SlideShare une entreprise Scribd logo
1  sur  37
Télécharger pour lire hors ligne
??? ? ? 
JAK PEŁNIĆ MANDAT RADNEGO???? 
Z DOŚWIADCZEŃ POLSKICH I NIEMIECKICH RADNYCH
Wstęp 
Opis projektu – Magdalena Plewowska 
Komunikacja radnego z mieszkańcami 
jako element budowy wspólnoty lokalnej – Andrzej Szeniawski 
Wyzwania radnego – Łukasz Słoniowski 
Dobre praktyki – Mateusz Drożdż 
Rozwijanie kompetencji radnych – Daniel Lichota, Katarzyna Czayka–Chełmińska 
O Szkole Liderów i Fundacji Współpracy Polsko–Niemieckiej 
3 
4 
6 
14 
21 
29 
36
Projekt edukacyjny „Jak pełnić mandat radnego?” został zrealizowany w 2010 roku i zbiegł 
się w czasie z jesiennymi wyborami samorządowymi w Polsce. Nieprzypadkowo posta-nowiliśmy 
opracować zagadnienie komunikacji radnych z mieszkańcami właśnie w tym 
okresie. Dzięki realizacji tego projektu nowo wybrani radni obecnej kadencji otrzymują 
od nas podpowiedź, jak, pełniąc mandat skutecznie i z satysfakcją, stawać się liderem swojej 
lokalnej społeczności. Aby lepiej zobaczyć swoje kompetencje, możliwości i sukcesy, porówna-liśmy 
je, dzięki wsparciu Fundacji Współpracy Polsko–Niemieckiej oraz Fundacji im. Friedricha 
Eberta, z doświadczeniami radnych z kraju, gdzie samorząd ma długą tradycję ale podle-ga 
także globalnym współczesnym przemianom. Doświadczenia niemieckich uczest-ników 
wskazywały na potrzebę ciągłej pracy nad budowaniem prestiżu radnego 
jako godnego zaufania, kompetentnego, prawdziwego reprezentanta mieszkańców. 
Chcemy wspierać takie osoby w tym, żeby skutecznie realizowały wyborcze obietnice i odpo-wiedzialnie 
3 
działały na rzecz dobra wspólnego.
4 
Stowarzyszenie Szkoła Liderów od lat realizuje projekty skierowane 
do społeczności lokalnych: mieszkańców oraz samorządu. Szcze-gólnie 
zależy nam na budowaniu kapitału społecznego w Polsce, co 
czynimy poprzez wspieranie liderów organizacji, środowisk i lokalnych 
społeczności, którzy mają wizję zmian i chcą je wprowadzać. W ostat-nim 
czasie, przy okazji obchodów 20–tej rocznicy pierwszych wolnych w 
Polsce wyborów samorządowych, toczy się debata na temat słabej kon-dycji 
samorządu terytorialnego. Między innymi prof. Michał Kulesza oraz 
prof. Jerzy Regulski wskazują na pilną potrzebę poprawy jakości pełnie-nia 
mandatów pochodzących z nadania społecznego. Zwraca się uwa-gę, 
że w ostatniej dekadzie znacznemu przedefi niowaniu uległa rola, 
do jakiej radni są powoływani.Wśród naszych absolwentów, do któ-rych 
projekt był adresowany, jest wielu liderów, którzy przewodzą swoim 
społecznościom pełniąc jednocześnie mandat radnego czy wójta lub bur-mistrza. 
Wielokrotnie podkreślali, że nawet na poziomie gminy komunika-cja 
radnych z mieszkańcami albo nie istnieje albo jest bardzo ograniczona. 
Do realizacji projektu zaprosiliśmy niemieckich przedstawicieli samorządu, 
aby na tym tle przyjrzeć się kondycji naszego samorządu, podzielić się wza-jemnie 
doświadczeniami oraz zbadać przyczyny i przejawy dystansu między 
mieszkańcami i ich reprezentantami. 
Seminarium polsko–niemieckie odbyło się w Warszawie w dn. 15–17 paź-dziernika 
2010 r. przy wsparciu fi nansowym i merytorycznym Fundacji im. 
Friedricha Eberta. Podczas spotkania wspólnie szukaliśmy odpowiedzi na 
pytanie, dlaczego obecnie osłabła relacja radnych z mieszkańcami i jakich 
umiejętności potrzebują radni, aby wzmocnić swoją pozycję. Poszukiwa-niom 
towarzyszyła dyskusja nad adekwatnością form i metod kształcenia 
dostępnych obecnie na rynku. Polscy i niemieccy uczestnicy porównywali 
pod tym kątem sytuację i możliwości w każdym z krajów. Doszli do wniosku, 
że są znaczące różnice w systemie kształcenia samorządowców, wynikają-ce 
z odmiennego systemu politycznego i fi nansowania partii politycznych. 
Natomiast zidentyfi kowali także znaczne podobieństwa, bo zarówno radny 
polski jak i radny niemiecki spotykają się w swojej pracy z bardzo zbliżo-nymi 
trudnościami. Z punktu widzenia budowania kapitału społecznego 
w społecznościach lokalnych radni napotykają na podobne przeszkody, któ-re 
wynikają z dużo częstszych niż kiedyś migracji, także wewnętrznych, z 
obniżonego poziomu zaufania społecznego, z braku przywiązania do miejsca 
zamieszkania i przebywania, z coraz mniejszej aktywności społecznej i idą-cej 
za tym wirtualizacji kontaktów społecznych. Wskazywano na zasadniczy 
problem braku zainteresowania u mieszkańców sprawami lokalnymi, a tym 
samym niewielkiej wiedzy o udziale swoich przedstawicieli w codziennych 
pracach samorządu. Wysiłki czynione ku temu, aby dystans się zmniejszał, 
nie zawsze są też doceniane przez odbiorców, bo mimo organizowania spo-tkań 
i proponowania różnych form dotarcia, mieszkańcy nie wykorzystują 
tych możliwości do kontaktu ze swoimi reprezentantami. W takiej sytuacji, 
gdzie radny ma być łącznikiem między wójtem/ burmistrzem a mieszkań-cami, 
pełniona przez niego rola wymaga, z jednej strony wielu zabiegów w 
sferze technologicznej, a z drugiej strony powrotu do bardzo tradycyjnych 
sposobów szukania kontaktu z mieszkańcami, jak publicznie widoczne anga-żowanie 
się razem z innymi do aktywności w tworzeniu dobra wspólnego. 
Wielokrotnie pojawiał się też wątek braku przygotowania formalnego rad-nych 
do pełnienia tej roli. Osobom posiadającym mandat radnego trudno 
poruszać się w kwestiach prawnych i fi nansowych, szczególnie gdy tę funk-cję 
pełnią po raz pierwszy. O ile jednak dostęp do twardej wiedzy z tych 
zakresów jest szeroki, zarówno dla radnych jak i dla urzędników JST, to 
kształcenie miękkich umiejętności wymaga opracowania takich programów 
edukacyjnych, które wpływałyby na postawy i budowały świadomość po-trzeby 
rozwijania siebie też w tych obszarach. Tym bardziej, że radny w obec-nym 
systemie ma ograniczony dostęp do władzy i swoją siłę musi opierać 
na obywatelach. Jest odpowiedzialny za budowanie kapitału społecznego, 
co bywa niewymiernym efektem jego ciągłej pracy, ale może też przynosić 
satysfakcję. Musi być silny w systemie, w którym wójt czy burmistrz mają 
do dyspozycji więcej środków do zbijania swojego kapitału politycznego. 
Dlatego radny przez całą kadencję musi budować swój prestiż, jako godny 
zaufania, kompetentny i prawdziwy reprezentant mieszkańców.
5 
„Nie wiem... sprawa jest skomplikowana” – tak odpowiedział 
profesor Michał Kulesza na zadane przez nas pytanie „Kogo reprezentuje 
radny?” Wiadome jest, kogo radny ma reprezentować, bo to wynika z usta-wy. 
Natomiast profesor uważa, że obecnie radny nie reprezentuje nikogo 
poza swoją partią, z którą jest bardziej związany niż ze swoją lokalną społecz-nością. 
Przynależność partyjna i lojalność wobec partyjnych liderów wyzwa-la 
tak złe moce, że ludzie, którzy są członkami tej samej wspólnoty, kończyli 
te same szkoły, przyjaźnili się, teraz stają się dla siebie wrogami. Zaciekłość 
partyjna i walka polityczna zniekształcają ideę samorządu i służby publicznej 
radnych, których podstawowym zadaniem jest działanie w imieniu wspólno-ty 
i zdolność układania listy priorytetów. Sensem władzy jest odpowiedzial-ność 
za skutek, za realizację celów, za podejmowanie decyzji dotyczących 
całej społeczności. Radny może zasięgać opinii mieszkańców, doradców, 
ekspertów. Dlatego radnego się wybiera, żeby on właśnie wiedział, jakie py-tanie 
ma zadać, o co ma ich zapytać. W tym kontekście profesor Kulesza 
zwrócił uwagę na absurdalność prowadzenia modnych ostatnio konsultacji 
społecznych i diagnozowania wszystkiego. Demokracja nie polega na tym, 
żeby o wszystko pytać, gdyż decyzji nie podejmuje się na „poziomie trotu-aru”, 
ale na poziomie władzy. Ludzie tworzący lokalne elity powinni kierować 
się zdrowym rozsądkiem i dobrem społeczności. Powinni być skuteczni, ale 
też odpowiedzialni. 
„Jak być silnym radnym?” i dobrze współpracować z wójtem lub bur-mistrzem? 
Dobra współpraca między nimi jest kluczowa dla funkcjonowania 
samorządu i radni z liderskim potencjałem powinni dbać o tę współpracę. 
Profesor Kulesza podkreśla, że to właśnie wójt lub burmistrz rządzi gminą, 
starosta powiatem. A rada jest miejscem, w której ścierają się różne poglądy 
i rozwiązania, w której odbywa się debata. Jest ciałem doradczym i monito-rującym, 
czy zmiany idą w dobrym kierunku. A jaki jest ten dobry kierunek? 
Na to pytanie każdy z radnych musi sobie odpowiedzieć sam. Profesor ape-luje, 
aby radni głosowali za lub przeciw projektom, uchwałom, konkretnym 
rozwiązaniom, a nie za lub przeciw ich autorom; żeby brali pod uwagę jakość 
projektu a nie to, kto go zgłosił. 
Nad lokalnymi problemami trzeba debatować, zastanawiać się, jak tworzyć 
rozwiązania lub być może zmieniać, jak konsultować, jak wdrażać. Ta ko-nieczna 
merytoryczna dyskusja powinna się toczyć przede wszystkim w ko-misjach. 
To tam, zdaniem profesora, odbywa się gros merytorycznej pracy, 
tam musi zostać wyjaśniony stan rzeczy i jego przyczyny, czynniki i możliwe 
rozwiązania, które potem można zaprezentować na sesji.
6 
SAMORZĄD TERYTORIALNY PO 20 LATACH 
– NOWE WYZWANIA DLA RADNYCH 
Art. 23 Ustawy o samorządzie gminnym defi niuje rolę radnego, obli-gując 
go do kierowania się dobrem wspólnoty samorządowej oraz zobowią-zuje 
go do utrzymywania więzi z mieszkańcami. Choć brzmi to stosunkowo 
prosto, to sposoby wykonywania mandatu, jakie wykształcały się w kolej-nych 
kadencjach samorządu gminnego czy powiatowego w poszczególnych 
samorządach w Polsce potrafi ły ogromnie różnić się pomiędzy sobą. Zmia-ny 
jakie zachodzą w prawie regulującym funkcjonowanie samorządów na 
przestrzeni 20 lat od rozpoczęcia reformy samorządowej w Polsce w znaczą-cy 
sposób zmieniają także pozycję radnego w mieście/gminie czy powiecie 
i sposób wykonywania przez niego mandatu. Można powiedzieć, że upływ 
czasu, ogromne zmiany, jakie zaszły w samorządach, a także dynamicznie 
zmieniający się świat, rewolucja w technikach komunikacji powodują, że rola 
radnego wymaga ponownego zdefi niowania. 
Początki 
Samorząd terytorialny w kształcie, w jakim znamy go dziś, rozpoczął 
swój byt w roku 1990. To w przyjętej w marcu tego roku ustawie gminę 
zdefi niowano jako wspólnotę mieszkańców wraz z terytorium, na którym za-mieszkują. 
Po kolejnych etapach reformy, powstaniu powiatów i województw 
określono je w identyczny sposób, choć wspólnoty te oczywiście związane 
są z odpowiednio większymi obszarami. Kluczowe jest jednak to, że ustawo-dawca 
właśnie wspólnocie mieszkańców przyznał prawo do samodzielności 
w wielu dziedzinach. W tych zakresach wspólnota samodzielnie podejmuje 
decyzje, a państwo nie ma nad nią władzy, o ile decyzje te nie naruszają pra-wa. 
Jednocześnie ustawa określiła sposób podejmowania decyzji we wspól- 
nocie – czasem bezpośrednio przez wszystkich uprawnionych mieszkańców 
w formie referendum, a częściej w bardziej praktyczny sposób – poprzez 
wybranych reprezentantów. Początkowo reprezentantami mieszkańców byli 
wyłącznie radni – jako rada miasta czy gminy tworzyli organ stanowiący. 
Rada tworzyła miejscowe prawo, rozstrzygała w podstawowych kwestiach 
np. budżetu, wybierała także organ wykonawczy, który decyzje rady wpro-wadzał 
w życie. 
Samorząd bardziej wykonawczy 
Taka konstrukcja powodowała, że rada i radni mieli znaczący wpływ 
na wszystkie działania samorządu, zarówno w sferze stanowienia prawa, jak 
i jego wykonywania. Względna łatwość odwoływania całego zarządu mia-sta 
lub gminy, czy poszczególnych jego członków powodował, że codzien-na 
działalność wykonawcza często paraliżowana była nadmierną ingerencją 
– czy to pojedynczo, czy to grupowo – radnych sytuujących się w pozycji 
„superzarządu”. Kolejne korekty prawa samorządowego, poza innymi zmia-nami, 
miały na celu wzmocnienie roli organu wykonawczego gminy tak, aby 
mógł on bez nadmiernych problemów zajmować się codzienną działalnością 
niezbędną dla życia lokalnej społeczności. Poza wieloma zmianami wzmac-niającymi 
rolę zarządu we wszystkich szczeblach samorządu terytorialnego 
(ograniczenie możliwości odwołania zarządu w trakcie kadencji, pozosta-wienie 
wyłącznie po stronie zarządu możliwości konstruowania projektu bu-dżetu 
itp.) w samorządach gminnych wprowadzono zmianę o zasadniczym 
znaczeniu – zdecydowano o pozbawieniu rady kompetencji w zakresie po-wołania 
organu wykonawczego oddając tę decyzję bezpośrednio mieszkań-com 
w głosowaniu powszechnym. Przy okazji zmieniono zarząd kolegialny, 
w którym wójt/burmistrz/prezydent był przewodniczącym na jednoosobowy 
w jego/jej osobie. 
Coraz więcej ministra fi nansów, coraz mniej dowolności 
Kwestiom korygowania równowagi pomiędzy organami stanowią-cym 
i wykonawczym w jednostkach samorządu terytorialnego towarzyszy 
od lat proces doprecyzowywania przepisów nakładających na samorządy 
obowiązek realizacji zadań, czy też ustalających sposób ich realizacji. Doty-czy 
to przede wszystkim Ustawy o fi nansach publicznych, prawa zamówień 
publicznych, ale także przepisów w obszarze oświaty, ochrony środowiska 
czy innych. Coraz ściślejsze uregulowanie sposobów postępowania przy 
SAMORZĄD TERYTORIALNY PO LATACH 
Andrzej Szeniawski
7 
przygotowaniu uchwał, konieczność przestrzegania szczegółowych proce-dur, 
uzależnienie możliwości podejmowania uchwał od wielu skomplikowa-nych 
dokumentów tworzonych nie przez radnych, ale ekspertów powoduje, 
że radni w coraz mniejszym stopniu mają poczucie, że jako członkowie orga-nu 
stanowiącego mają rzeczywisty, znaczący wpływ na bieg spraw w swoich 
samorządach. Funkcja komisji rewizyjnej, jako formy kontroli działania orga-nu 
wykonawczego, bardzo zmalała, a zastąpił ją bezlik rozmaitych kontro-li 
zewnętrznych. Pomimo zapisanych w statutach miast i gmin formalnych 
możliwości inicjatywy uchwałodawczej po stronie mieszkańców czy radnych 
rzeczywista inicjatywa, co wynika z uprawnień w zakresie realizowania bu-dżetu, 
leży prawie wyłącznie po stronie wójta, burmistrza czy prezydenta 
(a w samorządach powiatowych – po stronie zarządu). W wielu samorządach 
rady pełnią rolę notariusza – na bieżąco akceptują w imieniu mieszkańców 
działania wójta, burmistrza czy prezydenta. 
Planowanie centralne – planowanie lokalne 
Od 1990 roku wiele samorządów poza codziennym funkcjonowa-niem 
podjęło trud zbudowania wieloletnich strategii swojego rozwoju. Pla-ny 
te często opracowywane metodą „bottom–up – od dołu do góry” z du-żym 
zaangażowaniem społeczności lokalnej miały na wiele lat rozstrzygać 
o kierunkach działań. Wprowadzenie w 1998 roku powiatów i województw 
samorządowych spowodowało duże zamieszanie planistyczne, w konse-kwencji 
podważając w oczach mieszkańców wiarygodność społecznie opra-cowanych 
strategii działania. W wielu miastach i gminach najaktywniejsi 
mieszkańcy, którzy uwierzyli, że władza rzeczywiście chce realizować plany 
opracowane wspólnie z mieszkańcami, poczuli się rozczarowani. Sytuacja 
pogorszyła sie, gdy pojawiły się pierwsze środki europejskie. Przyjęta zasada 
opracowywania narodowych strategii rozwoju, z którymi zgodne muszą być 
strategie regionalne, z nimi lokalne, absurdalny wymóg, aby wszystkie sa-morządy, 
bez względu na to, czy posiadają swoje wieloletnie plany rozwojo-we, 
opracowały pośpiesznie plany rozwoju lokalnego według wymaganego 
przez ministerstwo wzorca, który musiał być wykazywany jako podstawa do 
realizacji opracowanych projektów rozwojowych, spowodowała u radnych 
i mieszkańców dalsze pogłębienie poczucia braku realnego wpływu na bieg 
spraw w samorządzie, dezawuując przy okazji wartość planowania wielolet-niego 
w ogóle. 
Obowiązek konsultacji społecznych 
Ustawodawstwo przyjęte w obszarze absorpcji środków europejskich, 
dotyczące tworzenia strategii rozwojowych, programów operacyjnych na 
wszystkich poziomach, wprowadziło wymóg przeprowadzenia konsultacji 
społecznych przed przyjęciem tych dokumentów. Ważna skądinąd zasada, 
w związku z problemem ciągłego niedoczasu w procesie budowy infrastruk-tury 
absorpcji środków europejskich, w wielu miejscach została zredukowa-na 
do procesu prezentacji dokumentów przygotowanych przez ekspertów, 
napisanych językiem wykluczającym praktycznie możliwość merytorycz-nego 
włączenia się w dyskusję nad jego zawartością osób nie pracujących 
na co dzień w tym obszarze. Także struktura opracowanych dokumentów, 
stale podkreślana konieczność zapewnienia zgodności przygotowanych do-kumentów 
wertykalnie i horyzontalnie z rozmaitymi innymi strategiami, po-litykami 
krajowymi i europejskimi, nie sprzyjała włączaniu się mieszkańców 
w proces ostatecznego kształtowania planów, które na długie lata zdetermi-nowały 
główny nurt wydatkowania środków publicznych w samorządach. 
Małe zainteresowanie kwestiami samorządności 
Wszystkie powyższe problemy doprowadziły do sytuacji, w której 
mieszkańcy w wielu miastach, gminach czy powiatach nie mają poczucia 
realnego wpływu na działanie władz samorządowych czy bieg spraw w swo-im 
samorządzie. Żyją w przekonaniu, że dokonywany raz na cztery lata akt 
wyborczy ma wprawdzie pewnie znaczenie, bo ważne, kto pełni funkcję, ale 
wybór jest to jednorazowe uprawnienie, a władza i tak z nimi rozmawiać 
o planach, czy problemach nie będzie. To przekonanie bazuje także na wciąż 
niewielkiej wiedzy mieszkańców na temat tego, który szczebel władzy za co 
odpowiada i czego można od swojego wójta czy starosty wymagać. Miesz-kańcy 
nie wiedzą także, jakie są plany władz wspólnoty samorządowej, bo 
– o czym mowa powyżej – plany działania istniejące w samorządach służą 
bardziej jako załączniki do składanych wniosków o środki europejskie niż 
rzeczywiste założenia, w oparciu o które programowane jest życie lokalnej 
wspólnoty. Władze samorządowe zaangażowane we współzawodnictwo 
do funduszy europejskich nie palą się do szerszego włączania społeczno-ści 
lokalnej w dyskusje dotyczące spraw publicznych, bo obawiają się, że 
szersze włączenie społeczności to większe kłopoty z realizacją inwestycji. 
Takie przekonanie wynika z faktu, że główna płaszczyzna kontaktów władza 
– mieszkańcy w okresie realizacji licznych inwestycji to płaszczyzna sporów 
SAMORZĄD TERYTORIALNY PO LATACH
8 
– z sąsiadami zamierzenia inwestycyjnego, osobami zaangażowanymi w ochro-nę 
środowiska, właścicielami gruntów. Te konfl ikty często mogą postawić pla-nowane 
inwestycje pod znakiem zapytania, więc władza, jeśli może, to stara 
się mieszkańców nadmiernie w realizację swoich zadań nie włączać, nie robić 
nic poza wymagane przepisami minimum. Po stronie mieszkańców powstaje 
przekonanie, że władza nie ma dobrej woli działania w naszym interesie, jeśli 
chcemy, aby coś się zdarzyło, to musimy to na władzy wycisnąć, a jeśli chce-my 
zrobić coś sensownego dla siebie i innych, to na władzę nie można liczyć – 
trzeba to zrobić np. poprzez organizację pozarządową, a władza w najlepszym 
razie powinna nasze działania sfi nansować lub dofi nansować. Fakt, że gmina 
czy powiat jest wspólnotą samorządową, która sama sobie wybiera władze, 
aby działały na jej rzecz, wydaje się abstrakcją. 
Radny – przedstawiciel wyborców, radny – członek organu stano-wiącego 
i kontrolnego 
Jeśliby wyłącznie oprzeć się o ustawy samorządowe to katalog ocze-kiwań 
w stosunku do radnego nie jest nadmiernie rozbudowany. Radny 
obowiązany jest utrzymywać więź z mieszkańcami, lecz nie jest związany 
ich instrukcjami. Tak skromne umocowanie, brak uprawnień samodziel-nych 
prowadzi do wniosku, że kluczową rolą radnego jest współuczestni-czenie 
w rozstrzygnięciach podejmowanych przez organ kolegialny, jakim 
jest rada miasta, gminy czy powiatu, oraz zapewnienie przenoszenia proble-mów 
mieszkańców pod rozwagę rady lub wójta/burmistrza. Podejmowane 
w formie uchwał decyzje są decyzjami rady, a nie poszczególnych radnych, 
w większości samorządów przy głosowaniach nie notuje się nawet sposobu 
głosowania poszczególnych radnych, a wyłącznie arytmetyczny wynik gło-sowania. 
Taka konstrukcja w połączeniu z zapisami ordynacji wyborczych 
do gmin czy powiatów powoduje, że radni często swój sposób głosowania 
opierają na stanowisku klubu radnych czy koalicji, nie prowadząc samodziel-nej 
analizy podejmowanych rozstrzygnięć. 
Kapitał społeczny 
W ramach raportu „Polska 2030 – wyzwania rozwojowe”¹ pośród naj-ważniejszych 
problemów naszego kraju wskazano niski poziom kapitału spo-łecznego 
w Polsce. Składają się nań, poza innymi czynnikami, brak zaufania 
do innych ludzi, nieduży poziom zaufania do instytucji publicznych, malejący 
poziom troski o dobro wspólne, bardzo niska aktywność obywatelska. Ten 
stan rzeczy został zidentyfi kowany jako jeden z czynników ograniczających 
możliwości rozwojowe Polski, a budowanie kapitału społecznego znalazło 
się pośród kluczowych wyzwań na najbliższe lata. Jednocześnie, jak trafnie 
wskazano w raporcie, środowiskiem, gdzie najefektywniej można kapitał spo-łeczny 
budować jest wspólnota lokalna. Wspólnoty samorządowe, pomimo 
wszystkich zmian opisanych we wcześniejszych akapitach, mają praktycznie 
pełne oprzyrządowanie prawne do aktywnej pracy na tym polu. Bazując na 
istniejących w społeczności więziach i wartościach, w skali lokalnej, możliwe 
jest kreowanie miejsc, gdzie zaufanie do instytucji lokalnych i obywateli do 
siebie nawzajem będzie rosnąć, a mieszkańcy troszcząc się o dobro wspól-ne, 
wykazywać będą dużą aktywność w działaniach na rzecz wspólnoty. 
W tym kontekście już nie wystarczy, że działanie zostanie zrealizowa-ne 
przez władze samorządowe skuteczne, efektywne i zgodne z prawem. 
Sposób działania władz może i powinien być postrzegany jako jeden z klu-czowych 
czynników budujących zaufanie do instytucji publicznych, a sze-rzej 
– budujących wizerunek państwa. Może także być ważnym czynnikiem 
kształtującym w społeczności lokalnej postawy aktywności obywatelskiej 
i społecznej. Może być wreszcie miejscem edukacji obywatelskiej, miejscem 
zdobywania podstaw wiedzy o otaczającym świecie. Przez pryzmat sposobu 
funkcjonowania instytucji lokalnych mieszkańcy skłonni będą widzieć spo-sób 
funkcjonowania państwa. Tylko taki sposób realizacji zadań, który służyć 
będzie osiąganiu wspomnianych celów, może być uznany za wartościowy. 
Warto jeszcze raz podkreślić, że „cel horyzontalny”, jakim jest budo-wa 
kapitału społecznego, nakłada na władze lokalne obowiązki nie w sferze 
określania zadań samorządu, ale raczej w obszarze projektowania metod ich 
realizacji. 
Obowiązku budowania kapitału społecznego nie znajdziemy w kata-logu 
zadań określonych Ustawą o samorządzie gminnym czy powiatowym. 
Można by je wprawdzie wywodzić pośrednio (np. jako zaspokajanie zbioro-wych 
potrzeb wspólnoty), lecz wydaje się to zbędne. Jeśli mówimy o obo-wiązkach 
władz wspólnoty samorządowej, to dążenie do tego, aby dobro 
wspólnoty leżało na sercu wszystkim mieszkańcom, a wspólnota była miej-scem, 
gdzie jej członkowie mogą cieszyć się zaufaniem wzajemnym, wspar-ciem 
życzliwych instytucji, jest co najmniej tak samo ważne, jak praca na 
rzecz zaspokajania materialnych potrzeb mieszkańców. 
Podobnie defi niuje rolę wspólnot lokalnych w budowaniu kapitału 
społecznego w Polsce „Strategia Rozwoju Kapitału Społecznego 2011–2020” 
– jedna z dziewięciu strategii horyzontalnych składających się na Średnio-okresową 
Strategię Rozwoju Kraju² . Zgodnie z przyjętymi w tym dokumen- 
SAMORZĄD TERYTORIALNY PO LATACH 
¹ Wydawca: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, lipiec 2009 Zespół Doradców Strategicznych Prezesa Rady Ministrów 
Al. Ujazdowskie 1/3, 00–583 Warszawa, Polska www.polska2030.pl, Redakcja naukowa: Michał Boni 
² Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego: Strategia Rozwoju Kapitału Społecznego 
http://bip.mkidn.gov.pl/media/docs/polityka/strategia/20100701_Strategia_Rozwoju_Kapitalu_Spolecznego.pdf
9 
cie założeniami, znacząca część wysiłków związanych z budową kapitału 
społecznego w Polsce powinna mieć miejsce w samorządach lokalnych i te-rytorialnych. 
Taki scenariusz nakłada na władze lokalne szczególne obowiązki. Cho-dzi 
tu o podejmowanie przez samorząd różnych działań budujących poczu-cie 
wspólnoty wśród mieszkańców, wyzwalających ich aktywność, ale tak-że 
– a może przede wszystkim – o taki sposób realizowania przez władze 
przypisanych zadań, który budować będzie zaufanie do lokalnych instytucji 
i budować będzie zainteresowanie mieszkańców dbaniem o dobro wspólne. 
Przyjęte metody działania powinny także włączać mieszkańców tam, gdzie 
to jest możliwe w procesy podejmowania decyzji i realizacji różnych zadań 
kształtując postawy aktywności. 
Przejrzysta Polska 
Kilka lat temu w ramach akcji „Przejrzysta Polska”³ zaproponowano 
samorządom przestrzeganie w sprawowaniu władzy sześciu zasad dobrego 
rządzenia (przejrzystości, przeciwdziałania korupcji, partycypacji społecznej, 
przewidywalności, fachowości i rozliczalności). 
Osiągnięcie celu „horyzontalnego”, jakim jest budowanie kapitału 
społecznego wymaga wdrożenia praktycznie wszystkich powyższych zasad. 
Spełnianie większości z nich w ostatnich latach stało się częściowo obligato-ryjne 
poprzez ustawowe nałożenie obowiązków na administrację publiczną 
(zasada braku tolerancji dla korupcji, zasada rozliczalności, zasada fachowo-ści, 
zasada przejrzystości), choć z praktyką ich respektowania w Polsce jest 
wciąż różnie. Wdrożenie pozostałych (zasada partycypacji społecznej i zasa-da 
przewidywalności) wciąż zależy jednak w głównej mierze od decyzji władz 
poszczególnych samorządów i determinacji ich mieszkańców. Wprawdzie 
realizacja niektórych zadań samorządowych wymaga konsultacji społecz-nych, 
lecz główne problemy, na jakie napotyka proces konsultacji, zostały 
już powyżej opisane. Podobnie, pomimo istnienia w samorządzie wielu do-kumentów 
planistycznych w różnych dziedzinach, wiedza przeciętnego oby-watela 
o zamierzeniach władz jego wspólnoty samorządowej jest nikła. 
Jeżeli przyjąć, że wspólnoty lokalne – gminne i powiatowe – mają 
wypełnić kluczową rolę w budowaniu w Polsce prorozwojowego kapitału 
społecznego, to można przyjąć, że wciąż przed polskimi samorządami stoi 
wyzwanie: Jak poprawić komunikację z mieszkańcami oraz sprawić, aby 
w bieżącej realizacji zadań na rzecz wspólnoty szerzej uczestniczyli miesz-kańcy 
– członkowie tej wspólnoty? 
Rada i radni kadencji 2010–2014 
Pojawia się zatem pytania: co to znaczy być radnym samorządowym 
w roku 2011? W jaki sposób radny może i powinien dbać o interesy swo-jej 
wspólnoty, czy jest to tożsame z dbaniem o interesy swoich wyborców, 
a szczególnie z interesom swojego ugrupowania, partii politycznej? Warto 
przyjrzeć się temu, jakie wyzwania w różnych aspektach, stawia przed oso-bami 
decydującymi się na aktywność w swojej wspólnocie samorządowej 
funkcja radnego. 
Analiza aktualnego stanu prawnego prowadzi do wniosku, że zapisana 
ustawami funkcja stanowiąca i kontrolna rady gminy czy powiatu zdecydo-wanie 
zmieniła swój charakter. Stanowienie w chwili obecnej to: 
• budżet i podatki, 
• ustalanie zasad realizacji zadań samorządowych (statuty, regula-miny, 
program przeciwalkoholowy, program opieki na dzieckiem 
i rodziną, podział na okręgi wyborcze, regulaminy wynagradzania 
nauczycieli, podział na obwody szkolne itp.), 
• planowanie przestrzenne uzupełnione w części samorządów decy-zjami 
w obszarze gospodarki nieruchomościami gminnymi. 
Uchwały z tych obszarów to 80–90 proc. wszystkich podejmowanych 
przez radę. Większość z projektów tych dokumentów powstaje w oparciu o 
przepisy, nie pozostawiające radnym wielkiego pola do ingerencji – rada może 
je przyjąć lub odrzucić. Dlatego w praktyce główna aktywność radnych skupia 
się w obszarze działań inwestycyjnych samorządu, gdzie radni mają szansę 
wpływać nie tylko na zasady, ale także na faktyczne rozstrzygnięcia. Także i w 
tym obszarze procedury ubiegania się o środki europejskie i kierowanie do 
realizacji w większości tylko tych zadań, które uzyskały wsparcie z funduszy 
europejskich w znaczący sposób ograniczyły sprawczość radnych. 
Wydaje się, że ten kierunek ewolucji zadań organu stanowiącego jest 
sensowny – nie jest rolą radnych wyręczanie wójta w bieżących zadaniach 
zarządczych, lecz ustalanie zasad i praw obowiązujących daną społeczność. 
Funkcja kontrolna rozumiana tradycyjnie, jako sprawdzanie, czy or-gan 
wykonawczy i jednostki organizacyjne realizują swoje działania zgod-nie 
z przepisami (zewnętrznymi i uchwałami rady) została ograniczona 
praktycznie do zera. Uprawnienia kontrolne rady zostały uzupełnione tak 
szerokim wachlarzem innych mechanizmów nadzoru i kontroli o daleko 
bardziej fachowym i szczegółowym charakterze, że znaczenie decyzji rady 
(jak np. kwestia absolutorium dla wójta/burmistrza czy zarządu powiatu) sta-ło 
się w dużej mierze symboliczne. 
SAMORZĄD TERYTORIALNY PO LATACH 
³ http://www.agora.pl/agora_pl/1,66489,2772113.html 
http://www.frdl.org.pl/oferta/przejrzysta_polska_2009.htm 
przykładowy uczestnik akcji – Legionowo http://www.legionowo.pl/pl/strefa–mieszkanca/strefa–mieszkanca–przejrzysta–polska
10 
Dla wielu radnych czy kandydatów na radnych tak zarysowany zakres 
zadań – uczestniczenie w kolektywnie prowadzonym procesie stanowienia 
zasad jest zaangażowaniem na właściwym poziomie. Wychodzą oni z założe-nia, 
że rada nie jest od rządzenia. Od rządzenia jest wójt, a rada, jeśli wszyst-ko 
idzie dobrze, powinna mu pomagać, przyjmując wnioskowane przez wój-ta 
regulacje szybko i sprawnie. Taka postawa jest często wzmacniana faktem 
wspólnego startu kandydatów z listy, na której kandydat na wójta/burmistrza 
jest liderem. 
Wydaje się jednak, że właśnie w kontekście konieczności położenia więk-szego 
nacisku na ten aspekt sprawowania władzy lokalnej jakim jest jej wspól-notowy 
charakter, nadzór rady i radnych nad sposobem sprawowania władzy 
i metodami realizacji zadań samorządowych nabiera nowego znaczenia. 
Rada i radni w imieniu swoich wyborców mogą i powinni zachęcać 
wójta/burmistrza czy też zarząd powiatu wraz z całą podległą mu administra-cją 
do takiego sposobu funkcjonowania, który wspierać będzie budowanie 
w tej wspólnocie kapitału społecznego. Mogą i powinni także swój sposób 
wykonywania mandatu podporządkować temu samemu celowi. 
Władza słuchająca 
Budowanie przekonania, że wybrana przez mieszkańców władza działa 
w ich interesie wymaga, aby w społeczności lokalnej funkcjonowały spraw-ne 
kanały komunikacji pomiędzy mieszkańcami, a wójtem/burmistrzem czy 
urzędem. Mieszkańcy będą budować poczucie swojej przynależności do 
wspólnoty poprzez przekonanie, że władze tej wspólnoty wsłuchują się także 
w ich problemy i starają się im pomóc w ich rozwiązaniu. Tworzenie zaufania 
w tym wymiarze pomiędzy władzą, urzędami gminnymi czy powiatowymi, 
a mieszkańcami wymaga konsekwentnego budowania w społeczności lokal-nej 
przekonania, że kontakt mieszkańca z administracją gminną czy powiato-wą 
jest łatwy, a władzy na takim kontakcie zależy. O działaniu na rzecz wspól-noty 
wybrani reprezentanci najpewniej przekonają mieszkańców pomagając 
im rozwiązać ich indywidualne problemy, a nie tylko „działając ogólnie na 
rzecz społeczności lokalnej”. 
W wypadku radnych wsparciem dla budowania przekonania o wraż-liwości 
władzy na sprawy jej mieszkańców będzie podjęcie działań ułatwia-jących 
kontakt wyborców z radnym. Służyć temu celowi będą zarówno dy-żury 
radnych (pod warunkiem, że odbywane są one w stałych dogodnych 
dla mieszkańców terminach i miejscach, gdzie mieszkańcy mają wygodny 
dostęp), uruchomienie innych kanałów komunikacyjnych (podany do wia-domości 
mieszkańców telefon, mail), uczestnictwo radnego w spotkaniach 
