogu
produktów? Produkujesz odzież robo-
czą albo narzędzia budowlane – pozwól,
że sesję (ze sobą w roli modeli) zrobią
smartfonami Twoi pracownicy, a potem
niech zacznie się to, co zwykle zaczyna
się po wrzuceniu fotki do sieci.
Chcesz, aby załoga poznała możliwo-
ści nowych produktów? Nagraj wideo
i udostępnij je razem z krótkim quizem
– w ten sposób zespół zapozna się z nim
przy pomocy smartfonu w drodze do
pracy. Jak zrobisz to sprytnie, może się
okazać, że będziesz też mieć gotowe ma-
teriały marketingowe dla klientów.
A może chcesz założyć firmowe radio?
Znam firmy, które produkują takie au-
dycje od lat – pierwsze rozprowadzali
na taśmach magnetofonowych. Inży-
nierowie uczyli się z nich o napraw-
dę skomplikowanych systemach. W tej
chwili możesz to zrobić przy pomocy
smartfonu – nagrywasz audycję, wrzu-
casz ją do chmury, wysyłasz link…
Gotowe. A może chcesz przeprowadzić
szkolenie, ale masz zespół rozproszony
po kraju? Pamiętaj, że wszyscy oni wie-
dzą, jak się korzysta z komunikatorów
wideo. Nie muszą spędzać kilku godzin
w samochodzie, by zobaczyć Twoją nie-
samowitą prezentację.
Od czego zacząć?
Pomyśl, jak można wykorzystać kon-
sumenckie serwisy w Twojej firmie,
i poszukaj ich wersji dla organizacji. To
nie przypadek, że czołowi gracze social
media uruchamiają usługi dla biznesu
– to działa i przynosi pieniądze. Ma-
my więc Dropbox dla firm, Skype dla
biznesu, Google Apps dla organizacji.
Nawet Facebook zapowiada rozwinięcie
oferty biznesowej. Z drugiej strony czo-
łowi producenci IT dla biznesu tworzą
odpowiedniki social media dla firm –
Microsoft oprócz Skype ma Yammera,
który jest nazywany Facebookiem dla
firm, w podobną stronę idą IBM, Cisco
czy SAP.
Tryumf konsumeryzacji widać najle-
piej na przykładzie smartfonów –
nie ma już tego typu urządzeń w wer-
sjach czysto biznesowych. Okazało
się, że w biznesie rządzą producenci
urządzeń konsumenckich. Samsung
oferuje te same modele do domu i biz-
nesu, dbając jednak o to, by w firmach
zapewnić bezpieczeństwo przy pomocy
KNOX-a. Dzięki temu ten sam telefon
jest wykorzystany bezpiecznie tak do
robienia „sweet foci”, jak i raportowania
sprzedaży.
Konsumeryzacja IT nabiera tempa
dzięki rozwojowi chmury oraz popular-
ności urządzeń mobilnych, dlatego nie
radzę jej ignorować. Zamiast blokować
Facebook, pomyśl, do czego można go
wykorzystać. Kolejne roczniki wcho-
dzące na rynek pracy będą coraz głę-
biej zanurzone w świat Web 3.0, 4.0
itd. Daj im szansę na wykorzystanie tej
wiedzy. Niewiele osób lubi pracować
w muzeum…
KONSUMERYZACJA
IT NABIERA
TEMPA DZIĘKI
ROZWOJOWI
CHMURY ORAZ
POPULARNOŚCI
URZĄDZEŃ
MOBILNYCH,
DLATEGO NIE
RADZĘ JEJ
IGNOROWAĆ.
ZAMIAST
BLOKOWAĆ
FACEBOOK,
POMYŚL, DO
CZEGO MOŻNA GO
WYKORZYSTAĆ