społeczności, gdzie mieszkańcy będą mieli z nim bezpośredni kontakt. Radni 
aktywnie włączeni w proces przekazywania problemów mieszkańców wła-dzom 
samorządowym, poza budowaniem swojej pozycji w środowisku, wy-datnie 
pomagają w budowaniu wśród mieszkańców przekonania, że ze swo-imi 
problemami we wspólnocie nie są pozostawieni sami sobie. 
Władza przewidywalna 
Pomimo tego, że w wypadku działań samorządu często wymagane 
przepisami są rozmaite programy czy plany działania (WPI, programy w po-mocy 
społecznej, procedury przygotowania lub zmiany miejscowych pla-nów 
zagospodarowania przestrzennego) przeciętni mieszkańcy ich nie znają. 
Często także, o czym była już mowa powyżej, plany te, poza wypełnieniem 
formalnego obowiązku, nie stanowią rzeczywistej podstawy do działania. 
W wielu samorządach stosuje się metodę – róbmy to, na co dostaniemy ze-wnętrzne 
wsparcie, a zapisy w planach odpowiednio do tego skorygujemy. 
Takie postępowanie, pomijając nieraz podnoszony, wątpliwy walor elastycz-ności, 
powoduje, że społeczność lokalna nie bardzo wie, czego się po swojej 
władzy spodziewać. Prowadzenie zaś działań w nieprzygotowanym środowi-sku 
prowadzi często do efektu przez władze nieprzewidzianego: mieszkańcy 
zamiast docenić wysiłek i zaangażowanie włożone w znalezienie środków 
i realizację potrzebnego zadania skupiają się raczej na krytyce: „dlaczego 
realizowane jest to zadanie, jak jest wiele pilniejszych”, „dlaczego remont 
i zamknięcie tej ulicy nastąpiło teraz, a nie po sezonie, kiedy straty dla skle-pów 
i usług byłyby znacznie mniejsze”, „dlaczego nikt nam nie powiedział, 
że w wyniku prowadzenia tej inwestycji drogowej zmieniany będzie plan za-gospodarowania” 
itp. Na nic zdają się informacje, że w każdym z działań 
dochowano przepisowych form podawania sprawy do publicznej wiadomo-ści. 
Mieszkańcy, zajęci swoimi codziennymi sprawami, rzadko poszukują ak-tywnie 
informacji o sprawach publicznych. Jeśli nie dotrze do nich przynaj-mniej 
sygnał o podjęciu przez samorząd ważnej dla nich sprawy, najczęściej 
dowiadują się o niej już w momencie, kiedy wyznaczony procedurami czas 
na ich wypowiedź minął. Jeśli nie wpłynie to nawet negatywnie na realiza-cję 
konkretnego zadania, to buduje w społeczności przekonanie o arogancji 
władzy i braku wpływu „szarego człowieka” na jej działania. Jeśli zaś jeszcze 
na dodatek mieszkańcy zaangażowali się w przygotowaną poniewczasie ak-cję 
protestacyjną, która, poza napięciem społecznym, nie odniosła żadnego 
skutku, to konfl ikt lokalny jest niemal pewny. A mieszkańcy w przyszłości 
SAMORZĄD TERYTORIALNY PO LATACH
11 
dwa razy zastanowią się, zanim dadzą wciągnąć się jakąkolwiek formę ak-tywności 
obywatelskiej. 
Problem planowania i docierania do mieszkańców skutecznie z in-formacjami 
o planach to zagadnienie skomplikowane. Wydaje się jednak, 
że przynajmniej w wymiarze minimalnym, przy aktywnym udziale radnych 
możliwy jest tu szybki postęp. Zadbanie np. o to, aby co roku przy okazji 
przygotowania budżetu dotrzeć do mieszkańców z informacją, co jest plano-wane 
w różnych obszarach funkcjonowania samorządu w nadchodzących 
12 miesiącach, nie jest niemożliwe do wykonania. Wymaga to od władz przy-gotowania 
przystępnie sformułowanej opisowej części projektu budżetu lub 
innego materiału, który odpowiednio rozpowszechniony da mieszkańcom 
pogląd, czego się spodziewać i ewentualnie w oparciu o co, przygotować 
lub korygować swoje plany. 
Rola radnych w takim procesie docierania do mieszkańców z infor-macjami 
powinna być znacząca. To właśnie radni powinni zadbać, aby przy-gotowany 
materiał został skutecznie przekazany ich wyborcom. Zorganizo-wanie 
spotkania, na którym takie plany zostałyby nie tylko przekazane, ale 
także przedyskutowane, byłoby wartościowym przygotowaniem radnego do 
udziału w pracach nad budżetem w radzie i jej komisjach. 
Przewidywalna władza buduje w społeczności zaufanie do instytucji 
publicznych, buduje także przekonanie o partnerskim traktowaniu mieszkań-ców 
– są członkami wspólnoty, na rzecz której pracują administracja samo-rządowa, 
należy im się więc informacja o tym, co władza na rzecz społeczno-ści 
planuje zrealizować. 
Władza komunikatywna i przejrzysta 
Władza budzi zaufanie wtedy, kiedy nie ma nic do ukrycia. Co najmniej 
tak samo ważne jest, aby władza szeroko, wyczerpująco i w sposób przyja-zny 
dla zainteresowanych informowała o swojej działalności. Wiadomości 
takie jak: kiedy i jak ubiegać się o miejsce dla dziecka w przedszkolu, w jakich 
godzinach pracuje urząd, gdzie można uzyskać informację o zasiłkach socjal-nych, 
gdzie zgłaszać potrzebę odśnieżania itp. to wiadomości potrzebne do 
normalnego funkcjonowania wielu mieszkańcom. Choć ustawa o dostępie 
do informacji publicznej od szeregu lat normuje dostęp do takich wiado-mości, 
to w praktyce często większy nacisk kładziony jest w urzędach na 
opracowanie procedur dostępu do informacji, którymi urząd mniej chętnie 
się dzieli z obywatelami (protokoły z posiedzeń, projekty dokumentów, infor-macje 
z pogranicza informacji publicznej i danych osobowych, informacje 
przetworzone wymagające przy udostępnianiu dużego nakładu pracy) niż 
na sposób podawania do wiadomości informacji, które są potrzebne miesz-kańcom 
do codziennego życia i dbania o własne interesy. Nie niosą w sobie 
żadnego „zagrożenia” politycznego, lecz za to powinny być dostępne miesz-kańcom 
szybko, w przyjaznej formie. Nazbyt często w gminach mamy do 
czynienia z systemem podawania do publicznej wiadomości opartym o dwa 
elementy: tablice ogłoszeń z przypiętymi do nich nieczytelnymi kseroko-piami 
wielostronicowych pism formułowanych w języku korespondencji 
międzyrządowej i rzadko aktualizowany BIP (Biuletyn Informacji Publicznej) 
o nieintuicyjnym sposobie nawigacji. 
Wydając środki publiczne będące własnością wspólnoty lokalnej wła-dza 
musi pokazać, że funkcjonująca za te środki administracja jest członkom 
wspólnoty pomocna w codziennym życiu. Jeśli władze i administracja gmi-ny 
czy powiatu działają w imieniu i na rzecz lokalnej wspólnoty, to muszą 
zadbać o to, aby dostęp do informacji o tych działaniach nie przysparzał 
mieszkańcom dodatkowych problemów. 
Także w tej dziedzinie wyborcy powinni móc liczyć na swoich reprezen-tantów. 
W ramach kontrolnej funkcji rady znakomicie mieści się możliwość 
– poprzez systematyczny nadzór i kontrolę – konsekwentnego podnoszenia 
jakości dostępu do informacji komunalnych dla zainteresowanych. Radni po-przez 
bieżący kontakt z różnymi środowiskami, analizując informacje zwrot-ne 
dotyczące sposobów przekazywania informacji, w krótkim czasie mogą 
pomóc zarówno swoim wyborcom, jak i administracji gminnej w wypraco-waniu 
przyjaznych i skutecznych sposobów publikowania informacji. 
Władza włączająca 
Utarło się przekonanie, że jeśli obywatele chcą coś aktywnie przed-sięwziąć 
w sprawach publicznych to najlepiej zrobić to poprzez organiza-cję 
pozarządową. Nie negując walorów takiej ścieżki postępowania, warto 
wskazać, że wspólnotowy charakter władz lokalnych daje także wiele innych 
możliwości do wspierania aktywności obywatelskiej. Umiejętne wspieranie 
podejmowanych inicjatyw sprzyja budowaniu wśród mieszkańców przeko-nania 
o potrzebie i sensowności aktywnego włączania się w działania na 
rzecz społeczności lokalnej lub wybranych jej grup. Tam, gdzie inicjatywy 
obywatelskie traktowane są poważnie mieszkańcy są partnerami w dysku-sji 
o problemach i metodach ich rozwiązywania, a potencjał i kompetencje 
członków społeczności mogą być traktowane jako lokalny kapitał rozwojowy. 
Osiągnięty poziom relacji wzajemnych pozwala poważnie myśleć o sprosta- 
SAMORZĄD TERYTORIALNY PO LATACH
12 
niu wyzwaniom rozwojowym. W takiej wspólnocie dystans pomiędzy władzą 
a społecznością maleje, choć nie maleje jej autorytet, a wysoka aktywność 
obywateli przekłada się także na poczucie wysokiej jakości życia i na wysoką 
ocenę pracy władz samorządowych. 
Sformułowanie przez radę zasady, aby tam gdzie to jest możliwe włą-czać 
społeczność do prowadzonych działań – czy to na etapie planowania, 
czy na etapie realizacji, a następnie systematyczne weryfi kowanie działania 
administracji gminnej może być kluczowym warunkiem powodzenia pro-cesu 
budowania aktywności obywatelskiej. Radni, poza kontrolowaniem 
poczynań administracji, efektywnie mogą wzmocnić ten proces. Bieżący 
kontakt z różnym środowiskami, rozpoznawanie potencjalnych obszarów 
aktywności obywatelskiej, pomaganie w procesie ich kreowania, to pola 
do popisu dla aktywnych reprezentantów wyborców. Zmiany nastawienia 
mieszkańców nie będą następować szybko, ale każda ich grupa włączona 
z sukcesem we współdziałanie z samorządem staje się sojusznikiem władz. 
Sukces w tworzeniu atmosfery wspólnej troski obywateli o dobro wspólne, 
aktywnego działania na jego rzecz, to sprawa trudna do osiągnięcia, ale też 
daleko cenniejsza niż kilometry sieci kanalizacyjnej. W takiej gminie miesz-kańcy 
mówią: zbudowaliśmy drogę, mamy nowego inwestora i miejsca pra-cy, 
w naszym przedszkolu, mój wójt, moja gmina… 
Władza po stronie mieszkańca 
Świat zmienia się bardzo szybko. Reformy w kraju często i w znaczący 
sposób zmieniają rutynę życia mieszkańców. Zmieniają się zasady płacenia 
i stawki podatków, przepisy budowlane, wymogi dotyczące usuwania odpa-dów, 
ochrony środowiska. Zmienia się zakres wsparcia, na jaki można liczyć 
w okresie bezrobocia, pomoc społeczna co roku dysponuje innymi fundu-szami 
i możliwościami wsparcia. Oferta edukacyjna dla dzieci i młodzieży 
to obszar bezustannych zmian, podobnie jak oferta na atrakcyjne spędza-nie 
wolnego czasu. Zmiany te są na tyle szybkie i głębokie, że nie można 
zawsze liczyć na znajomość aktualnego stanu prawnego czy faktycznego 
przez zainteresowanych. Osoba prowadząca komis samochodowy będzie 
znała wszystkie procedury związane z rejestracją pojazdu, ktoś kto kupuje 
samochód raz na 10 lat prawdopodobnie przyjdzie do urzędu nie znając tych 
procedur, deweloper doskonale będzie zdawał sobie sprawę z wagi zapisów 
w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, potrafi go także 
poprawnie odczytać, młoda rodzina poszukująca działki na budowę domu 
– prawdopodobnie nie. 
Mieszkańcy próbując załatwiać swoje sprawy w lokalnych urzędach 
siłą rzeczy skazani są wsparcie urzędników. To sytuacja powszechna i raczej 
nie zmieni się zasadniczo w przyszłości. Ważne jest jednak, aby działanie 
administracji lokalnej widzieć także w wymiarze edukacyjnym. Każdy kto jest 
zainteresowany, powinien uzyskać wyczerpujące informacje o sposobie za-łatwiania 
jego sprawy, o przysługujących mu prawach czy nałożonych obo-wiązkach. 
Wdrożone dobre standardy życzliwej obsługi interesantów będą 
także wzorcem dla mieszkańców w ich kontaktach z innymi urzędami, będą 
się tam domagać podobnie poważnego traktowania. 
Rola rady i radnych w tym obszarze nie sprowadza się do oceny stan-dardu 
jakości obsługi przy okazji załatwiania swoich spraw w urzędzie. Rad-ni, 
w urzędzie swojej gminy czy powiatu obsługiwani najczęściej wzorowo, 
często pozostają w przekonaniu, że podobnie obsługiwani są także inni inte-resanci. 
Praktyka natomiast w tym względzie jest bardzo różna. Konsekwent-ne 
wymaganie przez radę prowadzenia przez urzędy czy jednostki organi-zacyjne 
okresowej oceny jakości świadczonych usług, a także samodzielne 
zbieranie opinii mieszkańców o jakości obsługi uruchomi proces poprawy 
jakości obsługi, a w szerszym wymiarze proces budowania zaufania do lo-kalnej 
administracji. 
Nowe wyzwania – zapotrzebowanie na nowe kompetencje 
Rozciągnięcie oczekiwań w stosunku do władzy lokalnej z obsza-ru 
sprawnego realizowania zadań publicznych także na obszar budowania 
kapitału społecznego w swojej wspólnocie powoduje znaczne poszerzenie 
oczekiwań w stosunku do reprezentantów mieszkańców sprawujących lo-kalne 
funkcje. Zapewnienie funkcjonowania władz i administracji lokalnej w 
sposób budujący zaufanie do instytucji, budujących aktywność obywatelską 
stawia przed radnymi nowe wyzwania. Wymaga od nich wiedzy w zakresie 
prawa samorządowego i z obszarów realizowany zadań, kompetencji w ob-szarze 
fi nansów publicznych, standardów świadczenia usług publicznych 
i wielu innych. 
Szczególnie ważne jest, aby radny – jako reprezentant mieszkańców 
– potrafi ł utrzymywać z nimi bieżący kontakt. Małe zainteresowanie w spo-łecznościach 
lokalnych sprawami publicznymi, o czym była mowa powy-żej, 
oraz coraz bardziej skomplikowane procedury realizowania zadań przez 
samorząd powodują, że komunikacja pomiędzy władzami i mieszkańcami, 
poza okresem przedwyborczym, pozostawia wiele do życzenia. Radni mogą 
przyczynić się do znaczącej poprawy tego procesu. 
SAMORZĄD TERYTORIALNY PO LATACH
13 
Nowe wyzwania zbiegają się w czasie z prawdziwą rewolucją w tech-nikach 
komunikacji. Mieszkańcy, dzięki Internetowi, mogą znacznie szerzej 
włączać się w opiniowanie bieżących działań i znaczna ich część oczekuje na 
stworzenie takiej możliwości. Technicznie nic nie stoi na przeszkodzie, aby 
znacząco poszerzyć obszary konsultacji zmieniając ich charakter z prezen-towania 
przygotowanych propozycji rozwiązań problemu na dialog ze spo-łecznością 
na każdym etapie diagnozy problemu i przygotowania propozycji 
działań. Dlatego nabiera znaczenia umiejętność posługiwania się przez rad-nych 
technologiami informatycznymi. 
Najważniejsza jednak pozostaje umiejętność aktywnego utrzymywa-nia 
kontaktu ze społecznością lokalną. Od takich umiejętności zależy, czy 
reprezentant mieszkańców wybrany w wyborach samorządowych rzeczywi-ście 
stanie się ważnym sojusznikiem miejscowej społeczności w dbaniu o jej 
interesy w kontakcie z władzą. 
Każdej kadencji samorządu można przypisać główne wyzwania, z któ-rymi 
zmierzyć się musiały społeczności lokalne oraz wybrani radni. Powoli 
kończy się epoka likwidowania zaległości infrastrukturalnych. Najbliższe lata 
to czas budowania we wspólnotach jakości życia rozumianej już nie tylko 
jako dostęp do sieci uzbrojenia czy utwardzonej drogi, lecz także jako jakości 
miejsc pracy, edukacji czy oferty spędzania czasu wolnego. W coraz więk-szym 
stopniu jakość życia będzie rozumiana także jako jakość relacji między-ludzkich 
czy relacji obywatel – instytucje publiczne. 
W roku 2014, o sukcesie w upływającej kadencji, będą mogli powie-dzieć 
ci radni, którym udało się dostrzec te nowe wyzwania i którzy, mierząc 
się z nimi, pomogli mieszkańcom poczuć się choć trochę dumnymi ze swojej 
małej ojczyzny. 
SAMORZĄD TERYTORIALNY PO LATACH
Na początku radzę zacząć od statystyki. GUS wyszedł naprzeciw po-trzebom 
nowo wybranych radnych wydając w grudniu 2010 r. „Statystyczne 
Vademecum Samorządowca 2010”. Zawarte w nim portrety miejscowości 
statystycznych zawierają wybrane dane z zakresu: ludności, edukacji i wycho-wania, 
kultury, sportu, turystyki, mieszkalnictwa, gospodarki. Pozycja przygo-towania 
jest po raz pierwszy właśnie na użytek nowo wybranych radnych. 
Taki portret swojej miejscowości znajdziesz na stronie www.stat.gov.pl. Wiele 
gmin ma także swoje własne publikacje pokazujące ich stan, np. w Krakowie 
wydawany jest roczny raport o stanie miasta. Poszukaj takiej pozycji na stro-nie 
internetowej lub zapytaj o nią w urzędzie. 
Poznaj najlepiej jak możesz geografi ę swojej JST. Jest na to wiele 
sposobów: możesz objechać ją całą na rowerze, możesz studiować mapę, 
możesz czytać codzienne gazety. Dowiedz się jakie parafi e obejmują swoim 
działaniem teren, jakie stowarzyszenia działają w Twoim rejonie, czym się 
zajmują. Systematycznie spotykaj się z ich liderami, poznaj proboszczów, 
szefów stowarzyszeń i dziennikarzy, którzy zajmują się sprawami lokalnymi. 
Poznaj urząd – przeczytaj jego strukturę organizacyjną, a potem od-wiedź 
osoby zajmujące się sprawami gminy. OSOBY – nie urzędników, bo 
chodzi mi o nawiązanie kontaktów międzyludzkich, dzięki którym będziesz 
mógł w swoim działaniu omijać rafy i szybciej płynąć do wyznaczonego por-tu. 
Życzliwa uwaga lub podpowiedź kogoś, kto zna się na swojej dziedzi-nie 
dużo lepiej, niż jakikolwiek radny może poznać ją przez całą kadencję, 
może uchronić Cię przed błędami i wskazać rozwiązania, których sam szu-kałbyś 
bardzo długo. Poświęć na to czas, zaglądaj do pokoi, przedstawiaj się 
– urzędnicy też na pewno są ciekawi tego, kim jesteś, jak wyglądasz. Jeden 
ze znajomych radnych podsumował to kiedyś tak – przez pierwsze pół roku 
starałem się dotknąć każdej klamki w urzędzie. 
Poznaj swoje kompetencje – korzystaj, jeżeli na początku kadencji or-ganizowane 
są szkolenia, a równocześnie przeczytaj kilka razy statut swojej 
gminy/powiatu/województwa oraz Ustawy o samorządzie gminnym, powia-towym 
i wojewódzkim, poznaj procedurę uchwałodawczą. Upewnij się, że 
rozumiesz, jakimi środkami dysponujesz i kiedy możesz ich użyć. Postaraj 
się poznać jak najszerzej swoje narzędzia i zakres pracy. Upewnij się, że do-brze 
rozumiesz, czym różnią się: uchwała, interpelacja, rezolucja, zapytanie, 
wniosek itp. Gromadź wiedzę z zakresu prawa obowiązującego w obszarze, 
jakim się zajmujesz – czytaj Ustawę o planowaniu i zagospodarowaniu prze-strzennym, 
o gospodarce komunalnej, poznaj obowiązujące Studium zago-spodarowania 
przestrzennego itd. Prawo obowiązujące w samorządzie to 
14 
WYZWANIA RADNEGO 
1. Najważniejsze wyzwania radnego z perspektywy jednego z nich 
Radość po wyborze na funkcję radnego jest wspaniałym uczuciem. 
Już następnego dnia rozpoczyna się jednak codzienna działalność. Warto 
zwrócić uwagę na rozróżnienie słów „codzienna” – a nie „zwyczajna, nor-malna”. 
Bo działanie radnego, jako osoby publicznej, jest działaniem trwają-cym 
każdego dnia, także kiedy nie ma wyznaczonych posiedzeń ani spotkań, 
a równocześnie nie ma „normy” określającej, jak takie działanie ma przebie-gać. 
Każdy z 45 tysięcy polskich radnych poszukuje swoich własnych sposo-bów, 
swojej odpowiedzi na pytanie „czym zajmuje się radny i w jaki sposób 
to robi?”. Dobrze, jeśli takie poszukiwania podejmowane są przez cały czas 
sprawowania mandatu radnego. Sam przez dwie kadencje szukałem swoich 
odpowiedzi na zadania, jakie powierzyli mi mieszkańcy. Nie mam gotowe-go 
przepisu pod nazwą „jak być dobrym radnym”, mam jednak nadzieję, 
że moje odpowiedzi mogą przydać się jako wskazówki i źródło inspiracji do 
własnych poszukiwań. To może być naprawdę fascynująca podróż! 
Pierwsze wyzwanie, przed którym stoisz, to poznanie swojej gminy/ 
powiatu/województwa. Wiedza o jej sprawach jest w Twojej nowej aktywno-ści 
jak alfabet czy klocki – bez niej nie zbudujesz w tej kadencji nic trwałego. 
Na pewno wiele już wiesz, znasz wiele osób, w końcu ktoś Cię wybrał! Jest 
jednak zaskakująco wiele sposobów, na które można opisać jednostkę samo-rządu 
terytorialnego (JST). Dane statystyczne, zagadnienia prawa lokalnego, 
budżetu, powiązania społeczne – kryją w sobie dużo nowych perspektyw wi-dzenia 
gminy/powiatu/województwa. Czy wiesz, ile na Twoim terenie działa 
szkół? Ile domów dziecka? Ile przedszkoli? Jak regulowane jest przydzielanie 
gminnych lokali? Nakładanie podatków od nieruchomości? Jakie są wydatki, 
a jakie wpływy do budżetu? Które grupy społeczne będą Ci sprzyjać, a któ-rych 
interesy możesz naruszyć swoimi pomysłami, nawet nie zdając sobie 
z tego sprawy? Stałe rozwijanie wiedzy o Twojej JST to Twoje podstawowe 
zadanie, którego nie można zaniedbywać. 
WYZWANIA RADNEGO 
Łukasz Słoniowski 
radny miasta Krakowa
15 
obszerna materia, jednak z czasem będziesz się coraz lepiej czuł w jej ob-szarze. 
Znajomość i zrozumienie budżetu gminy pozwalają zrozumieć, co jest 
możliwe, a co pozostanie fantazją. Liczby określające wpływy i wydatku bu-dżetu 
często na początku wydają się niepokojące. Trudno je sobie wyobrazić, 
jeżeli do tej pory miało się do czynienia jedynie z budżetem domowym. Jeśli 
pierwszy raz poznajesz taki dokument, może pomóc Ci kilka uwag: wydat-ki 
dzielą się na bieżące i inwestycyjne. Bieżące obejmują m.in. utrzymanie 
szkół, pensje urzędników, wydatki na paliwo itp. Zmiany w tym obszarze wy-magają 
równoczesnego ingerowania w sposób funkcjonowania gminy, dla-tego 
radzę zostawić je na czas, kiedy lepiej zrozumiesz gminę i mechanizmy 
jej funkcjonowania. Na początku lektury tego dokumentu dobrze jest skupić 
się na wydatkach inwestycyjnych. Stanowią one jedynie małą część budże-tu, 
a tak naprawdę jest to część, gdzie można dokonywać zmian we w mia-rę 
prosty sposób – zamieniając jedną inwestycję na drugą. Oczywiście, i tu 
pojawiają się trudności – z niektórych inwestycji nie można się już wycofać, 
natomiast propozycje składane przez radnych, niestety często okazują się 
niemożliwe do zrealizowania z powodów ciągnących się formalności. Wtedy 
sukces wynikający z umieszczenia w budżecie „swojej” inwestycji opłacić 
trzeba poczuciem porażki, kiedy w trakcie roku pieniądze są z niej zdejmo-wane 
na inne cele. 
Kiedy poznasz budżet, warto przyglądnąć się jeszcze sprawozdaniu 
z wykonania budżetu – to dokument przekazywany radnym w kwietniu, przed 
głosowaniem nad absolutorium. Umożliwia to poznanie, co ile kosztowało 
i co zostało zrobione w ostatnim roku. Dzięki tej wiedzy można do czegoś 
odnieść pozycje z budżetu. Powinieneś być w stanie odpowiedzieć na py-tanie: 
co można zrealizować za milion złotych? Ile kosztuje budowa szkoły? 
A ile basenu? Oczywiście dokładne wyceny są zadaniem kosztorysantów, 
jednak doświadczeni radni potrafi ą z dużą dokładnością ocenić niejedną in-westycję. 
Przydatne informacje o swojej gminie można zaczerpnąć także z rapor-tu 
o mieniu gminy – zestawienia całego majątku gminy, jakie radni otrzymują 
przed uchwaleniem budżetu. 
Mamy za sobą sporo pracy, a przecież z punktu widzenia miesz-kańców 
nic jeszcze nie zostało zrobione! Zabierzmy się zatem co prędzej 
za wytyczenie realnych celów. Oczywiście powinny być one zawarte w Two-im 
programie wyborczym, opisane na ulotkach i stronie internetowej. Jednak 
ja sam uśmiecham się tylko na wspomnienie treści swojej pierwszej ulotki. 
Niestety, z trzech obietnic mogłem dotrzymać tylko jednej – regularnych dy-żurów. 
Reszta nie leżała w zakresie moich możliwości, ponieważ byłem tylko 
jednym z członków mniejszościowego klubu. Wynik wyborów tworzy nową 
rzeczywistość, która silnie kształtuje to, co możesz osiągnąć. Dlatego cele 
wyznaczone przez Ciebie przed wyborami wymagają aktualizacji po kątem 
ich osiągalności. Jest to mechanizm funkcjonujący na wszystkich poziomach 
polityki – niejeden rząd tłumaczy swoje działania, lub ich brak, stanowiskiem 
koalicjanta, bez którego niczego nie może zmienić. Polityka, także lokalna, jest 
sposobem osiągania rzeczy możliwych. Z tym faktem przyjdzie Ci się jeszcze 
nieraz w czasie kadencji pogodzić. Wybierz zatem obszary, jakimi będziesz 
się zajmował. Pokusa, by zajmować się wszystkim jest bardzo silna, radzę się 
jednak by się jej oprzeć. Wypowiadając się równocześnie o mieszkalnictwie, 
edukacji, służbie zdrowia, kulturze, bezpieczeństwie i drogach łatwo nie tylko 
popełnić błędy, ale też narazić się na śmieszność i lekceważenie. 
Kiedy wybierzesz konkretne obszary i poznasz dobrze ich proble-my, 
będziesz w stanie zaproponować swoje rozwiązania. Twoje pomysły, 
by przerodzić się w rzeczywistość, będą wymagały sojuszników. Poszukaj 
ich w radzie – bez uzyskania większości żadnej uchwały nie da się podjąć. 
Rozmawianie i przekonywanie, choć tak przyjemnie wygląda dla postron-nych 
– widzących tylko ładne wnętrza i piękne stroje – jest naprawdę ciężką 
pracą! Poszukaj też sojuszników poza radą. Może Twój pomysł na wybieg dla 
psów lepiej przedstawią innym radnym miłośnicy czworonogów, a budowę 
placu zabaw niech wesprą matki z dziećmi. 
Mając wybrane obszary zainteresowania, wyznaczone cele, zbudo-waną 
sieć sojuszników, możesz przystąpić do ich realizacji. Pamiętaj jeszcze 
o dwóch sprawach: 
– ważny jest dobór odpowiednich narzędzi. Problem może wymagać 
podjęcia uchwały, może jednak wystarczy interpelacja? Zapytanie 
albo wniosek do burmistrza? A może lepsze będzie osobiste spotka-nie? 
Twoi sojusznicy poszerzą wachlarz możliwości – mogą odwie-dzać 
innych radnych, a może do wywarcia nacisku przyda się marsz 
lub pikieta? 
– „timing” – właściwe działania we właściwym momencie. To spra-wa 
Twojego wyczucia. Wiele spraw można załatwiać o każdej porze 
roku, są jednak takie, które powinny znaleźć swój własny moment: 
np. o sprawach rowerowych łatwiej mówić przy okazji „dnia bez sa-mochodu”, 
a wiosna jest tradycyjnym okresem dyskusji o czystości. 
We wszystkich opisanych wyzwaniach powinieneś opierać się na fun-damencie, 
jakim jest utrzymywanie kontaktu z wyborcami. To dzięki nim zo-stałeś 
radnym i to oni wkrótce rozliczą Cię z Twojej pracy. Zanim to jednak 
WYZWANIA RADNEGO
16 
nastąpi, chętnie Ci w niej pomogą. Od mieszkańców dowiesz się wiele o 
gminie, o panujących na jej terenie zależnościach, o jej problemach, a także 
o rozwiązaniach, jakie już ktoś wymyślił i chętnie podzieli się nimi z radnym, 
który może wprowadzić je w życie. Dlatego tak ważne jest znalezienie swoich 
sposobów na stały kontakt z wyborcami. 
2. Komunikacja radnego z mieszkańcami – wyniki seminarium 
Zagadnienie komunikacji radnego z mieszkańcami było tematem trzy-dniowego 
seminarium z udziałem radnych z Polski i Niemiec, które odbyło 
się 15–17 października 2010 roku w Warszawie. Zebrani w jednej sali po-chodzili 
nie tylko z dwóch krajów – mieli także rozmaite doświadczenia, byli 
wśród nich radni dzielnic, małych gmin, miast i województw, a także burmistrz 
20–tysiecznego miasta. Materiał przedstawiany poniżej jest zapisem głosów 
obecnych na tym spotkaniu, sporządzonym przez jednego z uczestników z ko-mentarzem, 
który, mamy nadzieję, czyni te zapiski bardziej przystępnymi. 
3. IDEAŁ, do którego dążymy 
To sytuacja, w której mieszkańcy czują się poinformowani o dzia-łaniach 
samorządu, wiedzą na bieżąco, czym zajmują się władze, jak po-dejmuje 
decyzje, jak są uzasadniane, gdzie i kiedy można wyrazić swoją 
opinię na ich temat. Równocześnie jednak pewne decyzje podejmowane 
są na odpowiedzialność decydentów. 
Zapewne defi nicji idealnej komunikacji radnego z mieszkańcami jest 
przynajmniej tyle, ilu mieszkańców. Dlatego zaproponowana przeze mnie 
powyżej defi nicja zaczyna się od subiektywnego poczucia mieszkańców, że 
wiedzą, czym zajmuje się samorząd. Ponieważ pełna, i zarazem obiektywna, 
wiedza nie jest możliwa, proponuję przyjęcie punktu widzenia mieszkańców, 
jako kryterium w tym zakresie. Wiedza ta dzieli się na merytoryczną i proce-duralną. 
Ta pierwsza dotyczy konkretnych spraw podejmowanych przez samo-rząd, 
poruszanych zagadnień, problemów itp. Bycie „na bieżąco” z życiem 
wspólnoty stanowi w dużym stopniu o tym, czy do niej należymy. Brak in-formacji 
prowadzi do poczucia wykluczenia, a przecież ustawowa defi nicja 
samorządu obejmuje wspólnotę mieszkańców. 
Druga, proceduralna, dotyczy wiedzy o tym, jak mieszkaniec – wy-borca 
może włączyć się w proces decyzyjny. Nie musi to oznaczać szcze-gółowej 
znajomości procedury uchwałodawczej, jednak informacje na ten 
temat powinny być możliwie łatwo dostępne tak, by w razie potrzeby każdy 
mógł szybko zapoznać się ze swoimi prawami do przedstawienia własnego 
stanowiska w jakiejś konkretnej, dotyczącej go kwestii. Podstawowe infor-macje 
o jawności życia samorządowego powinny być powszechnie znane. 
Niestety, wciąż zbyt często spotykam się z zaskoczeniem i niedowierzaniem 
na informację, że obrady rady i komisji są otwarte dla mieszkańców. 
Ostatnie zdanie wprowadza ograniczenie dla wpływu mieszkańców na 
decyzje. Ostatecznie to radni są wybierani po to, by dźwigać ciężar podejmo-wania 
decyzji. To radny powinien mieć szeroką perspektywę i jak najwięcej 
informacji, mieszkaniec może na każdą sprawę patrzeć pod kątem własnego, 
wąskiego interesu. Udział mieszkańców w procesie decyzyjnym nie może 
oznaczać ulegania presji, czy też zrzekania się przez radnych ciążącej na nich 
odpowiedzialności. 
Pamiętaj: Komunikacja nie jest ulicą jednokierunkową! 
4. Po czym możesz poznać, że odnosisz sukces w komunikowaniu się? 
„Wiemy, co jest ważne, lecz nie potrafi my tego zmierzyć” – tym 
zdaniem zaczyna się jedna z klasycznych pozycji w literaturze biznesu 
(Marcus Buckingham, Curt Coffman Po pierwsze: złam wszelkie zasady). 
Kwestia wprowadzania miar działalności pra-cowników 
(„kapitału ludzkiego”) jest obecnie 
jednym z palących problemów zarządzania. 
Dotyczy to także działalności publicznej. Swo-je 
kryteria oceny wprowadzają dziennikarze, 
formułując rankingi posłów i radnych. Także 
Ty, w swojej pracy rzadko będziesz miał chwi-le, 
kiedy sukces będzie tak namacalny jak np. 
nowo zbudowana sala gimnastyczna. Jeśli 
chcesz kontrolować swoje postępy, pewne 
mierniki będą nieodzowne. Ponadto, jeżeli przez całą kadencję zdołasz zli-czyć 
wybrane przejawy swojej działalności, będzie to Twój twardy kapitał 
w następnej kampanii wyborczej. Niestety, żadne kryteria nie są idealne – na 
szczęście, działalności publicznej nie da się zamknąć w sztywnych formu-łach! 
Dlatego przedstawione poniżej propozycje mają Cię jedynie zainspiro-wać 
do określenia własnych wskaźników sukcesu. 
WYZWANIA RADNEGO 
Tylko to, 
co jest mierzone, 
jest zarządzane 
Peter F. Drucker
17 
Wskaźniki twarde: 
Ilość cytatów w mediach – staraj się zbierać wycinki prasowe na swój temat. 
To ważne źródło informacji o tym, jak jesteś odbierany przez mieszkańców. 
Możesz dzięki nim odtworzyć swój wizerunek w oczach czytelników, zwróć 
uwagę, z jakimi tematami jesteś kojarzony, a jakie Twoje wypowiedzi są po-mijane. 
Rosnąca liczba artykułów, w których jesteś wymieniany to wyraźny 
wskaźnik Twojej rosnącej pozycji eksperta – także w nauce wykorzystuje się 
ten sposób do oceny rangi osiągnięć naukowców. 
Ilość wystąpień – wystąpienia w trakcie obrad, liczba zgłoszonych interpelacji 
i projektów uchwał to łatwe do zebrania wskaźniki, chętnie wykorzystywane 
przez dziennikarzy. Nie lekceważ okazji do zabierania głosu i przedstawiania 
swojego stanowiska. Twoi wyborcy oczekują tego od Ciebie, czasem także 
w chwilach, gdy skromność nakazuje milczenie. Bądź aktywny, uważaj jedy-nie, 
by nie wciągnąć się w bicie rekordów dla nich samych i zabieranie głosu 
w sprawach, na których się nie znasz, i nie masz wiele do powiedzenia. 
Ilość odbytych dyżurów i spotkań z mieszkańcami – nie na każdy Twój dy-żur 
ktoś przyjdzie. Nie każde spotkanie przyciągnie tłumy. Zadbaj jednak o to, 
by jak najwięcej osób wiedziało, że może się z Tobą spotkać, jeśli tylko ze-chce. 
Daj mieszkańcom prawo wyboru. 
Ilość odwiedzin Twojej strony internetowej – prosty sposób na zmierze-nie, 
ile osób zainteresowało się Tobą i jak trafi ają na Twoją stronę. Google 
Analytics jest darmowym narzędziem dającym dużo ciekawych informacji 
– ile osób, kto trafi ł na Twoją stronę (z jakiej części świata i Polski), jakie hasło 
wpisane w wyszukiwarce sprawiło, że ktoś Cię znalazł i jak długo pozostał na 
stronie, czytając na Twój temat. 
Wskaźniki miękkie – trudniej uchwytne: 
Zaangażowanie wszystkich zainteresowanych w procesy polityczne – szu-kaj 
sposobów na włączanie mieszkańców w sprawy, które ich dotyczą. Bądź 
pierwszym, który zawiadomi ich o pracach nad planem zagospodarowania 
przestrzennego w ich rejonie, o pomyśle na przebudowę szkoły, dyskusji nad 
lokalizacją placu zabaw. Stawiaj sobie za cel włączenie w dyskusję wszyst-kich 
zainteresowanych i poznanie ich zdania. 
Uznanie za swojego przez społeczność lokalną. Można do tego zmierzać 
różnymi drogami: m. in. przez włączenie się w działalność lokalnych stowa-rzyszeń, 
a także przez nawiązanie i podtrzymywanie kontaktów z lokalnymi 
liderami. Takie osoby wiedzą wiele o potrzebach mieszkańców, a równocze-śnie 
skutecznie upowszechniają informację o Twoich działaniach. Jeżeli au-tentycznie 
zależy ci na rozwoju Twojej gminy, nie żałuj dla nich czasu. 
5. Źródła problemów w komunikacji 
Na każdy proces komunikacji mają wpływ warunki, w jakich przebiega. 
Także komunikacja radnego z mieszkańcami podlega zakłóceniom z różnych, 
niezależnych od Ciebie powodów. Oto kłopoty jakie, jakie możesz napotkać: 
X Zmieniające się przepisy – zmiana prawa jest procesem niepowstrzy-manym. 
Niestety, nie zawsze ułatwia to życia, czasem zmiany prowadzą 
do niejasnych stosunków prawnych lub komplikują coś, co wcześniej 
było łatwe i zrozumiałe dla każdego. Dlatego co jakiś czas warto wracać 
do czytania ustaw, które już kiedyś poznałeś. Pamiętaj, że nie musisz 
być prawnikiem, możesz poprosić urzędników o pomoc, opinię prawną 
i wyjaśnienie wszelkich niejasności. 
X Nadmiar informacji – problem oddzielania tego co ważne od rzeczy 
mniej ważnych –problem, z którym każdy radzi sobie na swój sposób. 
Niestety, nie każdy uważa sprawy samorządu za te ważne i warte po-znania. 
Uświadamianie mieszkańcom znaczenia spraw wspólnych to 
jedno z Twoich zadań. W czasie rozmów z mieszkańcami upewnij się, że 
rozumieją dany problem wraz z kontekstem, a dopiero potem proponuj 
rozwiązanie. 
X Rozbieżność w pojmowaniu roli samorządowca w relacji mieszkań-ców 
z radnymi – radny często traktowany jest jako powiernik i dorad-ca 
w sprawach, które nie wchodzą w jego kompetencje. Szukanie pra-cy 
czy mieszkania to najczęstszy przykład. Proste stwierdzenie „ja nie 
mogę w tej sprawie nic zrobić” prowadzi do podważenia wiary w radne-go 
w ogóle. Szukaj dróg rozwiązania problemu, skieruj mieszkańca do 
właściwego organu, a równocześnie napisz pismo wstawiające się za 
nim. Lepiej, żeby mieszkaniec czuł, że coś w jego sprawie próbowano 
uczynić niż wziąć na siebie rolę tego złego, co nie chciał pomóc. A cza-sem, 
mimo wszystko, może się udać! 
X Brak/błędna edukacja w szkołach – niestety, nie każdy mógł się dobrze 
nauczyć o tym, czym jest samorząd, dlatego staraj się popularyzować 
wiedzę na ten temat. 
X Konfl ikt ról między radnymi a administracją – to frustrujące, kiedy urzędni-cy 
tłumaczą, że czegoś się nie da zrobić. Czasem trzeba im uwierzyć, czasem 
– lepiej nie. Dopiero doświadczenie, podparte wiedzą, pozwoli Ci roz-różnić 
te przypadki. Szanuj wiedzę i doświadczenie osób, które długo 
pracują w samorządzie, pamiętając zarazem, że przez to trudniej im do-strzegać 
nowe rozwiązania. 
WYZWANIA RADNEGO
18 
X Napięcie pomiędzy fi nansowaniem zadań nieobowiązkowych a nie-wystarczającą 
ilością środków – problem wynikający z tego, że zadania 
obowiązkowe wg prawa na ogół nie pokrywają się z zadaniami, któ-re 
mieszkańcy uważają za najbardziej potrzebne. Rozstrzyganie takich 
problemów to właśnie Twoje zadanie. Wyjaśniaj mieszkańcom, z czego 
wynikają podjęte decyzje. 
X Potrzeba przejrzystych i zrozumiałych decyzji – Internet daje ogrom-ne 
możliwości wyjaśniania motywów swoich decyzji. To także jeden z 
ważniejszych celów komunikacji z mieszkańcami. Dlatego dobrze zapy-tać 
się siebie przed głosowaniem – czy moi wyborcy zrozumieją moją 
decyzję? Czy potrafi ę im wytłumaczyć, dlaczego zająłem takie, a nie 
inne stanowisko? Niech to pytanie pomoże Ci ograniczyć ilość decyzji 
podejmowanych pod wpływem osobistych sympatii i antypatii do po-mysłodawców 
konkretnego rozwiązania. 
X Defi nicja sytuacji, głównych problemów oraz ustalanie priorytetów 
w działaniach JST – z tym wyzwaniem będziesz się zmagał przez cały 
czas. Każdy mieszkaniec ma swoją perspektywę patrzenia na samo-rząd. 
Nie chodzi oczywiście tylko o kwestie remontów chodników w 
najbliższej okolicy jego domu, lecz także na głębsze przekonania kryją-ce 
się za decyzjami dotyczącymi całej wspólnoty, jak np. budowa spo-pielarni 
zwłok. Mimo to są obszary, w których dochodzi do porozumie-nia. 
Staraj się je stale poszerzać, a równocześnie szanuj takie decyzje, 
zawarte m. in. w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym, które podjęli Twoi 
poprzednicy. 
6. Czego unikać 
Czasami każdemu zdarzają się błędy. Pora na garść porad czego uni-kać 
w komunikacji i jak poznać, że postąpiliśmy źle lub też ktoś inny popełnił 
błąd, który możemy naprawić. 
U Obywatel zwraca się do prasy/sądu – częsty objaw braku komunikacji. 
Takie działanie jest dowodem dużej determinacji, często wynikającej z 
poczucia krzywdy, na którą skarżący się chce zwrócić uwagę. Nie za-wsze 
poczucie krzywdy jest uzasadnione, możliwe jednak, że okazanie 
zainteresowania i rozpoczęcie komunikacji znacznie je osłabi. Może też 
doprowadzić do polubownego rozwiązania problemu. 
U Obywatel nie dostaje odpowiedzi, brak reakcji na zgłaszane proble-my 
– unikaj tego jak ognia! Staraj się odpowiadać na listy, dziękować 
za otrzymane zaproszenia i reagować na maile. Twoja odpowiedź może 
kogoś nie zadowolić, lecz jej brak zdenerwuje go z pewnością. 
U Zbyt długie załatwianie problemu – przewlekłe i zawiłe procedury mu-szą 
trwać – i niemal każdy to rozumie. Staraj się być tym, który ten pro-ces 
przyspiesza, nie wydłuża. 
U Niezrozumienie podjętych decyzji – jeżeli mieszkańcy sądzą, że podjęto 
inną decyzję, niż jest w istocie, to warto ich jak najszybciej wyprowadzić 
z błędu. 
U Interes indywidualny staje się ważniejszy od wspólnego – do takich 
sytuacji może doprowadzić np. komunikacja wyłącznie z jedną ze stron 
sporu. Dlatego wyszukuj drugiej strony i staraj się poznać także jej argu-menty 
przed podjęciem decyzji. 
U Ukrywanie problemów („zamiatanie pod dywan”) – sposób stosowa-ny 
zarówno w Polsce, jak i w Niemczech. Prosta droga do tego, by na-brzmiałe 
problemy kiedyś „z hukiem spadły nam na głowę”. 
U Niezrozumiały język – pilnuj się, by mówić w sposób prosty, unikając 
urzędniczego żargonu. 
U Zniechęcenie (wstręt) do polityki – to niestety częste zjawisko w na-szym 
społeczeństwie. Samorząd nie powinien tego zjawiska umacniać, 
a przeciwnie – pokazywać, że dobrze rozumiana polityka wciąga, doty-czy 
spraw, z którymi każdy spotyka się na co dzień. 
U Komunikacja tylko w czasie wyborów – częsty błąd. Pamiętaj, że kiedy 
wszyscy starają się przyciągnąć uwagę wyborców, jest o nią znacznie 
trudniej. Dlatego nie warto czekać na ostatni moment z informowaniem 
o swojej działalności. 
U Nierealne obietnice wyborcze – niestety, ten błąd popełnia wielu kan-dydatów. 
Prowadzi to do osłabienia zaufania i wiary w samorząd. 
U Komunikacja jednokierunkowa – kiedy władza wyłącznie „mówi” do oby-watela, 
pozbawia się możliwości poznania jego opinii, niszczy poczucie 
wspólnoty. 
U Brak komunikacji – przekonanie, że mieszkańcy tylko przeszkadzają w 
podejmowaniu decyzji, kończy się często jak wszelkie chodzenie na 
skróty – stratą czasu i pieniędzy, w chwili kiedy wybrane rozwiązanie 
okazuje się zupełnie nie spełniać oczekiwań mieszkańców. 
U Zbyt późne konsultacje – czasem do konsultacji zdarza się przedstawić 
gotowe rozwiązania, w których na tym etapie przygotowań nie można 
już dokonywać daleko idących zmian. Gotowy projekt, który można tyl-ko 
odrzucić lub przyjąć, jest stawianiem mieszkańców pod ścianą, a nie 
dialogiem. 
WYZWANIA RADNEGO
19 
U Nadmiar konsultacji – właściwie trudno sobie wyobrazić takie rozwiąza-nie. 
Teoretycznie sytuacja taka jest możliwa, np. kiedy koszty konsultacji 
znacznie przekraczają koszt inwestycji. Nawet wtedy przed krytyką, na-leżałoby 
zbadać, czy nie jest to uzasadnione szczególnym znaczeniem 
rozważanego rozwiązania dla życia mieszkańców. Prof. Michał Kulesza 
twierdził też, że w Polsce zaczyna się zbyt często sięgać do stosowania 
referendów lokalnych, co zdejmuje z władzy odpowiedzialność za decy-zje. 
Mieszkańcy wybierają bowiem swoich przedstawicieli, po to by Ci 
poświęcali swój czas na rozeznanie problemów lepiej i głębiej niż oni, 
oraz by brali na siebie ciężar podejmowania decyzji. 
7. Dobre praktyki i dobre pomysły 
Możesz utrzymywać swój kontakt z mieszkańcami na wiele sposobów. 
Oto niektóre z nich, niech posłużą do inspiracji. 
Sposoby zupełnie podstawowe to: 
! Dyżury radnego – wtedy mieszkańcy mogą przyjść i zapytać o 
wszystko. Warto poświęcać na nie czas, dobrze wychodzić jak najbliżej 
mieszkańców, nie ograniczać się do samego urzędu. Niestety, wiele zgła-szanych 
spraw wykracza poza kompetencje radnego – przyjmuj to za wyraz 
zaufania do siebie i staraj się pomóc mimo wszystko. 
! Własna strona www – Internet daje wiele możliwości kontaktu, w 
tym obszarze komunikacja z mieszkańcami rozwija się najszybciej. Jest wiele 
możliwości dotarcia z informacją: własna strona internetowa, na które opi-sujesz 
swoje działania, kanał na YouTube gdzie nagrywasz krótkie fi lmiki z 
prezentacją własnego zdania, Facebook na którym możesz budować grupy 
mieszkańców wokół wspólnego problemu, newsletter rozsyłający e–maile. 
Jeżeli jeszcze nie masz wiele doświadczenia w tym zakresie, poproś o pomoc 
lub przeczytaj książkę Sergiusza Trzeciaka „Marketing polityczny w Interne-cie”. 
Trudno już sobie wyobrazić radnego bez obecności w Sieci, a mimo to 
wciąż się zdarzają. Jedna uwaga – Internet jest tak wszechstronny, że łatwo 
zapomnieć, jak wielu wyborców nadal z niego nie korzysta. Dla ilustracji: 
z danych GUS wynika, że w 2009 roku w Polsce niemal 40 proc. gospodarstw 
domowych nie miało komputerów, a ponad 40 proc. Polaków korzystało z In-ternetu 
rzadziej niż raz w tygodniu albo wcale. 
! W Lipsku radni na początku grudnia organizują akcję „Napisz do 
św. Mikołaja”. Chodzą w tym czasie po rynku, jeden z nich w stroju święte-go, 
i zbierają na przygotowanych kartach życzenia mieszkańców do przyszło-rocznego 
budżetu miasta. Następnie w oparciu o zebrane kartki przygotowu-ją 
poprawki do projektu budżetu miasta. Działanie to daje poczucie wpływu 
mieszkańców na budżet i świetnie komponuje się z towarzyszącą nam w tym 
czasie atmosferą komercyjnych Świąt Bożego Narodzenia. 
! Debaty oksfordzkie – zorganizuj debatę na ważny dla gminy temat w 
miejscu i czasie dogodnym dla mieszkańców. Podziel mówców na dwie stro-ny, 
niech każdy ma możliwość przedstawienia swojego zdania na równi z in-nymi, 
a na końcu niech widownia rozstrzygnie, kto mówił bardziej przekony-wująco. 
Można też zorganizować debatę dla uczniów szkoły, w której wcielą 
się w role radnych – posłuchaj ich, a zobaczysz świat nowymi oczami. 
! Lepsza edukacja, radni w szkole – zapraszaj uczniów w ramach lekcji 
WOS–u na obrady rady gminy. Nie agituj, a wyjaśniaj. 
! Budżet obywatelski – na razie możliwy tylko w formie zabawy, gry 
czy happeningu. 
! Regularne dyżury w kawiarni lub pod gołym niebem – bądź jak naj-bliżej 
ludzi. 
! Gazeta wydawana przez samorząd z informacjami o działaniach 
radnych – jeżeli jeszcze nie ma takiej gazety, zaproponuj, by powstała. Jeżeli 
już jest, zacznij pisać do niej swoje teksty. 
! Informowanie o posiedzeniach rady poprzez plakaty – w celu popu-laryzacji 
informacji o tym, że każdy może być obecny na obradach. 
! Wycieczki po mieście z burmistrzem, radnym, aby objaśnić projek-ty 
inwestycyjne – dobra okazja do tego, by wyrazić swoje opinie na temat 
planowanych rozwiązań. 
! Spotkanie w terenie – dotyczące konkretnej sprawy albo po prostu 
okazja do zdania relacji z działań w radzie. 
! Newsletter zmian prawnych, działań rady, dzielnicy – powinien być 
standardem funkcjonowania gminy. 
! NGO pomagające samorządowcom – mogą pomóc przez pisanie 
projektów uchwał, wniosków etc. 
! Szkolenia dla nowych radnych, także organizowane przez NGO 
– okazja do wymiany doświadczeń. 
! Akademia Samorządowa – spotkania, na których opowiadamy 
o sprawach samorządu osobom, które nie mogły tego usłyszeć w szkole. Je-żeli 
zaprosimy do wygłoszenia wykładu znaną postać, łatwiej zapewnić dużą 
frekwencję. 
WYZWANIA RADNEGO
Radni miasta Krakowa pod koniec poprzedniej kadencji przesunęli wybory 
do dzielnic na 9 stycznia 2011 roku. Wprowadziło to spory zamęt i zdziwienie 
wyborców, że są jeszcze jedne wybory, co niestety odbiło się negatywnie 
na frekwencji, powodując, że były obszary, gdzie wystarczało nieco ponad 
20 głosów, aby stać się radnym. Choć jednocześnie były i obszary, gdzie 
nie wystarczało i 200 głosów, bo inny kandydat zdobywał więcej. Większość 
z wyborców, którzy poszli na wybory, zagłosowała świadomie, oddając swe 
głosy na kandydatów, których znali. Znanym kandydatom było też z pewno-ścią 
łatwiej przekonać wyborców w trakcie kampanii wyborczej o konieczno-ści 
udania się do lokali wyborczych w niedzielę kończącą długi weekend bo-żonarodzeniowo– 
noworoczny, tuż po nowym dniu wolnym w święto Trzech 
Króli. Osoby, które były aktywne w pracach rad dzielnic i w kontaktach 
z mieszkańcami z reguły wyraźnie zdominowały wyniki wyborów w swoich 
okręgach i zdobyły swoje mandaty na kolejną kadencję. 
Pierwsza linia frontu 
Jako radni dzielnicy jesteśmy pierwszą linią frontu albo wręcz przed-polem, 
gdzie nie możemy się schować – jak np. radni miejscy – za słowa-mi 
„Jestem z innego okręgu”, „Zajmuję się merytorycznie czymś innym”, 
„Reprezentuję całe miasto”. W swojej pracy spotykamy się z sukcesami 
i utrudnieniami, ale dla osób, które chcą zrobić coś dobrego dla swoich wy-borców 
i swojego „kawałka Krakowa” rada dzielnicy pozwala na liczne po-zytywne 
działania, daje też wiele satysfakcji nawet z małych sukcesów, które 
Utrudnienia dla radnych 
Ze strony wielu mieszkańców występuje pewnego rodzaju niezna-jomość 
zakresu zadań samorządu lokalnego, stąd też współpraca na linii 
radni – mieszkańcy jest często utrudniona. Występują też inne problemy 
utrudniające powstawanie partnerstwa lub przynajmniej kontaktu z radnymi. 
„Bezradny radny” to częsty epitet, który można usłyszeć, gdy rozżalony 
wyborca nie może uzyskać pomocy, której potrzebuje, bo nie jest to zakres 
działania dzielnicy, gminy albo właściciel terenu nie wyraża zgody na współ-pracę, 
albo występują sprzeczne żądania, albo po prostu i zwyczajnie nie ma 
pieniędzy na daną inwestycję. Myślę, że główne ograniczenia radnych, któ-re 
mają wpływ na zmniejszenie zainteresowania mieszkańców samorządem 
21 
RADNY PIERWSZEGO KONTAKTU 
Rady dzielnic są organami pomocniczymi powołanymi do istnienia 
przez Radę Miasta Krakowa. Liczą 15 radnych w dzielnicach, które zamiesz-kuje 
mniej niż 20 tys. mieszkańców lub 21 radnych w dzielnicach liczących 
więcej niż 20 tys. mieszkających tam ludzi. Największa krakowska dzielnica 
liczy 67 tys. mieszkańców – więcej niż niejedno miasto powiatowe – a moja 
Dzielnica III Prądnik Czerwony ma prawie 50 tys. mieszkańców. Każdy z rad-nych 
dzielnicowych reprezentuje pewien obszar liczący do 2.5 tys. zareje-strowanych 
wyborców, choć oczywiście powinien myśleć i działać na rzecz 
całej wspólnoty. Wybory są przeprowadzane w sposób bezpośredni i w każ-dym 
okręgu wygrywa kandydat z największą ilością oddanych nań głosów. 
Dzielnica planuje zadania priorytetowe, służące zaspokajaniu najpil-niejszych 
potrzeb społeczności lokalnej m. in. przeznaczanie środków na 
realizację: zadań inwestycyjnych, zadań zgłaszanych do Dzielnicowego Kon-kursu 
Grantowego w ramach współpracy Miasta Krakowa z organizacjami 
pozarządowymi, zadań w zakresie komunikacji z mieszkańcami dzielnicy. 
Dzielnica działa też w zadaniach powierzonych przez gminę, są to: prace re-montowe 
gimnazjów, szkół podstawowych i przedszkoli, prace remontowe 
żłobków, prace remontowe dróg i chodników wraz z oświetleniem, moderni-zacja 
ogródków jordanowskich, tworzenie zieleńców i skwerów wraz z małą 
architekturą, budowy i przebudowy ulic gminnych wraz z oświetleniem, lo-kalne 
wydarzenia kulturalne, Program Poprawy Bezpieczeństwa dla miasta 
Krakowa „Bezpieczny Kraków”, problematyka osób niepełnosprawnych, bu-dowa, 
modernizacja, prace remontowe osiedlowej i szkolnej infrastruktury 
sportowej i rekreacyjnej. Roczny budżet rady dzielnicy to około 2.4 miliona 
złotych (w latach ubiegłych sięgał 3.3 miliona zł, ale z powodu kryzysu został 
ograniczony). 
Po zakończeniu V kadencji 2006–2010, wybory do krakowskich rad 
dzielnic zostały przeprowadzone oddzielnie od wyborów samorządowych, 
z którymi dotąd były połączone terminami, choć nie lokalami wyborczymi. 
jednak często wiele znaczą dla mieszkańców. 
i jego działaczami, można je podzielić na następujące: 
RADNY PIERWSZEGO KONTAKTU 
Mateusz Drożdż 
radny krakowskiej Dzielnicy III 
Prądnik Czerwony
RADNY PIERWSZEGO KONTAKTU 
22 
• Ustawowe – wiele nadrzędnych aktów prawnych blokuje działal-ność 
samorządu – np. w sprawach planowania przestrzennego, 
wydawania pozwoleń na budowę, stopnia zadłużenia gminy; 
• Finansowe – samorządy polskie z reguły mają zbyt małe środki 
w porównaniu do swoich potrzeb – tzw. „krótka kołdra” nie pozwala 
na zaspokojenie wszystkich potrzeb w pełnym wymiarze; 
• Czasowe – z powodu skali zaniedbań sprzed 1990 roku zmiany 
na lepsze następują powoli, rzadko w trakcie jednej kadencji czy 
wręcz pokolenia. Mało kto jednak pamięta, że odnowiony samo-rząd 
w Krakowie w XIX wieku powstał w 1866 roku, a ważne inwe-stycje 
metropolitalne – tramwaj elektryczny i wodociągi – pojawiły 
się dopiero w 1901 roku. 35 lat później… 
• Własnościowe – wiele zaniedbań i interwencji mieszkańców doty-czy 
miejsc, gdzie działanie samorządu jest wykluczone lub utrud-nione 
– tereny spółdzielcze, osób prawnych, osób fi zycznych, osób 
fi zycznych nieznanych z miejsca pobytu i bez ustalonego kuratora, 
często to oznacza mienie pożydowskie. Jest to szczególnie uciążli-we 
w Krakowie, choć na tzw. Ziemiach Odzyskanych takie proble-my 
są zdecydowanie mniejsze. 
Samorządowcy często podkreślają problemy z komunikacją z miesz-kańcami. 
Mimo działań, plakatów, stron internetowych, gazetek lokalnych 
i innych środków mniej lub bardziej masowego przekazu są problemy, aby 
zgromadzić ludzi na spotkaniu, zachęcić ich do przyjścia do siedziby rady 
dzielnicy. Jednocześnie w dzielnicach Krakowa występuje problem związany 
z ilością osób, do których należy dotrzeć z informacją. Najwięcej inicjaty-wy 
ze strony mieszkańców w kwestii spotkań pojawia się w chwilach prote-stu 
przeciwko kontrowersyjnym inwestycjom – droga tranzytowa, spalania 
śmieci, krematorium. Oczywiście, każdy wie, że są to inwestycje potrzebne, 
ale mało kto zgadza się, aby były one w pobliżu jego/ jej miejsca zamiesz-kania. 
Najważniejsze utrudnienia dla radnych w kontaktach z mieszkańcami, 
które wyodrębniłem to: 
• Komunikacyjne i społeczne – często następują problemy ze zro-zumieniem 
decyzji lub decyzje są podejmowane bez konsultacji 
z mieszkańcami, którzy później manifestują swój sprzeciw lub apa-tię 
wyborczą. Tu też pojawia się problem, aby oddzielić hałaśliwą 
mniejszość od milczącej większości czyli by myśleć o szerszym in-teresie 
społecznym, a nie tylko o potrzebach pojedynczych osób. 
Największym problemem jest to, że hałaśliwa mniejszość z reguły 
jest też aktywna i pozostaje w kontakcie z radnymi; 
• Wyborcze – istnieją miejsca w gminach, które nie są objęte żad-nym 
zainteresowaniem radnych. Być może rozwiązaniem byłyby 
– jak w przypadku krakowskich rad dzielnic – okręgi jednomanda-towe, 
aby każdy radny wiedział kogo reprezentuje i kto go będzie 
rozliczał. Stwarza to głównie problemy osobom nowym w samo-rządzie, 
którzy obejmują teren i problemy po poprzedniku/ poprzed-niczce, 
a wybory są negatywnie nastawieni pamiętając problemy 
z komunikacją z ubiegłych kadencji; 
• Ludzkie – nie wszyscy radni powinni być radnymi. Niektórzy trak-tują 
samorząd jako sposób na karierę własną i własne dochody, 
pilnowanie własnych interesów prywatnych lub lekceważą swoje 
obowiązki i pilnując jedynie, aby macierzyste ugrupowanie umie-ściło 
ich wysoko na listach. Takie przykłady niestety są wciąż liczne. 
Być może problem ten i poprzedni zmieni wprowadzone niedawno 
przez parlament rozwiązanie w postaci wyborów jednomandato-wych, 
które w momencie pisania tego opracowania nie zostało jed-nak 
jeszcze podpisane przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej; 
• Kulturowe – ludzie nie identyfi kują się z miejscem swojego za-mieszkania, 
bo albo wynajmują tam mieszkania, albo sami są wy-najmującymi, 
albo są nowymi mieszkańcami i nie wykształciły się 
więzy międzysąsiedzkie i przywiązanie do nowego miejsca, gdzie 
mieszkają. Często się zdarza, że takie problemy występują w no-wych 
osiedlach, gdzie przeważają osoby, które tam tylko wynajmu-ją 
mieszkania. Jeśli dodatkowo są spoza Krakowa, bo przyjechali tu 
tylko studiować i nie wiążą przyszłości z Krakowem, z reguły w ogó-le 
nie są zainteresowani sprawami istotnymi dla miejscowych; 
• Społeczne – część osób wyemigrowała – mieszka w innej części 
miasta, pracuje poza Krakowem lub poza krajem, natomiast nadal 
funkcjonują na spisach wyborców. Często ten problem dotyczy 
prawie całych nowych i zamieszkałych już bloków czy osiedli, po-woduje 
to zmniejszoną frekwencję w trakcie wyborów. To z kolei 
jest interpretowane jako zmniejszone zainteresowanie problematy-ką 
samorządową; 
• Polityczne – ludzie są często źli na polityków wyższych szczebli 
i przez to są zniechęceni do polityki niższego szczebla. Z drugiej 
strony ludzie są jednak ciekawi „kto za Panem/ Panią stoi? Kogo 
Pan/ Pani reprezentuje?”. Czasami nie jest łatwo przekonać wła-snych 
wyborców, nawet tych zadowolonych z działań samorzą-
RADNY PIERWSZEGO KONTAKTU 
23 
du, do zagłosowania na przedstawiciela innej opcji niż popieranej 
przez wyborcę. Często jednak pomaga hasło „W samorządzie dziu-ry 
w jezdniach czy krzywe chodniki nie mają barw partyjnych” lub 
„W wyborach samorządowych proszę głosować na człowieka, a nie 
na ugrupowanie”; 
• Populistyczne – są to kolportowane często przez media hasła do-tyczące 
rzekomo zbyt dużych diet, które warto byłoby np. obniżyć, 
tendencyjne artykuły o braku działań radnych, bez głębszego zba-dania 
sprawy przez dziennikarza, czy aby na pewno jest to prawdą, 
głoszenie potrzeby centralizacji lub próby likwidacji rad dzielnic. 
Najświeższym przykładem z Krakowa jest przeniesienie terminu 
wyborów z tradycyjnie przyjętego dnia wyborów do samorządu 
czyli z 21 listopada 2010 roku na 9 stycznia 2011 roku. W trakcie 
kampanii wyborczej, zadziwiająco dużo kandydatów próbowało też 
oczernić swoich kontrkandydatów i bez większych skrupułów sto-sowało 
tzw. czarny PR. Warto wszakże pamiętać, że takie działania 
obniżają autorytet całego samorządu, a prawdziwe czarne owce 
z reguły są usuwane z rad przez wyborców w kolejnych wyborach, 
więc środowisko samorządowe ma możliwość bycia oczyszczo-nym 
z samorządowych szkodników. 
Poniżej przytoczę przykłady mniej lub bardziej udanych prób kontak-tów 
z mieszkańcami w różnych sprawach wzięte z mojego dotychczasowego 
4–letniego doświadczenia samorządowego i obserwacji moich bardziej do-świadczonych 
koleżanek i kolegów. 
Dyżury radnych 
Informacja o dyżurujących radnych znajduje się na stronie interneto-wej 
Rady Dzielnicy III, w naszej lokalnej gazetce oraz na kilku tablicach ogło-szeniowych 
stojących w pobliżu przystanków komunikacji miejskiej. Wiedzę 
o terminach dyżurów można też pozyskać od pracownika biura Rady Dziel-nicy. 
W ostatnich 4 latach praktycznie każdy dzień tygodnia miał radnego, 
który dyżurował w siedzibie Rady Dzielnicy w godzinach popołudniowych. 
Jednak, jak przyznają sami dyżurujący, a potwierdza to dziennik interwencji, 
najczęściej nikt z mieszkańców nie przychodził, ani spraw nie zgłaszał. Nie 
oznacza to jednak, że dyżury są niepotrzebne, ponieważ interesanci się jed-nak 
czasem pojawiali. Najwięcej przychodziło do dyżurującej radnej, która 
będąc z wykształcenia prawniczką, udzielała darmowych porad prawnych. 
W ciągu 8 lat pełnienia takich dyżurów, jak sama obliczyła, udzieliła prawie 
1200 porad prawnych. Czasami mieszkańcy pojawiali się nawet z podzięko-waniami 
za pomoc, która pomogła im wygrać sprawy sądowe. 
Spośród innych dyżurujących największą popularność miał przewod-niczący 
dzielnicy. Sprawy, z którymi przychodzili do niego mieszkańcy, były 
z reguły drobne, co nie oznacza, że były nieistotne. Najczęściej dotyczyły 
infrastruktury, bieżącego utrzymania, rozwiązań komunikacyjnych, budowy 
placów zabaw, konieczności „sprzątania” po deweloperach, ale też dotyczyły 
często spraw cywilnych – sporów międzysąsiedzkich. Nie wszystkie sprawy 
zgłaszane przez mieszkańców były do rozwiązania – jako organ pomocniczy 
samorządu nie możemy np. prowadzić inwestycji, nawet tych potrzebnych, 
na terenach spółdzielni mieszkaniowych lub prywatnych. A często tego wła-śnie 
dotyczą prośby mieszkańców. 
Czasem przychodzą na dyżury ze swoimi pomysłami lub pretensjami 
trzy grupy „trudnych przypadków”. Można je podzielić na: 
1. „wariatów” – żądają oni często natychmiastowej zmiany prawa, do cze-go 
pomocniczy organ w gminie nie jest w żaden sposób uprawniony, 
ale te tłumaczenia do przekonania „wariatów” nie trafi ają; 
2. pseudoliderów – „Ja tu reprezentuję mieszkańców” – takie osoby 
można jednak zweryfi kować w prosty sposób – „Proszę zatem przy-nieść 
podpisy osób, które poświadczą, że tego działania pragnie 
większa grupa ludzi”; 
3. reprezentantów sprzecznych interesów – do rady dzielnicy z prze-ciwstawnymi 
żądaniami trafi ają podpisy mieszkańców. Np. na jed-nej 
ludzie optują przeciwko budowie parkingu, a za budową placu 
zabaw, a na drugiej – przeciwko budowie placu zabaw, a za budo-wą 
parkingu. Problemem jest to, że sprawa dotyczy tego samego 
kawałka osiedla oraz to, że duża część nazwisk i podpisów na obu 
listach to te same osoby… 
Spotkania masowe 
Zorganizowałem trzy takie spotkania w sprawach istotnych dla miesz-kańców 
mojego okręgu. Zaprosiłem na nie przedstawicieli Urzędu Miasta 
Krakowa – pojawili się na nich dwaj zastępcy prezydenta miasta Krakowa, 
szereg dyrektorów i kierowników oraz projektantów współpracujących 
z Urzędem. Spotkania dotyczyły poprawy układu komunikacyjnego, przebu-dowy 
istotnego skrzyżowania oraz przystąpienia do prac nad miejscowym 
planem zagospodarowania przestrzennego. Miejsce na spotkanie udostęp-
24 
niła nam miejscowa szkoła podstawowa, a liczba mieszkańców, którzy uzna-li, 
że warto swoje zdanie wypowiedzieć lub posłuchać propozycji sięgała od 
70 do 150 osób w zależności od tematyki. 
Z informacji od moich koleżanek i kolegów wiem, że są też spotkania, 
na które przychodzi po kilka osób – np. na spotkania dotyczące bezpieczeń-stwa 
z przedstawicielami straży miejskiej i policji. Mimo, że było ono zwołane 
na wniosek mieszkańców, zgromadziło się ich tylko 6. 
Zaproszenia do mieszkańców staramy się kierować bezpośrednio. 
Wydrukowane zaproszenia wrzucamy do skrzynek na listy wszystkich ad-resatów 
na parę dni przed spotkaniem. Wieszanie zawiadomień na słupach 
z reguły mija się z celem, bo szybko zostają one przykryte innymi ogłosze-niami. 
List wrzucony do skrzynki z reguły jest przeczytany, więc nawet jeśli 
dana osoba nie przyjdzie, wie, że takie spotkanie było organizowane i nie ma 
poczucia, że tego typu decyzje są podejmowane poza nią. 
Spotkania indywidualne 
Jestem zwolennikiem spotkań poza siedzibą urzędu lub rady dzielnicy. 
Spotykając się z mieszkańcami w terenie, można zobaczyć problem na miej-scu, 
posłuchać wyjaśnień, wczuć się w rolę mieszkańca. Jeśli sprawa jest 
bardziej skomplikowana – a z reguły jest – takie spotkania można potem kon-tynuować 
już w siedzibach urzędowych. Ale dzięki takim spotkaniom udało 
mi się pomyślnie rozwiązać problem stworzenia dodatkowych miejsc parkin-gowych, 
wykonania dojazdu do planowanego placu zabaw, remontu chodni-ka, 
instalacji kilku latarni, rozwiązania sporu międzysąsiedzkiego w sprawie 
lokalizacji śmietnika oraz rozwiązania szeregu innych, drobniejszych spraw. 
Spotkania takie mogą być zainicjowane przez samych mieszkańców pismem, 
telefonem lub mailem do radnego lub siedziby rady. Potem pozostaje tylko 
umówić się w terenie i spotkać się. 
Korespondencja mailowa, tradycyjna lub telefoniczna 
Jeśli ktoś zada sobie trud napisania do mnie maila, staram się tej osobie 
szybko udzielić odpowiedzi. Podobnie jest w przypadku telefonów wykona-nych 
do biura rady, gdzie pracownik nie przekazuje co prawda dzwoniącym 
mieszkańcom prywatnych numerów telefonów radnych, ale przekazuje rad-nym 
informację o wykonaniu takiego telefonu, sprawie i numerze telefonu 
osoby kontaktującej się. Telefon zwrotny jest z reguły dobrze przyjmowany. 
Gdy kontakt został już zainicjowany, można mieszkańcom udzielić informacji, 
pomóc w rozwiązaniu sprawy lub spotkać się na miejscu. Listy nadal są przez 
rady dzielnic wysyłane, ale ta metoda stosowana jest już coraz rzadziej. 
Strona internetowa rady dzielnicy 
Witryna internetowa to okno na świat, wiele osób prosi o umieszcza-nie 
informacji na niej, ale też wiele osób deklaruje brak dostępu do Internetu. 
Na naszej stronie internetowej zamieszczamy informacje z prac rady, rapor-ty 
z działań, podjęte uchwały. Mamy też informacje o znajdujących się na 
naszym terenie placówkach oświatowych, spółdzielniach mieszkaniowych, 
instytucjach kultury, parafi ach, zaproszeniach na imprezy współorganizowa-ne 
przez naszą dzielnicę. Niektóre krakowskie rady dzielnic zamieszczają też 
przedruki lub skróty informacji zawartych w krakowskich mediach, a dotyczą-ce 
spraw związanych ze swoim terenem. Unikamy jednak informacji komer-cyjnych 
– pieniądze na funkcjonowanie stron pochodzą z budżetu dzielnic. 
Informacje powinni przygotowywać radni, natomiast różnie to w praktyce 
bywa. Dobrym uzupełnieniem strony internetowej może być elektroniczny 
newsletter z informacjami z życia dzielnicowego samorządu, zawierający np. 
zaproszenia na posiedzenia rady, komisji merytorycznych, podjęte uchwa-ły, 
informacje ze zrealizowanych inwestycji. Idealnym rozwiązaniem byłoby, 
gdyby w tworzenie informacji zaangażowali się wszyscy radni lub też wspie-rali 
nas mieszkańcy, którzy mają najświeższą wiedzę na temat, co ciekawego 
dzieje się w dzielnicy. Pozytywnym jest fakt, że z tej formy promocji na naszej 
stronie coraz częściej korzystają organizacje pozarządowe działające na te-renie 
naszej dzielnicy. Wzorem najlepszych krakowskich dzielnic, które mają 
najbardziej ciekawe, przyjazne i pożyteczne dla mieszkańców strony interne-towe, 
warto na początku kadencji przeszkolić radnych z mediów – nauczyć 
redagowania tekstu, zapoznać z możliwościami, zachęcić do współpracy. 
Niektóre dzielnice mają już swoje profi le na profi lach społecznościowych 
– Naszej Klasie czy Facebooku. Z obserwacji tych profi li, widać, że mają wie-lu 
zarejestrowanych znajomych. 
„Biuletyn Rady Dzielnicy III” 
To bezpłatna kilkunastostronicowa gazetka wydawana przez naszą 
dzielnicę. Podobnie robią też inne rady dzielnic, ponieważ komunikacja 
z mieszkańcami została uznana za zadanie priorytetowe dzielnic przez Radę 
Miasta Krakowa w momencie powołania tych ciał pomocniczych. Media 
papierowe były wówczas najlepszym sposobem docierania z wieściami 
RADNY PIERWSZEGO KONTAKTU
Jak pelnic mandat_radnego
Jak pelnic mandat_radnego
Jak pelnic mandat_radnego
Jak pelnic mandat_radnego
Jak pelnic mandat_radnego
Jak pelnic mandat_radnego
Jak pelnic mandat_radnego
Jak pelnic mandat_radnego
Jak pelnic mandat_radnego
Jak pelnic mandat_radnego
Jak pelnic mandat_radnego
Jak pelnic mandat_radnego
Jak pelnic mandat_radnego

Contenu connexe

Tendances

Blogerzy w Polsce 2013
Blogerzy w Polsce 2013 Blogerzy w Polsce 2013
Blogerzy w Polsce 2013 Anna Miotk
 
REwitalizacja Społeczna - od aktywizacji do rozwoju lokalnego
REwitalizacja Społeczna - od aktywizacji do rozwoju lokalnegoREwitalizacja Społeczna - od aktywizacji do rozwoju lokalnego
REwitalizacja Społeczna - od aktywizacji do rozwoju lokalnegostalowy22
 
SPONSORING SPORTOWY JAKO SKUTECZNY INSTRUMENT KOMUNIKACJI W ZARZĄDZANIU WIZER...
SPONSORING SPORTOWY JAKO SKUTECZNY INSTRUMENT KOMUNIKACJI W ZARZĄDZANIU WIZER...SPONSORING SPORTOWY JAKO SKUTECZNY INSTRUMENT KOMUNIKACJI W ZARZĄDZANIU WIZER...
SPONSORING SPORTOWY JAKO SKUTECZNY INSTRUMENT KOMUNIKACJI W ZARZĄDZANIU WIZER...akademiasiatkowki
 
Barka ekonomia spoleczna biuletyn
Barka ekonomia spoleczna biuletynBarka ekonomia spoleczna biuletyn
Barka ekonomia spoleczna biuletynBarka Foundation
 
C04 Równość Szans
C04 Równość SzansC04 Równość Szans
C04 Równość SzansUM Łódzkie
 
Program współpracy Województwa Lubuskiego z organizacjami pozarządowymi w 2013
Program współpracy Województwa Lubuskiego z organizacjami pozarządowymi w 2013Program współpracy Województwa Lubuskiego z organizacjami pozarządowymi w 2013
Program współpracy Województwa Lubuskiego z organizacjami pozarządowymi w 2013Fundacja "Merkury"
 
Poradnik wykluczenie.pdf
Poradnik wykluczenie.pdfPoradnik wykluczenie.pdf
Poradnik wykluczenie.pdfendisk
 
System wsparcia w gminie wiejskiej
System wsparcia w gminie wiejskiejSystem wsparcia w gminie wiejskiej
System wsparcia w gminie wiejskiejBarka Foundation
 
Prawno-organizacyjne aspekty rewitalizacji
Prawno-organizacyjne aspekty rewitalizacji Prawno-organizacyjne aspekty rewitalizacji
Prawno-organizacyjne aspekty rewitalizacji pzr
 
Przemysław Smyczek - Czy statystyka publiczna może być narzędziem wspierający...
Przemysław Smyczek - Czy statystyka publiczna może być narzędziem wspierający...Przemysław Smyczek - Czy statystyka publiczna może być narzędziem wspierający...
Przemysław Smyczek - Czy statystyka publiczna może być narzędziem wspierający...Małopolski Instytut Kultury
 
Aspekty prawne i ekonomiczne ponownego wykorzystania informacji publicznej dl...
Aspekty prawne i ekonomiczne ponownego wykorzystania informacji publicznej dl...Aspekty prawne i ekonomiczne ponownego wykorzystania informacji publicznej dl...
Aspekty prawne i ekonomiczne ponownego wykorzystania informacji publicznej dl...CyfrowePanstwo.pl
 
Ksiazka wtps 2010 pelne opracowanie materialow konferencyjnych
Ksiazka wtps 2010 pelne opracowanie materialow konferencyjnychKsiazka wtps 2010 pelne opracowanie materialow konferencyjnych
Ksiazka wtps 2010 pelne opracowanie materialow konferencyjnychBarka Foundation
 
Otwarty Rząd i ponowne wykorzystanie informacji publicznej - inspirujące wzor...
Otwarty Rząd i ponowne wykorzystanie informacji publicznej - inspirujące wzor...Otwarty Rząd i ponowne wykorzystanie informacji publicznej - inspirujące wzor...
Otwarty Rząd i ponowne wykorzystanie informacji publicznej - inspirujące wzor...Andrzej Sobczak
 

Tendances (20)

Informator Dolnośląkiego Rynku Pracy i Edukacji nr 2
Informator Dolnośląkiego Rynku Pracy i Edukacji nr 2Informator Dolnośląkiego Rynku Pracy i Edukacji nr 2
Informator Dolnośląkiego Rynku Pracy i Edukacji nr 2
 
Blogerzy w Polsce 2013
Blogerzy w Polsce 2013 Blogerzy w Polsce 2013
Blogerzy w Polsce 2013
 
REwitalizacja Społeczna - od aktywizacji do rozwoju lokalnego
REwitalizacja Społeczna - od aktywizacji do rozwoju lokalnegoREwitalizacja Społeczna - od aktywizacji do rozwoju lokalnego
REwitalizacja Społeczna - od aktywizacji do rozwoju lokalnego
 
Partycypacja obywatelska-decyzje-bliższe-ludziom
Partycypacja obywatelska-decyzje-bliższe-ludziomPartycypacja obywatelska-decyzje-bliższe-ludziom
Partycypacja obywatelska-decyzje-bliższe-ludziom
 
SPONSORING SPORTOWY JAKO SKUTECZNY INSTRUMENT KOMUNIKACJI W ZARZĄDZANIU WIZER...
SPONSORING SPORTOWY JAKO SKUTECZNY INSTRUMENT KOMUNIKACJI W ZARZĄDZANIU WIZER...SPONSORING SPORTOWY JAKO SKUTECZNY INSTRUMENT KOMUNIKACJI W ZARZĄDZANIU WIZER...
SPONSORING SPORTOWY JAKO SKUTECZNY INSTRUMENT KOMUNIKACJI W ZARZĄDZANIU WIZER...
 
Barka ekonomia spoleczna biuletyn
Barka ekonomia spoleczna biuletynBarka ekonomia spoleczna biuletyn
Barka ekonomia spoleczna biuletyn
 
C04 Równość Szans
C04 Równość SzansC04 Równość Szans
C04 Równość Szans
 
Abc organizacji pozarządowej
Abc organizacji pozarządowejAbc organizacji pozarządowej
Abc organizacji pozarządowej
 
Broszura - samorząd terytorialny
Broszura - samorząd terytorialnyBroszura - samorząd terytorialny
Broszura - samorząd terytorialny
 
Program współpracy Województwa Lubuskiego z organizacjami pozarządowymi w 2013
Program współpracy Województwa Lubuskiego z organizacjami pozarządowymi w 2013Program współpracy Województwa Lubuskiego z organizacjami pozarządowymi w 2013
Program współpracy Województwa Lubuskiego z organizacjami pozarządowymi w 2013
 
Poradnik wykluczenie.pdf
Poradnik wykluczenie.pdfPoradnik wykluczenie.pdf
Poradnik wykluczenie.pdf
 
System wsparcia w gminie wiejskiej
System wsparcia w gminie wiejskiejSystem wsparcia w gminie wiejskiej
System wsparcia w gminie wiejskiej
 
Prawno-organizacyjne aspekty rewitalizacji
Prawno-organizacyjne aspekty rewitalizacji Prawno-organizacyjne aspekty rewitalizacji
Prawno-organizacyjne aspekty rewitalizacji
 
Gazeta Osiedlowa
Gazeta OsiedlowaGazeta Osiedlowa
Gazeta Osiedlowa
 
Przemysław Smyczek - Czy statystyka publiczna może być narzędziem wspierający...
Przemysław Smyczek - Czy statystyka publiczna może być narzędziem wspierający...Przemysław Smyczek - Czy statystyka publiczna może być narzędziem wspierający...
Przemysław Smyczek - Czy statystyka publiczna może być narzędziem wspierający...
 
Jak oczarować się nawzajem cz II
Jak oczarować się nawzajem cz IIJak oczarować się nawzajem cz II
Jak oczarować się nawzajem cz II
 
Aspekty prawne i ekonomiczne ponownego wykorzystania informacji publicznej dl...
Aspekty prawne i ekonomiczne ponownego wykorzystania informacji publicznej dl...Aspekty prawne i ekonomiczne ponownego wykorzystania informacji publicznej dl...
Aspekty prawne i ekonomiczne ponownego wykorzystania informacji publicznej dl...
 
Ksiazka wtps 2010 pelne opracowanie materialow konferencyjnych
Ksiazka wtps 2010 pelne opracowanie materialow konferencyjnychKsiazka wtps 2010 pelne opracowanie materialow konferencyjnych
Ksiazka wtps 2010 pelne opracowanie materialow konferencyjnych
 
Otwarty Rząd i ponowne wykorzystanie informacji publicznej - inspirujące wzor...
Otwarty Rząd i ponowne wykorzystanie informacji publicznej - inspirujące wzor...Otwarty Rząd i ponowne wykorzystanie informacji publicznej - inspirujące wzor...
Otwarty Rząd i ponowne wykorzystanie informacji publicznej - inspirujące wzor...
 
Jak rozpoznać dobrze zarządzaną organizację
Jak rozpoznać dobrze zarządzaną organizacjęJak rozpoznać dobrze zarządzaną organizację
Jak rozpoznać dobrze zarządzaną organizację
 

En vedette

ситуація в анексованому криму і стратегія його деокупації
ситуація в анексованому криму і стратегія його деокупаціїситуація в анексованому криму і стратегія його деокупації
ситуація в анексованому криму і стратегія його деокупаціїМайдан Закордонних Справ
 
19 Prowadzenie inwentaryzacji składników majątkowych
19 Prowadzenie inwentaryzacji składników majątkowych19 Prowadzenie inwentaryzacji składników majątkowych
19 Prowadzenie inwentaryzacji składników majątkowychLukas Pobocha
 
103917150 tesuturile-conjunctive
103917150 tesuturile-conjunctive103917150 tesuturile-conjunctive
103917150 tesuturile-conjunctiveCorneliu Vlas
 
Oferty pracy 26.07.2013
Oferty pracy 26.07.2013Oferty pracy 26.07.2013
Oferty pracy 26.07.2013infokosz
 
Dom Energooszczedny
Dom EnergooszczednyDom Energooszczedny
Dom Energooszczednyhiszpan123
 
Dimensionare grinda betonn_armat_dupa_eurocod_648
Dimensionare grinda betonn_armat_dupa_eurocod_648Dimensionare grinda betonn_armat_dupa_eurocod_648
Dimensionare grinda betonn_armat_dupa_eurocod_648discom
 
1. Przygotowywanie do bezpiecznej pracy
1. Przygotowywanie do bezpiecznej pracy1. Przygotowywanie do bezpiecznej pracy
1. Przygotowywanie do bezpiecznej pracyLukas Pobocha
 
Produkowanie wyrobów piekarskich, ciastkaeskich i cukierniczych
Produkowanie wyrobów piekarskich, ciastkaeskich i cukierniczychProdukowanie wyrobów piekarskich, ciastkaeskich i cukierniczych
Produkowanie wyrobów piekarskich, ciastkaeskich i cukierniczychMichał Łazarz
 
Stereotypy i uprzedzenia
Stereotypy i uprzedzeniaStereotypy i uprzedzenia
Stereotypy i uprzedzeniasylwusienkusia
 
Bhp dla pracodawcy podrecznik
Bhp dla pracodawcy podrecznikBhp dla pracodawcy podrecznik
Bhp dla pracodawcy podrecznikshatuse
 
Metodologia nauk cz2 15_16
Metodologia nauk cz2 15_16Metodologia nauk cz2 15_16
Metodologia nauk cz2 15_16Sabina Cisek
 

En vedette (16)

ситуація в анексованому криму і стратегія його деокупації
ситуація в анексованому криму і стратегія його деокупаціїситуація в анексованому криму і стратегія його деокупації
ситуація в анексованому криму і стратегія його деокупації
 
19 Prowadzenie inwentaryzacji składników majątkowych
19 Prowadzenie inwentaryzacji składników majątkowych19 Prowadzenie inwentaryzacji składników majątkowych
19 Prowadzenie inwentaryzacji składników majątkowych
 
103917150 tesuturile-conjunctive
103917150 tesuturile-conjunctive103917150 tesuturile-conjunctive
103917150 tesuturile-conjunctive
 
Oferty pracy 26.07.2013
Oferty pracy 26.07.2013Oferty pracy 26.07.2013
Oferty pracy 26.07.2013
 
3
33
3
 
Dom Energooszczedny
Dom EnergooszczednyDom Energooszczedny
Dom Energooszczedny
 
Dimensionare grinda betonn_armat_dupa_eurocod_648
Dimensionare grinda betonn_armat_dupa_eurocod_648Dimensionare grinda betonn_armat_dupa_eurocod_648
Dimensionare grinda betonn_armat_dupa_eurocod_648
 
Mitsubishi Electric Księga Automatyzacji2014
Mitsubishi Electric Księga Automatyzacji2014Mitsubishi Electric Księga Automatyzacji2014
Mitsubishi Electric Księga Automatyzacji2014
 
1. Przygotowywanie do bezpiecznej pracy
1. Przygotowywanie do bezpiecznej pracy1. Przygotowywanie do bezpiecznej pracy
1. Przygotowywanie do bezpiecznej pracy
 
Excel 2007 PL. Formuły
Excel 2007 PL. FormułyExcel 2007 PL. Formuły
Excel 2007 PL. Formuły
 
Produkowanie wyrobów piekarskich, ciastkaeskich i cukierniczych
Produkowanie wyrobów piekarskich, ciastkaeskich i cukierniczychProdukowanie wyrobów piekarskich, ciastkaeskich i cukierniczych
Produkowanie wyrobów piekarskich, ciastkaeskich i cukierniczych
 
Stereotypy i uprzedzenia
Stereotypy i uprzedzeniaStereotypy i uprzedzenia
Stereotypy i uprzedzenia
 
Teoria treningu
Teoria treninguTeoria treningu
Teoria treningu
 
Bhp dla pracodawcy podrecznik
Bhp dla pracodawcy podrecznikBhp dla pracodawcy podrecznik
Bhp dla pracodawcy podrecznik
 
Metodologia nauk cz2 15_16
Metodologia nauk cz2 15_16Metodologia nauk cz2 15_16
Metodologia nauk cz2 15_16
 
SEM,TEM & AFM
SEM,TEM & AFMSEM,TEM & AFM
SEM,TEM & AFM
 

Similaire à Jak pelnic mandat_radnego

Centrum OPUS ANIMATOR – CZŁOWIEK – INSTYTUCJA
Centrum OPUS ANIMATOR – CZŁOWIEK – INSTYTUCJACentrum OPUS ANIMATOR – CZŁOWIEK – INSTYTUCJA
Centrum OPUS ANIMATOR – CZŁOWIEK – INSTYTUCJACentrum OPUS
 
Fundamenty demokracji lokalnej
Fundamenty demokracji lokalnejFundamenty demokracji lokalnej
Fundamenty demokracji lokalnejp_andora
 
Jak zwiększyć udział obywateli w zarządzaniu gminą. dr Dawid Sześciło
Jak zwiększyć udział obywateli w zarządzaniu gminą. dr Dawid SześciłoJak zwiększyć udział obywateli w zarządzaniu gminą. dr Dawid Sześciło
Jak zwiększyć udział obywateli w zarządzaniu gminą. dr Dawid SześciłoMasz Głos, Masz Wybór
 
Szymon Sikorski - Lab Wrocław
Szymon Sikorski - Lab WrocławSzymon Sikorski - Lab Wrocław
Szymon Sikorski - Lab WrocławAgencja Publicon
 
Brakujące Ogniwo poradnik sieciowania dla organizacji pozarządowych
Brakujące Ogniwo poradnik sieciowania dla organizacji pozarządowych Brakujące Ogniwo poradnik sieciowania dla organizacji pozarządowych
Brakujące Ogniwo poradnik sieciowania dla organizacji pozarządowych Pracownia Obywatelska
 
Prezentacja z konferencji projektu "Decydujmy razem" w Białowieży 29 paździer...
Prezentacja z konferencji projektu "Decydujmy razem" w Białowieży 29 paździer...Prezentacja z konferencji projektu "Decydujmy razem" w Białowieży 29 paździer...
Prezentacja z konferencji projektu "Decydujmy razem" w Białowieży 29 paździer...Radek Oryszczyszyn
 
Raport Młodsi nie będziemy.pdf
Raport Młodsi nie będziemy.pdfRaport Młodsi nie będziemy.pdf
Raport Młodsi nie będziemy.pdfGrupa PTWP S.A.
 
Możliwości współpracy pomiędzy mieszkańcami a samorządem - między teorią a pr...
Możliwości współpracy pomiędzy mieszkańcami a samorządem - między teorią a pr...Możliwości współpracy pomiędzy mieszkańcami a samorządem - między teorią a pr...
Możliwości współpracy pomiędzy mieszkańcami a samorządem - między teorią a pr...Pracownia Obywatelska
 
Raport z monitoringu polityki senioralnej we Wrocławiu
Raport z monitoringu polityki senioralnej we WrocławiuRaport z monitoringu polityki senioralnej we Wrocławiu
Raport z monitoringu polityki senioralnej we WrocławiuStowarzyszenie Bona Fides
 
Strategie dla kultury. Kultura dla rozwoju. Zarządzanie strategiczne instytuc...
Strategie dla kultury. Kultura dla rozwoju. Zarządzanie strategiczne instytuc...Strategie dla kultury. Kultura dla rozwoju. Zarządzanie strategiczne instytuc...
Strategie dla kultury. Kultura dla rozwoju. Zarządzanie strategiczne instytuc...Małopolski Instytut Kultury
 
Program edukacyjny dla animatorów przedsiębiorczości społecznej w polsce
Program edukacyjny dla animatorów przedsiębiorczości społecznej w polsceProgram edukacyjny dla animatorów przedsiębiorczości społecznej w polsce
Program edukacyjny dla animatorów przedsiębiorczości społecznej w polsceBarka Foundation
 
Tomasz Komorowski - deklaracja programowa
Tomasz Komorowski - deklaracja programowaTomasz Komorowski - deklaracja programowa
Tomasz Komorowski - deklaracja programowaMichal Kowalski
 
Quo Vadis - Wrzeszcz Górny
Quo Vadis - Wrzeszcz GórnyQuo Vadis - Wrzeszcz Górny
Quo Vadis - Wrzeszcz GórnyTrojmiasto.pl
 
Kompetencje kadr kultury. Komentarz Sławomira Czarneckiego
Kompetencje kadr kultury. Komentarz Sławomira CzarneckiegoKompetencje kadr kultury. Komentarz Sławomira Czarneckiego
Kompetencje kadr kultury. Komentarz Sławomira CzarneckiegoMałopolski Instytut Kultury
 
Kompetencje kadr kultury. Komentarz Marcina Poprawskiego
Kompetencje kadr kultury. Komentarz Marcina PoprawskiegoKompetencje kadr kultury. Komentarz Marcina Poprawskiego
Kompetencje kadr kultury. Komentarz Marcina PoprawskiegoMałopolski Instytut Kultury
 
Jak rozmawiać z mieszkańcami, vademecum lokalnych konsultacji
Jak rozmawiać z mieszkańcami, vademecum lokalnych konsultacjiJak rozmawiać z mieszkańcami, vademecum lokalnych konsultacji
Jak rozmawiać z mieszkańcami, vademecum lokalnych konsultacjiMasz Głos, Masz Wybór
 
Zakładanie ciał doradczych i konsultacyjnych
Zakładanie ciał doradczych i konsultacyjnychZakładanie ciał doradczych i konsultacyjnych
Zakładanie ciał doradczych i konsultacyjnychSOC TECH LAB Foundation
 
Rewizja dotychczas stosowanych pojec i strategii rozwoju społecznej gospodarki
Rewizja dotychczas stosowanych pojec i strategii rozwoju społecznej gospodarkiRewizja dotychczas stosowanych pojec i strategii rozwoju społecznej gospodarki
Rewizja dotychczas stosowanych pojec i strategii rozwoju społecznej gospodarkiBarka Foundation
 
Prezentacja dla rad_osiedli
Prezentacja dla rad_osiedliPrezentacja dla rad_osiedli
Prezentacja dla rad_osiedliCentrum OPUS
 

Similaire à Jak pelnic mandat_radnego (20)

Centrum OPUS ANIMATOR – CZŁOWIEK – INSTYTUCJA
Centrum OPUS ANIMATOR – CZŁOWIEK – INSTYTUCJACentrum OPUS ANIMATOR – CZŁOWIEK – INSTYTUCJA
Centrum OPUS ANIMATOR – CZŁOWIEK – INSTYTUCJA
 
Fundamenty demokracji lokalnej
Fundamenty demokracji lokalnejFundamenty demokracji lokalnej
Fundamenty demokracji lokalnej
 
Jak zwiększyć udział obywateli w zarządzaniu gminą. dr Dawid Sześciło
Jak zwiększyć udział obywateli w zarządzaniu gminą. dr Dawid SześciłoJak zwiększyć udział obywateli w zarządzaniu gminą. dr Dawid Sześciło
Jak zwiększyć udział obywateli w zarządzaniu gminą. dr Dawid Sześciło
 
Szymon Sikorski - Lab Wrocław
Szymon Sikorski - Lab WrocławSzymon Sikorski - Lab Wrocław
Szymon Sikorski - Lab Wrocław
 
Brakujące Ogniwo poradnik sieciowania dla organizacji pozarządowych
Brakujące Ogniwo poradnik sieciowania dla organizacji pozarządowych Brakujące Ogniwo poradnik sieciowania dla organizacji pozarządowych
Brakujące Ogniwo poradnik sieciowania dla organizacji pozarządowych
 
Prezentacja z konferencji projektu "Decydujmy razem" w Białowieży 29 paździer...
Prezentacja z konferencji projektu "Decydujmy razem" w Białowieży 29 paździer...Prezentacja z konferencji projektu "Decydujmy razem" w Białowieży 29 paździer...
Prezentacja z konferencji projektu "Decydujmy razem" w Białowieży 29 paździer...
 
Raport Młodsi nie będziemy.pdf
Raport Młodsi nie będziemy.pdfRaport Młodsi nie będziemy.pdf
Raport Młodsi nie będziemy.pdf
 
Możliwości współpracy pomiędzy mieszkańcami a samorządem - między teorią a pr...
Możliwości współpracy pomiędzy mieszkańcami a samorządem - między teorią a pr...Możliwości współpracy pomiędzy mieszkańcami a samorządem - między teorią a pr...
Możliwości współpracy pomiędzy mieszkańcami a samorządem - między teorią a pr...
 
Biblioteka – centrum lokalnej sfery publicznej / Olga Napiontek
Biblioteka – centrum lokalnej sfery publicznej / Olga NapiontekBiblioteka – centrum lokalnej sfery publicznej / Olga Napiontek
Biblioteka – centrum lokalnej sfery publicznej / Olga Napiontek
 
Raport z monitoringu polityki senioralnej we Wrocławiu
Raport z monitoringu polityki senioralnej we WrocławiuRaport z monitoringu polityki senioralnej we Wrocławiu
Raport z monitoringu polityki senioralnej we Wrocławiu
 
Strategie dla kultury. Kultura dla rozwoju. Zarządzanie strategiczne instytuc...
Strategie dla kultury. Kultura dla rozwoju. Zarządzanie strategiczne instytuc...Strategie dla kultury. Kultura dla rozwoju. Zarządzanie strategiczne instytuc...
Strategie dla kultury. Kultura dla rozwoju. Zarządzanie strategiczne instytuc...
 
Program edukacyjny dla animatorów przedsiębiorczości społecznej w polsce
Program edukacyjny dla animatorów przedsiębiorczości społecznej w polsceProgram edukacyjny dla animatorów przedsiębiorczości społecznej w polsce
Program edukacyjny dla animatorów przedsiębiorczości społecznej w polsce
 
Tomasz Komorowski - deklaracja programowa
Tomasz Komorowski - deklaracja programowaTomasz Komorowski - deklaracja programowa
Tomasz Komorowski - deklaracja programowa
 
Quo Vadis - Wrzeszcz Górny
Quo Vadis - Wrzeszcz GórnyQuo Vadis - Wrzeszcz Górny
Quo Vadis - Wrzeszcz Górny
 
Kompetencje kadr kultury. Komentarz Sławomira Czarneckiego
Kompetencje kadr kultury. Komentarz Sławomira CzarneckiegoKompetencje kadr kultury. Komentarz Sławomira Czarneckiego
Kompetencje kadr kultury. Komentarz Sławomira Czarneckiego
 
Kompetencje kadr kultury. Komentarz Marcina Poprawskiego
Kompetencje kadr kultury. Komentarz Marcina PoprawskiegoKompetencje kadr kultury. Komentarz Marcina Poprawskiego
Kompetencje kadr kultury. Komentarz Marcina Poprawskiego
 
Jak rozmawiać z mieszkańcami, vademecum lokalnych konsultacji
Jak rozmawiać z mieszkańcami, vademecum lokalnych konsultacjiJak rozmawiać z mieszkańcami, vademecum lokalnych konsultacji
Jak rozmawiać z mieszkańcami, vademecum lokalnych konsultacji
 
Zakładanie ciał doradczych i konsultacyjnych
Zakładanie ciał doradczych i konsultacyjnychZakładanie ciał doradczych i konsultacyjnych
Zakładanie ciał doradczych i konsultacyjnych
 
Rewizja dotychczas stosowanych pojec i strategii rozwoju społecznej gospodarki
Rewizja dotychczas stosowanych pojec i strategii rozwoju społecznej gospodarkiRewizja dotychczas stosowanych pojec i strategii rozwoju społecznej gospodarki
Rewizja dotychczas stosowanych pojec i strategii rozwoju społecznej gospodarki
 
Prezentacja dla rad_osiedli
Prezentacja dla rad_osiedliPrezentacja dla rad_osiedli
Prezentacja dla rad_osiedli
 

Plus de Waldemar Duczmal

Odpowiedź Józefa nowickiego na interpelację Piotra Korytkowskiego w sprawie p...
Odpowiedź Józefa nowickiego na interpelację Piotra Korytkowskiego w sprawie p...Odpowiedź Józefa nowickiego na interpelację Piotra Korytkowskiego w sprawie p...
Odpowiedź Józefa nowickiego na interpelację Piotra Korytkowskiego w sprawie p...Waldemar Duczmal
 
Piotr Korytkowski, interpelacja w sprawie przeprawy.
Piotr Korytkowski, interpelacja w sprawie przeprawy.Piotr Korytkowski, interpelacja w sprawie przeprawy.
Piotr Korytkowski, interpelacja w sprawie przeprawy.Waldemar Duczmal
 
Protokół - Komisja Finansów, Komisja Infrastruktury.
Protokół - Komisja Finansów, Komisja Infrastruktury.Protokół - Komisja Finansów, Komisja Infrastruktury.
Protokół - Komisja Finansów, Komisja Infrastruktury.Waldemar Duczmal
 
Ekspertyza techniczna estakady wschodniej E-5 w ciągu drogi krajowej nr 25 Tr...
Ekspertyza techniczna estakady wschodniej E-5 w ciągu drogi krajowej nr 25 Tr...Ekspertyza techniczna estakady wschodniej E-5 w ciągu drogi krajowej nr 25 Tr...
Ekspertyza techniczna estakady wschodniej E-5 w ciągu drogi krajowej nr 25 Tr...Waldemar Duczmal
 
Karta oceny lpr konin - ocena w trybie roboczym
Karta oceny lpr konin - ocena w trybie roboczymKarta oceny lpr konin - ocena w trybie roboczym
Karta oceny lpr konin - ocena w trybie roboczymWaldemar Duczmal
 
Protokoł pokontrolny, Dom Zemełki
Protokoł pokontrolny, Dom ZemełkiProtokoł pokontrolny, Dom Zemełki
Protokoł pokontrolny, Dom ZemełkiWaldemar Duczmal
 
Konsultacje z zasadami - Konin
Konsultacje z zasadami - KoninKonsultacje z zasadami - Konin
Konsultacje z zasadami - KoninWaldemar Duczmal
 
2016.10.13 protokol rdpp_z_2016.06.09
2016.10.13 protokol rdpp_z_2016.06.092016.10.13 protokol rdpp_z_2016.06.09
2016.10.13 protokol rdpp_z_2016.06.09Waldemar Duczmal
 
Wzór umowy użyczenia woes
Wzór umowy użyczenia woesWzór umowy użyczenia woes
Wzór umowy użyczenia woesWaldemar Duczmal
 
Wzór porozumienia o współpracy spółdzielnie socjalne
Wzór porozumienia o współpracy spółdzielnie socjalneWzór porozumienia o współpracy spółdzielnie socjalne
Wzór porozumienia o współpracy spółdzielnie socjalneWaldemar Duczmal
 
Wzór porozumienia o współpracy Instytut Zachodni
Wzór porozumienia o współpracy Instytut ZachodniWzór porozumienia o współpracy Instytut Zachodni
Wzór porozumienia o współpracy Instytut ZachodniWaldemar Duczmal
 
Wzór porozumienia o współpracy Blues Hostel
Wzór porozumienia o współpracy Blues HostelWzór porozumienia o współpracy Blues Hostel
Wzór porozumienia o współpracy Blues HostelWaldemar Duczmal
 
Propozycja współpracy WOES
Propozycja współpracy WOESPropozycja współpracy WOES
Propozycja współpracy WOESWaldemar Duczmal
 
Propozycja współpracy Instytut Zachodni
Propozycja współpracy Instytut ZachodniPropozycja współpracy Instytut Zachodni
Propozycja współpracy Instytut ZachodniWaldemar Duczmal
 
Propozycja współpracy Blues Hostel
Propozycja współpracy Blues HostelPropozycja współpracy Blues Hostel
Propozycja współpracy Blues HostelWaldemar Duczmal
 

Plus de Waldemar Duczmal (20)

Odpowiedź Józefa nowickiego na interpelację Piotra Korytkowskiego w sprawie p...
Odpowiedź Józefa nowickiego na interpelację Piotra Korytkowskiego w sprawie p...Odpowiedź Józefa nowickiego na interpelację Piotra Korytkowskiego w sprawie p...
Odpowiedź Józefa nowickiego na interpelację Piotra Korytkowskiego w sprawie p...
 
Piotr Korytkowski, interpelacja w sprawie przeprawy.
Piotr Korytkowski, interpelacja w sprawie przeprawy.Piotr Korytkowski, interpelacja w sprawie przeprawy.
Piotr Korytkowski, interpelacja w sprawie przeprawy.
 
Protokół - Komisja Finansów, Komisja Infrastruktury.
Protokół - Komisja Finansów, Komisja Infrastruktury.Protokół - Komisja Finansów, Komisja Infrastruktury.
Protokół - Komisja Finansów, Komisja Infrastruktury.
 
Oficer Dostępności
Oficer Dostępności Oficer Dostępności
Oficer Dostępności
 
Antysmog - odpowiedź
Antysmog - odpowiedźAntysmog - odpowiedź
Antysmog - odpowiedź
 
Konin 2020
Konin 2020Konin 2020
Konin 2020
 
Ekspertyza techniczna estakady wschodniej E-5 w ciągu drogi krajowej nr 25 Tr...
Ekspertyza techniczna estakady wschodniej E-5 w ciągu drogi krajowej nr 25 Tr...Ekspertyza techniczna estakady wschodniej E-5 w ciągu drogi krajowej nr 25 Tr...
Ekspertyza techniczna estakady wschodniej E-5 w ciągu drogi krajowej nr 25 Tr...
 
Karta oceny lpr konin - ocena w trybie roboczym
Karta oceny lpr konin - ocena w trybie roboczymKarta oceny lpr konin - ocena w trybie roboczym
Karta oceny lpr konin - ocena w trybie roboczym
 
Protokoł pokontrolny, Dom Zemełki
Protokoł pokontrolny, Dom ZemełkiProtokoł pokontrolny, Dom Zemełki
Protokoł pokontrolny, Dom Zemełki
 
Konsultacje z zasadami - Konin
Konsultacje z zasadami - KoninKonsultacje z zasadami - Konin
Konsultacje z zasadami - Konin
 
2016.10.13 protokol rdpp_z_2016.06.09
2016.10.13 protokol rdpp_z_2016.06.092016.10.13 protokol rdpp_z_2016.06.09
2016.10.13 protokol rdpp_z_2016.06.09
 
Wzór umowy użyczenia woes
Wzór umowy użyczenia woesWzór umowy użyczenia woes
Wzór umowy użyczenia woes
 
Wzór porozumienia o współpracy spółdzielnie socjalne
Wzór porozumienia o współpracy spółdzielnie socjalneWzór porozumienia o współpracy spółdzielnie socjalne
Wzór porozumienia o współpracy spółdzielnie socjalne
 
Wzór porozumienia o współpracy Instytut Zachodni
Wzór porozumienia o współpracy Instytut ZachodniWzór porozumienia o współpracy Instytut Zachodni
Wzór porozumienia o współpracy Instytut Zachodni
 
Wzór porozumienia o współpracy Blues Hostel
Wzór porozumienia o współpracy Blues HostelWzór porozumienia o współpracy Blues Hostel
Wzór porozumienia o współpracy Blues Hostel
 
Propozycja współpracy WOES
Propozycja współpracy WOESPropozycja współpracy WOES
Propozycja współpracy WOES
 
Propozycja współpracy Instytut Zachodni
Propozycja współpracy Instytut ZachodniPropozycja współpracy Instytut Zachodni
Propozycja współpracy Instytut Zachodni
 
Propozycja współpracy Blues Hostel
Propozycja współpracy Blues HostelPropozycja współpracy Blues Hostel
Propozycja współpracy Blues Hostel
 
Odpowiedź na wniosek
Odpowiedź na wniosekOdpowiedź na wniosek
Odpowiedź na wniosek
 
MPZM Kolejowa - PKP
MPZM Kolejowa - PKPMPZM Kolejowa - PKP
MPZM Kolejowa - PKP
 

Jak pelnic mandat_radnego

  • 1. ??? ? ? JAK PEŁNIĆ MANDAT RADNEGO???? Z DOŚWIADCZEŃ POLSKICH I NIEMIECKICH RADNYCH
  • 2. Wstęp Opis projektu – Magdalena Plewowska Komunikacja radnego z mieszkańcami jako element budowy wspólnoty lokalnej – Andrzej Szeniawski Wyzwania radnego – Łukasz Słoniowski Dobre praktyki – Mateusz Drożdż Rozwijanie kompetencji radnych – Daniel Lichota, Katarzyna Czayka–Chełmińska O Szkole Liderów i Fundacji Współpracy Polsko–Niemieckiej 3 4 6 14 21 29 36
  • 3. Projekt edukacyjny „Jak pełnić mandat radnego?” został zrealizowany w 2010 roku i zbiegł się w czasie z jesiennymi wyborami samorządowymi w Polsce. Nieprzypadkowo posta-nowiliśmy opracować zagadnienie komunikacji radnych z mieszkańcami właśnie w tym okresie. Dzięki realizacji tego projektu nowo wybrani radni obecnej kadencji otrzymują od nas podpowiedź, jak, pełniąc mandat skutecznie i z satysfakcją, stawać się liderem swojej lokalnej społeczności. Aby lepiej zobaczyć swoje kompetencje, możliwości i sukcesy, porówna-liśmy je, dzięki wsparciu Fundacji Współpracy Polsko–Niemieckiej oraz Fundacji im. Friedricha Eberta, z doświadczeniami radnych z kraju, gdzie samorząd ma długą tradycję ale podle-ga także globalnym współczesnym przemianom. Doświadczenia niemieckich uczest-ników wskazywały na potrzebę ciągłej pracy nad budowaniem prestiżu radnego jako godnego zaufania, kompetentnego, prawdziwego reprezentanta mieszkańców. Chcemy wspierać takie osoby w tym, żeby skutecznie realizowały wyborcze obietnice i odpo-wiedzialnie 3 działały na rzecz dobra wspólnego.
  • 4. 4 Stowarzyszenie Szkoła Liderów od lat realizuje projekty skierowane do społeczności lokalnych: mieszkańców oraz samorządu. Szcze-gólnie zależy nam na budowaniu kapitału społecznego w Polsce, co czynimy poprzez wspieranie liderów organizacji, środowisk i lokalnych społeczności, którzy mają wizję zmian i chcą je wprowadzać. W ostat-nim czasie, przy okazji obchodów 20–tej rocznicy pierwszych wolnych w Polsce wyborów samorządowych, toczy się debata na temat słabej kon-dycji samorządu terytorialnego. Między innymi prof. Michał Kulesza oraz prof. Jerzy Regulski wskazują na pilną potrzebę poprawy jakości pełnie-nia mandatów pochodzących z nadania społecznego. Zwraca się uwa-gę, że w ostatniej dekadzie znacznemu przedefi niowaniu uległa rola, do jakiej radni są powoływani.Wśród naszych absolwentów, do któ-rych projekt był adresowany, jest wielu liderów, którzy przewodzą swoim społecznościom pełniąc jednocześnie mandat radnego czy wójta lub bur-mistrza. Wielokrotnie podkreślali, że nawet na poziomie gminy komunika-cja radnych z mieszkańcami albo nie istnieje albo jest bardzo ograniczona. Do realizacji projektu zaprosiliśmy niemieckich przedstawicieli samorządu, aby na tym tle przyjrzeć się kondycji naszego samorządu, podzielić się wza-jemnie doświadczeniami oraz zbadać przyczyny i przejawy dystansu między mieszkańcami i ich reprezentantami. Seminarium polsko–niemieckie odbyło się w Warszawie w dn. 15–17 paź-dziernika 2010 r. przy wsparciu fi nansowym i merytorycznym Fundacji im. Friedricha Eberta. Podczas spotkania wspólnie szukaliśmy odpowiedzi na pytanie, dlaczego obecnie osłabła relacja radnych z mieszkańcami i jakich umiejętności potrzebują radni, aby wzmocnić swoją pozycję. Poszukiwa-niom towarzyszyła dyskusja nad adekwatnością form i metod kształcenia dostępnych obecnie na rynku. Polscy i niemieccy uczestnicy porównywali pod tym kątem sytuację i możliwości w każdym z krajów. Doszli do wniosku, że są znaczące różnice w systemie kształcenia samorządowców, wynikają-ce z odmiennego systemu politycznego i fi nansowania partii politycznych. Natomiast zidentyfi kowali także znaczne podobieństwa, bo zarówno radny polski jak i radny niemiecki spotykają się w swojej pracy z bardzo zbliżo-nymi trudnościami. Z punktu widzenia budowania kapitału społecznego w społecznościach lokalnych radni napotykają na podobne przeszkody, któ-re wynikają z dużo częstszych niż kiedyś migracji, także wewnętrznych, z obniżonego poziomu zaufania społecznego, z braku przywiązania do miejsca zamieszkania i przebywania, z coraz mniejszej aktywności społecznej i idą-cej za tym wirtualizacji kontaktów społecznych. Wskazywano na zasadniczy problem braku zainteresowania u mieszkańców sprawami lokalnymi, a tym samym niewielkiej wiedzy o udziale swoich przedstawicieli w codziennych pracach samorządu. Wysiłki czynione ku temu, aby dystans się zmniejszał, nie zawsze są też doceniane przez odbiorców, bo mimo organizowania spo-tkań i proponowania różnych form dotarcia, mieszkańcy nie wykorzystują tych możliwości do kontaktu ze swoimi reprezentantami. W takiej sytuacji, gdzie radny ma być łącznikiem między wójtem/ burmistrzem a mieszkań-cami, pełniona przez niego rola wymaga, z jednej strony wielu zabiegów w sferze technologicznej, a z drugiej strony powrotu do bardzo tradycyjnych sposobów szukania kontaktu z mieszkańcami, jak publicznie widoczne anga-żowanie się razem z innymi do aktywności w tworzeniu dobra wspólnego. Wielokrotnie pojawiał się też wątek braku przygotowania formalnego rad-nych do pełnienia tej roli. Osobom posiadającym mandat radnego trudno poruszać się w kwestiach prawnych i fi nansowych, szczególnie gdy tę funk-cję pełnią po raz pierwszy. O ile jednak dostęp do twardej wiedzy z tych zakresów jest szeroki, zarówno dla radnych jak i dla urzędników JST, to kształcenie miękkich umiejętności wymaga opracowania takich programów edukacyjnych, które wpływałyby na postawy i budowały świadomość po-trzeby rozwijania siebie też w tych obszarach. Tym bardziej, że radny w obec-nym systemie ma ograniczony dostęp do władzy i swoją siłę musi opierać na obywatelach. Jest odpowiedzialny za budowanie kapitału społecznego, co bywa niewymiernym efektem jego ciągłej pracy, ale może też przynosić satysfakcję. Musi być silny w systemie, w którym wójt czy burmistrz mają do dyspozycji więcej środków do zbijania swojego kapitału politycznego. Dlatego radny przez całą kadencję musi budować swój prestiż, jako godny zaufania, kompetentny i prawdziwy reprezentant mieszkańców.
  • 5. 5 „Nie wiem... sprawa jest skomplikowana” – tak odpowiedział profesor Michał Kulesza na zadane przez nas pytanie „Kogo reprezentuje radny?” Wiadome jest, kogo radny ma reprezentować, bo to wynika z usta-wy. Natomiast profesor uważa, że obecnie radny nie reprezentuje nikogo poza swoją partią, z którą jest bardziej związany niż ze swoją lokalną społecz-nością. Przynależność partyjna i lojalność wobec partyjnych liderów wyzwa-la tak złe moce, że ludzie, którzy są członkami tej samej wspólnoty, kończyli te same szkoły, przyjaźnili się, teraz stają się dla siebie wrogami. Zaciekłość partyjna i walka polityczna zniekształcają ideę samorządu i służby publicznej radnych, których podstawowym zadaniem jest działanie w imieniu wspólno-ty i zdolność układania listy priorytetów. Sensem władzy jest odpowiedzial-ność za skutek, za realizację celów, za podejmowanie decyzji dotyczących całej społeczności. Radny może zasięgać opinii mieszkańców, doradców, ekspertów. Dlatego radnego się wybiera, żeby on właśnie wiedział, jakie py-tanie ma zadać, o co ma ich zapytać. W tym kontekście profesor Kulesza zwrócił uwagę na absurdalność prowadzenia modnych ostatnio konsultacji społecznych i diagnozowania wszystkiego. Demokracja nie polega na tym, żeby o wszystko pytać, gdyż decyzji nie podejmuje się na „poziomie trotu-aru”, ale na poziomie władzy. Ludzie tworzący lokalne elity powinni kierować się zdrowym rozsądkiem i dobrem społeczności. Powinni być skuteczni, ale też odpowiedzialni. „Jak być silnym radnym?” i dobrze współpracować z wójtem lub bur-mistrzem? Dobra współpraca między nimi jest kluczowa dla funkcjonowania samorządu i radni z liderskim potencjałem powinni dbać o tę współpracę. Profesor Kulesza podkreśla, że to właśnie wójt lub burmistrz rządzi gminą, starosta powiatem. A rada jest miejscem, w której ścierają się różne poglądy i rozwiązania, w której odbywa się debata. Jest ciałem doradczym i monito-rującym, czy zmiany idą w dobrym kierunku. A jaki jest ten dobry kierunek? Na to pytanie każdy z radnych musi sobie odpowiedzieć sam. Profesor ape-luje, aby radni głosowali za lub przeciw projektom, uchwałom, konkretnym rozwiązaniom, a nie za lub przeciw ich autorom; żeby brali pod uwagę jakość projektu a nie to, kto go zgłosił. Nad lokalnymi problemami trzeba debatować, zastanawiać się, jak tworzyć rozwiązania lub być może zmieniać, jak konsultować, jak wdrażać. Ta ko-nieczna merytoryczna dyskusja powinna się toczyć przede wszystkim w ko-misjach. To tam, zdaniem profesora, odbywa się gros merytorycznej pracy, tam musi zostać wyjaśniony stan rzeczy i jego przyczyny, czynniki i możliwe rozwiązania, które potem można zaprezentować na sesji.
  • 6. 6 SAMORZĄD TERYTORIALNY PO 20 LATACH – NOWE WYZWANIA DLA RADNYCH Art. 23 Ustawy o samorządzie gminnym defi niuje rolę radnego, obli-gując go do kierowania się dobrem wspólnoty samorządowej oraz zobowią-zuje go do utrzymywania więzi z mieszkańcami. Choć brzmi to stosunkowo prosto, to sposoby wykonywania mandatu, jakie wykształcały się w kolej-nych kadencjach samorządu gminnego czy powiatowego w poszczególnych samorządach w Polsce potrafi ły ogromnie różnić się pomiędzy sobą. Zmia-ny jakie zachodzą w prawie regulującym funkcjonowanie samorządów na przestrzeni 20 lat od rozpoczęcia reformy samorządowej w Polsce w znaczą-cy sposób zmieniają także pozycję radnego w mieście/gminie czy powiecie i sposób wykonywania przez niego mandatu. Można powiedzieć, że upływ czasu, ogromne zmiany, jakie zaszły w samorządach, a także dynamicznie zmieniający się świat, rewolucja w technikach komunikacji powodują, że rola radnego wymaga ponownego zdefi niowania. Początki Samorząd terytorialny w kształcie, w jakim znamy go dziś, rozpoczął swój byt w roku 1990. To w przyjętej w marcu tego roku ustawie gminę zdefi niowano jako wspólnotę mieszkańców wraz z terytorium, na którym za-mieszkują. Po kolejnych etapach reformy, powstaniu powiatów i województw określono je w identyczny sposób, choć wspólnoty te oczywiście związane są z odpowiednio większymi obszarami. Kluczowe jest jednak to, że ustawo-dawca właśnie wspólnocie mieszkańców przyznał prawo do samodzielności w wielu dziedzinach. W tych zakresach wspólnota samodzielnie podejmuje decyzje, a państwo nie ma nad nią władzy, o ile decyzje te nie naruszają pra-wa. Jednocześnie ustawa określiła sposób podejmowania decyzji we wspól- nocie – czasem bezpośrednio przez wszystkich uprawnionych mieszkańców w formie referendum, a częściej w bardziej praktyczny sposób – poprzez wybranych reprezentantów. Początkowo reprezentantami mieszkańców byli wyłącznie radni – jako rada miasta czy gminy tworzyli organ stanowiący. Rada tworzyła miejscowe prawo, rozstrzygała w podstawowych kwestiach np. budżetu, wybierała także organ wykonawczy, który decyzje rady wpro-wadzał w życie. Samorząd bardziej wykonawczy Taka konstrukcja powodowała, że rada i radni mieli znaczący wpływ na wszystkie działania samorządu, zarówno w sferze stanowienia prawa, jak i jego wykonywania. Względna łatwość odwoływania całego zarządu mia-sta lub gminy, czy poszczególnych jego członków powodował, że codzien-na działalność wykonawcza często paraliżowana była nadmierną ingerencją – czy to pojedynczo, czy to grupowo – radnych sytuujących się w pozycji „superzarządu”. Kolejne korekty prawa samorządowego, poza innymi zmia-nami, miały na celu wzmocnienie roli organu wykonawczego gminy tak, aby mógł on bez nadmiernych problemów zajmować się codzienną działalnością niezbędną dla życia lokalnej społeczności. Poza wieloma zmianami wzmac-niającymi rolę zarządu we wszystkich szczeblach samorządu terytorialnego (ograniczenie możliwości odwołania zarządu w trakcie kadencji, pozosta-wienie wyłącznie po stronie zarządu możliwości konstruowania projektu bu-dżetu itp.) w samorządach gminnych wprowadzono zmianę o zasadniczym znaczeniu – zdecydowano o pozbawieniu rady kompetencji w zakresie po-wołania organu wykonawczego oddając tę decyzję bezpośrednio mieszkań-com w głosowaniu powszechnym. Przy okazji zmieniono zarząd kolegialny, w którym wójt/burmistrz/prezydent był przewodniczącym na jednoosobowy w jego/jej osobie. Coraz więcej ministra fi nansów, coraz mniej dowolności Kwestiom korygowania równowagi pomiędzy organami stanowią-cym i wykonawczym w jednostkach samorządu terytorialnego towarzyszy od lat proces doprecyzowywania przepisów nakładających na samorządy obowiązek realizacji zadań, czy też ustalających sposób ich realizacji. Doty-czy to przede wszystkim Ustawy o fi nansach publicznych, prawa zamówień publicznych, ale także przepisów w obszarze oświaty, ochrony środowiska czy innych. Coraz ściślejsze uregulowanie sposobów postępowania przy SAMORZĄD TERYTORIALNY PO LATACH Andrzej Szeniawski
  • 7. 7 przygotowaniu uchwał, konieczność przestrzegania szczegółowych proce-dur, uzależnienie możliwości podejmowania uchwał od wielu skomplikowa-nych dokumentów tworzonych nie przez radnych, ale ekspertów powoduje, że radni w coraz mniejszym stopniu mają poczucie, że jako członkowie orga-nu stanowiącego mają rzeczywisty, znaczący wpływ na bieg spraw w swoich samorządach. Funkcja komisji rewizyjnej, jako formy kontroli działania orga-nu wykonawczego, bardzo zmalała, a zastąpił ją bezlik rozmaitych kontro-li zewnętrznych. Pomimo zapisanych w statutach miast i gmin formalnych możliwości inicjatywy uchwałodawczej po stronie mieszkańców czy radnych rzeczywista inicjatywa, co wynika z uprawnień w zakresie realizowania bu-dżetu, leży prawie wyłącznie po stronie wójta, burmistrza czy prezydenta (a w samorządach powiatowych – po stronie zarządu). W wielu samorządach rady pełnią rolę notariusza – na bieżąco akceptują w imieniu mieszkańców działania wójta, burmistrza czy prezydenta. Planowanie centralne – planowanie lokalne Od 1990 roku wiele samorządów poza codziennym funkcjonowa-niem podjęło trud zbudowania wieloletnich strategii swojego rozwoju. Pla-ny te często opracowywane metodą „bottom–up – od dołu do góry” z du-żym zaangażowaniem społeczności lokalnej miały na wiele lat rozstrzygać o kierunkach działań. Wprowadzenie w 1998 roku powiatów i województw samorządowych spowodowało duże zamieszanie planistyczne, w konse-kwencji podważając w oczach mieszkańców wiarygodność społecznie opra-cowanych strategii działania. W wielu miastach i gminach najaktywniejsi mieszkańcy, którzy uwierzyli, że władza rzeczywiście chce realizować plany opracowane wspólnie z mieszkańcami, poczuli się rozczarowani. Sytuacja pogorszyła sie, gdy pojawiły się pierwsze środki europejskie. Przyjęta zasada opracowywania narodowych strategii rozwoju, z którymi zgodne muszą być strategie regionalne, z nimi lokalne, absurdalny wymóg, aby wszystkie sa-morządy, bez względu na to, czy posiadają swoje wieloletnie plany rozwojo-we, opracowały pośpiesznie plany rozwoju lokalnego według wymaganego przez ministerstwo wzorca, który musiał być wykazywany jako podstawa do realizacji opracowanych projektów rozwojowych, spowodowała u radnych i mieszkańców dalsze pogłębienie poczucia braku realnego wpływu na bieg spraw w samorządzie, dezawuując przy okazji wartość planowania wielolet-niego w ogóle. Obowiązek konsultacji społecznych Ustawodawstwo przyjęte w obszarze absorpcji środków europejskich, dotyczące tworzenia strategii rozwojowych, programów operacyjnych na wszystkich poziomach, wprowadziło wymóg przeprowadzenia konsultacji społecznych przed przyjęciem tych dokumentów. Ważna skądinąd zasada, w związku z problemem ciągłego niedoczasu w procesie budowy infrastruk-tury absorpcji środków europejskich, w wielu miejscach została zredukowa-na do procesu prezentacji dokumentów przygotowanych przez ekspertów, napisanych językiem wykluczającym praktycznie możliwość merytorycz-nego włączenia się w dyskusję nad jego zawartością osób nie pracujących na co dzień w tym obszarze. Także struktura opracowanych dokumentów, stale podkreślana konieczność zapewnienia zgodności przygotowanych do-kumentów wertykalnie i horyzontalnie z rozmaitymi innymi strategiami, po-litykami krajowymi i europejskimi, nie sprzyjała włączaniu się mieszkańców w proces ostatecznego kształtowania planów, które na długie lata zdetermi-nowały główny nurt wydatkowania środków publicznych w samorządach. Małe zainteresowanie kwestiami samorządności Wszystkie powyższe problemy doprowadziły do sytuacji, w której mieszkańcy w wielu miastach, gminach czy powiatach nie mają poczucia realnego wpływu na działanie władz samorządowych czy bieg spraw w swo-im samorządzie. Żyją w przekonaniu, że dokonywany raz na cztery lata akt wyborczy ma wprawdzie pewnie znaczenie, bo ważne, kto pełni funkcję, ale wybór jest to jednorazowe uprawnienie, a władza i tak z nimi rozmawiać o planach, czy problemach nie będzie. To przekonanie bazuje także na wciąż niewielkiej wiedzy mieszkańców na temat tego, który szczebel władzy za co odpowiada i czego można od swojego wójta czy starosty wymagać. Miesz-kańcy nie wiedzą także, jakie są plany władz wspólnoty samorządowej, bo – o czym mowa powyżej – plany działania istniejące w samorządach służą bardziej jako załączniki do składanych wniosków o środki europejskie niż rzeczywiste założenia, w oparciu o które programowane jest życie lokalnej wspólnoty. Władze samorządowe zaangażowane we współzawodnictwo do funduszy europejskich nie palą się do szerszego włączania społeczno-ści lokalnej w dyskusje dotyczące spraw publicznych, bo obawiają się, że szersze włączenie społeczności to większe kłopoty z realizacją inwestycji. Takie przekonanie wynika z faktu, że główna płaszczyzna kontaktów władza – mieszkańcy w okresie realizacji licznych inwestycji to płaszczyzna sporów SAMORZĄD TERYTORIALNY PO LATACH
  • 8. 8 – z sąsiadami zamierzenia inwestycyjnego, osobami zaangażowanymi w ochro-nę środowiska, właścicielami gruntów. Te konfl ikty często mogą postawić pla-nowane inwestycje pod znakiem zapytania, więc władza, jeśli może, to stara się mieszkańców nadmiernie w realizację swoich zadań nie włączać, nie robić nic poza wymagane przepisami minimum. Po stronie mieszkańców powstaje przekonanie, że władza nie ma dobrej woli działania w naszym interesie, jeśli chcemy, aby coś się zdarzyło, to musimy to na władzy wycisnąć, a jeśli chce-my zrobić coś sensownego dla siebie i innych, to na władzę nie można liczyć – trzeba to zrobić np. poprzez organizację pozarządową, a władza w najlepszym razie powinna nasze działania sfi nansować lub dofi nansować. Fakt, że gmina czy powiat jest wspólnotą samorządową, która sama sobie wybiera władze, aby działały na jej rzecz, wydaje się abstrakcją. Radny – przedstawiciel wyborców, radny – członek organu stano-wiącego i kontrolnego Jeśliby wyłącznie oprzeć się o ustawy samorządowe to katalog ocze-kiwań w stosunku do radnego nie jest nadmiernie rozbudowany. Radny obowiązany jest utrzymywać więź z mieszkańcami, lecz nie jest związany ich instrukcjami. Tak skromne umocowanie, brak uprawnień samodziel-nych prowadzi do wniosku, że kluczową rolą radnego jest współuczestni-czenie w rozstrzygnięciach podejmowanych przez organ kolegialny, jakim jest rada miasta, gminy czy powiatu, oraz zapewnienie przenoszenia proble-mów mieszkańców pod rozwagę rady lub wójta/burmistrza. Podejmowane w formie uchwał decyzje są decyzjami rady, a nie poszczególnych radnych, w większości samorządów przy głosowaniach nie notuje się nawet sposobu głosowania poszczególnych radnych, a wyłącznie arytmetyczny wynik gło-sowania. Taka konstrukcja w połączeniu z zapisami ordynacji wyborczych do gmin czy powiatów powoduje, że radni często swój sposób głosowania opierają na stanowisku klubu radnych czy koalicji, nie prowadząc samodziel-nej analizy podejmowanych rozstrzygnięć. Kapitał społeczny W ramach raportu „Polska 2030 – wyzwania rozwojowe”¹ pośród naj-ważniejszych problemów naszego kraju wskazano niski poziom kapitału spo-łecznego w Polsce. Składają się nań, poza innymi czynnikami, brak zaufania do innych ludzi, nieduży poziom zaufania do instytucji publicznych, malejący poziom troski o dobro wspólne, bardzo niska aktywność obywatelska. Ten stan rzeczy został zidentyfi kowany jako jeden z czynników ograniczających możliwości rozwojowe Polski, a budowanie kapitału społecznego znalazło się pośród kluczowych wyzwań na najbliższe lata. Jednocześnie, jak trafnie wskazano w raporcie, środowiskiem, gdzie najefektywniej można kapitał spo-łeczny budować jest wspólnota lokalna. Wspólnoty samorządowe, pomimo wszystkich zmian opisanych we wcześniejszych akapitach, mają praktycznie pełne oprzyrządowanie prawne do aktywnej pracy na tym polu. Bazując na istniejących w społeczności więziach i wartościach, w skali lokalnej, możliwe jest kreowanie miejsc, gdzie zaufanie do instytucji lokalnych i obywateli do siebie nawzajem będzie rosnąć, a mieszkańcy troszcząc się o dobro wspól-ne, wykazywać będą dużą aktywność w działaniach na rzecz wspólnoty. W tym kontekście już nie wystarczy, że działanie zostanie zrealizowa-ne przez władze samorządowe skuteczne, efektywne i zgodne z prawem. Sposób działania władz może i powinien być postrzegany jako jeden z klu-czowych czynników budujących zaufanie do instytucji publicznych, a sze-rzej – budujących wizerunek państwa. Może także być ważnym czynnikiem kształtującym w społeczności lokalnej postawy aktywności obywatelskiej i społecznej. Może być wreszcie miejscem edukacji obywatelskiej, miejscem zdobywania podstaw wiedzy o otaczającym świecie. Przez pryzmat sposobu funkcjonowania instytucji lokalnych mieszkańcy skłonni będą widzieć spo-sób funkcjonowania państwa. Tylko taki sposób realizacji zadań, który służyć będzie osiąganiu wspomnianych celów, może być uznany za wartościowy. Warto jeszcze raz podkreślić, że „cel horyzontalny”, jakim jest budo-wa kapitału społecznego, nakłada na władze lokalne obowiązki nie w sferze określania zadań samorządu, ale raczej w obszarze projektowania metod ich realizacji. Obowiązku budowania kapitału społecznego nie znajdziemy w kata-logu zadań określonych Ustawą o samorządzie gminnym czy powiatowym. Można by je wprawdzie wywodzić pośrednio (np. jako zaspokajanie zbioro-wych potrzeb wspólnoty), lecz wydaje się to zbędne. Jeśli mówimy o obo-wiązkach władz wspólnoty samorządowej, to dążenie do tego, aby dobro wspólnoty leżało na sercu wszystkim mieszkańcom, a wspólnota była miej-scem, gdzie jej członkowie mogą cieszyć się zaufaniem wzajemnym, wspar-ciem życzliwych instytucji, jest co najmniej tak samo ważne, jak praca na rzecz zaspokajania materialnych potrzeb mieszkańców. Podobnie defi niuje rolę wspólnot lokalnych w budowaniu kapitału społecznego w Polsce „Strategia Rozwoju Kapitału Społecznego 2011–2020” – jedna z dziewięciu strategii horyzontalnych składających się na Średnio-okresową Strategię Rozwoju Kraju² . Zgodnie z przyjętymi w tym dokumen- SAMORZĄD TERYTORIALNY PO LATACH ¹ Wydawca: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, lipiec 2009 Zespół Doradców Strategicznych Prezesa Rady Ministrów Al. Ujazdowskie 1/3, 00–583 Warszawa, Polska www.polska2030.pl, Redakcja naukowa: Michał Boni ² Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego: Strategia Rozwoju Kapitału Społecznego http://bip.mkidn.gov.pl/media/docs/polityka/strategia/20100701_Strategia_Rozwoju_Kapitalu_Spolecznego.pdf
  • 9. 9 cie założeniami, znacząca część wysiłków związanych z budową kapitału społecznego w Polsce powinna mieć miejsce w samorządach lokalnych i te-rytorialnych. Taki scenariusz nakłada na władze lokalne szczególne obowiązki. Cho-dzi tu o podejmowanie przez samorząd różnych działań budujących poczu-cie wspólnoty wśród mieszkańców, wyzwalających ich aktywność, ale tak-że – a może przede wszystkim – o taki sposób realizowania przez władze przypisanych zadań, który budować będzie zaufanie do lokalnych instytucji i budować będzie zainteresowanie mieszkańców dbaniem o dobro wspólne. Przyjęte metody działania powinny także włączać mieszkańców tam, gdzie to jest możliwe w procesy podejmowania decyzji i realizacji różnych zadań kształtując postawy aktywności. Przejrzysta Polska Kilka lat temu w ramach akcji „Przejrzysta Polska”³ zaproponowano samorządom przestrzeganie w sprawowaniu władzy sześciu zasad dobrego rządzenia (przejrzystości, przeciwdziałania korupcji, partycypacji społecznej, przewidywalności, fachowości i rozliczalności). Osiągnięcie celu „horyzontalnego”, jakim jest budowanie kapitału społecznego wymaga wdrożenia praktycznie wszystkich powyższych zasad. Spełnianie większości z nich w ostatnich latach stało się częściowo obligato-ryjne poprzez ustawowe nałożenie obowiązków na administrację publiczną (zasada braku tolerancji dla korupcji, zasada rozliczalności, zasada fachowo-ści, zasada przejrzystości), choć z praktyką ich respektowania w Polsce jest wciąż różnie. Wdrożenie pozostałych (zasada partycypacji społecznej i zasa-da przewidywalności) wciąż zależy jednak w głównej mierze od decyzji władz poszczególnych samorządów i determinacji ich mieszkańców. Wprawdzie realizacja niektórych zadań samorządowych wymaga konsultacji społecz-nych, lecz główne problemy, na jakie napotyka proces konsultacji, zostały już powyżej opisane. Podobnie, pomimo istnienia w samorządzie wielu do-kumentów planistycznych w różnych dziedzinach, wiedza przeciętnego oby-watela o zamierzeniach władz jego wspólnoty samorządowej jest nikła. Jeżeli przyjąć, że wspólnoty lokalne – gminne i powiatowe – mają wypełnić kluczową rolę w budowaniu w Polsce prorozwojowego kapitału społecznego, to można przyjąć, że wciąż przed polskimi samorządami stoi wyzwanie: Jak poprawić komunikację z mieszkańcami oraz sprawić, aby w bieżącej realizacji zadań na rzecz wspólnoty szerzej uczestniczyli miesz-kańcy – członkowie tej wspólnoty? Rada i radni kadencji 2010–2014 Pojawia się zatem pytania: co to znaczy być radnym samorządowym w roku 2011? W jaki sposób radny może i powinien dbać o interesy swo-jej wspólnoty, czy jest to tożsame z dbaniem o interesy swoich wyborców, a szczególnie z interesom swojego ugrupowania, partii politycznej? Warto przyjrzeć się temu, jakie wyzwania w różnych aspektach, stawia przed oso-bami decydującymi się na aktywność w swojej wspólnocie samorządowej funkcja radnego. Analiza aktualnego stanu prawnego prowadzi do wniosku, że zapisana ustawami funkcja stanowiąca i kontrolna rady gminy czy powiatu zdecydo-wanie zmieniła swój charakter. Stanowienie w chwili obecnej to: • budżet i podatki, • ustalanie zasad realizacji zadań samorządowych (statuty, regula-miny, program przeciwalkoholowy, program opieki na dzieckiem i rodziną, podział na okręgi wyborcze, regulaminy wynagradzania nauczycieli, podział na obwody szkolne itp.), • planowanie przestrzenne uzupełnione w części samorządów decy-zjami w obszarze gospodarki nieruchomościami gminnymi. Uchwały z tych obszarów to 80–90 proc. wszystkich podejmowanych przez radę. Większość z projektów tych dokumentów powstaje w oparciu o przepisy, nie pozostawiające radnym wielkiego pola do ingerencji – rada może je przyjąć lub odrzucić. Dlatego w praktyce główna aktywność radnych skupia się w obszarze działań inwestycyjnych samorządu, gdzie radni mają szansę wpływać nie tylko na zasady, ale także na faktyczne rozstrzygnięcia. Także i w tym obszarze procedury ubiegania się o środki europejskie i kierowanie do realizacji w większości tylko tych zadań, które uzyskały wsparcie z funduszy europejskich w znaczący sposób ograniczyły sprawczość radnych. Wydaje się, że ten kierunek ewolucji zadań organu stanowiącego jest sensowny – nie jest rolą radnych wyręczanie wójta w bieżących zadaniach zarządczych, lecz ustalanie zasad i praw obowiązujących daną społeczność. Funkcja kontrolna rozumiana tradycyjnie, jako sprawdzanie, czy or-gan wykonawczy i jednostki organizacyjne realizują swoje działania zgod-nie z przepisami (zewnętrznymi i uchwałami rady) została ograniczona praktycznie do zera. Uprawnienia kontrolne rady zostały uzupełnione tak szerokim wachlarzem innych mechanizmów nadzoru i kontroli o daleko bardziej fachowym i szczegółowym charakterze, że znaczenie decyzji rady (jak np. kwestia absolutorium dla wójta/burmistrza czy zarządu powiatu) sta-ło się w dużej mierze symboliczne. SAMORZĄD TERYTORIALNY PO LATACH ³ http://www.agora.pl/agora_pl/1,66489,2772113.html http://www.frdl.org.pl/oferta/przejrzysta_polska_2009.htm przykładowy uczestnik akcji – Legionowo http://www.legionowo.pl/pl/strefa–mieszkanca/strefa–mieszkanca–przejrzysta–polska
  • 10. 10 Dla wielu radnych czy kandydatów na radnych tak zarysowany zakres zadań – uczestniczenie w kolektywnie prowadzonym procesie stanowienia zasad jest zaangażowaniem na właściwym poziomie. Wychodzą oni z założe-nia, że rada nie jest od rządzenia. Od rządzenia jest wójt, a rada, jeśli wszyst-ko idzie dobrze, powinna mu pomagać, przyjmując wnioskowane przez wój-ta regulacje szybko i sprawnie. Taka postawa jest często wzmacniana faktem wspólnego startu kandydatów z listy, na której kandydat na wójta/burmistrza jest liderem. Wydaje się jednak, że właśnie w kontekście konieczności położenia więk-szego nacisku na ten aspekt sprawowania władzy lokalnej jakim jest jej wspól-notowy charakter, nadzór rady i radnych nad sposobem sprawowania władzy i metodami realizacji zadań samorządowych nabiera nowego znaczenia. Rada i radni w imieniu swoich wyborców mogą i powinni zachęcać wójta/burmistrza czy też zarząd powiatu wraz z całą podległą mu administra-cją do takiego sposobu funkcjonowania, który wspierać będzie budowanie w tej wspólnocie kapitału społecznego. Mogą i powinni także swój sposób wykonywania mandatu podporządkować temu samemu celowi. Władza słuchająca Budowanie przekonania, że wybrana przez mieszkańców władza działa w ich interesie wymaga, aby w społeczności lokalnej funkcjonowały spraw-ne kanały komunikacji pomiędzy mieszkańcami, a wójtem/burmistrzem czy urzędem. Mieszkańcy będą budować poczucie swojej przynależności do wspólnoty poprzez przekonanie, że władze tej wspólnoty wsłuchują się także w ich problemy i starają się im pomóc w ich rozwiązaniu. Tworzenie zaufania w tym wymiarze pomiędzy władzą, urzędami gminnymi czy powiatowymi, a mieszkańcami wymaga konsekwentnego budowania w społeczności lokal-nej przekonania, że kontakt mieszkańca z administracją gminną czy powiato-wą jest łatwy, a władzy na takim kontakcie zależy. O działaniu na rzecz wspól-noty wybrani reprezentanci najpewniej przekonają mieszkańców pomagając im rozwiązać ich indywidualne problemy, a nie tylko „działając ogólnie na rzecz społeczności lokalnej”. W wypadku radnych wsparciem dla budowania przekonania o wraż-liwości władzy na sprawy jej mieszkańców będzie podjęcie działań ułatwia-jących kontakt wyborców z radnym. Służyć temu celowi będą zarówno dy-żury radnych (pod warunkiem, że odbywane są one w stałych dogodnych dla mieszkańców terminach i miejscach, gdzie mieszkańcy mają wygodny dostęp), uruchomienie innych kanałów komunikacyjnych (podany do wia-domości mieszkańców telefon, mail), uczestnictwo radnego w spotkaniach społeczności, gdzie mieszkańcy będą mieli z nim bezpośredni kontakt. Radni aktywnie włączeni w proces przekazywania problemów mieszkańców wła-dzom samorządowym, poza budowaniem swojej pozycji w środowisku, wy-datnie pomagają w budowaniu wśród mieszkańców przekonania, że ze swo-imi problemami we wspólnocie nie są pozostawieni sami sobie. Władza przewidywalna Pomimo tego, że w wypadku działań samorządu często wymagane przepisami są rozmaite programy czy plany działania (WPI, programy w po-mocy społecznej, procedury przygotowania lub zmiany miejscowych pla-nów zagospodarowania przestrzennego) przeciętni mieszkańcy ich nie znają. Często także, o czym była już mowa powyżej, plany te, poza wypełnieniem formalnego obowiązku, nie stanowią rzeczywistej podstawy do działania. W wielu samorządach stosuje się metodę – róbmy to, na co dostaniemy ze-wnętrzne wsparcie, a zapisy w planach odpowiednio do tego skorygujemy. Takie postępowanie, pomijając nieraz podnoszony, wątpliwy walor elastycz-ności, powoduje, że społeczność lokalna nie bardzo wie, czego się po swojej władzy spodziewać. Prowadzenie zaś działań w nieprzygotowanym środowi-sku prowadzi często do efektu przez władze nieprzewidzianego: mieszkańcy zamiast docenić wysiłek i zaangażowanie włożone w znalezienie środków i realizację potrzebnego zadania skupiają się raczej na krytyce: „dlaczego realizowane jest to zadanie, jak jest wiele pilniejszych”, „dlaczego remont i zamknięcie tej ulicy nastąpiło teraz, a nie po sezonie, kiedy straty dla skle-pów i usług byłyby znacznie mniejsze”, „dlaczego nikt nam nie powiedział, że w wyniku prowadzenia tej inwestycji drogowej zmieniany będzie plan za-gospodarowania” itp. Na nic zdają się informacje, że w każdym z działań dochowano przepisowych form podawania sprawy do publicznej wiadomo-ści. Mieszkańcy, zajęci swoimi codziennymi sprawami, rzadko poszukują ak-tywnie informacji o sprawach publicznych. Jeśli nie dotrze do nich przynaj-mniej sygnał o podjęciu przez samorząd ważnej dla nich sprawy, najczęściej dowiadują się o niej już w momencie, kiedy wyznaczony procedurami czas na ich wypowiedź minął. Jeśli nie wpłynie to nawet negatywnie na realiza-cję konkretnego zadania, to buduje w społeczności przekonanie o arogancji władzy i braku wpływu „szarego człowieka” na jej działania. Jeśli zaś jeszcze na dodatek mieszkańcy zaangażowali się w przygotowaną poniewczasie ak-cję protestacyjną, która, poza napięciem społecznym, nie odniosła żadnego skutku, to konfl ikt lokalny jest niemal pewny. A mieszkańcy w przyszłości SAMORZĄD TERYTORIALNY PO LATACH
  • 11. 11 dwa razy zastanowią się, zanim dadzą wciągnąć się jakąkolwiek formę ak-tywności obywatelskiej. Problem planowania i docierania do mieszkańców skutecznie z in-formacjami o planach to zagadnienie skomplikowane. Wydaje się jednak, że przynajmniej w wymiarze minimalnym, przy aktywnym udziale radnych możliwy jest tu szybki postęp. Zadbanie np. o to, aby co roku przy okazji przygotowania budżetu dotrzeć do mieszkańców z informacją, co jest plano-wane w różnych obszarach funkcjonowania samorządu w nadchodzących 12 miesiącach, nie jest niemożliwe do wykonania. Wymaga to od władz przy-gotowania przystępnie sformułowanej opisowej części projektu budżetu lub innego materiału, który odpowiednio rozpowszechniony da mieszkańcom pogląd, czego się spodziewać i ewentualnie w oparciu o co, przygotować lub korygować swoje plany. Rola radnych w takim procesie docierania do mieszkańców z infor-macjami powinna być znacząca. To właśnie radni powinni zadbać, aby przy-gotowany materiał został skutecznie przekazany ich wyborcom. Zorganizo-wanie spotkania, na którym takie plany zostałyby nie tylko przekazane, ale także przedyskutowane, byłoby wartościowym przygotowaniem radnego do udziału w pracach nad budżetem w radzie i jej komisjach. Przewidywalna władza buduje w społeczności zaufanie do instytucji publicznych, buduje także przekonanie o partnerskim traktowaniu mieszkań-ców – są członkami wspólnoty, na rzecz której pracują administracja samo-rządowa, należy im się więc informacja o tym, co władza na rzecz społeczno-ści planuje zrealizować. Władza komunikatywna i przejrzysta Władza budzi zaufanie wtedy, kiedy nie ma nic do ukrycia. Co najmniej tak samo ważne jest, aby władza szeroko, wyczerpująco i w sposób przyja-zny dla zainteresowanych informowała o swojej działalności. Wiadomości takie jak: kiedy i jak ubiegać się o miejsce dla dziecka w przedszkolu, w jakich godzinach pracuje urząd, gdzie można uzyskać informację o zasiłkach socjal-nych, gdzie zgłaszać potrzebę odśnieżania itp. to wiadomości potrzebne do normalnego funkcjonowania wielu mieszkańcom. Choć ustawa o dostępie do informacji publicznej od szeregu lat normuje dostęp do takich wiado-mości, to w praktyce często większy nacisk kładziony jest w urzędach na opracowanie procedur dostępu do informacji, którymi urząd mniej chętnie się dzieli z obywatelami (protokoły z posiedzeń, projekty dokumentów, infor-macje z pogranicza informacji publicznej i danych osobowych, informacje przetworzone wymagające przy udostępnianiu dużego nakładu pracy) niż na sposób podawania do wiadomości informacji, które są potrzebne miesz-kańcom do codziennego życia i dbania o własne interesy. Nie niosą w sobie żadnego „zagrożenia” politycznego, lecz za to powinny być dostępne miesz-kańcom szybko, w przyjaznej formie. Nazbyt często w gminach mamy do czynienia z systemem podawania do publicznej wiadomości opartym o dwa elementy: tablice ogłoszeń z przypiętymi do nich nieczytelnymi kseroko-piami wielostronicowych pism formułowanych w języku korespondencji międzyrządowej i rzadko aktualizowany BIP (Biuletyn Informacji Publicznej) o nieintuicyjnym sposobie nawigacji. Wydając środki publiczne będące własnością wspólnoty lokalnej wła-dza musi pokazać, że funkcjonująca za te środki administracja jest członkom wspólnoty pomocna w codziennym życiu. Jeśli władze i administracja gmi-ny czy powiatu działają w imieniu i na rzecz lokalnej wspólnoty, to muszą zadbać o to, aby dostęp do informacji o tych działaniach nie przysparzał mieszkańcom dodatkowych problemów. Także w tej dziedzinie wyborcy powinni móc liczyć na swoich reprezen-tantów. W ramach kontrolnej funkcji rady znakomicie mieści się możliwość – poprzez systematyczny nadzór i kontrolę – konsekwentnego podnoszenia jakości dostępu do informacji komunalnych dla zainteresowanych. Radni po-przez bieżący kontakt z różnymi środowiskami, analizując informacje zwrot-ne dotyczące sposobów przekazywania informacji, w krótkim czasie mogą pomóc zarówno swoim wyborcom, jak i administracji gminnej w wypraco-waniu przyjaznych i skutecznych sposobów publikowania informacji. Władza włączająca Utarło się przekonanie, że jeśli obywatele chcą coś aktywnie przed-sięwziąć w sprawach publicznych to najlepiej zrobić to poprzez organiza-cję pozarządową. Nie negując walorów takiej ścieżki postępowania, warto wskazać, że wspólnotowy charakter władz lokalnych daje także wiele innych możliwości do wspierania aktywności obywatelskiej. Umiejętne wspieranie podejmowanych inicjatyw sprzyja budowaniu wśród mieszkańców przeko-nania o potrzebie i sensowności aktywnego włączania się w działania na rzecz społeczności lokalnej lub wybranych jej grup. Tam, gdzie inicjatywy obywatelskie traktowane są poważnie mieszkańcy są partnerami w dysku-sji o problemach i metodach ich rozwiązywania, a potencjał i kompetencje członków społeczności mogą być traktowane jako lokalny kapitał rozwojowy. Osiągnięty poziom relacji wzajemnych pozwala poważnie myśleć o sprosta- SAMORZĄD TERYTORIALNY PO LATACH
  • 12. 12 niu wyzwaniom rozwojowym. W takiej wspólnocie dystans pomiędzy władzą a społecznością maleje, choć nie maleje jej autorytet, a wysoka aktywność obywateli przekłada się także na poczucie wysokiej jakości życia i na wysoką ocenę pracy władz samorządowych. Sformułowanie przez radę zasady, aby tam gdzie to jest możliwe włą-czać społeczność do prowadzonych działań – czy to na etapie planowania, czy na etapie realizacji, a następnie systematyczne weryfi kowanie działania administracji gminnej może być kluczowym warunkiem powodzenia pro-cesu budowania aktywności obywatelskiej. Radni, poza kontrolowaniem poczynań administracji, efektywnie mogą wzmocnić ten proces. Bieżący kontakt z różnym środowiskami, rozpoznawanie potencjalnych obszarów aktywności obywatelskiej, pomaganie w procesie ich kreowania, to pola do popisu dla aktywnych reprezentantów wyborców. Zmiany nastawienia mieszkańców nie będą następować szybko, ale każda ich grupa włączona z sukcesem we współdziałanie z samorządem staje się sojusznikiem władz. Sukces w tworzeniu atmosfery wspólnej troski obywateli o dobro wspólne, aktywnego działania na jego rzecz, to sprawa trudna do osiągnięcia, ale też daleko cenniejsza niż kilometry sieci kanalizacyjnej. W takiej gminie miesz-kańcy mówią: zbudowaliśmy drogę, mamy nowego inwestora i miejsca pra-cy, w naszym przedszkolu, mój wójt, moja gmina… Władza po stronie mieszkańca Świat zmienia się bardzo szybko. Reformy w kraju często i w znaczący sposób zmieniają rutynę życia mieszkańców. Zmieniają się zasady płacenia i stawki podatków, przepisy budowlane, wymogi dotyczące usuwania odpa-dów, ochrony środowiska. Zmienia się zakres wsparcia, na jaki można liczyć w okresie bezrobocia, pomoc społeczna co roku dysponuje innymi fundu-szami i możliwościami wsparcia. Oferta edukacyjna dla dzieci i młodzieży to obszar bezustannych zmian, podobnie jak oferta na atrakcyjne spędza-nie wolnego czasu. Zmiany te są na tyle szybkie i głębokie, że nie można zawsze liczyć na znajomość aktualnego stanu prawnego czy faktycznego przez zainteresowanych. Osoba prowadząca komis samochodowy będzie znała wszystkie procedury związane z rejestracją pojazdu, ktoś kto kupuje samochód raz na 10 lat prawdopodobnie przyjdzie do urzędu nie znając tych procedur, deweloper doskonale będzie zdawał sobie sprawę z wagi zapisów w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, potrafi go także poprawnie odczytać, młoda rodzina poszukująca działki na budowę domu – prawdopodobnie nie. Mieszkańcy próbując załatwiać swoje sprawy w lokalnych urzędach siłą rzeczy skazani są wsparcie urzędników. To sytuacja powszechna i raczej nie zmieni się zasadniczo w przyszłości. Ważne jest jednak, aby działanie administracji lokalnej widzieć także w wymiarze edukacyjnym. Każdy kto jest zainteresowany, powinien uzyskać wyczerpujące informacje o sposobie za-łatwiania jego sprawy, o przysługujących mu prawach czy nałożonych obo-wiązkach. Wdrożone dobre standardy życzliwej obsługi interesantów będą także wzorcem dla mieszkańców w ich kontaktach z innymi urzędami, będą się tam domagać podobnie poważnego traktowania. Rola rady i radnych w tym obszarze nie sprowadza się do oceny stan-dardu jakości obsługi przy okazji załatwiania swoich spraw w urzędzie. Rad-ni, w urzędzie swojej gminy czy powiatu obsługiwani najczęściej wzorowo, często pozostają w przekonaniu, że podobnie obsługiwani są także inni inte-resanci. Praktyka natomiast w tym względzie jest bardzo różna. Konsekwent-ne wymaganie przez radę prowadzenia przez urzędy czy jednostki organi-zacyjne okresowej oceny jakości świadczonych usług, a także samodzielne zbieranie opinii mieszkańców o jakości obsługi uruchomi proces poprawy jakości obsługi, a w szerszym wymiarze proces budowania zaufania do lo-kalnej administracji. Nowe wyzwania – zapotrzebowanie na nowe kompetencje Rozciągnięcie oczekiwań w stosunku do władzy lokalnej z obsza-ru sprawnego realizowania zadań publicznych także na obszar budowania kapitału społecznego w swojej wspólnocie powoduje znaczne poszerzenie oczekiwań w stosunku do reprezentantów mieszkańców sprawujących lo-kalne funkcje. Zapewnienie funkcjonowania władz i administracji lokalnej w sposób budujący zaufanie do instytucji, budujących aktywność obywatelską stawia przed radnymi nowe wyzwania. Wymaga od nich wiedzy w zakresie prawa samorządowego i z obszarów realizowany zadań, kompetencji w ob-szarze fi nansów publicznych, standardów świadczenia usług publicznych i wielu innych. Szczególnie ważne jest, aby radny – jako reprezentant mieszkańców – potrafi ł utrzymywać z nimi bieżący kontakt. Małe zainteresowanie w spo-łecznościach lokalnych sprawami publicznymi, o czym była mowa powy-żej, oraz coraz bardziej skomplikowane procedury realizowania zadań przez samorząd powodują, że komunikacja pomiędzy władzami i mieszkańcami, poza okresem przedwyborczym, pozostawia wiele do życzenia. Radni mogą przyczynić się do znaczącej poprawy tego procesu. SAMORZĄD TERYTORIALNY PO LATACH
  • 13. 13 Nowe wyzwania zbiegają się w czasie z prawdziwą rewolucją w tech-nikach komunikacji. Mieszkańcy, dzięki Internetowi, mogą znacznie szerzej włączać się w opiniowanie bieżących działań i znaczna ich część oczekuje na stworzenie takiej możliwości. Technicznie nic nie stoi na przeszkodzie, aby znacząco poszerzyć obszary konsultacji zmieniając ich charakter z prezen-towania przygotowanych propozycji rozwiązań problemu na dialog ze spo-łecznością na każdym etapie diagnozy problemu i przygotowania propozycji działań. Dlatego nabiera znaczenia umiejętność posługiwania się przez rad-nych technologiami informatycznymi. Najważniejsza jednak pozostaje umiejętność aktywnego utrzymywa-nia kontaktu ze społecznością lokalną. Od takich umiejętności zależy, czy reprezentant mieszkańców wybrany w wyborach samorządowych rzeczywi-ście stanie się ważnym sojusznikiem miejscowej społeczności w dbaniu o jej interesy w kontakcie z władzą. Każdej kadencji samorządu można przypisać główne wyzwania, z któ-rymi zmierzyć się musiały społeczności lokalne oraz wybrani radni. Powoli kończy się epoka likwidowania zaległości infrastrukturalnych. Najbliższe lata to czas budowania we wspólnotach jakości życia rozumianej już nie tylko jako dostęp do sieci uzbrojenia czy utwardzonej drogi, lecz także jako jakości miejsc pracy, edukacji czy oferty spędzania czasu wolnego. W coraz więk-szym stopniu jakość życia będzie rozumiana także jako jakość relacji między-ludzkich czy relacji obywatel – instytucje publiczne. W roku 2014, o sukcesie w upływającej kadencji, będą mogli powie-dzieć ci radni, którym udało się dostrzec te nowe wyzwania i którzy, mierząc się z nimi, pomogli mieszkańcom poczuć się choć trochę dumnymi ze swojej małej ojczyzny. SAMORZĄD TERYTORIALNY PO LATACH
  • 14. Na początku radzę zacząć od statystyki. GUS wyszedł naprzeciw po-trzebom nowo wybranych radnych wydając w grudniu 2010 r. „Statystyczne Vademecum Samorządowca 2010”. Zawarte w nim portrety miejscowości statystycznych zawierają wybrane dane z zakresu: ludności, edukacji i wycho-wania, kultury, sportu, turystyki, mieszkalnictwa, gospodarki. Pozycja przygo-towania jest po raz pierwszy właśnie na użytek nowo wybranych radnych. Taki portret swojej miejscowości znajdziesz na stronie www.stat.gov.pl. Wiele gmin ma także swoje własne publikacje pokazujące ich stan, np. w Krakowie wydawany jest roczny raport o stanie miasta. Poszukaj takiej pozycji na stro-nie internetowej lub zapytaj o nią w urzędzie. Poznaj najlepiej jak możesz geografi ę swojej JST. Jest na to wiele sposobów: możesz objechać ją całą na rowerze, możesz studiować mapę, możesz czytać codzienne gazety. Dowiedz się jakie parafi e obejmują swoim działaniem teren, jakie stowarzyszenia działają w Twoim rejonie, czym się zajmują. Systematycznie spotykaj się z ich liderami, poznaj proboszczów, szefów stowarzyszeń i dziennikarzy, którzy zajmują się sprawami lokalnymi. Poznaj urząd – przeczytaj jego strukturę organizacyjną, a potem od-wiedź osoby zajmujące się sprawami gminy. OSOBY – nie urzędników, bo chodzi mi o nawiązanie kontaktów międzyludzkich, dzięki którym będziesz mógł w swoim działaniu omijać rafy i szybciej płynąć do wyznaczonego por-tu. Życzliwa uwaga lub podpowiedź kogoś, kto zna się na swojej dziedzi-nie dużo lepiej, niż jakikolwiek radny może poznać ją przez całą kadencję, może uchronić Cię przed błędami i wskazać rozwiązania, których sam szu-kałbyś bardzo długo. Poświęć na to czas, zaglądaj do pokoi, przedstawiaj się – urzędnicy też na pewno są ciekawi tego, kim jesteś, jak wyglądasz. Jeden ze znajomych radnych podsumował to kiedyś tak – przez pierwsze pół roku starałem się dotknąć każdej klamki w urzędzie. Poznaj swoje kompetencje – korzystaj, jeżeli na początku kadencji or-ganizowane są szkolenia, a równocześnie przeczytaj kilka razy statut swojej gminy/powiatu/województwa oraz Ustawy o samorządzie gminnym, powia-towym i wojewódzkim, poznaj procedurę uchwałodawczą. Upewnij się, że rozumiesz, jakimi środkami dysponujesz i kiedy możesz ich użyć. Postaraj się poznać jak najszerzej swoje narzędzia i zakres pracy. Upewnij się, że do-brze rozumiesz, czym różnią się: uchwała, interpelacja, rezolucja, zapytanie, wniosek itp. Gromadź wiedzę z zakresu prawa obowiązującego w obszarze, jakim się zajmujesz – czytaj Ustawę o planowaniu i zagospodarowaniu prze-strzennym, o gospodarce komunalnej, poznaj obowiązujące Studium zago-spodarowania przestrzennego itd. Prawo obowiązujące w samorządzie to 14 WYZWANIA RADNEGO 1. Najważniejsze wyzwania radnego z perspektywy jednego z nich Radość po wyborze na funkcję radnego jest wspaniałym uczuciem. Już następnego dnia rozpoczyna się jednak codzienna działalność. Warto zwrócić uwagę na rozróżnienie słów „codzienna” – a nie „zwyczajna, nor-malna”. Bo działanie radnego, jako osoby publicznej, jest działaniem trwają-cym każdego dnia, także kiedy nie ma wyznaczonych posiedzeń ani spotkań, a równocześnie nie ma „normy” określającej, jak takie działanie ma przebie-gać. Każdy z 45 tysięcy polskich radnych poszukuje swoich własnych sposo-bów, swojej odpowiedzi na pytanie „czym zajmuje się radny i w jaki sposób to robi?”. Dobrze, jeśli takie poszukiwania podejmowane są przez cały czas sprawowania mandatu radnego. Sam przez dwie kadencje szukałem swoich odpowiedzi na zadania, jakie powierzyli mi mieszkańcy. Nie mam gotowe-go przepisu pod nazwą „jak być dobrym radnym”, mam jednak nadzieję, że moje odpowiedzi mogą przydać się jako wskazówki i źródło inspiracji do własnych poszukiwań. To może być naprawdę fascynująca podróż! Pierwsze wyzwanie, przed którym stoisz, to poznanie swojej gminy/ powiatu/województwa. Wiedza o jej sprawach jest w Twojej nowej aktywno-ści jak alfabet czy klocki – bez niej nie zbudujesz w tej kadencji nic trwałego. Na pewno wiele już wiesz, znasz wiele osób, w końcu ktoś Cię wybrał! Jest jednak zaskakująco wiele sposobów, na które można opisać jednostkę samo-rządu terytorialnego (JST). Dane statystyczne, zagadnienia prawa lokalnego, budżetu, powiązania społeczne – kryją w sobie dużo nowych perspektyw wi-dzenia gminy/powiatu/województwa. Czy wiesz, ile na Twoim terenie działa szkół? Ile domów dziecka? Ile przedszkoli? Jak regulowane jest przydzielanie gminnych lokali? Nakładanie podatków od nieruchomości? Jakie są wydatki, a jakie wpływy do budżetu? Które grupy społeczne będą Ci sprzyjać, a któ-rych interesy możesz naruszyć swoimi pomysłami, nawet nie zdając sobie z tego sprawy? Stałe rozwijanie wiedzy o Twojej JST to Twoje podstawowe zadanie, którego nie można zaniedbywać. WYZWANIA RADNEGO Łukasz Słoniowski radny miasta Krakowa
  • 15. 15 obszerna materia, jednak z czasem będziesz się coraz lepiej czuł w jej ob-szarze. Znajomość i zrozumienie budżetu gminy pozwalają zrozumieć, co jest możliwe, a co pozostanie fantazją. Liczby określające wpływy i wydatku bu-dżetu często na początku wydają się niepokojące. Trudno je sobie wyobrazić, jeżeli do tej pory miało się do czynienia jedynie z budżetem domowym. Jeśli pierwszy raz poznajesz taki dokument, może pomóc Ci kilka uwag: wydat-ki dzielą się na bieżące i inwestycyjne. Bieżące obejmują m.in. utrzymanie szkół, pensje urzędników, wydatki na paliwo itp. Zmiany w tym obszarze wy-magają równoczesnego ingerowania w sposób funkcjonowania gminy, dla-tego radzę zostawić je na czas, kiedy lepiej zrozumiesz gminę i mechanizmy jej funkcjonowania. Na początku lektury tego dokumentu dobrze jest skupić się na wydatkach inwestycyjnych. Stanowią one jedynie małą część budże-tu, a tak naprawdę jest to część, gdzie można dokonywać zmian we w mia-rę prosty sposób – zamieniając jedną inwestycję na drugą. Oczywiście, i tu pojawiają się trudności – z niektórych inwestycji nie można się już wycofać, natomiast propozycje składane przez radnych, niestety często okazują się niemożliwe do zrealizowania z powodów ciągnących się formalności. Wtedy sukces wynikający z umieszczenia w budżecie „swojej” inwestycji opłacić trzeba poczuciem porażki, kiedy w trakcie roku pieniądze są z niej zdejmo-wane na inne cele. Kiedy poznasz budżet, warto przyglądnąć się jeszcze sprawozdaniu z wykonania budżetu – to dokument przekazywany radnym w kwietniu, przed głosowaniem nad absolutorium. Umożliwia to poznanie, co ile kosztowało i co zostało zrobione w ostatnim roku. Dzięki tej wiedzy można do czegoś odnieść pozycje z budżetu. Powinieneś być w stanie odpowiedzieć na py-tanie: co można zrealizować za milion złotych? Ile kosztuje budowa szkoły? A ile basenu? Oczywiście dokładne wyceny są zadaniem kosztorysantów, jednak doświadczeni radni potrafi ą z dużą dokładnością ocenić niejedną in-westycję. Przydatne informacje o swojej gminie można zaczerpnąć także z rapor-tu o mieniu gminy – zestawienia całego majątku gminy, jakie radni otrzymują przed uchwaleniem budżetu. Mamy za sobą sporo pracy, a przecież z punktu widzenia miesz-kańców nic jeszcze nie zostało zrobione! Zabierzmy się zatem co prędzej za wytyczenie realnych celów. Oczywiście powinny być one zawarte w Two-im programie wyborczym, opisane na ulotkach i stronie internetowej. Jednak ja sam uśmiecham się tylko na wspomnienie treści swojej pierwszej ulotki. Niestety, z trzech obietnic mogłem dotrzymać tylko jednej – regularnych dy-żurów. Reszta nie leżała w zakresie moich możliwości, ponieważ byłem tylko jednym z członków mniejszościowego klubu. Wynik wyborów tworzy nową rzeczywistość, która silnie kształtuje to, co możesz osiągnąć. Dlatego cele wyznaczone przez Ciebie przed wyborami wymagają aktualizacji po kątem ich osiągalności. Jest to mechanizm funkcjonujący na wszystkich poziomach polityki – niejeden rząd tłumaczy swoje działania, lub ich brak, stanowiskiem koalicjanta, bez którego niczego nie może zmienić. Polityka, także lokalna, jest sposobem osiągania rzeczy możliwych. Z tym faktem przyjdzie Ci się jeszcze nieraz w czasie kadencji pogodzić. Wybierz zatem obszary, jakimi będziesz się zajmował. Pokusa, by zajmować się wszystkim jest bardzo silna, radzę się jednak by się jej oprzeć. Wypowiadając się równocześnie o mieszkalnictwie, edukacji, służbie zdrowia, kulturze, bezpieczeństwie i drogach łatwo nie tylko popełnić błędy, ale też narazić się na śmieszność i lekceważenie. Kiedy wybierzesz konkretne obszary i poznasz dobrze ich proble-my, będziesz w stanie zaproponować swoje rozwiązania. Twoje pomysły, by przerodzić się w rzeczywistość, będą wymagały sojuszników. Poszukaj ich w radzie – bez uzyskania większości żadnej uchwały nie da się podjąć. Rozmawianie i przekonywanie, choć tak przyjemnie wygląda dla postron-nych – widzących tylko ładne wnętrza i piękne stroje – jest naprawdę ciężką pracą! Poszukaj też sojuszników poza radą. Może Twój pomysł na wybieg dla psów lepiej przedstawią innym radnym miłośnicy czworonogów, a budowę placu zabaw niech wesprą matki z dziećmi. Mając wybrane obszary zainteresowania, wyznaczone cele, zbudo-waną sieć sojuszników, możesz przystąpić do ich realizacji. Pamiętaj jeszcze o dwóch sprawach: – ważny jest dobór odpowiednich narzędzi. Problem może wymagać podjęcia uchwały, może jednak wystarczy interpelacja? Zapytanie albo wniosek do burmistrza? A może lepsze będzie osobiste spotka-nie? Twoi sojusznicy poszerzą wachlarz możliwości – mogą odwie-dzać innych radnych, a może do wywarcia nacisku przyda się marsz lub pikieta? – „timing” – właściwe działania we właściwym momencie. To spra-wa Twojego wyczucia. Wiele spraw można załatwiać o każdej porze roku, są jednak takie, które powinny znaleźć swój własny moment: np. o sprawach rowerowych łatwiej mówić przy okazji „dnia bez sa-mochodu”, a wiosna jest tradycyjnym okresem dyskusji o czystości. We wszystkich opisanych wyzwaniach powinieneś opierać się na fun-damencie, jakim jest utrzymywanie kontaktu z wyborcami. To dzięki nim zo-stałeś radnym i to oni wkrótce rozliczą Cię z Twojej pracy. Zanim to jednak WYZWANIA RADNEGO
  • 16. 16 nastąpi, chętnie Ci w niej pomogą. Od mieszkańców dowiesz się wiele o gminie, o panujących na jej terenie zależnościach, o jej problemach, a także o rozwiązaniach, jakie już ktoś wymyślił i chętnie podzieli się nimi z radnym, który może wprowadzić je w życie. Dlatego tak ważne jest znalezienie swoich sposobów na stały kontakt z wyborcami. 2. Komunikacja radnego z mieszkańcami – wyniki seminarium Zagadnienie komunikacji radnego z mieszkańcami było tematem trzy-dniowego seminarium z udziałem radnych z Polski i Niemiec, które odbyło się 15–17 października 2010 roku w Warszawie. Zebrani w jednej sali po-chodzili nie tylko z dwóch krajów – mieli także rozmaite doświadczenia, byli wśród nich radni dzielnic, małych gmin, miast i województw, a także burmistrz 20–tysiecznego miasta. Materiał przedstawiany poniżej jest zapisem głosów obecnych na tym spotkaniu, sporządzonym przez jednego z uczestników z ko-mentarzem, który, mamy nadzieję, czyni te zapiski bardziej przystępnymi. 3. IDEAŁ, do którego dążymy To sytuacja, w której mieszkańcy czują się poinformowani o dzia-łaniach samorządu, wiedzą na bieżąco, czym zajmują się władze, jak po-dejmuje decyzje, jak są uzasadniane, gdzie i kiedy można wyrazić swoją opinię na ich temat. Równocześnie jednak pewne decyzje podejmowane są na odpowiedzialność decydentów. Zapewne defi nicji idealnej komunikacji radnego z mieszkańcami jest przynajmniej tyle, ilu mieszkańców. Dlatego zaproponowana przeze mnie powyżej defi nicja zaczyna się od subiektywnego poczucia mieszkańców, że wiedzą, czym zajmuje się samorząd. Ponieważ pełna, i zarazem obiektywna, wiedza nie jest możliwa, proponuję przyjęcie punktu widzenia mieszkańców, jako kryterium w tym zakresie. Wiedza ta dzieli się na merytoryczną i proce-duralną. Ta pierwsza dotyczy konkretnych spraw podejmowanych przez samo-rząd, poruszanych zagadnień, problemów itp. Bycie „na bieżąco” z życiem wspólnoty stanowi w dużym stopniu o tym, czy do niej należymy. Brak in-formacji prowadzi do poczucia wykluczenia, a przecież ustawowa defi nicja samorządu obejmuje wspólnotę mieszkańców. Druga, proceduralna, dotyczy wiedzy o tym, jak mieszkaniec – wy-borca może włączyć się w proces decyzyjny. Nie musi to oznaczać szcze-gółowej znajomości procedury uchwałodawczej, jednak informacje na ten temat powinny być możliwie łatwo dostępne tak, by w razie potrzeby każdy mógł szybko zapoznać się ze swoimi prawami do przedstawienia własnego stanowiska w jakiejś konkretnej, dotyczącej go kwestii. Podstawowe infor-macje o jawności życia samorządowego powinny być powszechnie znane. Niestety, wciąż zbyt często spotykam się z zaskoczeniem i niedowierzaniem na informację, że obrady rady i komisji są otwarte dla mieszkańców. Ostatnie zdanie wprowadza ograniczenie dla wpływu mieszkańców na decyzje. Ostatecznie to radni są wybierani po to, by dźwigać ciężar podejmo-wania decyzji. To radny powinien mieć szeroką perspektywę i jak najwięcej informacji, mieszkaniec może na każdą sprawę patrzeć pod kątem własnego, wąskiego interesu. Udział mieszkańców w procesie decyzyjnym nie może oznaczać ulegania presji, czy też zrzekania się przez radnych ciążącej na nich odpowiedzialności. Pamiętaj: Komunikacja nie jest ulicą jednokierunkową! 4. Po czym możesz poznać, że odnosisz sukces w komunikowaniu się? „Wiemy, co jest ważne, lecz nie potrafi my tego zmierzyć” – tym zdaniem zaczyna się jedna z klasycznych pozycji w literaturze biznesu (Marcus Buckingham, Curt Coffman Po pierwsze: złam wszelkie zasady). Kwestia wprowadzania miar działalności pra-cowników („kapitału ludzkiego”) jest obecnie jednym z palących problemów zarządzania. Dotyczy to także działalności publicznej. Swo-je kryteria oceny wprowadzają dziennikarze, formułując rankingi posłów i radnych. Także Ty, w swojej pracy rzadko będziesz miał chwi-le, kiedy sukces będzie tak namacalny jak np. nowo zbudowana sala gimnastyczna. Jeśli chcesz kontrolować swoje postępy, pewne mierniki będą nieodzowne. Ponadto, jeżeli przez całą kadencję zdołasz zli-czyć wybrane przejawy swojej działalności, będzie to Twój twardy kapitał w następnej kampanii wyborczej. Niestety, żadne kryteria nie są idealne – na szczęście, działalności publicznej nie da się zamknąć w sztywnych formu-łach! Dlatego przedstawione poniżej propozycje mają Cię jedynie zainspiro-wać do określenia własnych wskaźników sukcesu. WYZWANIA RADNEGO Tylko to, co jest mierzone, jest zarządzane Peter F. Drucker
  • 17. 17 Wskaźniki twarde: Ilość cytatów w mediach – staraj się zbierać wycinki prasowe na swój temat. To ważne źródło informacji o tym, jak jesteś odbierany przez mieszkańców. Możesz dzięki nim odtworzyć swój wizerunek w oczach czytelników, zwróć uwagę, z jakimi tematami jesteś kojarzony, a jakie Twoje wypowiedzi są po-mijane. Rosnąca liczba artykułów, w których jesteś wymieniany to wyraźny wskaźnik Twojej rosnącej pozycji eksperta – także w nauce wykorzystuje się ten sposób do oceny rangi osiągnięć naukowców. Ilość wystąpień – wystąpienia w trakcie obrad, liczba zgłoszonych interpelacji i projektów uchwał to łatwe do zebrania wskaźniki, chętnie wykorzystywane przez dziennikarzy. Nie lekceważ okazji do zabierania głosu i przedstawiania swojego stanowiska. Twoi wyborcy oczekują tego od Ciebie, czasem także w chwilach, gdy skromność nakazuje milczenie. Bądź aktywny, uważaj jedy-nie, by nie wciągnąć się w bicie rekordów dla nich samych i zabieranie głosu w sprawach, na których się nie znasz, i nie masz wiele do powiedzenia. Ilość odbytych dyżurów i spotkań z mieszkańcami – nie na każdy Twój dy-żur ktoś przyjdzie. Nie każde spotkanie przyciągnie tłumy. Zadbaj jednak o to, by jak najwięcej osób wiedziało, że może się z Tobą spotkać, jeśli tylko ze-chce. Daj mieszkańcom prawo wyboru. Ilość odwiedzin Twojej strony internetowej – prosty sposób na zmierze-nie, ile osób zainteresowało się Tobą i jak trafi ają na Twoją stronę. Google Analytics jest darmowym narzędziem dającym dużo ciekawych informacji – ile osób, kto trafi ł na Twoją stronę (z jakiej części świata i Polski), jakie hasło wpisane w wyszukiwarce sprawiło, że ktoś Cię znalazł i jak długo pozostał na stronie, czytając na Twój temat. Wskaźniki miękkie – trudniej uchwytne: Zaangażowanie wszystkich zainteresowanych w procesy polityczne – szu-kaj sposobów na włączanie mieszkańców w sprawy, które ich dotyczą. Bądź pierwszym, który zawiadomi ich o pracach nad planem zagospodarowania przestrzennego w ich rejonie, o pomyśle na przebudowę szkoły, dyskusji nad lokalizacją placu zabaw. Stawiaj sobie za cel włączenie w dyskusję wszyst-kich zainteresowanych i poznanie ich zdania. Uznanie za swojego przez społeczność lokalną. Można do tego zmierzać różnymi drogami: m. in. przez włączenie się w działalność lokalnych stowa-rzyszeń, a także przez nawiązanie i podtrzymywanie kontaktów z lokalnymi liderami. Takie osoby wiedzą wiele o potrzebach mieszkańców, a równocze-śnie skutecznie upowszechniają informację o Twoich działaniach. Jeżeli au-tentycznie zależy ci na rozwoju Twojej gminy, nie żałuj dla nich czasu. 5. Źródła problemów w komunikacji Na każdy proces komunikacji mają wpływ warunki, w jakich przebiega. Także komunikacja radnego z mieszkańcami podlega zakłóceniom z różnych, niezależnych od Ciebie powodów. Oto kłopoty jakie, jakie możesz napotkać: X Zmieniające się przepisy – zmiana prawa jest procesem niepowstrzy-manym. Niestety, nie zawsze ułatwia to życia, czasem zmiany prowadzą do niejasnych stosunków prawnych lub komplikują coś, co wcześniej było łatwe i zrozumiałe dla każdego. Dlatego co jakiś czas warto wracać do czytania ustaw, które już kiedyś poznałeś. Pamiętaj, że nie musisz być prawnikiem, możesz poprosić urzędników o pomoc, opinię prawną i wyjaśnienie wszelkich niejasności. X Nadmiar informacji – problem oddzielania tego co ważne od rzeczy mniej ważnych –problem, z którym każdy radzi sobie na swój sposób. Niestety, nie każdy uważa sprawy samorządu za te ważne i warte po-znania. Uświadamianie mieszkańcom znaczenia spraw wspólnych to jedno z Twoich zadań. W czasie rozmów z mieszkańcami upewnij się, że rozumieją dany problem wraz z kontekstem, a dopiero potem proponuj rozwiązanie. X Rozbieżność w pojmowaniu roli samorządowca w relacji mieszkań-ców z radnymi – radny często traktowany jest jako powiernik i dorad-ca w sprawach, które nie wchodzą w jego kompetencje. Szukanie pra-cy czy mieszkania to najczęstszy przykład. Proste stwierdzenie „ja nie mogę w tej sprawie nic zrobić” prowadzi do podważenia wiary w radne-go w ogóle. Szukaj dróg rozwiązania problemu, skieruj mieszkańca do właściwego organu, a równocześnie napisz pismo wstawiające się za nim. Lepiej, żeby mieszkaniec czuł, że coś w jego sprawie próbowano uczynić niż wziąć na siebie rolę tego złego, co nie chciał pomóc. A cza-sem, mimo wszystko, może się udać! X Brak/błędna edukacja w szkołach – niestety, nie każdy mógł się dobrze nauczyć o tym, czym jest samorząd, dlatego staraj się popularyzować wiedzę na ten temat. X Konfl ikt ról między radnymi a administracją – to frustrujące, kiedy urzędni-cy tłumaczą, że czegoś się nie da zrobić. Czasem trzeba im uwierzyć, czasem – lepiej nie. Dopiero doświadczenie, podparte wiedzą, pozwoli Ci roz-różnić te przypadki. Szanuj wiedzę i doświadczenie osób, które długo pracują w samorządzie, pamiętając zarazem, że przez to trudniej im do-strzegać nowe rozwiązania. WYZWANIA RADNEGO
  • 18. 18 X Napięcie pomiędzy fi nansowaniem zadań nieobowiązkowych a nie-wystarczającą ilością środków – problem wynikający z tego, że zadania obowiązkowe wg prawa na ogół nie pokrywają się z zadaniami, któ-re mieszkańcy uważają za najbardziej potrzebne. Rozstrzyganie takich problemów to właśnie Twoje zadanie. Wyjaśniaj mieszkańcom, z czego wynikają podjęte decyzje. X Potrzeba przejrzystych i zrozumiałych decyzji – Internet daje ogrom-ne możliwości wyjaśniania motywów swoich decyzji. To także jeden z ważniejszych celów komunikacji z mieszkańcami. Dlatego dobrze zapy-tać się siebie przed głosowaniem – czy moi wyborcy zrozumieją moją decyzję? Czy potrafi ę im wytłumaczyć, dlaczego zająłem takie, a nie inne stanowisko? Niech to pytanie pomoże Ci ograniczyć ilość decyzji podejmowanych pod wpływem osobistych sympatii i antypatii do po-mysłodawców konkretnego rozwiązania. X Defi nicja sytuacji, głównych problemów oraz ustalanie priorytetów w działaniach JST – z tym wyzwaniem będziesz się zmagał przez cały czas. Każdy mieszkaniec ma swoją perspektywę patrzenia na samo-rząd. Nie chodzi oczywiście tylko o kwestie remontów chodników w najbliższej okolicy jego domu, lecz także na głębsze przekonania kryją-ce się za decyzjami dotyczącymi całej wspólnoty, jak np. budowa spo-pielarni zwłok. Mimo to są obszary, w których dochodzi do porozumie-nia. Staraj się je stale poszerzać, a równocześnie szanuj takie decyzje, zawarte m. in. w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym, które podjęli Twoi poprzednicy. 6. Czego unikać Czasami każdemu zdarzają się błędy. Pora na garść porad czego uni-kać w komunikacji i jak poznać, że postąpiliśmy źle lub też ktoś inny popełnił błąd, który możemy naprawić. U Obywatel zwraca się do prasy/sądu – częsty objaw braku komunikacji. Takie działanie jest dowodem dużej determinacji, często wynikającej z poczucia krzywdy, na którą skarżący się chce zwrócić uwagę. Nie za-wsze poczucie krzywdy jest uzasadnione, możliwe jednak, że okazanie zainteresowania i rozpoczęcie komunikacji znacznie je osłabi. Może też doprowadzić do polubownego rozwiązania problemu. U Obywatel nie dostaje odpowiedzi, brak reakcji na zgłaszane proble-my – unikaj tego jak ognia! Staraj się odpowiadać na listy, dziękować za otrzymane zaproszenia i reagować na maile. Twoja odpowiedź może kogoś nie zadowolić, lecz jej brak zdenerwuje go z pewnością. U Zbyt długie załatwianie problemu – przewlekłe i zawiłe procedury mu-szą trwać – i niemal każdy to rozumie. Staraj się być tym, który ten pro-ces przyspiesza, nie wydłuża. U Niezrozumienie podjętych decyzji – jeżeli mieszkańcy sądzą, że podjęto inną decyzję, niż jest w istocie, to warto ich jak najszybciej wyprowadzić z błędu. U Interes indywidualny staje się ważniejszy od wspólnego – do takich sytuacji może doprowadzić np. komunikacja wyłącznie z jedną ze stron sporu. Dlatego wyszukuj drugiej strony i staraj się poznać także jej argu-menty przed podjęciem decyzji. U Ukrywanie problemów („zamiatanie pod dywan”) – sposób stosowa-ny zarówno w Polsce, jak i w Niemczech. Prosta droga do tego, by na-brzmiałe problemy kiedyś „z hukiem spadły nam na głowę”. U Niezrozumiały język – pilnuj się, by mówić w sposób prosty, unikając urzędniczego żargonu. U Zniechęcenie (wstręt) do polityki – to niestety częste zjawisko w na-szym społeczeństwie. Samorząd nie powinien tego zjawiska umacniać, a przeciwnie – pokazywać, że dobrze rozumiana polityka wciąga, doty-czy spraw, z którymi każdy spotyka się na co dzień. U Komunikacja tylko w czasie wyborów – częsty błąd. Pamiętaj, że kiedy wszyscy starają się przyciągnąć uwagę wyborców, jest o nią znacznie trudniej. Dlatego nie warto czekać na ostatni moment z informowaniem o swojej działalności. U Nierealne obietnice wyborcze – niestety, ten błąd popełnia wielu kan-dydatów. Prowadzi to do osłabienia zaufania i wiary w samorząd. U Komunikacja jednokierunkowa – kiedy władza wyłącznie „mówi” do oby-watela, pozbawia się możliwości poznania jego opinii, niszczy poczucie wspólnoty. U Brak komunikacji – przekonanie, że mieszkańcy tylko przeszkadzają w podejmowaniu decyzji, kończy się często jak wszelkie chodzenie na skróty – stratą czasu i pieniędzy, w chwili kiedy wybrane rozwiązanie okazuje się zupełnie nie spełniać oczekiwań mieszkańców. U Zbyt późne konsultacje – czasem do konsultacji zdarza się przedstawić gotowe rozwiązania, w których na tym etapie przygotowań nie można już dokonywać daleko idących zmian. Gotowy projekt, który można tyl-ko odrzucić lub przyjąć, jest stawianiem mieszkańców pod ścianą, a nie dialogiem. WYZWANIA RADNEGO
  • 19. 19 U Nadmiar konsultacji – właściwie trudno sobie wyobrazić takie rozwiąza-nie. Teoretycznie sytuacja taka jest możliwa, np. kiedy koszty konsultacji znacznie przekraczają koszt inwestycji. Nawet wtedy przed krytyką, na-leżałoby zbadać, czy nie jest to uzasadnione szczególnym znaczeniem rozważanego rozwiązania dla życia mieszkańców. Prof. Michał Kulesza twierdził też, że w Polsce zaczyna się zbyt często sięgać do stosowania referendów lokalnych, co zdejmuje z władzy odpowiedzialność za decy-zje. Mieszkańcy wybierają bowiem swoich przedstawicieli, po to by Ci poświęcali swój czas na rozeznanie problemów lepiej i głębiej niż oni, oraz by brali na siebie ciężar podejmowania decyzji. 7. Dobre praktyki i dobre pomysły Możesz utrzymywać swój kontakt z mieszkańcami na wiele sposobów. Oto niektóre z nich, niech posłużą do inspiracji. Sposoby zupełnie podstawowe to: ! Dyżury radnego – wtedy mieszkańcy mogą przyjść i zapytać o wszystko. Warto poświęcać na nie czas, dobrze wychodzić jak najbliżej mieszkańców, nie ograniczać się do samego urzędu. Niestety, wiele zgła-szanych spraw wykracza poza kompetencje radnego – przyjmuj to za wyraz zaufania do siebie i staraj się pomóc mimo wszystko. ! Własna strona www – Internet daje wiele możliwości kontaktu, w tym obszarze komunikacja z mieszkańcami rozwija się najszybciej. Jest wiele możliwości dotarcia z informacją: własna strona internetowa, na które opi-sujesz swoje działania, kanał na YouTube gdzie nagrywasz krótkie fi lmiki z prezentacją własnego zdania, Facebook na którym możesz budować grupy mieszkańców wokół wspólnego problemu, newsletter rozsyłający e–maile. Jeżeli jeszcze nie masz wiele doświadczenia w tym zakresie, poproś o pomoc lub przeczytaj książkę Sergiusza Trzeciaka „Marketing polityczny w Interne-cie”. Trudno już sobie wyobrazić radnego bez obecności w Sieci, a mimo to wciąż się zdarzają. Jedna uwaga – Internet jest tak wszechstronny, że łatwo zapomnieć, jak wielu wyborców nadal z niego nie korzysta. Dla ilustracji: z danych GUS wynika, że w 2009 roku w Polsce niemal 40 proc. gospodarstw domowych nie miało komputerów, a ponad 40 proc. Polaków korzystało z In-ternetu rzadziej niż raz w tygodniu albo wcale. ! W Lipsku radni na początku grudnia organizują akcję „Napisz do św. Mikołaja”. Chodzą w tym czasie po rynku, jeden z nich w stroju święte-go, i zbierają na przygotowanych kartach życzenia mieszkańców do przyszło-rocznego budżetu miasta. Następnie w oparciu o zebrane kartki przygotowu-ją poprawki do projektu budżetu miasta. Działanie to daje poczucie wpływu mieszkańców na budżet i świetnie komponuje się z towarzyszącą nam w tym czasie atmosferą komercyjnych Świąt Bożego Narodzenia. ! Debaty oksfordzkie – zorganizuj debatę na ważny dla gminy temat w miejscu i czasie dogodnym dla mieszkańców. Podziel mówców na dwie stro-ny, niech każdy ma możliwość przedstawienia swojego zdania na równi z in-nymi, a na końcu niech widownia rozstrzygnie, kto mówił bardziej przekony-wująco. Można też zorganizować debatę dla uczniów szkoły, w której wcielą się w role radnych – posłuchaj ich, a zobaczysz świat nowymi oczami. ! Lepsza edukacja, radni w szkole – zapraszaj uczniów w ramach lekcji WOS–u na obrady rady gminy. Nie agituj, a wyjaśniaj. ! Budżet obywatelski – na razie możliwy tylko w formie zabawy, gry czy happeningu. ! Regularne dyżury w kawiarni lub pod gołym niebem – bądź jak naj-bliżej ludzi. ! Gazeta wydawana przez samorząd z informacjami o działaniach radnych – jeżeli jeszcze nie ma takiej gazety, zaproponuj, by powstała. Jeżeli już jest, zacznij pisać do niej swoje teksty. ! Informowanie o posiedzeniach rady poprzez plakaty – w celu popu-laryzacji informacji o tym, że każdy może być obecny na obradach. ! Wycieczki po mieście z burmistrzem, radnym, aby objaśnić projek-ty inwestycyjne – dobra okazja do tego, by wyrazić swoje opinie na temat planowanych rozwiązań. ! Spotkanie w terenie – dotyczące konkretnej sprawy albo po prostu okazja do zdania relacji z działań w radzie. ! Newsletter zmian prawnych, działań rady, dzielnicy – powinien być standardem funkcjonowania gminy. ! NGO pomagające samorządowcom – mogą pomóc przez pisanie projektów uchwał, wniosków etc. ! Szkolenia dla nowych radnych, także organizowane przez NGO – okazja do wymiany doświadczeń. ! Akademia Samorządowa – spotkania, na których opowiadamy o sprawach samorządu osobom, które nie mogły tego usłyszeć w szkole. Je-żeli zaprosimy do wygłoszenia wykładu znaną postać, łatwiej zapewnić dużą frekwencję. WYZWANIA RADNEGO
  • 20.
  • 21. Radni miasta Krakowa pod koniec poprzedniej kadencji przesunęli wybory do dzielnic na 9 stycznia 2011 roku. Wprowadziło to spory zamęt i zdziwienie wyborców, że są jeszcze jedne wybory, co niestety odbiło się negatywnie na frekwencji, powodując, że były obszary, gdzie wystarczało nieco ponad 20 głosów, aby stać się radnym. Choć jednocześnie były i obszary, gdzie nie wystarczało i 200 głosów, bo inny kandydat zdobywał więcej. Większość z wyborców, którzy poszli na wybory, zagłosowała świadomie, oddając swe głosy na kandydatów, których znali. Znanym kandydatom było też z pewno-ścią łatwiej przekonać wyborców w trakcie kampanii wyborczej o konieczno-ści udania się do lokali wyborczych w niedzielę kończącą długi weekend bo-żonarodzeniowo– noworoczny, tuż po nowym dniu wolnym w święto Trzech Króli. Osoby, które były aktywne w pracach rad dzielnic i w kontaktach z mieszkańcami z reguły wyraźnie zdominowały wyniki wyborów w swoich okręgach i zdobyły swoje mandaty na kolejną kadencję. Pierwsza linia frontu Jako radni dzielnicy jesteśmy pierwszą linią frontu albo wręcz przed-polem, gdzie nie możemy się schować – jak np. radni miejscy – za słowa-mi „Jestem z innego okręgu”, „Zajmuję się merytorycznie czymś innym”, „Reprezentuję całe miasto”. W swojej pracy spotykamy się z sukcesami i utrudnieniami, ale dla osób, które chcą zrobić coś dobrego dla swoich wy-borców i swojego „kawałka Krakowa” rada dzielnicy pozwala na liczne po-zytywne działania, daje też wiele satysfakcji nawet z małych sukcesów, które Utrudnienia dla radnych Ze strony wielu mieszkańców występuje pewnego rodzaju niezna-jomość zakresu zadań samorządu lokalnego, stąd też współpraca na linii radni – mieszkańcy jest często utrudniona. Występują też inne problemy utrudniające powstawanie partnerstwa lub przynajmniej kontaktu z radnymi. „Bezradny radny” to częsty epitet, który można usłyszeć, gdy rozżalony wyborca nie może uzyskać pomocy, której potrzebuje, bo nie jest to zakres działania dzielnicy, gminy albo właściciel terenu nie wyraża zgody na współ-pracę, albo występują sprzeczne żądania, albo po prostu i zwyczajnie nie ma pieniędzy na daną inwestycję. Myślę, że główne ograniczenia radnych, któ-re mają wpływ na zmniejszenie zainteresowania mieszkańców samorządem 21 RADNY PIERWSZEGO KONTAKTU Rady dzielnic są organami pomocniczymi powołanymi do istnienia przez Radę Miasta Krakowa. Liczą 15 radnych w dzielnicach, które zamiesz-kuje mniej niż 20 tys. mieszkańców lub 21 radnych w dzielnicach liczących więcej niż 20 tys. mieszkających tam ludzi. Największa krakowska dzielnica liczy 67 tys. mieszkańców – więcej niż niejedno miasto powiatowe – a moja Dzielnica III Prądnik Czerwony ma prawie 50 tys. mieszkańców. Każdy z rad-nych dzielnicowych reprezentuje pewien obszar liczący do 2.5 tys. zareje-strowanych wyborców, choć oczywiście powinien myśleć i działać na rzecz całej wspólnoty. Wybory są przeprowadzane w sposób bezpośredni i w każ-dym okręgu wygrywa kandydat z największą ilością oddanych nań głosów. Dzielnica planuje zadania priorytetowe, służące zaspokajaniu najpil-niejszych potrzeb społeczności lokalnej m. in. przeznaczanie środków na realizację: zadań inwestycyjnych, zadań zgłaszanych do Dzielnicowego Kon-kursu Grantowego w ramach współpracy Miasta Krakowa z organizacjami pozarządowymi, zadań w zakresie komunikacji z mieszkańcami dzielnicy. Dzielnica działa też w zadaniach powierzonych przez gminę, są to: prace re-montowe gimnazjów, szkół podstawowych i przedszkoli, prace remontowe żłobków, prace remontowe dróg i chodników wraz z oświetleniem, moderni-zacja ogródków jordanowskich, tworzenie zieleńców i skwerów wraz z małą architekturą, budowy i przebudowy ulic gminnych wraz z oświetleniem, lo-kalne wydarzenia kulturalne, Program Poprawy Bezpieczeństwa dla miasta Krakowa „Bezpieczny Kraków”, problematyka osób niepełnosprawnych, bu-dowa, modernizacja, prace remontowe osiedlowej i szkolnej infrastruktury sportowej i rekreacyjnej. Roczny budżet rady dzielnicy to około 2.4 miliona złotych (w latach ubiegłych sięgał 3.3 miliona zł, ale z powodu kryzysu został ograniczony). Po zakończeniu V kadencji 2006–2010, wybory do krakowskich rad dzielnic zostały przeprowadzone oddzielnie od wyborów samorządowych, z którymi dotąd były połączone terminami, choć nie lokalami wyborczymi. jednak często wiele znaczą dla mieszkańców. i jego działaczami, można je podzielić na następujące: RADNY PIERWSZEGO KONTAKTU Mateusz Drożdż radny krakowskiej Dzielnicy III Prądnik Czerwony
  • 22. RADNY PIERWSZEGO KONTAKTU 22 • Ustawowe – wiele nadrzędnych aktów prawnych blokuje działal-ność samorządu – np. w sprawach planowania przestrzennego, wydawania pozwoleń na budowę, stopnia zadłużenia gminy; • Finansowe – samorządy polskie z reguły mają zbyt małe środki w porównaniu do swoich potrzeb – tzw. „krótka kołdra” nie pozwala na zaspokojenie wszystkich potrzeb w pełnym wymiarze; • Czasowe – z powodu skali zaniedbań sprzed 1990 roku zmiany na lepsze następują powoli, rzadko w trakcie jednej kadencji czy wręcz pokolenia. Mało kto jednak pamięta, że odnowiony samo-rząd w Krakowie w XIX wieku powstał w 1866 roku, a ważne inwe-stycje metropolitalne – tramwaj elektryczny i wodociągi – pojawiły się dopiero w 1901 roku. 35 lat później… • Własnościowe – wiele zaniedbań i interwencji mieszkańców doty-czy miejsc, gdzie działanie samorządu jest wykluczone lub utrud-nione – tereny spółdzielcze, osób prawnych, osób fi zycznych, osób fi zycznych nieznanych z miejsca pobytu i bez ustalonego kuratora, często to oznacza mienie pożydowskie. Jest to szczególnie uciążli-we w Krakowie, choć na tzw. Ziemiach Odzyskanych takie proble-my są zdecydowanie mniejsze. Samorządowcy często podkreślają problemy z komunikacją z miesz-kańcami. Mimo działań, plakatów, stron internetowych, gazetek lokalnych i innych środków mniej lub bardziej masowego przekazu są problemy, aby zgromadzić ludzi na spotkaniu, zachęcić ich do przyjścia do siedziby rady dzielnicy. Jednocześnie w dzielnicach Krakowa występuje problem związany z ilością osób, do których należy dotrzeć z informacją. Najwięcej inicjaty-wy ze strony mieszkańców w kwestii spotkań pojawia się w chwilach prote-stu przeciwko kontrowersyjnym inwestycjom – droga tranzytowa, spalania śmieci, krematorium. Oczywiście, każdy wie, że są to inwestycje potrzebne, ale mało kto zgadza się, aby były one w pobliżu jego/ jej miejsca zamiesz-kania. Najważniejsze utrudnienia dla radnych w kontaktach z mieszkańcami, które wyodrębniłem to: • Komunikacyjne i społeczne – często następują problemy ze zro-zumieniem decyzji lub decyzje są podejmowane bez konsultacji z mieszkańcami, którzy później manifestują swój sprzeciw lub apa-tię wyborczą. Tu też pojawia się problem, aby oddzielić hałaśliwą mniejszość od milczącej większości czyli by myśleć o szerszym in-teresie społecznym, a nie tylko o potrzebach pojedynczych osób. Największym problemem jest to, że hałaśliwa mniejszość z reguły jest też aktywna i pozostaje w kontakcie z radnymi; • Wyborcze – istnieją miejsca w gminach, które nie są objęte żad-nym zainteresowaniem radnych. Być może rozwiązaniem byłyby – jak w przypadku krakowskich rad dzielnic – okręgi jednomanda-towe, aby każdy radny wiedział kogo reprezentuje i kto go będzie rozliczał. Stwarza to głównie problemy osobom nowym w samo-rządzie, którzy obejmują teren i problemy po poprzedniku/ poprzed-niczce, a wybory są negatywnie nastawieni pamiętając problemy z komunikacją z ubiegłych kadencji; • Ludzkie – nie wszyscy radni powinni być radnymi. Niektórzy trak-tują samorząd jako sposób na karierę własną i własne dochody, pilnowanie własnych interesów prywatnych lub lekceważą swoje obowiązki i pilnując jedynie, aby macierzyste ugrupowanie umie-ściło ich wysoko na listach. Takie przykłady niestety są wciąż liczne. Być może problem ten i poprzedni zmieni wprowadzone niedawno przez parlament rozwiązanie w postaci wyborów jednomandato-wych, które w momencie pisania tego opracowania nie zostało jed-nak jeszcze podpisane przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej; • Kulturowe – ludzie nie identyfi kują się z miejscem swojego za-mieszkania, bo albo wynajmują tam mieszkania, albo sami są wy-najmującymi, albo są nowymi mieszkańcami i nie wykształciły się więzy międzysąsiedzkie i przywiązanie do nowego miejsca, gdzie mieszkają. Często się zdarza, że takie problemy występują w no-wych osiedlach, gdzie przeważają osoby, które tam tylko wynajmu-ją mieszkania. Jeśli dodatkowo są spoza Krakowa, bo przyjechali tu tylko studiować i nie wiążą przyszłości z Krakowem, z reguły w ogó-le nie są zainteresowani sprawami istotnymi dla miejscowych; • Społeczne – część osób wyemigrowała – mieszka w innej części miasta, pracuje poza Krakowem lub poza krajem, natomiast nadal funkcjonują na spisach wyborców. Często ten problem dotyczy prawie całych nowych i zamieszkałych już bloków czy osiedli, po-woduje to zmniejszoną frekwencję w trakcie wyborów. To z kolei jest interpretowane jako zmniejszone zainteresowanie problematy-ką samorządową; • Polityczne – ludzie są często źli na polityków wyższych szczebli i przez to są zniechęceni do polityki niższego szczebla. Z drugiej strony ludzie są jednak ciekawi „kto za Panem/ Panią stoi? Kogo Pan/ Pani reprezentuje?”. Czasami nie jest łatwo przekonać wła-snych wyborców, nawet tych zadowolonych z działań samorzą-
  • 23. RADNY PIERWSZEGO KONTAKTU 23 du, do zagłosowania na przedstawiciela innej opcji niż popieranej przez wyborcę. Często jednak pomaga hasło „W samorządzie dziu-ry w jezdniach czy krzywe chodniki nie mają barw partyjnych” lub „W wyborach samorządowych proszę głosować na człowieka, a nie na ugrupowanie”; • Populistyczne – są to kolportowane często przez media hasła do-tyczące rzekomo zbyt dużych diet, które warto byłoby np. obniżyć, tendencyjne artykuły o braku działań radnych, bez głębszego zba-dania sprawy przez dziennikarza, czy aby na pewno jest to prawdą, głoszenie potrzeby centralizacji lub próby likwidacji rad dzielnic. Najświeższym przykładem z Krakowa jest przeniesienie terminu wyborów z tradycyjnie przyjętego dnia wyborów do samorządu czyli z 21 listopada 2010 roku na 9 stycznia 2011 roku. W trakcie kampanii wyborczej, zadziwiająco dużo kandydatów próbowało też oczernić swoich kontrkandydatów i bez większych skrupułów sto-sowało tzw. czarny PR. Warto wszakże pamiętać, że takie działania obniżają autorytet całego samorządu, a prawdziwe czarne owce z reguły są usuwane z rad przez wyborców w kolejnych wyborach, więc środowisko samorządowe ma możliwość bycia oczyszczo-nym z samorządowych szkodników. Poniżej przytoczę przykłady mniej lub bardziej udanych prób kontak-tów z mieszkańcami w różnych sprawach wzięte z mojego dotychczasowego 4–letniego doświadczenia samorządowego i obserwacji moich bardziej do-świadczonych koleżanek i kolegów. Dyżury radnych Informacja o dyżurujących radnych znajduje się na stronie interneto-wej Rady Dzielnicy III, w naszej lokalnej gazetce oraz na kilku tablicach ogło-szeniowych stojących w pobliżu przystanków komunikacji miejskiej. Wiedzę o terminach dyżurów można też pozyskać od pracownika biura Rady Dziel-nicy. W ostatnich 4 latach praktycznie każdy dzień tygodnia miał radnego, który dyżurował w siedzibie Rady Dzielnicy w godzinach popołudniowych. Jednak, jak przyznają sami dyżurujący, a potwierdza to dziennik interwencji, najczęściej nikt z mieszkańców nie przychodził, ani spraw nie zgłaszał. Nie oznacza to jednak, że dyżury są niepotrzebne, ponieważ interesanci się jed-nak czasem pojawiali. Najwięcej przychodziło do dyżurującej radnej, która będąc z wykształcenia prawniczką, udzielała darmowych porad prawnych. W ciągu 8 lat pełnienia takich dyżurów, jak sama obliczyła, udzieliła prawie 1200 porad prawnych. Czasami mieszkańcy pojawiali się nawet z podzięko-waniami za pomoc, która pomogła im wygrać sprawy sądowe. Spośród innych dyżurujących największą popularność miał przewod-niczący dzielnicy. Sprawy, z którymi przychodzili do niego mieszkańcy, były z reguły drobne, co nie oznacza, że były nieistotne. Najczęściej dotyczyły infrastruktury, bieżącego utrzymania, rozwiązań komunikacyjnych, budowy placów zabaw, konieczności „sprzątania” po deweloperach, ale też dotyczyły często spraw cywilnych – sporów międzysąsiedzkich. Nie wszystkie sprawy zgłaszane przez mieszkańców były do rozwiązania – jako organ pomocniczy samorządu nie możemy np. prowadzić inwestycji, nawet tych potrzebnych, na terenach spółdzielni mieszkaniowych lub prywatnych. A często tego wła-śnie dotyczą prośby mieszkańców. Czasem przychodzą na dyżury ze swoimi pomysłami lub pretensjami trzy grupy „trudnych przypadków”. Można je podzielić na: 1. „wariatów” – żądają oni często natychmiastowej zmiany prawa, do cze-go pomocniczy organ w gminie nie jest w żaden sposób uprawniony, ale te tłumaczenia do przekonania „wariatów” nie trafi ają; 2. pseudoliderów – „Ja tu reprezentuję mieszkańców” – takie osoby można jednak zweryfi kować w prosty sposób – „Proszę zatem przy-nieść podpisy osób, które poświadczą, że tego działania pragnie większa grupa ludzi”; 3. reprezentantów sprzecznych interesów – do rady dzielnicy z prze-ciwstawnymi żądaniami trafi ają podpisy mieszkańców. Np. na jed-nej ludzie optują przeciwko budowie parkingu, a za budową placu zabaw, a na drugiej – przeciwko budowie placu zabaw, a za budo-wą parkingu. Problemem jest to, że sprawa dotyczy tego samego kawałka osiedla oraz to, że duża część nazwisk i podpisów na obu listach to te same osoby… Spotkania masowe Zorganizowałem trzy takie spotkania w sprawach istotnych dla miesz-kańców mojego okręgu. Zaprosiłem na nie przedstawicieli Urzędu Miasta Krakowa – pojawili się na nich dwaj zastępcy prezydenta miasta Krakowa, szereg dyrektorów i kierowników oraz projektantów współpracujących z Urzędem. Spotkania dotyczyły poprawy układu komunikacyjnego, przebu-dowy istotnego skrzyżowania oraz przystąpienia do prac nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Miejsce na spotkanie udostęp-
  • 24. 24 niła nam miejscowa szkoła podstawowa, a liczba mieszkańców, którzy uzna-li, że warto swoje zdanie wypowiedzieć lub posłuchać propozycji sięgała od 70 do 150 osób w zależności od tematyki. Z informacji od moich koleżanek i kolegów wiem, że są też spotkania, na które przychodzi po kilka osób – np. na spotkania dotyczące bezpieczeń-stwa z przedstawicielami straży miejskiej i policji. Mimo, że było ono zwołane na wniosek mieszkańców, zgromadziło się ich tylko 6. Zaproszenia do mieszkańców staramy się kierować bezpośrednio. Wydrukowane zaproszenia wrzucamy do skrzynek na listy wszystkich ad-resatów na parę dni przed spotkaniem. Wieszanie zawiadomień na słupach z reguły mija się z celem, bo szybko zostają one przykryte innymi ogłosze-niami. List wrzucony do skrzynki z reguły jest przeczytany, więc nawet jeśli dana osoba nie przyjdzie, wie, że takie spotkanie było organizowane i nie ma poczucia, że tego typu decyzje są podejmowane poza nią. Spotkania indywidualne Jestem zwolennikiem spotkań poza siedzibą urzędu lub rady dzielnicy. Spotykając się z mieszkańcami w terenie, można zobaczyć problem na miej-scu, posłuchać wyjaśnień, wczuć się w rolę mieszkańca. Jeśli sprawa jest bardziej skomplikowana – a z reguły jest – takie spotkania można potem kon-tynuować już w siedzibach urzędowych. Ale dzięki takim spotkaniom udało mi się pomyślnie rozwiązać problem stworzenia dodatkowych miejsc parkin-gowych, wykonania dojazdu do planowanego placu zabaw, remontu chodni-ka, instalacji kilku latarni, rozwiązania sporu międzysąsiedzkiego w sprawie lokalizacji śmietnika oraz rozwiązania szeregu innych, drobniejszych spraw. Spotkania takie mogą być zainicjowane przez samych mieszkańców pismem, telefonem lub mailem do radnego lub siedziby rady. Potem pozostaje tylko umówić się w terenie i spotkać się. Korespondencja mailowa, tradycyjna lub telefoniczna Jeśli ktoś zada sobie trud napisania do mnie maila, staram się tej osobie szybko udzielić odpowiedzi. Podobnie jest w przypadku telefonów wykona-nych do biura rady, gdzie pracownik nie przekazuje co prawda dzwoniącym mieszkańcom prywatnych numerów telefonów radnych, ale przekazuje rad-nym informację o wykonaniu takiego telefonu, sprawie i numerze telefonu osoby kontaktującej się. Telefon zwrotny jest z reguły dobrze przyjmowany. Gdy kontakt został już zainicjowany, można mieszkańcom udzielić informacji, pomóc w rozwiązaniu sprawy lub spotkać się na miejscu. Listy nadal są przez rady dzielnic wysyłane, ale ta metoda stosowana jest już coraz rzadziej. Strona internetowa rady dzielnicy Witryna internetowa to okno na świat, wiele osób prosi o umieszcza-nie informacji na niej, ale też wiele osób deklaruje brak dostępu do Internetu. Na naszej stronie internetowej zamieszczamy informacje z prac rady, rapor-ty z działań, podjęte uchwały. Mamy też informacje o znajdujących się na naszym terenie placówkach oświatowych, spółdzielniach mieszkaniowych, instytucjach kultury, parafi ach, zaproszeniach na imprezy współorganizowa-ne przez naszą dzielnicę. Niektóre krakowskie rady dzielnic zamieszczają też przedruki lub skróty informacji zawartych w krakowskich mediach, a dotyczą-ce spraw związanych ze swoim terenem. Unikamy jednak informacji komer-cyjnych – pieniądze na funkcjonowanie stron pochodzą z budżetu dzielnic. Informacje powinni przygotowywać radni, natomiast różnie to w praktyce bywa. Dobrym uzupełnieniem strony internetowej może być elektroniczny newsletter z informacjami z życia dzielnicowego samorządu, zawierający np. zaproszenia na posiedzenia rady, komisji merytorycznych, podjęte uchwa-ły, informacje ze zrealizowanych inwestycji. Idealnym rozwiązaniem byłoby, gdyby w tworzenie informacji zaangażowali się wszyscy radni lub też wspie-rali nas mieszkańcy, którzy mają najświeższą wiedzę na temat, co ciekawego dzieje się w dzielnicy. Pozytywnym jest fakt, że z tej formy promocji na naszej stronie coraz częściej korzystają organizacje pozarządowe działające na te-renie naszej dzielnicy. Wzorem najlepszych krakowskich dzielnic, które mają najbardziej ciekawe, przyjazne i pożyteczne dla mieszkańców strony interne-towe, warto na początku kadencji przeszkolić radnych z mediów – nauczyć redagowania tekstu, zapoznać z możliwościami, zachęcić do współpracy. Niektóre dzielnice mają już swoje profi le na profi lach społecznościowych – Naszej Klasie czy Facebooku. Z obserwacji tych profi li, widać, że mają wie-lu zarejestrowanych znajomych. „Biuletyn Rady Dzielnicy III” To bezpłatna kilkunastostronicowa gazetka wydawana przez naszą dzielnicę. Podobnie robią też inne rady dzielnic, ponieważ komunikacja z mieszkańcami została uznana za zadanie priorytetowe dzielnic przez Radę Miasta Krakowa w momencie powołania tych ciał pomocniczych. Media papierowe były wówczas najlepszym sposobem docierania z wieściami RADNY PIERWSZEGO KONTAKTU